Zaloguj się, aby obserwować  
modestvermin

Wiedźmin (The Witcher) - temat ogólny

31506 postów w tym temacie

Dnia 16.06.2008 o 14:18, Ćpunek01 napisał:

Podobno dopiero po wakacjach.


Podobno, ale to tylko spekulacje, dlaej niestety musimy czekać na ogłoszenia od autorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie natury technicznej. Otóż czy to prawda że po zainstalowaniu patcha 1.3 gra nie działa na tych procesorach: seria AMD Duron, AMD Athlon XP od 2400+ do 3200+, AMD Sempron od 2400+ do 2800+ oraz seria INTEL Celeron??
PS. Przeprasza że piszę post pod moim poprzednim postem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.06.2008 o 14:22, edsonpele napisał:

A zabijałeś wcześniej Abigail? Bo jeśli jej nie zabijesz to w trakcie walki będzie cię
uzdrawiać.


Wiem, nie zabijałem jej. Wprawdzie niewiele mi pomagała, ale z mojego własnego osądu była niewinna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Tak, jest ona niewinna. Za to, że ją oszczędziłeś pomoże ci ona w późniejszym akcie :)

Koniec Spoilera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wie ktoś może gdzie można znaleźć wszystkie arty co są w artbooku(chodzi mi o te z ostatnich stron), a także gdzie są te obrazki co się nam przy wczytywaniu lokacji oraz gdzie są te obrazki z tych całych scenek które mówią nam o naszych wyborach ??
Z góry dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 19:45, Joannita napisał:

Wie ktoś może gdzie można znaleźć wszystkie arty co są w artbooku(chodzi mi o te z ostatnich
stron), a także gdzie są te obrazki co się nam przy wczytywaniu lokacji oraz gdzie są
te obrazki z tych całych scenek które mówią nam o naszych wyborach ??
Z góry dziękuje.

Nie za bardzo wiem o co ci chodzi..może dokładniej..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 19:47, Eldar09 napisał:

> Wie ktoś może gdzie można znaleźć wszystkie arty co są w artbooku(chodzi mi o te
z ostatnich
> stron), a także gdzie są te obrazki co się nam przy wczytywaniu lokacji oraz gdzie

> te obrazki z tych całych scenek które mówią nam o naszych wyborach ??
> Z góry dziękuje.
Nie za bardzo wiem o co ci chodzi..może dokładniej..??


Joannita piszę gdzie można znaleśc te obraski ktore są :
-podczas wczytywania lokacji
-podczas scenek kiedy geralt opowiada o swoich wyborach
-i z artbooka z EK (chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.06.2008 o 20:11, tomek-bob napisał:

Joannita piszę gdzie można znaleśc te obraski ktore są :
-podczas wczytywania lokacji
-podczas scenek kiedy geralt opowiada o swoich wyborach
-i z artbooka z EK (chyba)

Dokłądnie o to. Tak nie dokładnie się wysławiam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 11:45, argetlam napisał:

Czy po zaktualizowaniu wiedzmina z wersji 1.2 na wersje 1.3 działaja save z 1.2 ?


Działać działają ale mogą powstawać błędy uniemożliwiające ukończenie gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 11:45, argetlam napisał:

Czy po zaktualizowaniu wiedzmina z wersji 1.2 na wersje 1.3 działaja save z 1.2 ?


Witaj. W wątku: Wiedźmin - oficjalny temat Pomocy Technicznej, Akashi napisał:
"UWAGA - przeczytaj zanim zainstalujesz PATCH 1.3
OSTRZEŻENIE! Wiedźmin 1.3 Module Edition jest tylko częściowo zgodny z zapisanymi stanami z poprzednich wersji gry (1.0, 1.1, 1.2). Wczytanie starszych zapisanych gier jest możliwe, ale może prowadzić do nieoczekiwanych rezultatów i innych problemów. Wszyscy gracze powinni zrestartować rozgrywkę od początku grania w Wiedźmina 1.3 Module Edition."
Link do całego posta: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=29070&pid=319. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 11:50, Nufiko napisał:

> Czy po zaktualizowaniu wiedzmina z wersji 1.2 na wersje 1.3 działaja save z 1.2
?

Działać działają ale mogą powstawać błędy uniemożliwiające ukończenie gry.


Bo tak zaaktualizowalem ale save niechce czytac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 11:55, argetlam napisał:

Bo tak zaaktualizowalem ale save niechce czytac ;/


Więc musisz zacząć od początku, ale to i lepiej, bo będziesz miał pewność że nie będzie żadnych błędów podczas gry, ja np. takie miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 13:34, Kraju92 napisał:

> Bo tak zaaktualizowalem ale save niechce czytac ;/

Więc musisz zacząć od początku, ale to i lepiej, bo będziesz miał pewność że nie będzie
żadnych błędów podczas gry, ja np. takie miałem.


No tylko ze juz ktorys raz bede musial zaczynac ma ktos morze chociaż save z drugiego aktu z wersji 1.3 bo akt pierwszy juz tyle razy przechodzilem ze juz nie mam ochoty przechodzic poraz kolejny tego aktu a zagralbym sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 14:01, argetlam napisał:

No tylko ze juz ktorys raz bede musial zaczynac ma ktos morze chociaż save z drugiego
aktu z wersji 1.3 bo akt pierwszy juz tyle razy przechodzilem ze juz nie mam ochoty przechodzic
poraz kolejny tego aktu a zagralbym sobie dalej


To naprawdę pech. Trzeba może było nie instalować 1.3 i przejść na razie grę na 1.2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 14:03, Kraju92 napisał:

> No tylko ze juz ktorys raz bede musial zaczynac ma ktos morze chociaż save z drugiego

> aktu z wersji 1.3 bo akt pierwszy juz tyle razy przechodzilem ze juz nie mam ochoty
przechodzic
> poraz kolejny tego aktu a zagralbym sobie dalej

To naprawdę pech. Trzeba może było nie instalować 1.3 i przejść na razie grę na 1.2

I chbya tak zrobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2008 o 14:14, argetlam napisał:

I chbya tak zrobie :P


Tylko że przez to że uruchomiłeś save 1.2 w grze 1.3 mogło się coś zepsuć i save mogą dalej nie działać, ale warto zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, na wstępie gratuluję cierpliwości w przebrnięciu przez mój tekst. Dziękuję też za bardzo obszerną, merytoryczną odpowiedź, którą przeczytałem z należytą uwagą i wybacz, że odpowiadam z opóźnieniem lecz musiałem się dokładnie zastanowić nad pewnymi kwestiami które zostały przez Ciebie poruszone. Mój inżynierski umysł nakazuje mi udzielanie jak najbardziej precyzyjnych odpowiedzi i popieranie twierdzeń dowodami.
Jeśli chodzi o edytor i ewentualny mod do gry ta opcja zdecydowanie odpada, a to z prostego powodu : pomysły które przyszły mi do głowy wymagałyby budowy bardzo dużego świata gry bez ograniczeń znanych z „Wiedźmina”, które obaj zauważamy. W oparciu o edytor tego zrobić się nie da, a gdybym nawet był informatykiem (którym notabene nie jestem), to sam jeden prawdopodobnie takiej roboty też bym nie wykonał.
W kwestii atrybutów bohatera wyszczególnionych jako odrębne statystyki, to obawiam się że się niezbyt dobrze zrozumieliśmy. Zauważ, że piszesz o tym, że polemizujesz ze mną odnośnie tego, czy jest to obecnie najlepszy z wymyślonych systemów – lecz paradoksalnie cały Twój wywód jest jego pochwałą. To, czy w statystykach bohatera jest tylko siła, zręczność, wytrzymałość, mana itp., czy też są one wzbogacone o elementy, które wymieniłeś a które dają Ci tyle satysfakcji z budowy oryginalnej postaci to tylko kwestia skali – ale przecież wciąż mamy do czynienia z tą samą metodą, tyle że poszerzoną – więc czyż nie jest ona na dzień dzisiejszy najlepsza ?. Wydaje mi się, że raczej tak. Mnie natomiast chodziło o to, że system talentów w „Wiedźminie” jest nieczytelny w obszarze atrybutów oraz zamyka możliwości jego modyfikacji, i wskazałem możliwe rozwiązanie. Chyba nie stałoby się nic złego, gdyby w „Wiedźminie” przyjęto metodę mieszaną znaną z na przykład G3.
Co do pancerzy, to nawet przez myśl mi nie przeszło żeby ubierać Geralta w zbroje płytowe bo to byłby oczywisty absurd.
System sterowania bohaterem gry podczas walki oczywiście, jak słusznie zauważyłeś, nie może być zbyt trudny jeśli gra nie posiada jego gradacji. Ja sam w pełni się pod tym podpisuję, że gry nie powinny być elitaryzowane, i temu właśnie mają służyć poziomy trudności dostosowane do indywidualnych umiejętności szerokiego spektrum graczy. Ale uważam też, że jeśli w grze występuje opcja rozgrywki „bardzo trudna”, to rzeczywiście powinna taka być, a przecież nikt nie zmusza gracza o mniejszych umiejętnościach żeby tą opcję wybierał. To żaden dyshonor gdy nie ma się drygu do elementów zręcznościowych wybrać opcję „łatwa”. Sam wiele razy z tej opcji korzystałem. Ja w swoim tekście zawarłem delikatny protest przeciwko stosowaniu prymitywnych rozwiązań przez projektantów systemów walki w grach, bo wtedy taka walka przypomina nie pojedynek ale nudną i siermiężną młóckę (nie miałeś takich skojarzeń podczas walki Geralta z golemem bez używania pylonów przyciągających pioruny ?). Uważam, że zawarty w „Wiedźminie” system walki oparty wyłącznie na klikaniu w przypadku pojedynków szermierczych z głównymi bossami to zbyt daleko posunięte uproszczenie, nie dające żadnej satysfakcji z wygranej. Można zadać sobie pytanie jak daleko jeszcze mogą się posunąć twórcy w upraszczaniu. Po klikaniu w tempo pozostaje tylko pojedyncze kliknięcie na wroga, po którym komputer sam resztę załatwi, tylko czy tak ma wyglądać walka w grze ?. Przecież to nonsens !.
A teraz chyba nasz spór osiągnie apogeum natężenia. Zupełnie nie zgadzam się z Twoimi tezami natury ogólnej odnośnie gry i prozy Sapkowskiego. Otóż według mnie popełniasz błąd natury zasadniczej patrząc na grę przez pryzmat pierwowzoru literackiego „Wiedźmina”. Ja całkowicie świadomie i z pełną premedytacją nie przeczytałem ani linijki z książek wiedząc, że powstaje gra. Dlaczego ?. Aby właśnie na moim odbiorze gry i tym, co w niej będzie zawarte nie ciążyło podświadome porównywanie obu „Wiedźminów”, bo to błąd. Poza tym należy odróżnić to, że czym innym jest produkcja wytworu medialnego jako „adaptacja powieści” (i to obojętne jeśli chodzi o kwestię nośnika – może być stworzona na potrzeby gry komputerowej, czy filmu – bez różnicy), a zupełnie czymś innym oparcie tej produkcji „na motywach powieści”. To diametralnie odmienne podejścia do tego samego problemu. Adaptując sięgamy po gotową fabułę w większym lub mniejszym stopniu ją modyfikując według wizji twórcy tej adaptacji, a gdy tenże twórca zaznacza (odsyłam do napisów końcowych, gdzie wyraźnie pisze „Gra oparta NA MOTYWACH opowiadań … ) że opiera się na motywach, to znaczy ni mniej ni więcej tylko to, że wybiera on z tejże twórczości literackiej jej elementy składowe budując na tych fundamentach pewną nową jakość która wcale nie musi być jednoznacznie z fabułą i treściami tych opowiadań identyczna !. Cały wic polega tu na tym, aby dzieło oparte „na motywach” nie stało się karykaturą literackiego pierwowzoru, a tworząc nowe jakości same w sobie stało się sztuką przez duże „S”. I bez wątpienia to się twórcom gry udało !. Nie wiem, czy miałeś przyjemność czytać znakomitą powieść Alistair-a Mac Lean-a „Komandosi z Nawarony” i oglądać film „Siła 10 z Nawarony” będący jej adaptacją i knotem zarazem. Jeśli tak, to zrozumiesz o co chodzi (podobnie jest z opowiadaniami i filmem „Wiedźmin” – przynajmniej tak twierdzą ci, którzy czytali). I po tym wstępie przejdę do sedna sporu.
Na początek drobiazg – Geralt używa wiedźmińskich znaków ?. Tak. Są one magicznego pochodzenia ?. Tak. Wykorzystuje do ich użycia własnej energii magicznej ?. Tak. Wspomagają go w walce ?. Tak. Czy kogoś, kto używa magii można bez popełnienia błędu nazwać magiem ?. Tak. Czy Geralt jest wojownikiem ?. Kolejne tak. A więc moje określenie, że Geralt „jest swego rodzaju magiem bitewnym ze zdecydowaną przewagą wojownika” jest w pełni uzasadnione co udowodniłem powyżej. Wybacz, ale argument „wiedźmin to wiedźmin, ni mniej ni więcej …” zgoła przypomina mi argumentację typu „nie, bo nie”, co de facto nie jest żadną argumentacją. To moja odpowiedź na pierwszy zarzut, natomiast co do Twojej wypowiedzi że cyt. „ „Wiedźmin” to gra oparta na książkach Sapkowskiego i powinna być jak najbardziej wierna tamtym realiom …” poddanie w wątpliwość słuszności tej tezy zawarłem we wstępie do tego akapitu. Popełniłeś błąd równając w znaczeniu oba terminy, tzn. „adaptacja” i „na motywach”. To nie jest to samo !. Teraz bardziej rozwinę temat. Otóż o ile mi wiadomo, powieść kończy się śmiercią wiedźmina. To po pierwsze. Po drugie nie istnieje literacki pierwowzór fabuły na której opiera się gra, więc nie wolno w tym przypadku mówić o adaptacji, bo fabułę i główne nici intrygi stworzyli autorzy gry od podstaw wykorzystując motywy z książek Sapkowskiego – a więc postać głównego bohatera i inne postaci mające swoje odpowiedniki w książkach, fakty z życia Geralta, miejsca związane z jego przeszłością, wreszcie to kim jest sam Geralt. Po trzecie Geralt dzięki „siłom nadprzyrodzonym, w domyśle czytaj – boskiego pochodzenia” wraca do świata żywych z bliżej niesprecyzowanych powodów, a zatem będąc takim podróżnikiem z zaświatów nic nie stoi na przeszkodzie, aby jego umiejętności także wzmocnić o ponadprzeciętne przynależne wyjątkowemu wiedźminowi innemu niż pozostali (zachowując przy tym szczególną ostrożność by nie spalić postaci), i nie było by w tym nic dziwnego a wręcz przeciwnie, stworzyło nowy image bohatera. Nie ma w tym nic złego, to już jest inny Geralt, nie ten z książek. Po czwarte zauważ, że nasz wiedźmin w grze buduje swą tożsamość według widzimisię gracza i już samo to sprawia, że nie jest on tym samym wiedźminem, co w książkach. I po piąte w grze wykorzystano motywy nie tylko z książek Sapkowskiego – przecież kanwa rozdziału IV pochodzi z literatury pięknej !!!. Co ma wspólnego poemat „Balladyna” Słowackiego do „Wiedźmina” Sapkowskiego, pozornie tyle co piernik do wiatraka. A jednak stworzono nową jakość i tu objawił się niemal geniusz autorów gry w nowatorskim podejściu do konstrukcji fabuły – czerpaniu pełnymi garściami z tego, co w literaturze najlepsze by zbudować nie jakąś pokraczną fabularną chimerę, lecz wspaniałą opowieść. I dlatego absolutnie nie wolno mówić o grze stosując proste odwołanie do książek o wiedźminie – wszystkie fakty temu przeczą.
Konkludując – grę de facto wyprodukowano na innych zasadach niż te, które z taką zapamiętałością bronisz, Geralt z gry ma prawo być postacią nieco odmienną od literackiego pierwowzoru a gra – rządzić się własnymi prawami, bo tak JUŻ jest. Bycie tradycjonalistą to nic złego, ale czasem warto trochę odpuścić. Udowodnij mi że się mylę, a wycofam się z każdego stwierdzenia które sformułowałem, kto wie, może jednak to ja błądzę w analizie gry. Cóż, z niecierpliwością czekam na miażdżącą ripostę … .
Gra „Wiedźmin” moim zdaniem wcale nie musi ubierać się w piórka i odcinać kupony z popularności literackiego pierwowzoru, jest na tyle wartościową propozycją dla graczy że doskonale radzi sobie sama (o czym świadczą sukcesy komercyjne) a szczerze wątpię, by wszyscy nabywcy gry czytali książki.
Jak widać mamy biegunowo różniące się poglądy na temat kształtu fabularnego gry i możliwości jego rozbudowy w pewnych aspektach ale to dobrze, bo tylko na gruncie sporów i dyskusji można zbudować każdą nową jakość. Przy czym spór ten ma wymiar iście akademicki, bo szczerze wątpię by którykolwiek z autorów gry kiedykolwiek zajrzał na to forum i poczytał o tym, jakie poglądy wyrażamy, a tylko oni mają możliwości decydowania o kształcie gry. Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest równe temu, jakie można by przypisać no nie wiem – może temu że w trakcie gry wychyli się z monitora piękna Triss i da mi buziaka w nagrodę za wytrwałą grę. Mniejsza z tym.
Jeśli chodzi o Twoje zdanie o wulgaryzmach w grach i filmach to cieszę się że jesteśmy tu zgodni. Poprawność zabija sens, przesada dyskwalifikuje.
„Wiedźmina” porównywałem do serii Gothic i TES, bo są to moje ulubione gry fantasy RPG. I tylko z tego powodu, ale nie wątpię, że tytuły które wymieniłeś też są wartościowe (choć przyznam, że są mi nieznane). O NWN wspomniałem jedynie ze względu na silnik i wynikłe w związku z tym podobieństwa. Osobiście nie znoszę gier z trybem izometrycznym, kierowanie postaciami wielkości karalucha biegającymi po ekranie denerwuje mnie w równym stopniu, co system Point&Click.
No i znowu wyszedł mi post – tasiemiec … sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2008 o 14:37, shotgunner napisał:

No i znowu wyszedł mi post – tasiemiec … sorry.


Sorry całkiem nie na miejscu , bo post jest bardzo sensowny , a na dodatek w znaczniej części się z nim zgadzam , czyli musi być zgodny z prawdą obiektywną.:-)
Cieszy mnie , że również inni gracze , nie traktują opowieści o Geralcie jak prawdy objawionej i potrafią pisać o grze dokładając swoją porcję sensownej krytyki , a nie tylko piać z zachwytu.Podzielam zdanie , iż sztywne trzymanie się rozwiązań z książek , do niczego dobrego nie prowadzi.Powieść rządzi się swoimi prawami , film swoimi , a gra swoimi i są to prawa mocno się różniące.
Jeżeli chodzi o zapoznawanie się autorów Wiedźmina z naszymi wypowiedziami , mam maleńką nadzieję , iż czasami ktoś z zespołu tu wpada i być może niektóre uwagi będą uwzględnione przy tworzeniu dodatków lub kolejnych części gry.No i jeszcze żeby ten smutny dwuwymiarowy(chodzi o możliwość skakania przez postać) silnik , został jak najszybciej zmieniony na coś znacznie bardziej współczesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować