TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 16.09.2007 o 14:49, boduczek napisał:

To dobrze, że przeczytałeś ;) O nie kolego, to Ty taki jesteś :P Jak można dobrze opisać? ;)
Ja to zrobiłem ''''profesjonalnie'''' ;D Znów? To zastanów się co ja poczułem widząc jak Obi
mnie opisał... ;]

Schlebiasz mi. :) Nie zrobiłeś tego profesjonalnie ;] Przynajmniej nie Ci dane jest to oceniać. Co poczułeś? Radochę zapewne :D W końcu chciałeś abym Cię opisał ;]

Dnia 16.09.2007 o 14:49, boduczek napisał:

> ;] Znając Ciebie pewnie już z trzy ''bardzo dobre'' zdobyłeś :)
Nie musisz wcale tego robić :) Jednak pamiętaj, ''''kiedyś Cię znajdę...'''' xD To już dwie
dostałeś? ;| Oj Obi, Ty się za naukę a nie NM bierz! Znając mnie to...hmm.. pisałem na razie
tylko 3 kartkówki (chemia, geografia, angielski) z dwóch pierwszych liczę (aale mogę się przeliczyć
;) ) na bdb a z ostatniego na db ;( Poza tym chciałem pokazać zadanie i iść do odp z matematyki
ale szanowna pani nie wyraziła zgody, i tak coś co umię prawię, że perfekcyjnie na naszym poziomie
to mnie nie zabierze a jak będzie potem durna geometria ( napisze chyba do Ministra Edukacji
aby ją wycofali z programu ) to wtedy będzie pytanie ach... ;/ A tak to w następnym tygodniu
dwa sprawdziany i może jakieś ''''karkówki'''' ;) A u Ciebie? :-)

No kurcze. Ja tu próbuje nie dopuścić do plagi długich postów ale z Tobą się inaczej nie da. Meh. Niech się męczą z przewijaniem. ;] Jak to nie muszę? Mam to tak zostawić gdy jest wiele spraw które należy wyjaśnić? Nie zrobię Ci tego ;-P No tak, znajdziesz mnie albo ja Cię ale do tego ''momentu'' jeszcze wiele się wydarzy. Może nie będzie nam dane się spotkać. Nie ''już a ''dopiero'' dwie :) Ale co Ty gadasz?! Na ciemną stronę mocy przekabacić mnie chcesz! A ić Ty :P W NM jeszcze dłuugo będę pisał - zadomowiłem się :) Z przedmiotów z których pisałeś kartkówki (sick!) najbardziej nie lubię chemii. Choć obecnie już tak źle nie jest, ''dali'' nam nauczycielkę z liceum a poprzednia na ''przerwę'' (oby nieskończoną) wysłali. Nie no co ja mówię. Na pewno już nie będzie uczyć, w końcu jeszcze moją Mamę nauczała a obecna chodziła do szkoły z Tatą kolegi. ;] Z angielskiego tylko cztery? Hym. Dobrze jest! :D Ja tego przedmiotu nigdy (aż do pierwszej gim :P) nie rozumiałem. Sam nie wiem czemu w pierwszej klasie taka zmiana bo czas poświęcony na naukę tego języka wcale większy nie był niż w poprzednich latach... Z całym szacunkiem ale wal się! Jedyne co w miarę rozumiem z matematyki to geometria i właśnie z niej łapie dobre oceny a tak to na kosach, dwójach jadę. Hm. Na poniedziałek z matmy trza wykuć wzory i kilkadziesiąt przykładów rozwiązać, we wtorek kartkówka z niemieckiego, pytanie całej klasy z polaka a dalej nie wiem - nie wybiegam myślami tak daleko ;)

Kryhuu: I bardzo dobrze że wpadłeś ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.09.2007 o 15:35, Obi-wan Kenobii napisał:

Schlebiasz mi. :) Nie zrobiłeś tego profesjonalnie ;] Przynajmniej nie Ci dane jest to oceniać.
Co poczułeś? Radochę zapewne :D W końcu chciałeś abym Cię opisał ;]

Tak wiem, może jeszcze raz Ci schlebić? :P Oj, widzę, że się od kogoś uczysz ;] Tak nie mnie jest dane oceniać, ale są przypadki kiedy tylko ja mogę profesjonalnie, właściwie ocenić daną sytuację ;) Niestety błąd w próbie rozszyfrowania tego co czułem ;) Nie radochę, tylko trochę chęci żeby Cię też opisać ;) Chciałem? Zgadza się, ale nie możemy mylić opisu z ...ekhm... nie znajduję odpowienich słów do nazwania Twojego czynu, ale powiedzmy tak najprościej - to było ''''gadanie o niczym'''' ;)

Dnia 16.09.2007 o 15:35, Obi-wan Kenobii napisał:

No kurcze. Ja tu próbuje nie dopuścić do plagi długich postów ale z Tobą się inaczej nie da.
Meh. Niech się męczą z przewijaniem. ;] Jak to nie muszę? Mam to tak zostawić gdy jest wiele
spraw które należy wyjaśnić? Nie zrobię Ci tego ;-P No tak, znajdziesz mnie albo ja Cię ale
do tego ''momentu'' jeszcze wiele się wydarzy. Może nie będzie nam dane się spotkać. Nie ''już
a ''dopiero'' dwie :) Ale co Ty gadasz?! Na ciemną stronę mocy przekabacić mnie chcesz! A ić
Ty :P W NM jeszcze dłuugo będę pisał - zadomowiłem się :) Z przedmiotów z których pisałeś kartkówki
(sick!) najbardziej nie lubię chemii. Choć obecnie już tak źle nie jest, ''dali'' nam nauczycielkę
z liceum a poprzednia na ''przerwę'' (oby nieskończoną) wysłali. Nie no co ja mówię. Na pewno
już nie będzie uczyć, w końcu jeszcze moją Mamę nauczała a obecna chodziła do szkoły z Tatą
kolegi. ;] Z angielskiego tylko cztery? Hym. Dobrze jest! :D Ja tego przedmiotu nigdy (aż do
pierwszej gim :P) nie rozumiałem. Sam nie wiem czemu w pierwszej klasie taka zmiana bo czas
poświęcony na naukę tego języka wcale większy nie był niż w poprzednich latach... Z całym szacunkiem
ale wal się! Jedyne co w miarę rozumiem z matematyki to geometria i właśnie z niej łapie dobre
oceny a tak to na kosach, dwójach jadę. Hm. Na poniedziałek z matmy trza wykuć wzory i kilkadziesiąt
przykładów rozwiązać, we wtorek kartkówka z niemieckiego, pytanie całej klasy z polaka a dalej
nie wiem - nie wybiegam myślami tak daleko ;)

Hehe, którkie posty to przeszłość, teraz panuje moda na długie i rozbudowane posty ;) Swoją drogą jeżeli myślisz, że mi uciekniesz ze średnią znaków na posty - Ty spamerze to się mylisz ;P Da się tylko trzeba wiedzieć jak ;) Zapytaj tych z którymi się bawiłem w Historyjce ;) Posłuchaj, jest wiele spraw które wymagają wyjaśnienia ale kwestia owego rozwiązania leży po obu stronach danego konfliktu, sprzeczki, rozmowy. Nie dość, że raczej się nie kłócimy ( przynajmniej z mojej strony tak to odbieram, ale dobra kłótnia nigdy nie jest zła ;P ) . Możesz to zrobić, nawet nieświadomie, Obi, Ty nawet nie wiesz jakie życie jest dziwne i skomplikowane, raz się budzisz i wszystko Cię boli a raz się budzisz i nic nie czujesz bo już nie żyjesz... Wszystko się kiedyś zmienia, nic nie zostaje takie same. Wiele się wydarzy? A to od kiedy Ty się we wróżkę bawisz? Jak Ci idzie? Ile procent Twoich wywróżonych z fusów po kawie wróżb się sprawdziło? ;) Dopiero? Ach Obi... chcesz powiedzieć,że miałeś lepsze ''''czasy'''' w otrzymaniu X liczby ''''kap'''' z danego przedmiotu po tak krótkim czasie? Po ciemnej stronie mocy to Ty kroczysz od urodzenia ja próbuję Cię ''''nawrócić'''' ale Ty jesteś zapatrzony w tą Twoją klawiaturę i tylko spam Ci w głowie ;P Ale po co pisać w NM? Powiedz co ten temat wnosi na forum? Ludzie zamiast wyspać się po ciężkim dniu spamu, pracy, szkoły siedzą jak uzależnieni i piszą bo czekają na swój awans. Zawsze się zastanawiałem nad sensem egzystencji tegóż to tematu, ja nie powiem ''''Obywatel'''' zawsze się przyda, ale takie NM? E tam... szkoda marwnować życia na takie drobnostki ;) Z chemii toć light u mnie był, w drugim semestrze moją najsłabszą oceną było bdb ;) Ja z tego najbardziej nie lubię angielskiego, a to dlatego, że moim zdaniem nie potrzebne mi są dwa języki, urodziłem się Polakiem i zamierzam mówić po polsku, a i z kraju nie zamierzam wyjażdżać na stałe ;) Choć kto wie co jest mi pisane... Z angielskiego nie wiem co będzie, boje się najgorszego czyt. 3 ;/ Choć to raczej irracjonalna obawa, będzie dobrze i tyle ;P A myślisz, że ja to jakiś boss w angielskim? Też nie rozumiem niektórych głupot ( np tych wszystkich czasów, po co to komu?! ;/ ) choć to też wina tego, iż jeszcze nie wszystkie pamiętam i nie o wszystkich się uczyłem, obecnie przerabiamy ( tutaj użyję moich profesjonalnych skrótów ) PS i PC :) Toć skrócone nazwy obu czasów ;) Z całym szacunkiem ale jak Cię następnym razem opisze napewno wezmę to pod uwagę :) Fuj! Geometria, jak słysze to proste prostodadłe to mnie coś bierzę, na co się pytam komu kto chce iść w zupełnie innym kierunku aniżeli matematyka to jakże inteligentne zagadnienie ;| ? Oceny nie mam z niej złe, raz chyba ze sprawdzianu z geometrii dostałem 3 ale to dawne dzieje... Wzory z czego? My mamy dziennie ( no prawie ) po kilkadziesiąt przykładów z matmy, oprócz tego na lekcji jest minimum 50 ;) I nie wybiegaj, ciesz sie tym co masz ;P

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 16:39, boduczek napisał:

/.../
A myślisz, że ja to jakiś boss w angielskim? Też nie rozumiem niektórych głupot ( np tych
wszystkich czasów, po co to komu?! ;/ ) choć to też wina tego, iż jeszcze nie wszystkie pamiętam
i nie o wszystkich się uczyłem, obecnie przerabiamy ( tutaj użyję moich profesjonalnych skrótów
) PS i PC :) Toć skrócone nazwy obu czasów ;) /.../

Przejdź na naukę francuskiego. Jeśli w angielskim masz za dużo czasów to we francuskim bedziesz miał ich dwa razy tyle.
Co do języków, każdemu potrzebne są co najmniej trzy: jeden w gębie, dwa w butach... ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.09.2007 o 16:48, KrzysztofMarek napisał:

Przejdź na naukę francuskiego. Jeśli w angielskim masz za dużo czasów to we francuskim bedziesz
miał ich dwa razy tyle.
Co do języków, każdemu potrzebne są co najmniej trzy: jeden w gębie, dwa w butach... ;-P

Ale po co? :) Mnie na razie wystarcza język ojczysty czyt. Polski ( jak ktoś nie wiem gdzie sie urodziłem :P ) Hmm... czyżbyś sam znał owy francuski? Ale skoro jest ich 2 razy więcej, cóż... postaram się trzymać od niego z dala ;) Oj tak, zgadzam się ale tylko w chłodne dni ,co powiesz jak jest lato i idziesz w ''''sandaczach'''' albo japonkach? One nie mają języków ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 16:52, boduczek napisał:

/.../) Hmm... czyżbyś sam znał owy francuski? Ale skoro jest ich 2 razy więcej,
cóż... postaram się trzymać od niego z dala ;) /.../

Miałem to nieszczęście, że musiałem nauczyć się francuskiego. Nie powiem, przydało się w życiu, mogłem porozmawiać w Algerii i we Francji, gdzie zresztą mieszkałem 3,5 roku, ale teraz staram się intensywnie zapomnieć. Niedługo mi się uda, bo nawet w telewizji unikam programów z językiem francuskim, a mam takowy w kablówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.09.2007 o 17:04, KrzysztofMarek napisał:

Miałem to nieszczęście, że musiałem nauczyć się francuskiego. Nie powiem, przydało się w życiu,
mogłem porozmawiać w Algerii i we Francji, gdzie zresztą mieszkałem 3,5 roku, ale teraz staram
się intensywnie zapomnieć. Niedługo mi się uda, bo nawet w telewizji unikam programów z językiem
francuskim, a mam takowy w kablówce.

Aha, ale dlaczego starasz się zapomnieć to czego kiedyś musiałeś się nauczyć? Czy francuski jest aż tak ...ekhm... dziwny, że człowiek uczy się go od niechęci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 17:16, boduczek napisał:

/.../ > Aha, ale dlaczego starasz się zapomnieć to czego kiedyś musiałeś się nauczyć? Czy francuski
jest aż tak ...ekhm... dziwny, że człowiek uczy się go od niechęci?

A po co mam sobie zaprzątać pamięć? Pamięć ma ograniczoną pojemność, wyrzucę z niej francuski, to zostanie więcej miejsca na inne wspomnienia. Francuski już mi więcej nie będzie potrzebny. Nie wybieram się za granicę, a gdyby nawet, to jakoś sobie dam radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 16:52, boduczek napisał:

Hmm... czyżbyś sam znał owy francuski?

Cóż, znajomością polskiego się nie wykazałeś w tym pytaniu. Albo "ów język" albo zwyczajnie "francuski" - w żadnym razie "owy francuski"! Jeżeli nie umiesz poprawnie używać jakiegoś wyrazu, nie używaj go wcale!
Ps. Może ktoś stwierdzić, że się czepiam bez sensu, ale szlag mnie trafia, gdy czytam posty ludzi chcących zaszpanować znajomością polskiego i popełniających przy tym najgłupsze błędy. Czy Was w szkołach nie uczą, że "ów" oznacza "ten" i tak samo się go używa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 19:08, minimysz napisał:

Czy Was w szkołach nie uczą, że "ów" oznacza "ten" i tak samo się go używa??


Nauczyciele nie mają czasu nauczać teraż takich fajnych rzeczy, bo muszą uspokajać przez 40 minut uczniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Chyba trzeba wziąć poprawkę na to, że teraz już nikt lub prawie nikt nie zwraca uwagi na poprawność użycie zwrotów. Usłyszy lub przeczyta jeden z drugim gdzieś słówko a potem w najmniej stosownym miejscu ..ciach.. i już zaszpanował. Zresztą patrząc na ogół Forumowiczów, naprawdę niewielu jest takich, którzy potrafią pisać. Nie mówiąc już o delektowaniu się językiem. No ale niestety do tego ostatniego trzeba mieć jeszcze choć blade pojęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 19:14, mrosi napisał:

/.../ > Chyba trzeba wziąć poprawkę na to, że teraz już nikt lub prawie nikt nie zwraca uwagi na poprawność
użycie zwrotów. Usłyszy lub przeczyta jeden z drugim gdzieś słówko /.../

Zwłaszcza, jak wypowie się taki autorytet, jak poseł do parlamentu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej... I co, zakwestionujesz autorytet posła? Albo, broń Boże, samego Premiera: ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Autorytetem jest dla mnie ten, który sobie na to w moich oczach zasłuży. A tych, wierz mi, jest naprawdę niewielu. Właściwie niewiele...;-)
Sam poseł? Autorytet? Pokaż mi choć jednego, o którym można by powiedzieć, że ma autorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 19:33, mrosi napisał:

/.../ Pokaż mi choć jednego, o którym można by powiedzieć, że ma autorytet.

Mam chwilowo pewne trudności, ale na pewno znajdę. Przecież, do ciężkiej cholery, musi jakiś być, tylko ja go chwilowo nie widzę...
Póki co, moze robić za autorytet Jurek. Przynajmniej ideowy, jak go własna partia nie poparła, to z niej wyszedł, mając świadomość kosztów (utrata dodatku za bycie marszałkiem)... ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2007 o 17:20, TYHE napisał:

Zapraszam szanownych lożowiczów na małą bibkę. Powód do samodzielnego odgadnięcia.


Łeee, trójniak? ;P;P;P
Ale i tak gratuluję :)
A co do jedzenia będzie? Może kurczak w sosie śliwkowym? Wiem z pewnego źródła, że jest pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 20:51, walgierz napisał:

A co do jedzenia będzie? Może kurczak w sosie śliwkowym? Wiem z pewnego źródła, że jest pyszny.


Krewetkowym :) Śliwkowego nie próbowałem, ale sosu z krewetek do drobiu nic nie pobije x]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 21:06, Ubq napisał:

A tam ja uwielbiam kanapki z : śledziem w sosie salsa i kurczakiem w curry w majonezie pyychaa
:).


Ja śledzia nie tykam nawet patykiem :P

Ale kurczak w curry nie pogardzę ;)

Chociaż chińszczyznę bym zjadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 21:15, dawidos170 napisał:

> A tam ja uwielbiam kanapki z : śledziem w sosie salsa i kurczakiem w curry w majonezie
pyychaa
> :).

Ja śledzia nie tykam nawet patykiem :P

Bo się nie znasz :P( joke )
>> Ale kurczak w curry nie pogardzę ;)
nareszcie mówisz do rzeczy :)

Dnia 16.09.2007 o 21:15, dawidos170 napisał:

>Chociaż chińszczyznę bym zjadł :)

Zależy jaką chińszczyznę, ja preferuję : sajgonki, kurczak w cieście i wołowina pięć smaków a z " japońszczyzny " to sushi i sake :) ( no dobra wolę zieloną herbatę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 21:21, Ubq napisał:

> > A tam ja uwielbiam kanapki z : śledziem w sosie salsa i kurczakiem w curry w majonezie

> pyychaa
> > :).
>
> Ja śledzia nie tykam nawet patykiem :P
Bo się nie znasz :P( joke )


Kiedyś jadłem śledzia teraz mam wstręt do ryb :P

Dnia 16.09.2007 o 21:21, Ubq napisał:

>> Ale kurczak w curry nie pogardzę ;)
nareszcie mówisz do rzeczy :)


Sałatka też jest pyszna :D

Dnia 16.09.2007 o 21:21, Ubq napisał:

> >Chociaż chińszczyznę bym zjadł :)
Zależy jaką chińszczyznę, ja preferuję : sajgonki, kurczak w cieście i wołowina pięć smaków
a z " japońszczyzny " to sushi i sake :) ( no dobra wolę zieloną herbatę:))


Ja kurczak w cieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2007 o 17:20, TYHE napisał:

Zapraszam szanownych lożowiczów na małą bibkę. Powód do samodzielnego odgadnięcia.


Oooo, to dopiero okazja! Niech nam żyje Arcyksiężnie i Miłościwie Nam Panująca i Dobrze Wisząca :D :D :D Sto lat poza czasoprzestrzenią i jeszcze większego statusu!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się