Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiedźmin 3: Dziki Gon - angielska wersja językowa z Charlesem Dancem na pokładzie

67 postów w tym temacie

Jakoś nikt nic nie mówi o panie Boberku... Czyj jak czyj, ale to raczej jego głos powinien się najgorzej kojarzyć, bo z nadgorliwym, głupawym policjantem z Rodziny Zastępczej. To prawie tak jakby pan Barciś (Norek z Miodowych Lat) udzielił głosu jakiejś głównej postaci. Mimo to wszystkim chyba spodobał się zagrany przez Boberka chłodny, rzucający trudnymi słówkami Magister.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2013 o 13:28, Krytyczny napisał:

Jakoś nikt nic nie mówi o panie Boberku... Czyj jak czyj, ale to raczej jego głos powinien
się najgorzej kojarzyć, bo z nadgorliwym, głupawym policjantem z Rodziny Zastępczej.


Tak, oczywiście, bo miłośnicy komputerowego fantasy gustują w oglądaniu seriali na Polsacie. Jasssssne. Telewizja mocno się trzyma głównie wśród średniego i starszego pokolenia. Młodsi odwracają się od starych mediów audiowizualnych, no może z wyjątkiem kina. Mam kilkoro znajomych, którzy odbiornika telewizyjnego używają do grania na konsoli/oglądania filmów na DVD czy Blu-Ray.

Dnia 16.08.2013 o 13:28, Krytyczny napisał:

To prawie tak jakby pan Barciś (Norek z Miodowych Lat) udzielił głosu jakiejś głównej
postaci.


Jeśli ktoś nie oglądał klasyków polskiego kina, to rzeczywiście może mu się tak kojarzyć, ale ja Barcisia znam z wielu ról. Grał m.in. w "Znachorze", "Ucieczce z kina Wolność", "Pułkowniku Kwiatkowskim", w "Zmiennikach". Pamiętam go też jako prowadzącego "Okienko Pankracego". Naprawdę trzeba mieć bardzo ubogie doświadczenia, by go kojarzyć tylko z jednej roli.

Dnia 16.08.2013 o 13:28, Krytyczny napisał:

Mimo to wszystkim chyba spodobał się zagrany przez Boberka chłodny, rzucający
trudnymi słówkami Magister.


Boberek jest często wykorzystywany, bo jest aktorem dubbingowym wysokiej klasy. Nadużywany, co nie zmienia faktu, że jest świetny w tym, co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2013 o 14:06, Sanders-sama napisał:

> > Nasz polski "weteran dubbingów" też tak
> > potrafi.
>
> A ilu ich mamy? :)

Kilku się znajdzie, ale chyba wiesz kogo mam na myśli ;-)


No, ale ile można w kółko tych samych słyszeć :) Kiedy w końcu powstanie w Polsce wydział szkolący aktorów do voice-actingu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2013 o 14:34, Vojtas napisał:

Pamiętam go też jako prowadzącego "Okienko
Pankracego". Naprawdę trzeba mieć bardzo ubogie doświadczenia, by go kojarzyć tylko z
jednej roli.


Wow, Vojtas ale Ty wiekowy jesteś :) pamiętasz Pankracego :) a myślałem, że tylko ja to oglądałem jeszcze z poprzednikiem Barcisia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2013 o 23:19, maniekk napisał:

Wow, Vojtas ale Ty wiekowy jesteś :) pamiętasz Pankracego :) a myślałem, że tylko ja
to oglądałem jeszcze z poprzednikiem Barcisia.


No cóż. ;) Doskonale pamiętam "Piątek z Pankracym", gdy prowadził go jeszcze Zygmunt Kęstowicz, no i wszyscy jego następcy. Mam ogromny sentyment do "Sondy". "Sensacje XX wieku" śledziłem od pierwszych emisji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.08.2013 o 11:45, Sanders-sama napisał:

> wczorajszy trailer z polskimi glosami pokazal cala biede polskiej sceny - dwie dekady,

> a my w kółko słyszymy te same głosy, od bajek po gry.

A to chciałbyś żeby nagle Geralt przemówił głosem Michała Żebrowskiego? Głosy żołdaków
też były inne, więc nie wiem skąd to marudzenie. Jedyne do czego mogę ci rację przyznać
to to, że w angielskich wersjach aktorzy dubbingujący kilka różnych postaci, starają
się zmieniać głos by brzmieć trochę inaczej. Nasz polski "weteran dubbingów" też tak
potrafi.

Czy mówię, że mają zmieniać geralta? Nie, ta postać już taki głos dostała to niech go ma, bo zmiana w połowie jest jeszcze bardziej bolesna. Mówię o trailerze gry "wiedźmin", konkretnie tej kobiecie i żołnierzach, których słyszałem już chyba wszędzie, bo nie dość, ze mamy 10 voice actorów na krzyż, to grać głosem umie z nich chyba tylko boberek. Są szkoły filmowe które co roku wypluwają kolejnych absolwentów, teoretycznie powinni mieć za sobą jakąś grę głosem, angażować ich, choćby do postaci pobocznych by profesjonalnie nimi pokierować i nabrali doświadczenia (następnym razem dostaną coś lepszego), gdy tworzy się grę od podstaw we własnym studio to nie jest problem. Tylko po co się wysilać, lepiej znowu zatrudnić te same osoby co przez ostatnie 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować