Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

"Chcę iść dalej, ale jednocześnie bardzo nie chcę" - o straszeniu w Amnesia: A Machine for Pigs

9 postów w tym temacie

Tak jak lubię oglądać horrory w gronie znajomych, tak Amnesii nie sprostałem. Twórcy mają całkowitą rację, jeśli chodzi o straszenie graczy - najbardziej boimy się tego, czego nie widać. Kontynuacja wygląda niezwykle smakowicie - rzeźnia ma niesamowity klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Człowiek dużo bardziej się boi tego co "może na niego wyskoczyć" niż samego straszydła.

No nie wiem, mnie wszelaki horrory gdzie lata masa potworów i ciągle coś wyskakuje z szafy albo za każdego rogu kompletnie nie ruszają... A grając w pierwszą część Amnesi mało w gacie nie narobiłem...

Zresztą to nie nowość, że boimy się tego czego nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O tak... Co jak co, ale Amnesia to wyjątkowe doświadczenie... Horrory znane np. z kina mogą się schować- ta gra jest straszna nawet, gdy gramy w nią przy włączonym świetle i ze świadomością, iż "będzie źle!"...

A kontynuacja to w sumie jedna z niewielu gier, o które się nie boję, że twórcy zrobią coś wyjątkowego i sprostają oczekiwaniom fanów. Zwykle dopuszczam do siebie myśl, że może jednak wyjdzie z tego crap wbrew szumnym zapowiedziom, ale nie w tym przypadku- mam do tworzącej grę ekipy pełne zaufanie i nie mam cienia wątpliwości, iż gra będzie naprawdę udana.

Cholera... Już się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Amnesia to naprawdę świetna gra :) Znacznie bardziej przypadł mi to gustu klimat tej starej posiadłości, niż bazy naukowej gdzieś na biegunie w Penumbrze (którą de facto też uważam za bardzo dobrą grę)
A dodatek na pewno będzie ostry :) Już gdzieś widziałem zwiastun, po którym czuję przedsmak tego co nas tam czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedynki nie skończyłem, częściowo przez problemy ze sterownikami, ale tak naprawdę to było tylko usprawiedliwienie, bo wiadomo czemu nie grałem dalej :). Machine for pigs pewne też kupię, przejdę samouczek i znowu będą problemy ze sterownikami :D.

Mnie w Amnesii nie straszyło najbardziej to czego nie było widać, a to, że nie było możliwości jakiejkolwiek obrony. Dużo przyjemniej się gra gdy można wyskakującemu ptaszysku przywalić z aksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem w pierwszą Amnesię i bardzo się zawiodłem. W momencie, kiedy zobaczyłem, co tam łazi, gra straciła właściwie cały klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować