Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wolfenstein: The New Order - na najwyższym poziomie trudności "będziecie płakać krwią"

28 postów w tym temacie

Dnia 23.06.2013 o 16:42, Feallan napisał:

IMO gdyby ułatwili DS, to gra straciłaby dużo ze swojego klimatu. Grając w jedynkę, często
zerkałem na wiki i dopiero po fakcie zorientowałem się, że nie tak powinno się w to grać.
Jesteś rzucany w dziwny świat, nie masz questów, co chwila giniesz, bo nie wiesz nawet,
czy idziesz w dobrą stronę. Dwójkę kupię zaraz po premierze, kiedy nie będzie jeszcze
żadnych poradników, i przejdę ją korzystając tylko ze wskazówek zostawianych przez innych
w grze, dowiadując się wszystkiego samemu metodą prób i błędów. Nie znam innego podobnego
tytułu wydanego w ostatnich latach, który pozwalałby na coś takiego. Gdyby DS był łatwiejszy,
straciłby dużo ze swojej wyjątkowości.


Nie chcę, by był sequel "łatwiejszy" czy pozbawiony niespodzianek (patrz Mimic, spotkanie z nim po raz pierwszy to coś, co długo się pamięta...). Wystarczy, że okaże się... "sprawiedliwy" i nie będzie łamał ustalonych przez siebie reguł tylko po to, żeby gracza za wszelką cenę do szewskiej pasji doprowadzić. Tylko tyle i aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym Crysisie było w miarę ładnie zrobione żróżnicowanie poziomu trudności, gdzie na wyższym nie było celownika, nie podświetlało granatów etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2013 o 11:57, Muradin_07 napisał:

W Serious Samie było spoko jak na ostatnim poziomie trudności mieliśmy znikające potwory
i pojawiające się co jakiś czas. Ale ciekawy jestem tego, co zrobią. W CoD wnerwiało
mnie to, że praktycznie siedziałem jakieś 99% leżąc za osłoną i może tam się raz trafiło...
aby dostać dwie kulki od przeciwnika i paść...

W niektórych produkcjach najwyższy poziom trudności daje zabawę przednią, a niekiedy męczarnie. Ale co się kłócić jak chce się ktoś sprawdzić to niech włączy najtrudniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo po prostu niekiedy twórcy hm... przesadzają z poziomem trudności. Przykład z ostatnich kilku dni to jest u mnie GRID 2 - dopiero na poziomie trudnym zaczął stawiać jakiś opór. Jednak jakby nie spojrzeć to jeżeli człowiek walczy z człowiekiem i aby go zabić potrzebujesz jakieś 10 naboi, a on góra dwóch to jest to mała przesada. Chyba że lekko opancerzony typek potrafi przyjąć na klatę pocisk artyleryjski i jeszcze się bujać o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow, ile placzu nad Dark souls. Moze to po prostu nie gra dla was? Juz chcieli niektorzy zamieszczac tam nizszy poziom trudnosci, nie rozumiejac, ze wysoki wlasnie swiadczy o sile tej gry i jej wyjatkowosci. Prepare to die, to chyba brzmi jasno.
Macie cala mase innego casualowego badziewia, zostawcie DS w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli siłą gry jest tylko wysoki poziom trudności to jest to raczej powód do płaczu :D Poza tym nie wiem dlaczego możliwość wyboru poziomu trudności jest jakimś problemem - nikt nie zmusza Cię do wyboru tego niższego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proste- bo tak zostala pomyslana ta gra.
Jak sobie tworcy jakiejs tam gry wymyslili, ze robia gre X ktora bedzie klimatycznym horrorem, to czemu nie ma byc do wyboru masy kolorowych filtrow graficznych czy tekstur dla roznych rodzajow graczy? Czemu nie mozna wylaczyc krwi? Bo zalozenia i cel byly inne, wiec nie, nie mozesz grac rozowym misiem, mimo ze nikomu innemu by to zapewne nie przeszkadzalo. Tu jest tak samo- zalozeniem gry jest smierc na peczki, piach w zebach, krew, placz i klniecie przy kazdym bossie. Nie podoba sie? Jest masa innych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego uważam że najlepiej to rozwiązano w MGS2 - każdy kolejny poziom trudność zwiększał ilość przeciwników w całej mapie, dodawał więcej i ukrywał w nowych miejscach bomby (podczas misji ich rozbrajania), Bossowie dostawali boosta i nowe taktyki walki. Ilośc apteczek spadał do 4, do kilku sztuk zmniejszał się zapas amunicji. A podczas walki z Rayami musieliśmy rozwalić kolejno 20 maszyn.

A damage otrzymywany i zadawany nic się nie zmieniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować