Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age: Inquisition bez "trójki" w tytule. Wiemy dlaczego

21 postów w tym temacie

oby wrócili do koncepcji widoku i prowadzenia gry z częsci pierwszej , bo o ile jedynka była super grą to dwójka totalną porażką :(
Trzymam mocno kciuki za ten tytuł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To dobry zabieg, 2ki nie ukończyłem stąd jestem zadowolony z takiego obrotu spraw, to będzie nowa historia dla serii oraz dla mnie. To mi się podoba :)

btw faktycznie skrót X1 wizualnie prezentuje się lepiej niż X One, tak piszcie przy każdej nowej wiadomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PR-owy bełkot. Wszyscy doskonale znamy powód, dla którego Dragon Age pozbywa się cyferki w tytule. BioWare usiłuje wmówić graczom, że serwuje nam zupełnie nową jakość, odcinając się jednocześnie od wszystkiego, co w iście "mistrzowskim" stylu spaprali przy okazji Dragon Age 2. Żeby było zabawniej, wbrew kłamstwom Gibeau, fabuła "trójki" będzie niemalże w prostej linii kontynuacją jednego z możliwych zakończeń poprzedniej części, na co wskazuje nawet jej podtytuł. Po co te podchody? Czy największy niegdyś twórca gier cRPG musi uciekać się do łgania w oczy wszystkich wokół, by jakoś opchnąć swój najnowszy produkt? Aż przypomniały mi się słowa szefa BioWare, który jakiś czas temu usiłował wmówić nam, że "nie obawia się konkurencji ze strony Wiedźmina 3". Tak, tak, oczywiście. Silna marka nie musi uciekać w "reset", silna marka kroczy dumnie przed siebie, a cały rynek drży na na samą myśl o niej. Dragon Age mogło niegdyś nią być, ale skoro zamiast dbać o oddanych fanów postanowiono zmienić target na casuali i konsolowców... Krzyżyk na drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dragon Age II też miało się inaczej nazywać. Druga część miała nosić tytuł: Dragon Age Exodus.

Cieszę się, że twórcy wywalili tą cyfrę.

Co do fabuły, to jeśli ktoś myśli, że gra będzie tylko o konflikcie magów i templariuszy, to się myli.

Btw. Polecam przeczytać: http://www.dragon-age.com.pl/zebrane-informacje-przed-premiera

Tak samo demony to nie jedyni wrogowie. A na graczy czeka o wiele więcej:

"Chociaż na zwiastunie pojawiła się horda demonów, to nie będą to jedyni wrogowie, tak jak w Początku - pomioty".

"Rozdarcie Zasłony i pojawienie się smoków to tylko początek historii, po którym różne narody rozpoczynają wojny. Jako przywódca Inkwizycji, gracz będzie miał przed sobą trudne wybory moralne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> oby wrócili do koncepcji widoku i prowadzenia gry z częsci pierwszej , bo o ile jedynka
> była super grą to dwójka totalną porażką :(
> Trzymam mocno kciuki za ten tytuł!
Nie. :P
Ja się stałem mega casualowym graczem i wolałbym system walki z dwójki.
I nie, nie troluje. Zresztą niech dadzą graczom wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 10:09, Deturis napisał:

Nie. :P
Ja się stałem mega casualowym graczem i wolałbym system walki z dwójki.
I nie, nie troluje. Zresztą niech dadzą graczom wybór.

Też uważam, że ta prostacka sieka z dwójki była fajna. Szkoda za to, że lokacje były beznadziejne, no i dialogi bardzo przeciętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 10:01, IlidanDA napisał:

/..../ gracz będzie miał przed sobą trudne wybory moralne".


Nie, żebym się czepiał, ale podobne komentarze, ze strony twórców czy portali są zabawne. Poprzednia odsłona dokładnie pokazała jak można z dobrej gry zrobić ledwo podrygującą, wtórną kaszanę - z fabułą spisaną na kolanie z dialogami w konwencji tych z Mass Deffect. Ciekawy jestem czy kolejnej odsłonie będzie bliżej do świetnej jedynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 10:17, Shinigami napisał:

> /..../ gracz będzie miał przed sobą trudne wybory moralne".

Nie, żebym się czepiał, ale podobne komentarze, ze strony twórców czy portali są zabawne.
Poprzednia odsłona dokładnie pokazała jak można z dobrej gry zrobić ledwo podrygującą,
wtórną kaszanę - z fabułą spisaną na kolanie z dialogami w konwencji tych z Mass Deffect.
Ciekawy jestem czy kolejnej odsłonie będzie bliżej do świetnej jedynki ;)

Po tym co mówi bioware spodziewam się raczej połączenia DA2 z Skyrimem. Czyli bida z nędzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sratatata.

Nie ufam Bioware, bo z starego dobrego Bioware w Bioware została tylko nazwa. Jakoś te uzdolnione osoby które tworzyły wspaniałe historię tam już nie pracują.

Gra się obroni po premierze to rozważę kupno. Przed premierą będzie na 100% wyglądać wspaniale, bo to w końcu EA. To czy po premierze będzie równie dobra jak obiecanki to się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Dragon Age mogło niegdyś nią być, ale skoro zamiast dbać o oddanych fanów postanowiono

Dnia 25.06.2013 o 09:12, Shaddon napisał:

zmienić target na casuali i konsolowców... Krzyżyk na drogę.



Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie, a no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym przyciskiem.

<sarkazm>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 12:27, maniekk napisał:

Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie, a
no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym przyciskiem.


<sarkazm>

Zamiast konsol wstaw Call of Duty i wszystko się zgadza. Bioware do tego się przyznało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> PR-owy bełkot. Wszyscy doskonale znamy powód, dla którego Dragon Age pozbywa
>się cyferki bla bla bla

Bełkot. Każdy kto grał czy słyszał o serii wie jak się ma sytuacja, a jak ktoś nie grał i nie słyszał to nie zrobi mu różnicy czy gra ma 3 w nazwie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> >Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie, a
> no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym przyciskiem.

Gradobicie moze nie, ale syfiasta sytuacja na rynku jest winą konsol, a konkretnie konsolowcow casuali kupujacych w kolko te gowniane gry typu cod i inne bezmozgie, uproszczone do granic gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 18:09, Harunia napisał:

Gradobicie moze nie, ale syfiasta sytuacja na rynku jest winą konsol, a konkretnie konsolowcow
casuali kupujacych w kolko te gowniane gry typu cod i inne bezmozgie, uproszczone do
granic gry.


Co za bzdury :D Na pecetach też grają casuale :D Poza tym na rynku mamy i gry dla casuali i gry dla hardkorów :D
CoD w swoim gatunku jest bardzo dobrą grą i idealnie spełnia oczekiwania graczy :D Ferrari też będziesz krytykował za to, że nie można nim wjechać w teren? :D Nie każda gra jest przeznaczona dla wszystkich!
Jeśli potrzebujesz wymagających FPS-ów, to są inne gry. Poza tym nie nazywaj gównianymi gier, które Ci się nie podobają. Masz jakieś kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 09:12, Shaddon napisał:

Żeby było zabawniej, wbrew kłamstwom Gibeau, fabuła "trójki" będzie niemalże
w prostej linii kontynuacją jednego z możliwych zakończeń poprzedniej części, na co wskazuje
nawet jej podtytuł.

Będzie raczej kontynuacją dowolnego zakończenia, bo niezależnie od wyboru jednej z dwóch stron, efekt końcowy był taki sam. Ciekawsze jest to jak i czy w ogóle poradzą sobie z wątkiem Morrigan, bo przecież Warden z jedynki mógł z nią mieć przeklęte dziecko, ale było to tylko opcjonalne. Tłumaczenie pozbycia się cyferki faktycznie niewiele sensu ma, bo równie dobrze dwójka mogłaby nie mieć już numerka, bo powiązania miała niewielkie, a nawet Inquistion może ich mieć właśnie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.06.2013 o 12:27, maniekk napisał:

Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie, a
no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym przyciskiem.


<sarkazm>

Sarkazm zbędny bo facet ma rację. Słaba sprzedaż dwójki wynikała z tego że spartolili ją względem jedynki, zbyt bardzo ją upraszczając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 21:30, Darkstar181 napisał:


> Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie,
a
> no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym
przyciskiem.
>
>
> <sarkazm>
Sarkazm zbędny bo facet ma rację. Słaba sprzedaż dwójki wynikała z tego że spartolili
ją względem jedynki, zbyt bardzo ją upraszczając.


No tak, każda gra, która nie podoba się ogółowi jest winą konsolowców i ich "upraszczania". Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2013 o 18:09, Harunia napisał:

> >Tutaj powinieneś jeszcze dodać, że przez konsole są trzęsienia ziemi i gradobicie,
a
> no i mamy masońsko- casualski spisek, żeby wszystkie gry obsługiwało się jednym
przyciskiem.

Gradobicie moze nie, ale syfiasta sytuacja na rynku jest winą konsol, a konkretnie konsolowcow
casuali kupujacych w kolko te gowniane gry typu cod i inne bezmozgie, uproszczone do
granic gry.


Ojej, może podać parę tytułów, które będą trudne? Pomijam już fakt, że od 2005 COD jest multiplatformowe, ale łatwiej powiedzieć, że to wszystko przez konsole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > PR-owy bełkot. Wszyscy doskonale znamy powód, dla którego Dragon Age pozbywa
> >się cyferki bla bla bla
>
> Bełkot. Każdy kto grał czy słyszał o serii wie jak się ma sytuacja, a jak ktoś nie grał
> i nie słyszał to nie zrobi mu różnicy czy gra ma 3 w nazwie czy nie.

Nie zrobi różnicy, tak? Śledzę branżę od ładnych kilkunastu lat i możesz mi wierzyć, że, po pierwsze, usuwanie cyfr z nazw kontynuacji jest ostatnią deską ratunku dla upadających marek, a po drugie, dość często przynosi skutek w postaci napływu zupełnie nowych odbiorców. Oczywiście masz prawo trwać w swoim błędnym rozumowaniu ignorując wszelkie prawidła rynku, ale prosiłbym, abyś nie wygłaszał podobnych bredni publicznie, wprowadzając w błąd innych. Nie trzeba być ekspertem do spraw sprzedaży, by wiedzieć, że nieobeznany z daną marką odbiorca o wiele chętniej zainteresuje się czymś, co sprawia wrażenie "nowej jakości", niźli kontynuacją czegoś, z czym do tej pory nie miał styczności. Co więcej, efekt "restartu" działa również na przeciwników danej marki, mamiąc ich obietnicą odcięcia się od wszystkiego, co było wcześniej i przekonując do dania "kolejnej szansy". Gdybym przypadkiem nie przekonał cię logicznymi argumentami, możesz na spokojnie zastanowić się, dlaczego z tytułów niektórych filmów kinowych usuwa się cyferki i dlaczego akurat z tych, a nie innych. Przykłady mógłbym mnożyć jeszcze długo, przypominając chociażby o konsoli Microsoftu, której kolejna generacja nie bez powodu nosiła miano Xbox 360. Uśmiejesz się, ale jakaś mądra głowa słusznie zauważyła, że Xbox 2 mógłby przegrać starcie z PS3 właśnie z powodu mniejszego numerku w nazwie, kojarzącego się automatycznie z mniejszym zaawansowaniem technologicznym w stosunku do konsoli Sony. W tym roku Microsoft zastosował jeszcze inną taktykę, nadając swemu "dziecku" po raz kolejny chłodno wykalkulowaną nazwę Xbox ONE, która - wbrew przezabawnym PR-owym bzdurom padającym z kłamliwych usteczek przedstawicieli giganta - wcale nie wzięła się od "all in one", a miała jedynie na celu wmówić światu, że ta konsola jest czymś zupełnie nowym, świeżym i jednocześnie najlepszym. Ale tak, masz rację, cyferki się nie liczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować