Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dyrektor kreatywny Ubisoftu: po co grom zakończenia?

72 postów w tym temacie

Małgorzata Trzyna

W wielu grach nie ma zakończeń, jak np. w MMO czy grach sportowych. W przypadku tych, które je mają, względnie niewielki odsetek graczy potrafi dotrwać do finałowej sceny. Dyrektor kreatywny Ubisoftu, Jason Vandenberghe uważa, że jeśli można grać w nieskończoność i przerwać w dowolnej chwili, to tym lepiej.

Przeczytaj cały tekst "Dyrektor kreatywny Ubisoftu: po co grom zakończenia?" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ktoś mógł ukończyc partyjkę pokera czy mecz piłki nożnej. Co za pustak. Najlepiej w ogóle nie robic gier z dobrą fabułą, róbcie same multiplayery i gry sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, przeróbcie wszystkie dobre growe uniwersa na MMO, a graczy konsolowych zmuście do oddawania się bezmózgiemu klepaniu w pad przy kolejnej bijatyce, grze sportowej, czy wyścigowej. To, że twórcom coraz rzadziej udaje się sztuka stworzenia porządnego zakończenia nie oznacza, że nie należy próbować. Dziwne, facet ma przecież trochę lat na karku i z całą pewnością zna klasyke, a przemawia jak głos pokolenia gimnazjalistów. Swoją drogą, z tym Bioshockiem, to by się chociaż nie chwalił, bo nie ma czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wszystko zależy od tego jaka to jest gra. Jedne opowiadają historię i się po prostu kończą, a inne nic nowego nie wnoszą i ciągną się w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brednie...
Może takie coś sprawdza się w grach sportowych itp. ale w cRPG już sobie tego nie wyobrażam.
Nie skończyć Tormenta czy F:NV ? Grzech ciężki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tych, które je mają, względnie niewielki odsetek graczy potrafi dotrwać do finałowej sceny.

Bo wiekszosc dzisiejszych fabul w grach jest spisywana na kolanie.
Osobiscie jesli gram w single playera to tylko i wylacznie dla fabuly, jesli gra nie posiada tego aspektu odpowiednio rozpudowanego, w moich oczach nic jej nie ratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wciskanie ludziom takich bzdur i czekanie aż w to uwierzymy jest o wiele prostsze, niż stworzenie dobrej fabuły do gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Po co grom zakończenia?" Bo jeśli coś ma fabułę to musi być koniec tej fabuły. Oczywiście można zrobić z gry siekankę bez dialogów, fabuły, zakończenia, czy czegokolwiek i tylko dowalać bron w DLC. Poza tym dyrektor KREATYWNY powinien coś wiedzieć o konstruowaniu fabuły w grach. To w końcu on ma się popisywać kreatywnością, nie? Poza tym z MMO to z przeproszeniem moderatorów i administracji g*wno prawda. Każde MMO ma jakieś quest i szczątkową fabułę, która się gdzieś kończy. To, że po niej zazwyczaj rozpoczyna się kolejny scenariusz to inna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2013 o 13:17, GzPet napisał:

Dokładnie, przeróbcie wszystkie dobre growe uniwersa na MMO, a graczy konsolowych zmuście
do oddawania się bezmózgiemu klepaniu w pad przy kolejnej bijatyce, grze sportowej, czy
wyścigowej. To, że twórcom coraz rzadziej udaje się sztuka stworzenia porządnego zakończenia
nie oznacza, że nie należy próbować. Dziwne, facet ma przecież trochę lat na karku i
z całą pewnością zna klasyke, a przemawia jak głos pokolenia gimnazjalistów. Swoją drogą,
z tym Bioshockiem, to by się chociaż nie chwalił, bo nie ma czym...

Uściślając to nawet bijatyki mają fabułę i zakończenie. Nie mówię nawet o MK: Unchained, ale nawet Tekken ma jakiegośtam bossa na końcu i filmiki opowiadające fabułę na początku i po bossie (czasem pośrodku też się zdarzy). Ale wiesz jaka to męka wymyślić po 2-3 filmiki do każdej postaci? Lepiej nawalić postaci i klepankę bez końca, a przez następny rok sprzedawać tylko stroje i kolejne postacie w DLC. EA-style.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pan always-wanted-to-look-like-Lemmy wygaduje głupoty. Nie wiem jak on, ale ja wyróżniam co najmniej dwa rodzaje gier: czysto rozrywkowe do grania z doskoku (Fifa, Need for Speed etc) oraz te bardziej złożone, które zamiast półgodzinnej przerwy od pracy i obowiązków, oferują głębszą przygodę, opowiadają historię i wymagają od gracza aby ten wczuł się w swoją nową rolę. To mniej więcej tak jak z filmami i serialami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z gier bez zakończenia tylko FIFA/FM potrafią mnie zając na dłużej, bo jestem miłośnikiem piłki nożnej. Od całej reszty oczekuję konkretnej filmowej historii. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow, niezły ''hejt'' poszedł na gościa, a jak dla mnie wcale takich wielkich głupot nie wygadywał. To co powiedział całkiem nieźle wpisuje się w schemat gier popularnie zwanych ''rogue-like'', które mają jakąś fabułę i teoretycznie można je przejść, ale w praktyce każde takie przejście może się różnić od poprzedniego. Przykład? Binding of Isaac, FTL czy Don''t Starve.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie skończyć Tormenta czy F:NV ? Grzech ciężki...

przesada, o ile tormenta rozumiem to granie w new vegas tylko po to żeby grę skończyć to strata połowy radości.

z krytyką gościa przesadzacie, odsyłam do źródła, news jest tylko fragmentem i spłyceniem jego opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie kumam, co za gracz nie przechodzi gry do konca na ktora wydal pieniądze...? chyba jakis rozpieszczony bachor ktory pogra chwile i sie znudzi. piepszeni statystyczni gracze, joypad wam w oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2013 o 13:54, bithc napisał:

nie kumam, co za gracz nie przechodzi gry do konca na ktora wydal pieniądze...?

Bo nudna, za trudna, rozczarowała, spodziewał się czegoś innego? Rozrywka jest po to, żeby się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2013 o 13:50, gmx napisał:

granie w new vegas tylko po to żeby grę skończyć to strata połowy radości.

A kto powiedział, że tak do tego podchodzę? Sprawdź mój profil na Steamie i zobacz ile mam godzin nabitych z tą grą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z twarzy tego typa widać, że jest nie całkiem normalny. Jeśli już w coś gram, to na ogół chcę zobaczyć zakończenie bo gram dla dobrej fabuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować