Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dlaczego FIFA 14 na PC nie będzie next-genowa? Bo gracze używają za słabych komputerów

97 postów w tym temacie

Jejku co do Was nie dociera? :) Też nie jestem z tego powodu szczęśliwy, bo pograłbym na nowym silniku także na PC, ale całkowicie rozumiem sytuację.

To mniej więcej tak jakby w całym kraju budowano autostrady o parametrach torów F1, bo przecież jest mały procent rynku motoryzacyjnego, który jest super-zaawansowany technicznie i nie brać pod uwagę to, że większość rynku to Ople. A tak właśnie jest. To, że Wy, czy kto inny ma komputer z i7 na pokładzie oraz 7 GF<tutaj można wpisać dowolny Hi-End model> to nie znaczy, że wszyscy taki mają. Jest dokładnie tak jak poprzednicy mówili. Dla tego procenta bolidów F1 nie opłaca się budować super-kosztownych autostrad, bo może jest jakiś kierowca, który chciałby się bolidem przejechać po autostradzie.

Natomiast do tych co porównują moc komputera do konsoli to to jest mniej więcej tak jakby porównywać ilość przejechanych kilometrów samochodem po wielkości baku paliwa. Wiadomo, że mając 60 litrów w baku na nowym Dieslu przejedziesz więcej kilometrów niż na nowej benzynie. Tak samo jest z PC i konsolami. Na konsolach można znacznie więcej "przejechać" z tego powodu, że mają zamkniętą architekturę, więc można gry optymalizować tylko pod nią. PC ma dużo różnych konfiguracji i gra praktycznie nigdy nie będzie na tyle zoptymalizowana co w konsoli.

Jednak wymiata dla mnie wypowiedź, która zatrzymywanie rozwoju gier na PC zrzuciła na konsole, kiedy to wina głównie leży po stronie graczy PC-towych, że kupują porty z konsoli. Gdyby raz, czy drugi nie kupili porta, tylko chcieli grę specjalnie pod PC to firmy musiałyby się dostosować. Chyba, że stwierdziłyby, że rynek PC nie jest warty zachodu, ale to nadal nie byłaby wina konsol :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

EA tylko się pogrąża swoimi idiotycznymi stwierdzeniami...
Więc aby móc zagrać w nową Fifę na nowym silniku TRZEBA zapłacić ~1750zł - koszt konsoli (+ ~dodatkowe 100zł za 2x większy koszt gry niż na PC). Ale przy objeżdżaniu PC to już do takich stwierdzeń nie doszli, i uznali ze posiadacze PC maja za słabe kompy (przy nie wydawaniu grosza na upgrade)... Dla niewiedzących (fanboi konsol...)bebechy z PS4/XboxOne o takiej samej wydajności co podzespoły na PC kosztują mniej niż Xboxone/tyle co PS4. W skrócie, gracze PC maja słabe kompy na tę chwilę, ale nowe generacje konsol są dobre,pro, uber i ogólnie zajebiste- tylko że kosztują 1750 zł za ps4. A za tyle PC-owiec może zrobić upgrade kompa o wydajności nowych konsol (na dodatek z wydajniejszym procem!) Czemu tak mało upgrade by kosztował? bo nie kupujesz nowego kompa a wymieniasz 4 podzespoły, więc śmieci jak obudowa, napęd, mysz, klawiatura czy nawet zasilacz już się ma! a byle złom zasilacz wystarczy do sprzętu o takiej wydajności). Tak fanoboje konsolowi, PC o wydajności nowej generacji konsol nie kosztuje 4k jak pewni błaźni mówią, a w 2k (dla niekumatych 2000zł) sie zmieścisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 15:24, Karharot napisał:

> Hahahah jak można być takim głupkiem
Ostrzeżenie. Nie wiem do kogo miało to być skierowane ale w przyszłości powstrzymaj
się od takich wypowiedzi.


Oczywiście do wszystkich moderatorów i adminów, a także do każdego użytkownika, który tutaj zabrał głos. Bo przecież nie do pana, którego dotyczy artykuł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 16:13, Xjumpaytech napisał:

To mniej więcej tak jakby w całym kraju budowano autostrady o parametrach torów F1, bo
przecież jest mały procent rynku motoryzacyjnego, który jest super-zaawansowany technicznie
i nie brać pod uwagę to, że większość rynku to Ople. A tak właśnie jest. To, że Wy, czy
kto inny ma komputer z i7 na pokładzie oraz 7 GF<tutaj można wpisać dowolny Hi-End
model> to nie znaczy, że wszyscy taki mają.


Wytłumacz więc proszę (ponoć) bardzo dobrą sprzedaż gier pokroju FC3 czy BF3 oraz fakt istnienia wersji PC BF4 w kalendarzu wydawniczym EA. To nie są gry o małych wymaganiach sprzętowych, wręcz przeciwnie.

Jedyne racjonalne wyjaśnienie jest takie, że EA uważa fanów gier piłkarskich za diametralnie inną grupę odbiorców niż np. miłośników FPS-ów - innymi słowy, uszergowano konsumentów z podziałem na "kategorie" w zależności od preferencji, co rzekomo ma mieć przełożenie na posiadany sprzęt... to raczej nie ma większego sensu, gdyż jest to podział wybitnie sztuczny, by nie rzec: odrealniony.

Dnia 18.06.2013 o 16:13, Xjumpaytech napisał:

Natomiast do tych co porównują moc komputera do konsoli to to jest mniej więcej tak jakby
porównywać ilość przejechanych kilometrów samochodem po wielkości baku paliwa. Wiadomo,
że mając 60 litrów w baku na nowym Dieslu przejedziesz więcej kilometrów niż na nowej
benzynie. Tak samo jest z PC i konsolami. Na konsolach można znacznie więcej "przejechać"
z tego powodu, że mają zamkniętą architekturę, więc można gry optymalizować tylko pod
nią. PC ma dużo różnych konfiguracji i gra praktycznie nigdy nie będzie na tyle zoptymalizowana
co w konsoli.


To nie takie proste... "Optymalizacja" polega często na cięciu detali w miejscach mało dostrzegalnych, obniżaniu rozdzielczości, FOV (jak myślisz, dlaczego na konsolach jest ono tak tragicznie niskie? Nie, nie tylko dlatego, że siedzisz dalej od ekranu) czy poświęceniu ilości klatek na sekundę (takie The Last Of Us nie trzyma nawet 30fps, a cut-scenki w ogóle nie są liczone w czasie rzeczywistym).
Oczywiście, z każdego sprzętu da się więcej "wycisnąć" wraz z upływem czasu (popatrz na Amigę), ale to nie magia, w pewnym momencie programiści docierają do przysłowiowej "ściany".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O taaaaaa, jakoś już ładne kilka lat temu ludzie odpalali na 2x słabszych kompach z grafiką, że szczena opada, a ja w FIFIe 14 dalej będę oglądać ludziki Lego zamiast żywych osób bo komputer jest za słaby?

Mocny argument nie ma co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 17:13, Principes napisał:

> To mniej więcej tak jakby w całym kraju budowano autostrady o parametrach torów
F1, bo
> przecież jest mały procent rynku motoryzacyjnego, który jest super-zaawansowany
technicznie
> i nie brać pod uwagę to, że większość rynku to Ople. A tak właśnie jest. To, że
Wy, czy
> kto inny ma komputer z i7 na pokładzie oraz 7 GF<tutaj można wpisać dowolny Hi-End

> model> to nie znaczy, że wszyscy taki mają.

Wytłumacz więc proszę (ponoć) bardzo dobrą sprzedaż gier pokroju FC3 czy BF3 oraz fakt
istnienia wersji PC BF4 w kalendarzu wydawniczym EA. To nie są gry o małych wymaganiach
sprzętowych, wręcz przeciwnie.

Jedyne racjonalne wyjaśnienie jest takie, że EA uważa fanów gier piłkarskich za diametralnie
inną grupę odbiorców niż np. miłośników FPS-ów - innymi słowy, uszergowano konsumentów
z podziałem na "kategorie" w zależności od preferencji, co rzekomo ma mieć przełożenie
na posiadany sprzęt... to raczej nie ma większego sensu, gdyż jest to podział wybitnie
sztuczny, by nie rzec: odrealniony.


Porównujesz silnik czysto next-genowy (Ignite) z cross-genowym (Frostbyte).
To że jakaś gra ma bardzo wysokie wymagania dla ustawień maksymalnego nie znaczy, że jest skierowana wyłącznie dla graczy z mocarnym sprzętem.

Dnia 18.06.2013 o 17:13, Principes napisał:

> Natomiast do tych co porównują moc komputera do konsoli to to jest mniej więcej
tak jakby
> porównywać ilość przejechanych kilometrów samochodem po wielkości baku paliwa. Wiadomo,

> że mając 60 litrów w baku na nowym Dieslu przejedziesz więcej kilometrów niż na
nowej
> benzynie. Tak samo jest z PC i konsolami. Na konsolach można znacznie więcej "przejechać"

> z tego powodu, że mają zamkniętą architekturę, więc można gry optymalizować tylko
pod
> nią. PC ma dużo różnych konfiguracji i gra praktycznie nigdy nie będzie na tyle
zoptymalizowana
> co w konsoli.

To nie takie proste... "Optymalizacja" polega często na cięciu detali w miejscach mało
dostrzegalnych, obniżaniu rozdzielczości, FOV (jak myślisz, dlaczego na konsolach jest
ono tak tragicznie niskie? Nie, nie tylko dlatego, że siedzisz dalej od ekranu) czy poświęceniu
ilości klatek na sekundę (takie The Last Of Us nie trzyma nawet 30fps, a cut-scenki w
ogóle nie są liczone w czasie rzeczywistym).
Oczywiście, z każdego sprzętu da się więcej "wycisnąć" wraz z upływem czasu (popatrz
na Amigę), ale to nie magia, w pewnym momencie programiści docierają do przysłowiowej
"ściany".


Tak, nie ma to jak w dyskusji o potencjalnej mocy nowoczenego sprzętu użyć przykładu gry robionej na 7-letnią konsolę. To jak już się bawimy w takie bzdurne porównania, to pokaż mi 7-letniego kompa, z konfiguracją zbliżoną do PS3, który pociągnie grę jak the Last of us płynniej niż PS3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 10:48, Dared00 napisał:

Najpopularniejsze karty na Steamie to Intel HD Graphics 3000 i Intel HD Graphics 4000.
Tak, a większość graczy na Steamie nadal ma tylko 2 rdzenie.


Ależ to jest NIEPRAWDA. Oczywiście z danych Steama wynika że te ~10% graczy (sumuję tu układy zintegrowane od Intela) rzeczywiście posiada sprzęt tego typu (pewnie spora część to jakieś laptopy i inne bzdety), ale pozostałe 90% graczy ma inne, różne, często dużo wydajniejsze karty graficzne.

Zróżnicowanie kart graficznych wśród użytkowników Steama jest bardzo duże i jestem zdziwiony że ktoś może wyciągać na tej podstawie wnioski że skoro 4,32% posiada Intel HD Graphics 3000 to większość graczy ma słaby sprzęt. Gracze mają przeróżne komputery i ciężko tu cokolwiek uogólniać.


Co do dwóch rdzeni - owszem 48% graczy posiada dwa rdzenie, ale znowu - 47% posiada 3, 4, 5, 6, 8 a nawet 12 rdzeniowe procesory. No i jednordzeniowce na poziomie 4% (czyli tyle ile osób posiada najpopularniejszą kartę graficzna ;p).


Interpretacja takich ankiet to coś więcej niż przeczytanie co ma największa ilość ludzi :D


@zdenek117

A niedyskretnie zapytam, na ORYGINALNĄ Fifę to już co roku mieliście kasę? Nie sądzę. Ja pamiętam że najpierw ze dwa lata tłukłem w Fifę World Cup 98, potem kolejne 2 albo 3 w 2000, następnie był już PES3, PES4 a potem straciłem zainteresowanie graniem w piłkę nożną na PC. Ale nigdy nie miałem potrzeby ani ochoty (i pewnie funduszy) by co roku grać w nową odsłonę. Teraz od czasu do czasu gram ze znajomymi na konsoli i owszem jak gramy to obligatoryjnie musi to być najnowsza część, ale cóż, czasy inne ;)


Osobiście trochę się dziwię polityce EA, ale jak już to wiele osób przede mną zauważyło jest to produkt który ma się rozejść w jak największej ilości kopii po prostu. Nie jest to "hardcore''owa" gra dla "hardcore''owego" odbiorcy, a raczej taki tytuł żeby się chwilę pobawić w towarzystwie znajomych itd. - czyli było nie było raczej przeznaczony na konsole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 19:13, FallingStickman napisał:

Porównujesz silnik czysto next-genowy (Ignite) z cross-genowym (Frostbyte).


Może. Na chwilę obecną nikt "next-genowości" Ignite jeszcze nie podziwiał...

Dnia 18.06.2013 o 19:13, FallingStickman napisał:

Tak, nie ma to jak w dyskusji o potencjalnej mocy nowoczenego sprzętu użyć przykładu
gry robionej na 7-letnią konsolę.


Mówimy o tym, do czego "optymalizacja" nader często się sprowadza. Czy masz tego świadomość?

Dnia 18.06.2013 o 19:13, FallingStickman napisał:

To jak już się bawimy w takie bzdurne porównania


???

Dnia 18.06.2013 o 19:13, FallingStickman napisał:

to pokaż mi 7-letniego kompa, z konfiguracją zbliżoną do PS3, który pociągnie grę jak the
Last of us płynniej niż PS3.


PS3 miał architekturę... dziwaczną, więc nie znajdziesz dokładnego "odpowiednika"... Ale cóż, dobry komputer z 2007 był w stanie udźwignąć Crysis, który względem TLOU nie ma się czego wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 19:47, Principes napisał:

> Porównujesz silnik czysto next-genowy (Ignite) z cross-genowym (Frostbyte).

Może. Na chwilę obecną nikt "next-genowości" Ignite jeszcze nie podziwiał...

> Tak, nie ma to jak w dyskusji o potencjalnej mocy nowoczenego sprzętu użyć przykładu

> gry robionej na 7-letnią konsolę.

Mówimy o tym, do czego "optymalizacja" nader często się sprowadza. Czy masz tego świadomość?

> To jak już się bawimy w takie bzdurne porównania

???

> to pokaż mi 7-letniego kompa, z konfiguracją zbliżoną do PS3, który pociągnie grę
jak the
> Last of us płynniej niż PS3.

PS3 miał architekturę... dziwaczną, więc nie znajdziesz dokładnego "odpowiednika"...
Ale cóż, dobry komputer z 2007 był w stanie udźwignąć Crysis, który względem TLOU nie
ma się czego wstydzić.



OK. Przepraszam za te "bzdurne". Poniosło mnie.
Natomiast przy swoim zdaniu obstaję.

To, że ktoś czegoś nie widział, nie znaczy, że to coś nie istnieje. Gdyby Ignite był cross-genowy, to zobaczylibyśy jego elementy też na PC i obecych konsolach.

Wiesz co, Crysis to jest moim zdaniem zawsze najgorszy przykład, którego można użyć. Weż pod uwagę, że C1 wymagał minimum 1gb ramu i grafiki z minimum 256mb pamięci + relatywnie mocny procesor. To pozwalało grę odpalić ma ninimalnych ustawieniach (na których znowu tak rewelacyjnie nie wyglądała) i pograć w niecałych 30fpsach. Wiem coś o tym - miałem w tym czasie komuter, który niewiele przewyższał wymagania minimalne i grało się w tą grę bardzo nieprzyjemnie.

Warto też zwrócić uwagę, że na PS3 też można zagrać w C1 i wygląda on lepiej niż na minimalnych ustawieniach na PC. A ps3 ma 512mb ramu, a kartę porównywalną z GF7800. Fakt, można się upierać, że C1 na konsolach chodzi na innym silniku i brakuje mu pewnych rzeczy, ale chodzi.


Do czego zmierzam? Do tego, że, jak z resztą pokazuje przykład C1 nowy silnik dużo bardziej opłaca się wypuścić na sprzęt o zamkniętej architekturze, dopracować go, a potem optymalizować pod słabszy sprzęt.

I to właśnie EA robi. Wypuszcza Ignite tylko na konsole nowej generacji, bo to jest bardziej rozsądne i ekonomiczne rozwiązanie. Silnik dopracują, to za rok czy dwa lata pojawi się na PC i będzie też działać na słabszych konfiguracjach. Wypuścili by go teraz to działałby tylko na bardzo mocnym sprzęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 20:52, FallingStickman napisał:


I to właśnie EA robi. Wypuszcza Ignite tylko na konsole nowej generacji, bo to jest bardziej
rozsądne i ekonomiczne rozwiązanie. Silnik dopracują, to za rok czy dwa lata pojawi się
na PC i będzie też działać na słabszych konfiguracjach. Wypuścili by go teraz to działałby
tylko na bardzo mocnym sprzęcie.


Brednie. Tu chodzi o biznes a nie realia rynkowe. To ich nie pierwszy numer z fifą. No chyba, że twoim zdaniem piłkarzyki będą wymagać więcej niż c3 (również ea), co jest bzdurą samą w sobie. Ale nawet jeśli (co jest mało, ale to mało prawdopodobne), to na pc zawsze można zjechać z detalami. Jeszcze coś dodać w tej kwestii, czy wolisz dalej bytować w PR''owym bzdurzeniu EA?
Co do biznesu, to jest to proste - EA + M$ z Xone. Gry sportowe od EA będą ciągnąć sprzedaż klocka w usa. Dlatego palnęli bzdurę z tymi wymaganiami na pc. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 17:13, Principes napisał:

Jedyne racjonalne wyjaśnienie jest takie, że EA uważa fanów gier piłkarskich za diametralnie
inną grupę odbiorców niż np. miłośników FPS-ów - innymi słowy, uszergowano konsumentów
z podziałem na "kategorie" w zależności od preferencji, co rzekomo ma mieć przełożenie
na posiadany sprzęt... to raczej nie ma większego sensu, gdyż jest to podział wybitnie
sztuczny, by nie rzec: odrealniony.


EA poprzez Origina zbiera na pewno mnóstwo danych o graczach i ich sprzęcie i doszło do wniosku, że osoby grające w FIFĘ to jednak inna grupa graczy. Być może jest tak, że np. dla połowy osób grających w FIFĘ jest to ich jedyna gra na Oroginie. Albo np. 70% miłośników FIFY jedzie na zintegrowanych kartach graficznych :) Jeśli mają tam dobrego statystyka, to on bez problemu takie rzeczy z olbrzymich zbiorów danych wyciągnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 22:46, Valmar napisał:

Ale nawet jeśli (co jest mało, ale to mało prawdopodobne), to na pc zawsze
można zjechać z detalami.

Grafika to tylko część wymagań. Możesz zjechać sobie z detalami do poziomu Nintendo 64, ale jeżeli gra ma zaawansowane fizykę i animację, to już nic nie zrobisz.
Tak, to jest decyzja biznesowa.

I ludzie, Crysis a FIFA to dwie zupełnie różne sprawy i zupełnie różny target.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.06.2013 o 22:46, Valmar napisał:

>
> I to właśnie EA robi. Wypuszcza Ignite tylko na konsole nowej generacji, bo to jest
bardziej
> rozsądne i ekonomiczne rozwiązanie. Silnik dopracują, to za rok czy dwa lata pojawi
się
> na PC i będzie też działać na słabszych konfiguracjach. Wypuścili by go teraz to
działałby
> tylko na bardzo mocnym sprzęcie.

Brednie. Tu chodzi o biznes a nie realia rynkowe. To ich nie pierwszy numer z fifą. No
chyba, że twoim zdaniem piłkarzyki będą wymagać więcej niż c3 (również ea), co jest bzdurą
samą w sobie. Ale nawet jeśli (co jest mało, ale to mało prawdopodobne), to na pc zawsze
można zjechać z detalami. Jeszcze coś dodać w tej kwestii, czy wolisz dalej bytować w
PR''owym bzdurzeniu EA?
Co do biznesu, to jest to proste - EA + M$ z Xone. Gry sportowe od EA będą ciągnąć sprzedaż
klocka w usa. Dlatego palnęli bzdurę z tymi wymaganiami na pc. I tyle.



Biznes i realia rynkowe to jedno i to samo. Biznes opiera się na realiach rynkowych, które wyglądają tak, że na chwilę obecną jest za mało potencjalnych nabywców z odpowiednio mocnymi komputerami, żeby opłacało się wydawać FIFĘ na PC na nowym silniku.

Nikt nie twierdzi, że to nie jest posunięcie biznesowe. Tak jak mówiłem, EA to firma, a firmy są po to, żeby zarabiać pieniądze.

Nie masz pojęcia jakie wymagania ma nowy silnik, bo niby skąd miałbyś to wiedzieć. EA wie. Ale wiedzę, że doskonale wiesz, że EA na pewno chce graczom PeCetowym zrobić na złość, nie? Bo to taka brzydka i nieprzyjemna korporacja, i oni czekają tylko na to, żeby tych biednych graczy PeCetowych orżnąć na produkcie. Bo przecież wszyscy PeCetwocy mają wypasiony sprzęt, który pozwala im grać w Battlefielda 4 w 200 klatkach animacji na sekunde.

Zejdź na ziemię. To nie jest żaden PR, bo PRu się nie robi po to, żeby zrażać potencjaną część klientów. EA stwierdziło, że nie opłaca się im wydawać wersji z nowym silnikiem na PC i tyle.

Silnik trzeba przygotować pod najniższy spólny mianownik, a jeśli by do tej klakulacji wziąć PeCety, to ten wspólny, najniższy mianownik leci na łeb na szyję, bo trzeba brać po uwagę konfiguracje sprzed kilku lat. I tu nie chodzi tylko o obniżanie detali, bo grafika to jest tylko jeden element silnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już sam nie wiem czy mam się śmiać czy płakać ,nie chce chwalić się komputerem ale posiadam:
-Intel Core i7 3770
-16 GB ramu
- GTX 770

rozumiem że nie każdy posiada taki sprzęt ale nie problem jest zmniejszyć produkcję FIFY 14 na pc ale ją po prostu ulepszyć do wersji next-genowych , ludzie z EA nie biorą pod uwage że niektórzy posiadają potwory w domu i takimi słowami ich rażą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://store.steampowered.com/hwsurvey/directx/?sort=pct

To do pana od komputera za 999zł.
Przeprowadziłem wyliczenia, za bazę przyjmując Radeona 7850 (czyli +/- to, co jest w PS4). Skończyłem przy GeForce''ie 8800. Dodawałem wszystkich posiadaczy kart słabszych niż powyższy Radeon. Wyszło ok 80%.

OSIEMDZIESIĄT PROCENT. A nie dotarłem do końca listy, gdzie pojawiają się jeszcze takie ukady, jak GeFroce 120M i inne mu podobne.

Większość graczy ma komputery mocniejsze niż next-geny? HAHAHAHAHAHA, doskonały dowcip would read it again. A my jeszcze nie bierzemy tu pod uwagę RAMu na GPU ani faktu, że na konsoli to samo GPU będzie wykorzystywane lepiej niż na PC. Ale żyjcie sobie PCtowcy dalej w swoim świecie, gdzie każdy gracz ma komputer mocniejszy od Xboksa One i PS4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować