Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Testerzy poszukiwani

300 postów w tym temacie

Taaa... A później nie można nawet patrzeć na grę, którą się testowało. Ja nawet jeśli bym mieszkał w Warszawie i miał czas, to i tak bym na to nie poszedł... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, oferta ciekawa, jak wszyscy załuję tylko tego ograniczenia wieku... Nie powiem "mam nadzieję, że zrobicie coś takiego za 2 lata", bo nie wiem, jak będę wtedy żył - a nuż na taką pracę nie miałbym ani chwilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2006 o 13:26, RazzedEdge napisał:

mysle, ze anglik by sie nie domyslil, niemiec tez nie, rosjanin tez raczej nie, francuz nie...


Mowisz po niemiecku? A po francusku? To dam zagadke - zgadnij co tu jest napisane (tylko nie pomagaj sobie slownikiem! :P):

Lokaliesierungs Zentrum
Centre de localisation

Dnia 20.06.2006 o 13:26, RazzedEdge napisał:

i wyobraz sobie taka sytuacje:
jakis czlowiek zatrudniony u duzego wydawcy jest odpowiedzialny za lokalizacje nowego produktu
firmy w 20 jezykach... i teraz mowi do swojej sekretarki: molly please send this memo to CD
Projekt Localisation Centre... Molly patrzy a napisane ma Centrum Lokalizacyjne i tu sie wkrada
zagwostka ;)
cd projekt robi biznes, a nie strzeze jezyka polskiego na swiecie ;p


Wiem, i rozumiem decyzje CDP, choc jej nie pochwalam. Dominacja angielskiego to fakt, ale wszyscy dokladamy do tego swoja cegielke. Po raz pierwszy uswidomilem sobie to, gdy w pol. lat 90. upowszechnil sie czasownik "luknac" zamiast spojrzec, rzucic okiem itp. Za 10 lat na ulicy mozna bedzie uslyszec: "loknalem za korner, a tam stendowala grup skejtowcow, smolkowala sigarety i drinkowala bir" i mi to po prostu nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2006 o 13:33, Elwro napisał:

Skoro tak, to pewnie wg Hegemona CDP powinien nazywac sie "Projekt Płyta Kompaktowa", bo CD
to przeciez nie jest polski skrot...


I co zlego by w tym bylo? Sam "wolalbym" zreszta nazwe jak "Polskie gry" "Polskie centrum growe" itp. To Tobie wydaje sie, ze polskie nazwy sa zle, a angielskie w porzadku, bo sluchasz od dziecka o Microsofcie, Sunie, Windowsach itp. W wiekszosci nazwy amerykansjich firm i ich produktow to nazwy z zycia codziennego i dlaczego nie mialoby byc tak samo u nas w kraju? A tak swoja droga - Ty wolalbys CDProject?

Dnia 20.06.2006 o 13:33, Elwro napisał:

Ale na serio, dla mnie w jezyku polskim slowo "lokalizacja" oznacza "miejsce". Stopniowe nabieranie
przez to slowo nowego znaczenia uwazam za niefortunne ze wzgledow estetycznych - mamy przeciez
dwa dobre slowa: "tłumaczenie" i "przekład", trzecie wprowadza tylko zamęt.


Centrum tlumaczen rzeczywiscie brzmialoby nawet lepiej, naturalniej.

Dnia 20.06.2006 o 13:33, Elwro napisał:

"Centrum lokalizacyjne" to pewnie bylby geometryczny srodek wszystkich obiektow firmy :-) Tak
wiec niech juz lepiej sie to nazywa po angielsku.


A tak przy okazji, co za roznica czy nazwa jest napisana "po brytyjsku", a nie "po amerykansku"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No szkoda że trza mieszkać w Warszawie. Owszem jako ponad milionowe miasto znajdzie się sporo chętnych, ale praca u siebie w domu, wszelkie raporty i analizy byłyby zdawana i wysyłane :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2006 o 12:41, Soleila napisał:

> *odpowiedź - chodzi mi o jakąkolwiek odpowiedź, pozytywną bądź negatywną.

A wiesz, że to dobre pytanie?:)

Czekaj chwilkę proszę - skoczę do Pawełka i się dowiem ;P


Wszyscy dostaną odpowiedź, niezależnie od tego czy pozytywną czy negatywną. Cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2006 o 14:04, Vaatda napisał:

> > *odpowiedź - chodzi mi o jakąkolwiek odpowiedź, pozytywną bądź negatywną.
> > > A wiesz, że to dobre pytanie?:)
> > > Czekaj chwilkę proszę - skoczę do Pawełka i się dowiem ;P

Wszyscy dostaną odpowiedź, niezależnie od tego czy pozytywną czy negatywną. Cierpliwości.


Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja już złożyłem podanie:D Mieszkam w Mielcu ale w każdej chwili mogę do Wawy wyjechać tak, że mi to nie przeszkadza gdzie jest biuro:D Mam nadzieję, że mi się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako miłośnik naszego języka również wolałbym, zeby polskie firmy mialy rdzennie polskie nazwy. Ale nie wydaje mi sie to tak straszliwie wazne. Tak wiec dla firm udzielajacych sie rowniez na Zachodzie zrobilbym wyjatek. I tak juz czesc angielskich stron piszacych o CDP pisze "Project", a nie "Projekt".
Wiecej dobrego dla przyszlosci naszego jezyka mozna zrobic zwracajac wieksza uwage na to, jak wypowiadaja sie dzieci (chocby na forach!).

Dnia 20.06.2006 o 13:54, Hegemon napisał:

Centrum tlumaczen rzeczywiscie brzmialoby nawet lepiej, naturalniej.

Ciesze sie, ze sie zgadzamy :-)

Dnia 20.06.2006 o 13:54, Hegemon napisał:

A tak przy okazji, co za roznica czy nazwa jest napisana "po brytyjsku", a nie "po amerykansku"?

Brytyjczycy to nasi unijni bracia, a Amerykanie to imperialistyczne świnie. Ale na serio, miales mozliwosc porownania "na sluch", jak mowia standardowi przedstawiciele obu panstw? Ja tam wsrod Anglikow czulem sie jak w kulturalnym towarzystwie, zas wsrod Amerykanow jak na bazarze. (Mozna zreszta latwo to sprawdzic przelaczajac sie z CNN na BBC.) Tyle o dzwiekach. U uznanych pisarzy amerykanskich mozna spotkac zdania o konstrukcji typu "x and y and z and w", co u Anglikow byloby nie do pomyslenia. Wydaje mi sie, ze Anglicy bardziej dbaja o swoj jezyk niz Amerykanie. Ale oczywiscie, ze z punktu widzenia polskiej firmy roznice sa nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Praca jak marzenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Nei czepiać się,że wymagany jest wiek minimum 18,bo sam to wymaganie rozumie.Gdyby nie to,że ta praca jest w warszawie to bym sie zapisał.Angielski umiem średnio a rosyjski 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2006 o 14:13, Elwro napisał:

Brytyjczycy to nasi unijni bracia, a Amerykanie to imperialistyczne świnie. Ale na serio, miales
mozliwosc porownania "na sluch", jak mowia standardowi przedstawiciele obu panstw? Ja tam wsrod
Anglikow czulem sie jak w kulturalnym towarzystwie, zas wsrod Amerykanow jak na bazarze. (Mozna
zreszta latwo to sprawdzic przelaczajac sie z CNN na BBC.) Tyle o dzwiekach. U uznanych pisarzy
amerykanskich mozna spotkac zdania o konstrukcji typu "x and y and z and w", co u Anglikow
byloby nie do pomyslenia. Wydaje mi sie, ze Anglicy bardziej dbaja o swoj jezyk niz Amerykanie.
Ale oczywiscie, ze z punktu widzenia polskiej firmy roznice sa nieistotne.


Roznice w wymowie na wyspach i w stanach sa slyszalne - mnie ten taki ''kulturalny'' jezyk anglikow wrecz drazni. Bedac w GB czulem sie jakos nieswojo(i niekoniecznie przez to, ze bylem na obczyznie), jakby mnie ktos na sile wsadzil w wiek powiedzmy XVII... Za to w pisowni nie niastepuja juz tak wyrazne roznice (nie mowiac tu o skrotach wszem i wobec w america english stosowanych)... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CD Projekt Localisation Centre jest osobną firmą i z CDP ma niewiele wspólnego. Zajmujemy się szeroko pojętą lokalizacją gier dla firm z różnych części świata i na różne języki. Zajmujemy się tłumaczeniem, nagrywaniem, programowaniem oraz QA (qualitu assurance) gier i programów.
Testować mamy całą grę a nie jej tłumaczenie. Wchodzimy w momencie gdy gra ma ukończony proces developmentu i przechodzi do fazy testów i poprawek.
Rosyjski nie jest konieczny, bo nie wszyscy będą musieli go używać, ale jest grupa osób, która go znac musi, co automatycznie zwiększa szansę przyjęcia.
Planujemy kolejne projekty, ale jak to bywa z developmenetm gier: będzie gdy zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować