Obywatel... a co wyżej? Czyli tytuły / stopnie / statusy / rangi na forum

[Ash 0]

Dnia 09.02.2007 o 20:44, deih napisał:

A czasami tak mam , że jak chce coś powiedzieć to piszę ;). Powiem tak : o dziwo najfajniejszm
według mnie statusem jest ....delegat.

Hehe, dla mnie też ! :D W dodatku tak się zżyłem z tym statem, że już chcę mieć o cały czas. Szkoda, że kiedyś bedę musiał awansować, a łamać regulaminu też nie zamierzam ...

Dnia 09.02.2007 o 20:44, deih napisał:

Z tych oczywiście statusów , które już miałem ;). Im
jest się wyżej statusem tym mniej się pisze .

No prawda, ale wtedy ma się najwięcej do powiedzenia. Z poczzątku jest sporo postowania by szybko stać się przodownikiem a potem pięcie się mozolnie ale postępowo w górę.

Dnia 09.02.2007 o 20:44, deih napisał:

Przynajmniej takie mam wrażenie jak patrze na
sekretarzy na przykład :).

Nie zgodzę się. Sekretarzy może faktycznie nie widać ale jest ich chba z tuzin na forum a takich przodowników? No właśnie, dlatego może się wydawać kto więcej się udziela, ale to się tylko tak wydaje :)

Dnia 09.02.2007 o 20:44, deih napisał:

(...)podoba mi się to bo już nie piszę dla statusu
tylko dla przyejmności ;).

Ja też tak miałem, wpierw chciałem szybko awansować, potem zastanowiłem się kiego grzyba mi to właściwie? ;> Wyższy status nie daje absolutnie nic poza wątpliwą radochą z jego posiadania. Dla mnie to po prostu wieksza ilość możliwości do degrada i raczej urozmaicenie na forum :P

[deih 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:08, szerszeń45 napisał:

No prawda, ale wtedy ma się najwięcej do powiedzenia. Z poczzątku jest sporo postowania by
szybko stać się przodownikiem a potem pięcie się mozolnie ale postępowo w górę.

Ale radość z awansu większa przynajmniej ;).

Dnia 09.02.2007 o 21:08, szerszeń45 napisał:

Nie zgodzę się. Sekretarzy może faktycznie nie widać ale jest ich chba z tuzin na forum a takich
przodowników? No właśnie, dlatego może się wydawać kto więcej się udziela, ale to się tylko
tak wydaje :)

A tego nie wziąłem pod uwagę ... heh może i racja ale i tak też za wiele się nie udzielają to musisz przyznać .

[Immortal_1 0]

Przez przypadek awansowałem...:P Nie mam nic do brygadzisty, ale przodownik też nie był zły:] Ogólnie wrażenie hmm...średnie.Będę musiał się przyzwyczaić;P A te statystyki to chyba podwyższyły spamerstwo w wątkach typu...właściwie, to chyba nie muszę wymieniać.Trudno, przynajmniej można włączyć magiczny "filtrator";D

[ko-nik 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:14, deih napisał:

A tego nie wziąłem pod uwagę ... heh może i racja ale i tak też za wiele się nie udzielają
to musisz przyznać .

Udzielają się i to bardzo dużo. Ale w tematach o nieco ważniejszych sprawach niż spamerskie Historyjki, dolicz do stu itd. Tematy gospodarcze, polityczne, religijne itd. to ich "środowisko". Chociaż mi się dobrze gada z jednym sekretarzem w temacie o F1.

[deih 0]

To też zauważyłem. Im wyższy status tym w "mądrzejszych" wątkach forumowicze się wypowiadają .

[Luke_Shadow 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:18, Immortal 1 napisał:

Przez przypadek awansowałem...:P

No to gratuluję.

Dnia 09.02.2007 o 21:18, Immortal 1 napisał:

Nie mam nic do brygadzisty, ale przodownik też nie był zły:]

A ja mam traumę do przodownika. :) Nie dość, że byłem nim dwa razy to jeszcze jakoś tak mi się ciągnęło i ciągnęło to bycie przodownikiem. Przynajmniej tak mi się wydawało, bo awansowałem stosunkowo szybko. :)

Dnia 09.02.2007 o 21:18, Immortal 1 napisał:

Ogólnie wrażenie hmm...średnie.Będę musiał się przyzwyczaić;P A te statystyki to chyba podwyższyły
spamerstwo w wątkach typu...

...historyjka, słowna zabawa, znajdź mi "x"? To są akurat typowe spamerskie tematy i statystyki raczej nie mają na nie wpływu, chociaż kto wie..

Dnia 09.02.2007 o 21:18, Immortal 1 napisał:

właściwie, to chyba nie muszę wymieniać.Trudno, przynajmniej można
włączyć magiczny "filtrator";D

Kick off freestyle. :D

[Kukowsky 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:23, ko?nik napisał:

Udzielają się i to bardzo dużo. Ale w tematach o nieco ważniejszych sprawach niż spamerskie
Historyjki, dolicz do stu itd. Tematy gospodarcze, polityczne, religijne itd. to ich "środowisko".
Chociaż mi się dobrze gada z jednym sekretarzem w temacie o F1.

Nie wszyscy. Mi się po prostu znudziło już trochę korzystanie z forum, dlatego moja aktywność na forum spadła ostatnio do minimum. Dodatkowo mam jeszcze inne sprawy, więc teoria deiha z tym, że forum starszym rangą się nudzi ma również jakiś sens.

[Immortal_1 0]

Dzięki, ale nie jest to czymś nadzwyczajnym, od po prostu zwykły awans...Ja nawet zbyt dużej wagi do tego nie przywiązywałem, bo się do przodownika przyzwyczaiłem.Dużym osiągnięciem byłoby teraz awansować na "własny tytuł" [oczywiście mówię z myślą o sekretarzach, którzy już trochę nimi są], wtedy byśmy wiedzieli, jak to wygląda, co ile czasu można zmieniać rangę [nazwę] itd...

[Ash 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:27, Kukowsky napisał:

Nie wszyscy. Mi się po prostu znudziło już trochę korzystanie z forum, dlatego moja aktywność
na forum spadła ostatnio do minimum. Dodatkowo mam jeszcze inne sprawy, więc teoria deiha z
tym, że forum starszym rangą się nudzi ma również jakiś sens.

Ale znudzenie po awansie na wyższy stopień nie jest tylko domeną sekretarzy. Delegata, czy przewodniczącego też to może spotkać, ja zaś miałem zastój i znudzenie na... brygadzie. Napisałem nawet mniej postów niż na przodowniku, mimo to otrzymałem awans, na póki co wiecznego delegata. Narazie mi się forum nie nudzi, mam nadzieję, że nie odechce mi się tu udzielać po awansie na Przewodniczącego, co pewnie niebawem się stanie. Może nawet jeszcze przezd marcem...

[ko-nik 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:27, Kukowsky napisał:

Nie wszyscy. Mi się po prostu znudziło już trochę korzystanie z forum, dlatego moja aktywność
na forum spadła ostatnio do minimum. Dodatkowo mam jeszcze inne sprawy, więc teoria deiha z
tym, że forum starszym rangą się nudzi ma również jakiś sens.

Ja tej teorii w cale nie neguję. Ale jednak taką największą zachętą do pisania dla sekretarza jest Własny tytuł, jak mi się zdaje. Widzisz niby mówisz, że rzucasz forum, że twoja aktywność spada do minimum ale jednak cały czas piszesz. A za jakiś czas zrobi ci się nadmiar wolnego i stwierdzisz, że jednak fajnie sobie na forum popisać.

[Wilkv 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:36, ko?nik napisał:

Ja tej teorii w cale nie neguję.

I słusznie.

Dnia 09.02.2007 o 21:36, ko?nik napisał:

Ale jednak taką największą zachętą do pisania dla sekretarza jest Własny tytuł,

Zachętą dla mnie są ludzie i rozmowy, nie tytuły.

Dnia 09.02.2007 o 21:36, ko?nik napisał:

jak mi się zdaje.

Jednak źle Ci się zdaje.

Dnia 09.02.2007 o 21:36, ko?nik napisał:

że jednak fajnie sobie na forum popisać.

W moim prywatnym odczuciu nigdy nie było niemiło. Wyznaję zasadę, że jak nie ma co powiedzieć, to milczę. A tą regułę, którą uważam za najważniejszą, większość łamie nagminnie. Nie wytykam palcami kto, ale zapewne sam znasz wiele takich Forumowiczów.

[Mistic 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:36, ko?nik napisał:

A za jakiś czas zrobi ci się nadmiar wolnego i stwierdzisz, że jednak fajnie sobie na forum popisać.

Szczerze powiedziawszy to bym się szybciej pociął niż nadmiar wolnego czasu spędzał non stop na forum 0_o Co to za wywód? Że dla WT sekretarze siedzą na forum jeszcze więcej? Jeszcze częściej?

[ko-nik 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:41, PolishWerewolf napisał:

Zachętą dla mnie są ludzie i rozmowy, nie tytuły.

No to bardzo prawidłowo. Ale czy ci pierwsi sekretarze nie zastanawiają się czasami kiedy WT nadejdzie?

Dnia 09.02.2007 o 21:41, PolishWerewolf napisał:

> że jednak fajnie sobie na forum popisać.
W moim prywatnym odczuciu nigdy nie było niemiło. Wyznaję zasadę, że jak nie ma co powiedzieć,
to milczę. A tą regułę, którą uważam za najważniejszą, większość łamie nagminnie. Nie wytykam
palcami kto, ale zapewne sam znasz wiele takich Forumowiczów.

Nie użyłem słowa "miło". Ale to, że się nie wypowiadam jak nie mam co napisać to też moja zasada. Chodzi o to, że często nawet dla zabicia czasu chce się porozmawiać/powymieniać zdania z innymi graczami/internautami.

[Ash 0]

Moim zdaniem siedzenie na forum i pisanie wyłącznie dla Własnego tytułu (tm) to kompletne nieporozumienie. Wiem jak długo jestem delegatem. Jak sobię pomyślę ile postów napisałem, stwierdzam iż jest całkiem niemało. Nie wiem jak działa ta cała naliczarka punktów, ale jakoś nigdy się nią nie przejmowałem. Więc jak sobię pomyślę ile bedę musiał naskrobać postów na przewodniczącym żeby awansować na sekretarza, a następnie ile z sekretarza na własny tytuł, to naprawdę pożądnie zastanawiam się jaka jest w oóle idea samego awansowania? Przecież każdy obecny sekretarz był kiedyś na moim miejscu i w podobnym stanie emocjonalnym. Myśleli, że skoro delegacja była taka długa to przecież wyższe statusy będą jeszcze dłuższe. A im wyżej tym bardziej się to przekonanie utwierdza. Dlatego nie uważam by sekretarze pisali tylko po to by jak najszybciej mieć Własny tytuł. Bardzo dobrze, że PolishWerewolf (vel Wilku ;>) potwierdził moje przemyślenia. Dziękuję za uwagę.

[Hummer 0]

Zajmie ci to sporo czasu na pewno.

A ja sobie piszę i piszę i się nie wypiszę ;) Po prostu pisze dla zabawy (czasami ;) ) ,a status jak będzie to będzie ,ale się już doczekać na awans nie mogę :)

[ping-pong 0]

Słusznie.Cóż ci po własnym tytule.Parę liter pod nickiem którymi będziesz mógł zaszpanować innym.Ludzie nie chcą mieć WT dla siebie tylko dla prestiżu.To głupie...

[Luke_Shadow 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:57, Master J napisał:

Słusznie.Cóż ci po własnym tytule.Parę liter pod nickiem którymi będziesz mógł zaszpanować
innym.Ludzie nie chcą mieć WT dla siebie tylko dla prestiżu.To głupie...

Dlaczego? Prestiż = sława, sława = masowe uwielbienie. :D Pierwszy własnotytułowiec będzie ikoną Polskiej, gramowej popkultury. Coś jak Paris Hilton w USA... No dobra, może nie jak Paris, ale będzie swojego rodzaju forumowym guru. :P

[Azra 0]

Dnia 09.02.2007 o 21:57, Master J napisał:

Słusznie.Cóż ci po własnym tytule.Parę liter pod nickiem którymi będziesz mógł zaszpanować
innym.Ludzie nie chcą mieć WT dla siebie tylko dla prestiżu.To głupie...

heh - a innych tytułów nie chcesz mieć dla prestiżu? oczywiste jest (przynajmniej ja tak mam) że Brygadzistę traktuję inaczej od Robotnika (sic!).
mieć tytuł dla siebie? buehehe. "dzisiaj za cel w życiu stawiam sobie osiągnięcie wyższego statusu - bo bez niego moje życie nie ma sensu" - no nie rozśmieszaj mnie... ;)

[ko-nik 0]

I kolejne osoby źle interpretują to co ja napisałem. Nie chodzi mi o pisanie dla własnego tytułu. Chodziło mi o Kukowsky''ego, który napisał, że nie chce mu się już pisać na forum. Ja nie napisałem "Sekretarze piszą tylko i wyłącznie dla WT". Ja napisałem "zachętą dla sekretarza jest WT". A to jednak różnica. No dobra nieprzemyślanie użyłem tak słowa "największą" i o to poszło.

[deih 0]

Jeśli dobrze pójdzie to pod koniec tego roku spodziewam się sekretarza. Oczywiście może to być też początek przyszłego. Więc jak sam widzisz nie wiem czy teraz jakiś zapalony spamer miałby ochotę tak długo pisać na forum żeby dobić do przynajmniej sekratarza lub przewodniczącego. Założę się , że właśnie niektórzy z tych jakby to mniej obraźliwie nazwać "częściej udzielających się na forum" nie dojdą do statusu delegata bo po prostu im się to znudzi. Inne osoby zaś przyzwyczają się do swojej rangi i już im nie będzie na awansie zależeć lub będzie to obojętne.