TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 10.02.2007 o 13:10, Liqid napisał:

> /.../> No, może i są tacy "podwyższający średnią", /.../

Oj, są, są sam jestem jednym z takich podwyższających średnią wiekową. Gorzej, że po dłuższym pobycie na forum zaczynają mi się trafiać błędy ortograficze - to najwyraźniej wynik zdziecinnienia ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem dlaczego ale robie coraz więcej literówek. Może to wina czytania takich postów albo raczej tego , że szybko piszę i później nie poprawiam tekstu? W każdym bądź razie coraz ze mną gorzej ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmieniając temat właśnie w telewizji powiedzieli, że problemy z matematyki wynikają z dyscalculi. No to teraz czeka nas wysyłanie wszystkich uczniów do specjalistów, żeby stwierdzili u nich tą chorobe - będą masowe pielgrzymki :) Chyba komuś się nudzi i zaczyna wymyślać choroby - zaraz dojdziemy do dysnauki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 17:52, Konrades napisał:

/.../ > zaraz dojdziemy do dysnauki :)

Świetnie! Po co załatwiać sobie ulgowe traktowanie z jednego przedmiotu, kiedy można hurtem, ze wszystkich ;) Tylko czy w tak ciężkim przypadku chodzenie do szkoły jest wogóle potrzebne? No i na przyszłość proponuję dyspracę ;D. Doemerytalne bycie na zasiłku gwaranowane, tylko co potem z emeryturą? Da się jakoś nagiąć przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 17:40, KrzysztofMarek napisał:

Oj, są, są sam jestem jednym z takich podwyższających średnią wiekową. Gorzej, że po dłuższym
pobycie na forum zaczynają mi się trafiać błędy ortograficze - to najwyraźniej wynik zdziecinnienia
;D


Od wiekowej abstrahując, średnia mi siada - ortograficznie - po pewnych postach.
Stare i głupie przysłowie o Jasiu i Janie nabiera nowego wymiaru :)
Niestety, ortografia nie jest dana "na zawsze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 18:14, KrzysztofMarek napisał:

Po co załatwiać sobie ulgowe traktowanie z jednego przedmiotu, kiedy można hurtem, ze wszystkich ;)

No to jest myśl może podsuniemy ją Romanowi :) On od razu wprowadzi dysnauke i dysszkołe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 18:47, Konrades napisał:

> /.../> No to jest myśl może podsuniemy ją Romanowi :) On od razu wprowadzi dysnauke i dysszkołe :)

Lepiej nie podsuwajmy takich pomysłów, bo ONI gotowi są je zrealizować... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 22:34, KrzysztofMarek napisał:

Lepiej nie podsuwajmy takich pomysłów, bo ONI gotowi są je zrealizować... :(

Tak ONI są gotowi do wszystkiego :) nawet do tego by szkoły pozamykać ale cóż takie życie - coraz częściej widać i słychać że nikomu nie chce się uczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to czasem opłaca się być dys. Mój kolega na przykład, będący dysgrafem, dostał ocenę podwyższoną o jeden stopień z... wychowania fizycznego :-) Może nauczycielowi zrobiło się go żal... Co do dyskalkulii, myślałem, że ministerstwu zależy na podniesieniu poziomu naszego wykształcenia. A tu proszę, najpierw amnestia, teraz to... Świetnie, teraz czekamy jeszcze na dysmóżdże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 17:40, KrzysztofMarek napisał:

Gorzej, że po dłuższym
pobycie na forum zaczynają mi się trafiać błędy ortograficze - to najwyraźniej wynik zdziecinnienia .

Wiesz co? Ja też tak mam. Normalnie, przy zwyczajowym pisaniu długopisem po papierze jeśli chodzi o ortografię to wszystko ze mną w porządku, jakieś większe byki pojawiają się na prawdę bardzo rzadko, a jak już są to się trochę z nich wstydzę. Słowem - w realu z ortografią nie mam problemu.
Lecz tutaj... Krcze, szybkie pisanie naprawdę powoduje u mnie czasem rażące błędy i literówki, normalnie jak zobaczę, jak mi program podkreśla [błogosławiona niech będzie Mozzila 2.0 :))] co poniektóre buraczki to nie wytrzymuję. Cóż, pośpiech szkodzi. Nie tylko na drogach...
Co do tych "dys-" - czyli mam się zacząć wstydzić, że jestem Polakiem, taak? ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nieźle ale żeby z wychowania fizycznego?! Tego jescze nigdynie słyszałem. A co do edukacji w szkołach dajmy na to np. podstawowych uczniowie w polsce uczą się około 10-11 przedmiotów. Za to w amerycę 5...I teraz zadajmy sobie pytanie : Jeśli w szkołach uczą nas tylu rzeczy to dlaczego wyników nie widać w przyszłości? Dlaczego nasze rządy sprawują osoby takie jakie sami zresztą wiecie? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach bardzo wygodna się robi edukacja. Coraz więcej schorzeń ułatwia edukację .Kiedyś było to nie do pomyślenia .Muszę się przyznać że mnie to zadziwia .Mogę zrozumieć tych którzy kombinują przed WKU aby jakoś się wywinąć ale w szkole .Według mnie jest to bardzo niezdrowa postawa .Zwłaszcza dla rodziców , uczą swoje dzieci że zamiast wyzwań , lepiej troszeczkę pokombinować niż się starać .Kiedyś wszystkie dzieci te z zaświadczeniami zostały by ulokowane w specjalnej szkole , w której specjalny program został by dostosowany do ich potrzeb .Według mnie tak powinno to zostać rozwiązane .Idę o zakład że spadła by ilość dzieci z zaświadczeniami wszelkiego typu .Rodzice aby zaoszczędzić sobie kłopotów po prostu zajęli by się swoimi pociechami .O ile wygodniej jest ,zamiast poświęcić czas dla pociech załatwić im zaświadczenie a my potem narzekamy na polskie cwaniactwo .
Całkiem niezłe perspektywy przed sobą, mają takie dzieci w polityce .On najmłodszych lat mogą liczyć na kochanych rodziców którzy nie wiedzą nawet jaką krzywdę wyrządzają swoim potomkom .
A może inaczej rozwiązać ten nasilający się problem .Wprowadzić ograniczenia w podejmowaniu późniejszej pracy .Skoro ktoś jest dyslektykiem to nie powinien mieć w późniejszym życiu styczności z pisaniem , powinien spokojnie zająć się pracą gdzie te zdolności nie są potrzebne .Przeszkolenie w zakresie łopatologii nie jest ani zbyt kosztowne ani wymagające .
Może "troszeczkę" przesadzam , nawet na pewno ale jak słyszę wszędzie dopiski typu sorry za ort. ale jestem dyslektykiem to mnie normalnie trzęsie .Może ze względu na trudności z naszym kochanym ojczystym językiem powinno się pomyśleć nad zmianą urzędowego języka .W życiu dorosłym trzeba od czasu do czasu napisać jakieś podanie , sprawozdanie lub inne pismo urzędowe .Jak to później wygląda jak osoba dorosła wali byki w oficjalnym piśmie .Ostatnio czymś normalnym u mnie w firmie jest jeden fax który otrzymujemy z jednej firmy .Na początku było to śmieszne , teraz pozostał tylko niesmak i politowanie gdy przychodzi dokument zatytułowany " Zamuwienie".
Może zamiast wystawiać na prawo i lewo takie zaświadczenia należało by leczyć takie dzieci .Gdyby miały obowiązek chodzenia na zajęcia po lekcyjne , jakieś ćwiczenia lub coś podobnego od razu ilość dyslektyków by drastycznie spadła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2007 o 11:05, spider88 napisał:

/.../ > Może zamiast wystawiać na prawo i lewo takie zaświadczenia należało by leczyć takie dzieci
.Gdyby miały obowiązek chodzenia na zajęcia po lekcyjne , jakieś ćwiczenia lub coś podobnego
od razu ilość dyslektyków by drastycznie spadła .

Chyba tutaj jest sedno problemu. Gdyby wystawienie zaświadczenia o jakiejś tam dys(...) łączyło się z obowiązkiem uczęszczania na dodatkowe "ćwiczenia korekcyjne" to ilość chętnych do otrzymania takich zaświadczeń drastycznie by spadła. A jeszcze bardziej by spadła po wprowadzeniu obowiązkowych płatnych korepetycji. To chyba można podpowiedzieć Ministrowi Edukacji? Jak rodzicom przyszłoby zapłacić za synka, to bardziej by go przypilnowali, żeby się przyłożył do nauki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.02.2007 o 16:51, siepu napisał:

czy nie lepiej nowy temat do tego założyć?

Temat już jest. Już uciekam do niego.

rogoz94
Yyyy... Myślałam, że Ciebie też dopadła zaraza RD ;-) A co do Traviana: dużo czasu dziennie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2007 o 11:44, KrzysztofMarek napisał:

Gdyby wystawienie zaświadczenia o jakiejś tam dys(...) łączyło się z obowiązkiem uczęszczania na dodatkowe
"ćwiczenia korekcyjne" to ilość chętnych do otrzymania takich zaświadczeń drastycznie by spadła.

Owszem, łączy się. I co? I nic. DysOsób wcale nie ubywa, a dodatkowe zajęcia są po prostu olewane. Nauczyciele grożą, że jeśli nie będzie się na nie chodzić, można zapomnieć o przedłużonym czasie na napisanie egzaminu gimnazjalnego. Tylko, że na groźbach się kończy. I jak tu zmusić ludzi do uczenia się? Osoby nie chodzące na te zajęcia wyrównawcze powinny być traktowane na egzaminach tak samo jak zwykli uczniowie, bez żadnych dysfunkcji. Teraz jestem w liceum i mam w klasie tylko jedną osobę z dysgrafią, która jednak przez całe gimnazjum na takowe zajęcia uczęszczała, co było widać po rezultatach.

deih

Dnia 11.02.2007 o 11:44, KrzysztofMarek napisał:

No nieźle ale żeby z wychowania fizycznego?! Tego jescze nigdynie słyszałem.

Tak jak napisałem, wuefiście chyba zrobiło się go żal i dlatego dostał wyższą ocenę ;-) Poza tym nasz nauczyciel wychowania fizycznego jest zadziwiająco podobny do Pana Kabana z Losuxa. Może to też ma jakiś związek... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2007 o 13:01, minimysz napisał:

A co do Traviana: dużo czasu dziennie zajmuje?


Hihi no proszę, jak to Loża podobnymi do moich torami się toczy ... :)
Gram w Traviana od końca grudnia i przyznam, ze straszny to nałóg. Gorzej, że panują w nim zasady oparte na prawie dżungli i mocniejszy "łoi" słabszego ... zawsze ... ale gra bardzo ciekawa.
Czy wymaga dużo czasu? Trudno powiedzieć. Na pewno trzeba być regularnie codziennie. Chodzi o to, że na zebrane zasoby wielu sępów dookoła ostrzy pazurki no i trzeba sprawdzać co jakiś czas, czy ktoś nam krzywdy nie robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>A jeszcze bardziej by spadła po wprowadzeniu obowiązkowych

Dnia 11.02.2007 o 11:44, KrzysztofMarek napisał:

płatnych korepetycji. To chyba można podpowiedzieć Ministrowi Edukacji? Jak rodzicom przyszłoby
zapłacić za synka, to bardziej by go przypilnowali, żeby się przyłożył do nauki ;D


W tym momencie czytania Twojej wypowiedzi trochę się przestraszyłem, zatem wyrażam nadzieję, że nie piszesz tego poważnie ;) Oczywiście rozumiałbym obowiązek uczęszczania na takie zajęcia, ale nie aby były to płatne korepetycje. Sam pomysł obowiązkowych zajęć w szkołach jest całkiem dobry. "Prawdziwi" dyslektycy by na tym zyskali, a reszta by szybko się wycofała ze swojego lenistwa. Ale pewnie jak zwykle pomysł by odpadł z powodu "braku funduszy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2007 o 13:07, Jakub Wędrowycz napisał:

Owszem, łączy się. I co? I nic. DysOsób wcale nie ubywa, a dodatkowe zajęcia są po prostu olewane.

KrzysztofMarkowi chodziło o to żeby zajęcia dodatkowe były obowiązkowe tak jak polski czy matematyka i jakby nie chodził to wyrzucić ze szkoły :) A nauczyciele wcale na to nie zlewają tylko mają mało środków zapobiegawczych. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się