Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

E3 2013: "Online pass jest martwy" - Frank Gibeau w imieniu EA

19 postów w tym temacie

Widzę, że coraz więcej firm odchodzi od takich zagrań typu online passy czy inne DRM''y. Cieszy to :)

Microsoft! Time to wake up !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasne że nie ma związku z xboxem one.. CZYSTY PRZYPADEK :x

"którą ludzie kupią, bo chcą, a nie dlatego, że muszą. W ten sposób przynajmniej mamy jakąś monetyzację. Online passy szargały naszą reputację, a tego nie wynagrodzą żadne pieniądze."

To dziwne że tak się zaprzyjaźnili z firmą która wręcz przeciwne ma podejście do temu. A za kilka lat powiedzą że wspołpraca z M$ to był błąd bo nadszarpnięto reputację. Oj gorące te dni ostatnio.. gorące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na eksBOX1 mają szanse wypaść na dobrą firmę, jestem ciekaw która pierwsza będzie liczyć kasę od używek i czy w ogóle któraś się zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myśle, że nie ma to związku z XOne tylko z faktem, że EA po raz drugi zostało najgorszą firmą. Poleciały głowy w kierownictwie i usilnie teraz EA naprawia wizerunek. I choć mnie online passy jakoś specjalnie nie przeszkadzały, no praktycznie używek nie kupuję to cieszy mnie krok w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2013 o 16:56, TraenMD napisał:

usilnie teraz EA naprawia wizerunek. I choć
mnie online passy jakoś specjalnie nie przeszkadzały, no praktycznie używek nie kupuję
to cieszy mnie krok w dobrym kierunku.


Pytanie tylko ile czasu minie zanim zmienią zdanei i wymyślą coś innego. Teraz mówią tak, za rok powiedzą inaczej. Wchodzi nowa generacja to chcą się przylizać żeby gry sprzedać, niech tylko znowu ugruntują pozycję to zobaczysz, jak szybko im ta miłość i dbanie o Graczy przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > usilnie teraz EA naprawia wizerunek. I choć
> > mnie online passy jakoś specjalnie nie przeszkadzały, no praktycznie używek nie
> kupuję
> > to cieszy mnie krok w dobrym kierunku.
>
> Pytanie tylko ile czasu minie zanim zmienią zdanei i wymyślą coś innego. Teraz mówią
> tak, za rok powiedzą inaczej. Wchodzi nowa generacja to chcą się przylizać żeby gry sprzedać,
> niech tylko znowu ugruntują pozycję to zobaczysz, jak szybko im ta miłość i dbanie o
> Graczy przejdzie :)

przecież mimo tego całego hejtu oni stoją jak stali więc o czym mówicie?

zostali najgorszą firmą? wow, bo wystarczyło wrzucić linka na jakieś 4chany i zaraz przygłupy leciały głosować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szacun dla Gibeau. Widać, że po zmianie kierownictwa nastąpiła też z miana w kierunku rozwoju działu badawczego. I słusznie. Niemniej jednak Gibeau nie powiedział niczego nowego. Dyskusja na temat wyboru oferty multimedialnej przez odbiorcę pojawiła się przy okazji startu telewizji cyfrowej gdzie odbiorca mógł pominąć bloki reklamowe. Gibeau idzie właściwie jedyną słuszną ścieżką , wszak przymus trzeba zastąpić "uzależnieniem", co prawda uśmiecha się przymilnie ale dobrze wie, że gracze dadzą się skubać i jeszcze będą za to wdzięczni. Jeżeli jednak będzie warto a ficzery będą fajne to sam dam się skubać bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 04:15, czopor napisał:

przecież mimo tego całego hejtu oni stoją jak stali więc o czym mówicie?


Na forach udziela się tylko mały procent kupujących gry. Po za tym EA ma: Battlefielda, którego fani kupią, bo to Battlefield i nie ważne, kto wydaje. Ma BioWare, których gry fani kupią, bo to BioWare. I ma Fifę, która rok w rok schodzi w milionach. Więc nie dziwne, że mimo słabiutkiej reputacji stoją. Takiego molocha nie da sie przewrócić ot tak.

Ale nowa generacja to taki mały reset - na razie nei ma nowych konsol, nie ma nowych gier, wieć ta kartka jest czysta, nie ma liderów. A EA chciałoby być liderem przyszłej generacji i próbuje sobie załatwić lepszy start. Więc zgrywają dobrych wujków i przyjaciół Graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 11:46, Bambusek napisał:

Na forach udziela się tylko mały procent kupujących gry.

Deprecjonujesz siłę forów i Social Media, Bambusku? A sprawa zwrotów "BF3" w Niemczech zaraz po premierze, jak na forach rozpowszechniono, że ówczesna wersja Origina jest spyware''m?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 11:54, Janek_Izdebski napisał:

Deprecjonujesz siłę forów i Social Media, Bambusku? A sprawa zwrotów "BF3" w Niemczech
zaraz po premierze, jak na forach rozpowszechniono, że ówczesna wersja Origina jest spyware''m?

Ta, bo był o tym artykuł w Der Spiegel. Fora i social media to nadal głośna mniejszość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, po co online pass, skoro i tak mają Origina? Do tego dochodzi coraz częstsze stosowanie mikro(a może makro?)płatności. Jest efekt PR, ale w praktyce niewiele się zmienia. Jeśli już, to na gorsze. Cieszyć by się można było, jakby ogłosili brak dodatkowych płatności w grach full price i wymuszania korzystania z Origin. Koniec końców i tak ujdzie im to na sucho w przypadku najpopularniejszych tytułów, jak wspominana seria Battlefield.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 11:54, Janek_Izdebski napisał:

Deprecjonujesz siłę forów i Social Media, Bambusku? A sprawa zwrotów "BF3" w Niemczech
zaraz po premierze, jak na forach rozpowszechniono, że ówczesna wersja Origina jest spyware''m?

>

Ale Origin to PC, inna grupa. Pecetowcy udzielajacy się na forach faktycznie stanowią gros grajacych w duże gry (wiec odrzucamy wszelkie facebooki, nk itp.). To nie dzięki nim EA stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 19:39, Bambusek napisał:

Ale Origin to PC, inna grupa. Pecetowcy udzielajacy się na forach faktycznie
stanowią gros grajacych w duże gry (wiec odrzucamy wszelkie facebooki, nk itp.). To nie
dzięki nim EA stoi.

To dzięki komu EA stoi? Dzięki amerykańskim gimbusom, którzy w ogóle nie czytają forów i nie udzielają się kompletnie w Social Media? Nie sądzę. Tytuł najgorszej firmy dla EA drugi raz z rządu jest tego najjaskrawszym dowodem. :)

Dnia 14.06.2013 o 19:39, Bambusek napisał:

Ta, bo był o tym artykuł w Der Spiegel. Fora i social media to nadal głośna mniejszość.

Powiedz to ludziom, którzy siedzą w marketingu interaktywnym i SM od lat. Na pewno się z Tobą zgodzą. ;D A tak w ogólę siłę SM potwierdza to co napisałem Bambuskowi - tytuł najgorszej firmy dla EA po raz drugi z rzędu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 22:08, Janek_Izdebski napisał:

To dzięki komu EA stoi? Dzięki amerykańskim gimbusom, którzy w ogóle nie czytają forów
i nie udzielają się kompletnie w Social Media? Nie sądzę. Tytuł najgorszej firmy dla
EA drugi raz z rządu jest tego najjaskrawszym dowodem. :)

Gdyby udzielanie się w social mediach dawało tyle, ile mówisz, to Sim City nie sprzedałoby 1,6 miliona kopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 22:10, Dared00 napisał:

Gdyby udzielanie się w social mediach dawało tyle, ile mówisz, to Sim City
nie sprzedałoby 1,6 miliona kopii.

Gdyby udzielanie się w Social Media NIE dawało tyle, ile mówię, Dr. Oetker nie straszyłby pozwami Kominka za jego słynny wpis na blogu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yep najlepszy przykład zelżenia smyczy DRM to SimCity ;) No chyba, że refleksja nastąpiła po tej katastrofie (wizerunkowej bo finiansowo chyba dobrze na tym wyszli).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2013 o 22:08, Janek_Izdebski napisał:

To dzięki komu EA stoi? Dzięki amerykańskim gimbusom, którzy w ogóle nie czytają forów
i nie udzielają się kompletnie w Social Media?


Cześciowo tak (w końcu ktoś kolejne NHL i Madden kupuje), częściowo dzięki Brytyjczykom rzucającym sie na każdą kolejną Fife. :) No swoje dorzucaja Biodrony i fani Battlefileda, chociaż co raz mocniejsze CoDowienie tej drugiej gry nie wiem, czy fanom serii odpowiada.

EA teraz znowu się przymila graczom corowym, bo jest oczywiste, że to ta grupoa w pierwszej kolejności sięgnie po nowe konsole, więc do niej trzeba trafić z grami przez pierwszy rok do dwóch lat. Jak potem znowu przyjdą przeciętne Johny zadowolone ze wszytskiego, co sie świeci, jest nowe i mówili o tym dużo w TV to EA wróci do dawnego stylu. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.06.2013 o 12:17, Bambusek napisał:

EA teraz znowu się przymila graczom corowym, bo jest oczywiste, że to ta
grupoa w pierwszej kolejności sięgnie po nowe konsole, więc do niej trzeba trafić z grami
przez pierwszy rok do dwóch lat. Jak potem znowu przyjdą przeciętne Johny zadowolone
ze wszytskiego, co sie świeci, jest nowe i mówili o tym dużo w TV to EA wróci do dawnego
stylu. Niestety.

Jak trzeci rok z rzędu zdobędą laur "złotej kupy", to chyba jednak zmienią się in plus. Moore od niedawna szefuje EA i powoli wyciąga wnioski z przeszłości. Nie bądź takim pesymistą, Bambusku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować