Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dyrektor kreatywny Ubisoftu: po co grom zakończenia?

72 postów w tym temacie

Dnia 02.07.2013 o 20:30, Demagol napisał:

A tak to co pokażesz? Opowiastkę? Jeszcze cię kumpel zatłucze za spojlery :).


Ale tak to grasz dla siebie by poznac właśnie ten zajebisty(czy taki będzie to się okaże) koniec fabuły gry, przeżywasz z bohaterem, wczuwasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2013 o 21:13, Demagol napisał:

Nie, ja gram, by z grą obcować i dobrze się bawić. Koniec gry = koniec zabawy :(.


No to już zależy co komu sprawia przyjemnośc bo dla mnie koniec gry = wspominanie jej do nast. części, a później znowu dobra zabawa. Nie ma więc o czym dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja lubie przejść grę, zobaczyć jej zakończenie i... dalej się nią cieszyć. Na przykład przeszedłem grę Batman: Arkham City, obejrzałem zakończenie, później jeszcze przyszedł czas na dodatek z Harly. Gra skończona? Skończona. Jest jednak jeszcze tryb wyzwań, w którym się bawię prawie codziennie, szczególnie na mapie Icberg Lounge VIP room, w której jest nieskończona liczba przeciwników. I sprawia mi to sporą frajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra ma służyć do rozrywki i każdy może w swój zakupiony egzemplarz grać tak jak mu się podoba, uszanuj to zamiast obrażać tych którzy do tego podchodzą inaczej od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szachy nie mają zakończenia? Piłka nożna nie ma zakończenia? To są gry, które "po prostu ODPALA się od nowa".
W kwestii pytania: wolę grę z zakończeniem, wtedy kiedy tego oczekuję, kiedy gra ma dobrą fabułę, a ja chcę poznać zakończenie losów bohaterów. Ale mam w tej dziedzinie wyjątki: np. takie Destiny - zapowiada się ciekawe nie dlatego, że będzie można postrzelać, ale dlatego, że będziesz tworzył "własną legendę", tak jakbyśmy pisał książkę o swoich poczynaniach, i to jest fajny pomysł. Mam nadzieje, że tak będzie w tej produkcji jak zapowiadali twórcy.
W kwestii nie kończenia gier: jak komputerowiec ściąga setkę gier to nic dziwnego, że szybko się nudzi i nie ma motywacji aby ukończyć grę gdy tylko stawi przed nim inny szereg wyzwań, a na piecyku gotują się kolejne produkcje. Konsolowiec jak kupi grę (zwłaszcza w dniu premiery) to ma w postaci wydanej kasy = motywację. Chociaż to też się powoli przeciera, przed wysyp indyków na rynek i próbnych produkcji, które szybciej uprzedają lub nudzą graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2013 o 19:18, Demagol napisał:

> Dla samych questów i levelowania?

A czemu nie?

Gdzie są te czasy gier takich jak Outcast, Thief czy Heart of Darkness, gdzie wszystko
współgrało ze sobą i nie było tak, że jakiś element był lepszy kosztem innych, tylko
grywalność była zapewniana przez niesamowitą dbałość o gameplay i szczegóły?

Złych gier się domagacie


Ale wszystkie gry które wymieniłeś miały fabułę itp. Zwłaszcza ostatnia, która była platformówką, więc teoretycznie nie musiała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2013 o 23:25, maniekk napisał:

Ale wszystkie gry które wymieniłeś miały fabułę itp.


"(...) wszystko współgrało ze sobą i nie było tak, że jakiś element był lepszy kosztem innych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uwielbiam bawić się sandboxami po zakończeniu wątku głównego :) TES-y, GTA, ostatnio choćby Sleeping Dogs. W Batmanie chyba też jest to możliwe, choć dokładnie już nie pamiętam. Fajnie jeśli gra mi umożliwia dokończenie różnych misji pobocznych, czy wyzwań po zakończeniu fabuły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować