TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 18.03.2008 o 17:52, TYHE napisał:

Słodki ten chomik :) I sporo milutkich kotków jest w galerii. Dzięki :)

dawidos170

Dnia 18.03.2008 o 17:52, TYHE napisał:

Coraz mniej Myszy jest

Hmm... Nie zauważyłam, że schudłam... To bardzo niedobrze - trzeba odzyskać kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 10:59, minimysz napisał:

Słodki ten chomik :) I sporo milutkich kotków jest w galerii. Dzięki :)


Nie częste to zjawisko by taką opinię o kotkach wygłaszała myszka :)

Dnia 19.03.2008 o 10:59, minimysz napisał:

Hmm... Nie zauważyłam, że schudłam... To bardzo niedobrze - trzeba odzyskać kilogramy.


Rozumiem, że zapasy zimowe już się skończyły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:23, hunter22 napisał:

Zima is back... od siódmej sypie nieprzerwanie, szkoda że temperatura jest dodatnia :(

A ugryź ty się w miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, ja nie chce żadnej Zimy. Ja chce żeby w końcu wiosna była, żeby ciepło było, a powietrze pachniało rozkwitem. Zima przyprawia mnie o depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:31, hunter22 napisał:

No to bierz leki antydepresyjne... :P

Leki to ja chmurkom zaaplikuje, takie nuklearne. Rozwieją im wszystkie wątpliwości... je same w sumie też rozwieją. Kurde, szok niezły. Wstaję z łóżka, idę do kuchni coś zjeść, a tu co ?? Śnieg za oknem, no hardcore normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:35, Hubi Koshi napisał:

Leki to ja chmurkom zaaplikuje, takie nuklearne. Rozwieją im wszystkie wątpliwości...
je same w sumie też rozwieją. Kurde, szok niezły. Wstaję z łóżka, idę do kuchni coś zjeść,
a tu co ?? Śnieg za oknem, no hardcore normalnie.


U nas słońce świeci i śnieg pada, też nieźle. Zima o śniegu zapomniała, to wiosna jej zapasy zacznie zużywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:31, hunter22 napisał:

>/.../ > No to bierz leki antydepresyjne... :P

Takie, jak dostępny bez recepty Deprim? Nawet podobno niezły, ale, że robiony z dziurawca ma paskudne działanie uboczne: uczula na słońce. Łykasz przez miesiąc tabletki, oczywiście lepiej się czujesz, idziesz się opalać (bo w miedzyczasie maj się zrobił) a tu klops! Po kwadransie spiekasz się na raka i leczysz oparzenia zsiadłym mlekiem ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 11:56, GeoT napisał:

U nas słońce świeci i śnieg pada, też nieźle. Zima o śniegu zapomniała, to wiosna jej
zapasy zacznie zużywać.


He he he To wiesz jak wczoraj wyglądała pogoda w Puławach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 12:09, KrzysztofMarek napisał:

Takie, jak dostępny bez recepty Deprim? Nawet podobno niezły, ale, że robiony z dziurawca
ma paskudne działanie uboczne: uczula na słońce (...)


No ale depresja mija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:03, hunter22 napisał:

> /.../ > No ale depresja mija :D

Chwilowo depresja mija. Potem może wpaść w depresję z powodu braku mozliwości opalania się na słońcu, ogólniej z powodu braku celowości wyjazdu nad morze albo na Mazury. To będzie gorsza depresja, bo połączona z frustracją. Trzeba będzie zwiększyć mu ilość ogólnego lekarstwa na smutki (4,5 ÷ 45% wodnego roztworu C2H5OH)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:19, KrzysztofMarek napisał:

Chwilowo depresja mija. Potem może wpaść w depresję z powodu braku mozliwości opalania
się na słońcu, ogólniej z powodu braku celowości wyjazdu nad morze albo na Mazury. To
będzie gorsza depresja, bo połączona z frustracją.


Mówi się trudno ;)

Dnia 19.03.2008 o 13:19, KrzysztofMarek napisał:

Trzeba będzie zwiększyć mu ilość ogólnego
lekarstwa na smutki (4,5 ÷ 45% wodnego roztworu C2H5OH)...


Tylko bez jakiś tam wzorów... w ogóle ich nie czaiłem i nie czaje i nie zaczaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Trzeba będzie zwiększyć mu ilość ogólnego

Dnia 19.03.2008 o 13:19, KrzysztofMarek napisał:

lekarstwa na smutki (4,5 ÷ 45% wodnego roztworu C2H5OH)...


Ostatnio miałem takie ale 60+ %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:23, hunter22 napisał:

lekarstwa na smutki (4,5 ÷ 45% wodnego roztworu C2H5OH)...

Tylko bez jakiś tam wzorów... w ogóle ich nie czaiłem i nie czaje i nie zaczaje :P


Byś się wstydził - toż to wzór na napój Bogów :) Nazywany etanolem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:23, hunter22 napisał:

> Trzeba będzie zwiększyć mu ilość ogólnego
> lekarstwa na smutki (4,5 ÷ 45% wodnego roztworu C2H5OH)...

Tylko bez jakiś tam wzorów... w ogóle ich nie czaiłem i nie czaje i nie zaczaje :P


Jak znam życie i tak pewnie chodzi o wódkę :)

Ciekawa sprawa z tym śniegiem u nas: jest tylko w powietrzu i to w dużych ilościach a nie ma go na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:28, dawidos170 napisał:

>/.../> Ostatnio miałem takie ale 60+ %

Ja mam nadal już dwunastoletnia żmijówkę. 70% ma i ma żmiję w środku. Problem w tym, że żeby wypić, to trzeba żmiję wyjąć, obedrzeć ze skóry, pokroić i żmiją zakąsić a nie znalazłem drugiego chętnego do takiego wypicia. Samemu nie mogę, bo to by było pijaństwo. Ale dobrze mi ta butelka służy, goście podziwiają i czasem, co wrażliwsi, nawet chęć do dalszego picia tracą.
Podobno jad żmiji, wypity, ma działanie lecznicze. Sam jeszcze tego nie sprawdziłem i pewnie prędko nie sprawdzę.
Napoje powyżej 50% źle działają na przełyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:38, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../> Ostatnio miałem takie ale 60+ %
Ja mam nadal już dwunastoletnia żmijówkę. 70% ma i ma żmiję w środku.


Ooo ciekawy trunek :)

>Problem w tym,

Dnia 19.03.2008 o 13:38, KrzysztofMarek napisał:

że żeby wypić, to trzeba żmiję wyjąć, obedrzeć ze skóry, pokroić i żmiją zakąsić a nie
znalazłem drugiego chętnego do takiego wypicia. Samemu nie mogę, bo to by było pijaństwo.
Ale dobrze mi ta butelka służy, goście podziwiają i czasem, co wrażliwsi, nawet chęć
do dalszego picia tracą.
Podobno jad żmiji, wypity, ma działanie lecznicze. Sam jeszcze tego nie sprawdziłem i
pewnie prędko nie sprawdzę.


Hmm a bez tej żmii się nie da wypić? Nie ukrywam,że żeby się zgodzić na to musiałbym już być nieźle wstawiony. Ale doświadczenie zapewne byłoby ciekawe.

Dnia 19.03.2008 o 13:38, KrzysztofMarek napisał:

Napoje powyżej 50% źle działają na przełyk.


Ja piłem rum bo kumpel miał ale nie polski - nie wiem skąd był ten rum ale miał ponad 60%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2008 o 13:43, dawidos170 napisał:

> > >/.../ > Hmm a bez tej żmii się nie da wypić? Nie ukrywam,że żeby się zgodzić na to musiałbym
już być nieźle wstawiony. Ale doświadczenie zapewne byłoby ciekawe. /.../

No nie, cały urok żmijówki na tym polega, ze trzeba żmiją zakąsić. Bo 70% łatwo samemu zrobić, dolewając do zwykłej wódy spirytusu. Zresztą i sam czysty spirytus pić można, sam to robiłem a potem zwykła wódką popijałem. Dla efektu najpierw spirytusem gardło płukałem... ale to stare dzieje.
A tak, żmijówka stoi i stoi...gdyby nie trzeba było żmija zakąsić, już dawno by jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się