Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kojima: Niech nowicjusze zaczną Metal Gear Solid od MGS3 ze względu na bardziej "dzisiejsze" sterowanie

25 postów w tym temacie

Sterowanie w MGS było naprawdę proste (rzut z góry, bardzo "arcade''owy" styl rozgrywki), MGS 3 to właściwie ta sama bajka, co MGS 2 - jedyna różnica polega na tym, że w Subsistence dodano sympatyczną kamerę "za plecami bohatera", której nie było w Snake Eater.

Mam wrażenie, że pan Kojima rekomenduje MGS3 przede wszystkim dlatego, że najwięcej było tam "gry w grze" - "trójka" rzeczywiście pozytywnie wyróżnia się na tle poprzedników, gdzie więcej było filmików czy rozmów przez Codec niż właściwej rozgrywki. Co nie zmienia faktu, że - moim zdaniem - z serią najlepiej zapoznać się od samego początku (niekoniecznie od MG1&2 na MSX2, te można sobie odpuścić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny czytam newsa tego autora i zastanawiam się na co są te jego komentarze, a także czemu wypowiada się w kwestii, co do której jak widzimy nie ma zielonego pojęcia, co w przypadku tak znaczącej serii sprawia, iż w ogóle nie powinien się on zajmować pisaniem o grach.
Ja wczoraj zacząłem grać już po raz chyba siódmy w pierwszą część Metal Gear Solid i mam zamiar przyjemnie przy niej spędzić weekend, a na kolejny planuję MGS2, bo to pozycje w sam raz na dwa-trzy dni intensywnego grania, aby zacząć, wciągnąć się i zakończyć przed nowym pracowitym tygodniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2013 o 23:53, Pepe_Pan_Dziobak napisał:

Po raz kolejny czytam newsa tego autora i zastanawiam się na co są te jego komentarze,
a także czemu wypowiada się w kwestii, co do której jak widzimy nie ma zielonego pojęcia,
co w przypadku tak znaczącej serii sprawia, iż w ogóle nie powinien się on zajmować pisaniem
o grach.

Czy fakt, że dana seria jest znacząca oznacza, że każdy ma za nią biegać i doceniać kunszt mistrza, "bo innym się podoba"? Kiedy ktoś mówi mi, że "Half-Life 2 się nie podoba", to nie wciskam mu go butem do gardła, tylko cenię różnice w gustach.
Chciałem. Naprawdę chciałem polubić MGS-a i wciągnąć się w to, w co wciągnęli się moi znajomi, ale klimat po prostu mnie nie bierze, choć rzeczywiście dałem grze więcej niż jedną szansę. Nie neguję w żaden sposób ewentualnej jakości serii ani rozumu fanów, po prostu stwierdzam - nie dałem rady, a jeśli inni wierzą, że nie będą mieli tych problemów, to niech śmiało chwytają kolekcję Legacy. Geez.

Jeżeli "sam nigdy nie byłem w stanie wciągnąć się w Metal Gear Solid niezależnie od tego, od której części bym nie zaczynał" oznacza wypowiadanie się w kwestiach, o których nie ma się pojęcia, to proszę, powiedz - dlaczego.

Jeśli zaś mowa o tym, że to ukłon w stronę młodszej publiki, tak właśnie jest - ot, podałem jeden, możliwy powód, który jest niczym innym jak ustawieniem odpowiedniej kolejności przechodzenia kolekcji w celu lepszego odbioru całej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z dwojka musze przyznac mialem duzy problem, ze wzgledu na sterowanie i kamere. Dalem rade ukonczyc ale z trudem, czulem ze nie walcze z grą i przeciwnikami, a niewygodami kontrolera i beznadziejnym widokiem. Trojka pod tym wzgledem jest lepsza, bo ma widok zza plecow (ale chyba tylko ta wersja ulepszona Subsistence). Nadal jednak szalu nie ma jesli chodzi o samo skradanie.
Generalnie MGS nie nalezy do moich ulubionych serii stealth i nie rozumiem jej fenomenu, znam co najmniej kilka lepszych skradankowych gier (Thief, stary Splinter cell, stary Hitman, nawet pojedynczy strzal typu Dishonored jest lepszy). A juz przegadania, wodolejstwa, kilometrowych filmikow/dialogow i grafomanstwa Kojimy, a zwlaszcza braku gry w grze to wybaczyc nie moge i nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2013 o 23:58, ww3pl napisał:

Jeśli zaś mowa o tym, że to ukłon w stronę młodszej publiki, tak właśnie jest - ot, podałem
jeden, możliwy powód, który jest niczym innym jak ustawieniem odpowiedniej kolejności
przechodzenia kolekcji w celu lepszego odbioru całej serii.

a więc ustawienie odpowiedniej kolejności*. Och, przemijający edit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jezeli Pan Robert Sawicki twierdzi, ze MGS jest "szambopodobą mazią" to prosilbym o umieszczenie przez tegoz Pana jego prywatnego TOP 3. Gra z niesamowita fabula, z rewelacyjnie zagranymi bohaterami, prekursor (razem z Thiefem) skradanek. Jestem zdegustowany poziomem tego newsa. Rozumiem, ze gra moze sie nie podobac, ze jest za trudna czy cos. Ale takie wyrazanie opinii w publicznej notce to jakies nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2013 o 00:09, Kamiloos napisał:

Jezeli Pan Robert Sawicki twierdzi, ze MGS jest "szambopodobą mazią" to prosilbym o umieszczenie
przez tegoz Pana jego prywatnego TOP 3. Gra z niesamowita fabula, z rewelacyjnie zagranymi
bohaterami, prekursor (razem z Thiefem) skradanek. Jestem zdegustowany poziomem tego
newsa. Rozumiem, ze gra moze sie nie podobac, ze jest za trudna czy cos. Ale takie wyrazanie
opinii w publicznej notce to jakies nieporozumienie.

"która, jej zdaniem, lepsze gry widziała i takich szambopodobnych mazi tykać nawet kijem nie będzie."

Dziękuję.
Przynajmniej widzę, że problem wynika z bardzo uważnego czytania tekstu przez część z Was.
Wrzucam cudzysłów dla większej przejrzystości i podkreślenia całości, coby nikt przypadkiem znowu tego nie ominął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jezeli Pan Robert Sawicki twierdzi, ze MGS jest "szambopodobą mazią" to prosilbym o umieszczenie
> przez tegoz Pana jego prywatnego TOP 3. Gra z niesamowita fabula, z rewelacyjnie zagranymi
> bohaterami, prekursor (razem z Thiefem) skradanek. Jestem zdegustowany poziomem tego
> newsa. Rozumiem, ze gra moze sie nie podobac, ze jest za trudna czy cos. Ale takie wyrazanie
> opinii w publicznej notce to jakies nieporozumienie.

Bzdura.

Autor tekstu ma prawo do wyrażenia swojej opinii , inaczej powinien po prostu wkleić nieprzetłumaczony tekst - bo przecież tłumaczenie też daje za dużo swobody.

Rozumiem że każdego fanboja w tym wątku gryzie że można pisać o mgs i nie piać pod niebiosa nad wspaniałością tej gry, tylko skromnie zachęcać do spróbowania - powód do spalenia go na stosie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2013 o 01:01, gmx napisał:

Rozumiem że każdego fanboja w tym wątku gryzie że można pisać o mgs i nie piać pod niebiosa
nad wspaniałością tej gry, tylko skromnie zachęcać do spróbowania - powód do spalenia
go na stosie prawda?


Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MGS to już teraz klasyka szczególnie część pierwsza, to jakie gry powstają teraz każdy widzi - trudność nowych tytułów to często kwestia spamowania dwóch przycisków na przemian, przy jednoczesnym pomijaniu cutscenek. Każdy ma prawo do krytyki, jednak bez stosownych argumentów całość jest co najwyżej śmieszna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wrocilem z lasu w ktorym ze znajomymi odgrywalismy kolejny scenariusz do asg w klimacie MGS. Ta seria jest perfekcyjna z niebanalnym podejsciem do fabuly i rozgrywki. Malo ktora gra potrafi dostarczyc tylu emocji :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś kolejną osobą tutaj, której prawda zabolała, bo nie wszyscy kochają daną grę/serię/platformę.

Napiszę ci to samo, co innym, podobnym tobie:

Wrzuć na luz, inni ludzie, inne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że grać powinno się w MGSy teraz tak:

MGS3: Snake Eater
MGS: Portable Ops
MGS: Peace Walker
MGS5: Phantom Pain (jak wyjdzie)
MGS
MGS 2
MGS 4

W sumie w chronologicznej kolejności. Dlatego też w sumie można odpuścić sobie dwie pierwsze części i czwórkę, a zacząć od trójki i skończyć na czwórce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem tez co tu niektorzy pisza o trudnosci gry, przeciez ona jest stosunkowo prosta (przynajmniej dwojka i trojka), tylko sterowanie jest skopane i niewygodne. Jak ktos chce to na zwyklym poziomie trudnosci moze ja przejsc na tzw pale, czyli po prostu podbiegasz do goscia i go powalasz na ziemie. Powtorz 100 razy. AI w tej grze nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2013 o 03:11, Shinigami napisał:

MGS to już teraz klasyka szczególnie część pierwsza, to jakie gry powstają teraz każdy
widzi - trudność nowych tytułów to często kwestia spamowania dwóch przycisków na przemian,
przy jednoczesnym pomijaniu cutscenek.

Jeśli chodzi o trudność, to właśnie ona kręciła mnie w serii (no i oczywiście historia), dlatego zawsze dawałem jej tyle szans.

Dnia 29.06.2013 o 03:11, Shinigami napisał:

Każdy ma prawo do krytyki, jednak bez stosownych
argumentów całość jest co najwyżej śmieszna.

Nie wiem, czy tyczy się to postów, czy samego tekstu, ale w samym tekście MGS nigdzie nie został skrytykowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.06.2013 o 00:09, Kamiloos napisał:

Gra z niesamowita fabula,


Chyba żartujesz... Fabuła może się podobać, ale nie dlatego, że jest "rewelacyjna" (bzdura), ale dlatego, że jest "charakterystyczna" - to wyjątkowa mieszanka patosu, czystej głupoty, irracjonalnych wydarzeń i wątków, toaletowego niekiedy humoru podlana "filmowym" sosem. Bezsensowna jazda bez trzymanki (polecam MGS2 i 4, które pod tym względem biją rekordy...), ale zrealizowana z klasą.

Dnia 29.06.2013 o 00:09, Kamiloos napisał:

prekursor (razem z Thiefem) skradanek.


Prawda jest taka, że w porównaniu z Thief MGS był skradanką tylko z nazwy (nie stanowił znaczącego kroku naprzód względem MG1&2, ba, cała druga połowa gry opiera się na walce). To Thief jako pierwszy w 100% stworzył złożony, dający graczowi masę możliwości model rozgrywki polegający wyłącznie na pozostaniu niezauważonym i dotarciu do celu na wiele sposobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować