Zaloguj się, aby obserwować  
Ryan-Kam

Ekologia, przyroda, zwierzęta

88 postów w tym temacie

Hmm... czytając niektóre posty tutaj, można pomyśleć, że za wyrzucenie papierka od Snickersa na ściółkę, jest herezją i czynem gorszym od morderstwa. Ale nie znam się na tym i gdyby wieszano ludzi za wyrzucenie byle papierka, od dawna bym nie żył.
Ale trzeba mieć umiar... niektórzy go nie mają i takich ludzi nazywa się "szalonymi ekologami". Wręcz obniżają sprawność budowania różnych ciekawych miejsc do zera. Przez to powstaje mniej teatrów, kin, parków rozrywki (wpiszcie cokolwiek, co byście chcieli mieć koło swojego domu), a najczęściej takie projekty nie mają szansy nawet zaistnieć, gdyż na terenie na którym ma być budowla, odkryto niezwykle rzadką odmianę ślimaka nie-całkiem-pospolitego, któremu grozi wymarcie.
Można dbać o środowisko, ale z umiarem. Gdyby, dajmy na to, II wieczni ludzie powiedzieli "A tam! Nie wybudujemy tu nic, ponieważ jest tu niezwykle ubarwiony typ ptaka!", to tak naprawdę jak byśmy teraz żyli? Chyba na drzewach zajadając owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2007 o 17:15, master matrox napisał:

Hmm nie wiem gdzie miałem o tym napisać, no ale niech będzie tu.
Czy mógłby mi ktoś podesłać linka do takiej zielonej ulotki odnośnie segregacji odpadów? Wiem,
że taka istniała, były tam pokazane 3 pojemniki i dokładnie powypisywane co do jakiego się
wrzuca... mam obawy co do wrzucania kilku rzeczy, tak więc chciałbym się upewnić. Z góry dziękuję
:)


http://www.zgpd7.pl/artfiles/postepowanie%20z%20odpadami/jak_segregowac.jpg

Chyba spóźnione, ale kto wie... :P Zawsze pomóc można, nawet z ponad miesięcznym opóźnieniem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie małe pytanko:

Co zrobić ze starym rozwalanym telewizorem?? W mojej metropolii nie ma firmy utylizującej takie odpady. Mam zadzwonić do spółdzielni, gminy, firmy wywożącej śmieci, czy gdzieś indziej? I czy taki odbiór jest bezpłatny czy trzeba płacić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.04.2009 o 20:19, loli80 napisał:

Takie małe pytanko:

Co zrobić ze starym rozwalanym telewizorem?? W mojej metropolii nie ma firmy utylizującej
takie odpady. Mam zadzwonić do spółdzielni, gminy, firmy wywożącej śmieci, czy gdzieś
indziej? I czy taki odbiór jest bezpłatny czy trzeba płacić??

A jak duża jest ta Twoja metropolia? ;)
W mojej miejscowości (coś pomiędzy 15, a 20 tys. mieszkańców) jest punkt, do którego można oddawać takie rzeczy, chyba za darmo. Ktoś mi nawet podawał link, żeby sprawdzić, gdzie takie coś się mieści, ale nie mogę znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.04.2009 o 20:56, kitek0101 napisał:

> Takie małe pytanko:
>
> Co zrobić ze starym rozwalanym telewizorem?? W mojej metropolii nie ma firmy utylizującej

> takie odpady. Mam zadzwonić do spółdzielni, gminy, firmy wywożącej śmieci, czy gdzieś

> indziej? I czy taki odbiór jest bezpłatny czy trzeba płacić??
A jak duża jest ta Twoja metropolia? ;)
W mojej miejscowości (coś pomiędzy 15, a 20 tys. mieszkańców) jest punkt, do którego
można oddawać takie rzeczy, chyba za darmo. Ktoś mi nawet podawał link, żeby sprawdzić,
gdzie takie coś się mieści, ale nie mogę znaleźć...



Niby 20 tyś ale kilkanaście lat temu było, i trochę ubyło. (hehe nawet nie czuję, kiedy rymuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Dzikq
Człowiek naprawdę ma bardzo znikomy wpływ na ocieplenie. CO2 nie ma żadnego związku z ociepleniem. Zwykła propaganda i indoktrynacja pseudonaukowców. Nie rozumiesz chyba też do końca efektu cieplarnianego. Jak wiadomo całe ciepło pochodzi ze Słonca. Efekt polega na powstrzymywaniu energii słonecznej przez atmosferę, więc teraz ile dokładnie tej energii zostanie zatrzymanej zależy od gazów cieplarnianych w atmosferze (jak np CO2 gdzie większość zawarta jest w oceanach).
Przeczysz sam sobie - najpierw mówisz że CO2 nie ma wpływu na efekt cieplarniany, a zaraz później mówisz że wzrost temperatury jest spowodowany gazami cieplarnianymi, czyli właśnie CO2. No to w końcu jak to jest? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.10.2009 o 09:28, rob006 napisał:

Przeczysz sam sobie - najpierw mówisz że CO2 nie ma wpływu na efekt cieplarniany, a zaraz
później mówisz że wzrost temperatury jest spowodowany gazami cieplarnianymi, czyli właśnie
CO2. (...)


A czego się spodziewasz po kimś kto twierdzi że dzisiejsze zmiany klimatu nie są spowodowane przez człowieka ? (pytanie retoryczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2009 o 09:28, rob006 napisał:

Przeczysz sam sobie - najpierw mówisz że CO2 nie ma wpływu na efekt cieplarniany, a zaraz
później mówisz że wzrost temperatury jest spowodowany gazami cieplarnianymi, czyli właśnie
CO2. No to w końcu jak to jest? :D

Nie przeczy niczemu. CO2 ma związek z trzymaniem ciepła w atmosferze, ale to co my produkujemy nie ma znaczenia z punktu widzenia ekosystemu. Grubo ponad 95% (nie znam dokładnej liczby, ale jak mamy 1% to dużo) CO2 jest produkowane przez morskie glony. Prędzej połów wielorybów ma tu jakiś wpływ niż fabryki i elektrownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2009 o 18:32, hans_olo napisał:

Nie przeczy niczemu. CO2 ma związek z trzymaniem ciepła w atmosferze, ale to co my produkujemy
nie ma znaczenia z punktu widzenia ekosystemu. Grubo ponad 95% (nie znam dokładnej liczby,
ale jak mamy 1% to dużo) CO2 jest produkowane przez morskie glony. Prędzej połów wielorybów
ma tu jakiś wpływ niż fabryki i elektrownie.


Ocean pochłania i magazynuje CO2 , a plankton który w nim pływa jest największym producentem tlenu na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przyroda produkuje 100 jednostek CO2, i tyle samo pochłania, po czym wpada człowiek i dorzuca jeszcze swoją jedną jednostkę CO2, to nie ma problemu. Problem pojawia się gdy ekosystem nie jest w stanie przetrawić tej dodatkowej jednostki i stężenie CO2 stopniowo się zwiększa. Nawet znikoma wartość, jeśli skumuluje się przez dłuższy czas, zaczyna mieć spore znaczenie.
Poza tym jeśli wg ciebie elektrownie nie mają większego wpływu na stężenie CO2, to czemu jego drastyczny wzrost zbiegł się z rozwojem przemysłu a co za tym idzie, ze zwiększeniem ilości spalanych paliw kopalnych? Przypadek ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2009 o 19:39, rob006 napisał:

Jeśli przyroda produkuje 100 jednostek CO2, i tyle samo pochłania, po czym wpada człowiek
i dorzuca jeszcze swoją jedną jednostkę CO2, to nie ma problemu. Problem pojawia się
gdy ekosystem nie jest w stanie przetrawić tej dodatkowej jednostki i stężenie CO2 stopniowo
się zwiększa. Nawet znikoma wartość, jeśli skumuluje się przez dłuższy czas, zaczyna
mieć spore znaczenie.

Nie byłbym taki pewny czy zawsze pochłania całość skoro wahania globalnych temperatur są starsze niż człowiek, a nawet dinozaury.

Dnia 20.10.2009 o 19:39, rob006 napisał:

Poza tym jeśli wg ciebie elektrownie nie mają większego wpływu na stężenie CO2, to czemu
jego drastyczny wzrost zbiegł się z rozwojem przemysłu a co za tym idzie, ze zwiększeniem
ilości spalanych paliw kopalnych? Przypadek ;]

Przypadkiem zapewne jest także to, że wraz z rozwojem przemysłu zbiegł się okres największych połowów wielorybniczych. Takie strzelanie na ślepo, bo coś się zbiegło z czymś w czasie nic nie wyjaśnia. Trzeba brać pod uwagę każdy czynnik, a nie od razu doić z ludzi pod pozorem ratowania Świata, który i tak na Gore''a się wypnie - bo tak, bo swoim podatkiem węglowym za Chiny niczego nie zmieni poza wielkością swojego konta. Wszystko to powstaje tylko po to by państwa o dużej ilości atomówek mogły sprzedać dostęp do czegoś, co im niepotrzebne, krajom którym jest to niezbędne ze względu na tych atomówek brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 13:30, hans_olo napisał:

Nie byłbym taki pewny czy zawsze pochłania całość skoro wahania globalnych temperatur
są starsze niż człowiek, a nawet dinozaury.


Wahania temperatury na Ziemi zależą od bardzo wielu czynników. Odnośnie produkcji i pochłaniania CO2- równanie jest proste. 6CO2 + 6H2O---> C6H12O6 + 6O2. To jest fotozynteza, oddychanie zachodzi tak samo, tylko w drugą stronę, więc bilans jest mniej więcej taki sam. Nie chce mi się zagłębiać dokładnie w szczegóły, ale jeśli miałbym stawiać kasę, to powiedziałbym, że rośliny produkują trochę więcej tlenu niż pochłaniają i wydalają nieco mniej CO2 niż pochłaniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 13:30, hans_olo napisał:

Nie byłbym taki pewny czy zawsze pochłania całość skoro wahania globalnych temperatur
są starsze niż człowiek, a nawet dinozaury.

To nie ma znaczenia czy zawsze pochłania całość czy nie, skoro czasami stężenie spadało, to znaczy że wtedy pochłanianie CO2 było większe niż jego produkcja. Fakt jest taki że w ciągu ostatnich kilkuset tysięcy lat stężenie CO2 jeszcze nigdy nie było tak wysokie i nie rosło tak gwałtownie, a jeśli sądzisz że ponad 30 mld ton CO2 produkowanych rocznie przez człowieka nie jest istotne z punktu widzenia ekosystemu, to życzę szczęścia ;]

Dnia 21.10.2009 o 13:30, hans_olo napisał:

Przypadkiem zapewne jest także to, że wraz z rozwojem przemysłu zbiegł się okres największych
połowów wielorybniczych.

A co ma piernik do wiatraka? Jaki wpływ niby mają wieloryby na stężenie CO2? Glony o których wspominałeś, pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż produkują, więc jakiego wielkiego producenta tlenu zjadały wieloryby, że ich populacja ma tak wielkie znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bredzicie chłopcy. Natura raz produkuje więcej tego, raz tego i akurat mamy taki okres, że mamy ocieplenie, podczas gdy jeszcze 30 kilka lat temu był okres globalnego ochłodzenia. W naturze nigdy nie było i nie będzie czegoś takiego jak const. A najwyższa temperatura globalna jaką znamy to w przybliżeniu 150 tysięcy i 400 tysięcy lat temu jeśli nie liczyć okresu, gdy Ziemia była wrzącą kulą. A z wiekiem Ziemii oscylacje są coraz większe ze względu na coraz większy stopień skomplikowania całości ekosystemu. I od najwyższej od setek tysięcy lat temperatury bardziej obawiałbym się możliwości przyjścia tej drugiej możliwości.
A wieloryby mają tyle do tego, że muszą coś jeść, a jak ich jest mało, to mało jedzą.

20091021165527

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 16:55, hans_olo napisał:

Bredzicie chłopcy.


Sam bredzisz. :P My mówimy o CO2, a ty wyskakujesz z temperaturą. My mówimy o przyczynie, ty o skutku, zupełnie ignorując przyczynę. CO2 ma wpływ na temperaturę, a człowiek ma wpływ na stężenie CO2. Prawda, kiedyś temperatura również wzrastała, ale z innego powodu, człowiek dorzucając swój czynnik może mieć na nią całkiem spory wpływ i bonusowo ją zwiększyć.

Dnia 21.10.2009 o 16:55, hans_olo napisał:

A wieloryby mają tyle do tego, że muszą coś jeść, a jak ich jest mało, to mało jedzą.

I tak powstał czokapik!... :P Sorry, ale nie widzę za bardzo związku pomiędzy stężeniem CO2 a apetytem wielorybów. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 17:29, rob006 napisał:

> Bredzicie chłopcy.

Sam bredzisz. :P My mówimy o CO2, a ty wyskakujesz z temperaturą. My mówimy o przyczynie,
ty o skutku, zupełnie ignorując przyczynę. CO2 ma wpływ na temperaturę, a człowiek ma
wpływ na stężenie CO2. Prawda, kiedyś temperatura również wzrastała, ale z innego powodu,

Z jakiego? Nazwij jeden i idę w długą. Raz na jakieś 60 mln lat można mówić o spadku temperatury z powodu uderzenia planetoidy lub wybuchu superwulkanu, ale nie raz na 150 - 500 tys. lat.

Dnia 21.10.2009 o 17:29, rob006 napisał:

człowiek dorzucając swój czynnik może mieć na nią całkiem spory wpływ i bonusowo ją zwiększyć.

Może.

Dnia 21.10.2009 o 17:29, rob006 napisał:

I tak powstał czokapik!... :P Sorry, ale nie widzę za bardzo związku pomiędzy stężeniem
CO2 a apetytem wielorybów. :D

To myśl dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 17:37, hans_olo napisał:

Z jakiego? Nazwij jeden i idę w długą.

A co mam ci nazwać? Mam ci udowodnić że np 20 tyś lat temu człowiek nie produkował 30 mld CO2 rocznie? :D

Dnia 21.10.2009 o 17:37, hans_olo napisał:

To myśl dalej.

Niespecjalnie mi zależy na tłumaczeniu czyichś urojeń, jeśli sam tego nie potrafisz, to ja cię nie będę wyręczał. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować