Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Commodore wraca do gry?

76 postów w tym temacie

Dnia 14.06.2006 o 13:00, Evil Khan napisał:

nie trzeba było co pół roku wymieniać pół kompa...co najwtyżej dżojstick - bo sie łamał i pękał
czasem w przypływie emocji..


Psst... to może jednak konsola? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 12:54, Domek napisał:

- Przepraszam, czy ma pan Atari?
- Atari? Co pan, ja nie jestem rolnikiem.

Eeeh, to były czasy, tak. ;)


Spowiedź Atarowca:

Przyznaję, zbłądziłem
Atari kupiłem
Commodore chciałem
ale mózg sprzedałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:02, kizi napisał:


Spowiedź Atarowca: ...

hehe dobre :)
co do gier to pod koniec miałem z 4 kartridże z grami - wkładało się zamiast Black-BOX''a i już się grało - bez ładowania :) - to był wypas - nawet koleżanki z klasy na to wyrywałem ;)
Kiedyś na PC zainstalowałem emulator C-64 i pograłem w super gierki typu TWIERDZA czy Bruce Lee .. - nadal miodne strasznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:03, bombel1981 napisał:

> Tak! A Atarowca wal z gumowca! :D

Nieeee, myślałem, że już tego nie usłyszę. Atari, Atari, Atari! :)

Commodore Atari zawsze rozwali ! ;)
(właśnie wymyśliłem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam kiedyś byłem Atarowcem. Może Commodore miało lepsze możliwości graficzne ale za to Atari miał lepszy dźwięk :) Ja miałem Atari 800XL a kolega Commodore i pamiętam, że raz siedzieliśmy u niego a raz u mnie.
Chcesz poznać frajera, spójrz na Commadore''a właściciela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:15, bombel1981 napisał:

Ja tam kiedyś byłem Atarowcem. Może Commodore miało lepsze możliwości graficzne ale za to Atari
miał lepszy dźwięk :)


Serio? Tak poważnie to obie maszynki były chyba mniej więcej identyczne jeżeli chodzi o możliwości.

I to czyniło tę walkę pomiędzy ich właścicielami jeszcze fajniejszą i bardziej absurdalną. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 12:54, Domek napisał:

Eeeh, to były czasy

Jak wczasy albo jak adidasy

Ja na amidze grałem u braciaka, Lotus śnił mi się po nocach.
Potem jakimś cudem przez mój dom przewinęła się atarynka, nie istniałem dla świata przez pare dni.
Nowe pecetowe produkcje niech się schowają.

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 12:54, NomenNescio napisał:

Byla taka super gra chyba Defender of the Crown albo

hej to byla gra. pamietam, ze jak przesiadlem sie z atari 800xl na commodore 128d to byla pierwsza gra jaka kupilem. cos wspanialego. to i piraci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja moją Amigę 1200 trzymam w pilnie strzeżonym skarbcu. Moge posłuchać tego cudownego zgrzytania stacji dyskietek na żywo ;] Indiana Jones and the Fate of Atlantis na 11 (!) dyskietkach zmienianych non stop rządzi! Domagam się zmiany napisu Gram.pl na Commodore.pl + oczywiście commodorowy znaczek.

No nic, tyle o przeszłości w teraźniejszości. Ciekawe, czy Commodore Gaming będzie polegać tylko na sentymentach.Pożyjemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Domek
CD Projekt
14.06.2006, 13:24

> Ja tam kiedyś byłem Atarowcem. Może Commodore miało lepsze możliwości graficzne ale za to Atari
> miał lepszy dźwięk :)


Serio? Tak poważnie to obie maszynki były chyba mniej więcej identyczne jeżeli chodzi o możliwości.

I to czyniło tę walkę pomiędzy ich właścicielami jeszcze fajniejszą i bardziej absurdalną. :D

=============
Eee... Atari miało chyba 65kb RAM''u, natomiast Commodore 64kb :) Ha! I który był lepszy? :) A tak na poważnie to tamtejsze gry miały klimat, mimo nieposiadania grafiki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:24, Domek napisał:

> Ja tam kiedyś byłem Atarowcem. Może Commodore miało lepsze możliwości graficzne ale za
to Atari
> miał lepszy dźwięk :)

Serio? Tak poważnie to obie maszynki były chyba mniej więcej identyczne jeżeli chodzi o możliwości.


I to czyniło tę walkę pomiędzy ich właścicielami jeszcze fajniejszą i bardziej absurdalną.
:D

Eeeee, Atari nie miało lepszego dźwięku. Jak dobrze pamiętam był tam chyba układ dźwiękowy POKEY - 4 kanały z obwiednią prostokątną (w założeniu) generator szumów chyba jako jeden z kanalow, a w Commodorku był Sid z jego nieśmiertelnymi programowalnymi obwiedniami. To już w spectrumnie 128 lepszy był AY-3-8912 bo można było w mniejszym zakresie jak SID ale pobawić się obwiedniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:34, Gustaf napisał:

=============
Eee... Atari miało chyba 65kb RAM''u, natomiast Commodore 64kb :) Ha! I który był lepszy? :)
A tak na poważnie to tamtejsze gry miały klimat, mimo nieposiadania grafiki :P

Nie posiadania czego !!!??
NIE bluźnij. Scena c-64 tworzyła rewelacyjne graficzne projekty. Same gry też były bardzo kolorowe i zróźnicowane..np: last ninja, rick dangerouse, dan dare itp..
Polecam :
http://c64.nostalgia.pl/index.php?dzial=gry/rrr&strona=recenzje1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 13:24, Domek napisał:

Serio?


Tak kiedyś czytałem w fachowej prasie, prawdopodobnie był to "Bajtek", ale głowy nie dam sobie uciąć. A może to tylko była propaganda :D

Dnia 14.06.2006 o 13:24, Domek napisał:

I to czyniło tę walkę pomiędzy ich właścicielami jeszcze fajniejszą i bardziej absurdalną. :D


I tu się, kurde, zgadzamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2006 o 14:03, Inki napisał:

ech jak ja żałuje że to nie moje czasy chociaż czasami pogrywam sobie u kumpla kolekcjonera
;p


Eeee a czemu zalujesz? Przeciez teraz grafika jest o wiele lepsza, gry bardziej rozbudowane i wiekszosc z nich jest jeszcze bardziej grywalna od starych tytułów:P Ja pierwszą styczność z rozrywką elektroniczną miałem również z c-64. Pierwszy tytuł to był chyba the Sign of Zorro. Zagłębiłem się w ten elektroniczy świat dopiero przy PSX. Ostatnio zaprzestano produkcji szaraczka więc za kilka lat też pewnie będę rzewnie wspominał jakie to kiedyś były czasy. Zobaczysz, że kiedy sprzęt na którym zaczynałeś grać stanie się zabytkiem muzealnym to też będziesz wygłaszał sentencje typu: Ah xxx to była maszyna. Teraz naprawdę nie masz czego żałować i tak na każdego przyjdzie pora:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piękne czasy Commodore. Pamiętam, gdy mój pierwszy komputer wgrywał dla mnie różne ciekawe gierki, które rozrywką często znacznie przewyższały gry na PC. W szczególności rekordy bił Arkanoid i Tetris:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I potem jak wyszly magnetofony z turbo to dopiero byla jazda, a atarowcy mogli tylko pozazdroscic.
Pamietam jeszcze taka fajna rzecz, ze jak juz mialem stacje dyskietek, to byl taki fajny programik, dzieki ktoremu glowica w stacji odgrywala melodyjke :D Strasznie mnie to jaralo wtedy. Gierki mialy grywalnasc o niebo lepsza od Baldur''s Gate (no moze przesadzam ;-) ) Ale teraz robi sie gry, ktore przechodzisz w tydzien, a wtety mozna bylo grac przez kilka lat w giana sisters i nigdy sie nie nudzilo. Fajne tez byly demka, nie chodzi mi tutaj o wersje demonstracyjna gry, ale o animowane elementy + muzyczka :D

Az sie lezka w oku kreci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować