Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Twórcy Watch Dogs "nie ulegają presji ze strony GTA V"

24 postów w tym temacie

Dnia 10.10.2013 o 07:16, Xardasi napisał:

W Watch Dogs sterujemy hakerem ratujacym swiat przed zlym systemem,


Patrz, a ja ze wszystkich dostępnych do tej pory informacji nigdy nie doszedłbym do takiego wniosku. :) Dla mnie bardziej zapowiada się to na historię gościa, którym kieruje żądza zemsty. I przyznam, że to mi się całkiem podoba.

Dnia 10.10.2013 o 07:16, Xardasi napisał:

a w GTA V sterujemy
postaciami, ktorzy lubia i chca robic to co robia, nie kryjac sie przy tym, ze nie sa
"dobrymi duszkami". Do tego w grze mozemy uswiadczyc "przemiany" jednego z bohaterow(jesli
tak zdecydujemy) i jestemy rozliczani z tego co zrobimy. Do tego mozna doliczyc fakt,
ze kazda z glownych postaci posiada bardzo paskudne cechy charakteru, przez co gracz
moze byc conajmniej zniesmaczony ich postepowaniem. Najwyrazniej blednie wykreowales
sobie wizje GTA V :)

Postacie nie sa przejaskrawione(glupie okreslenie), a satyra jest idealnie wpasowana
w ton gry.


Osobiście nie grałem w GTA V więc wszystkiego nie wiem (zagram sobie na pewno kiedyś w przyszłości, najprędzej na PC jak będzie). Póki co oglądałem jedynie cały let''s play i trochę materiałów na YT, więc orientuję się jako tako w fabule jeśli chodzi o główny wątek plus trochę ogólnych spraw i mechaniki. Ale jakoś nigdy nie przepadałem za GTA i bezmyślnym mordowaniu gliniarzy czy innych NPC-ów. Koncepcja Watch Dogs bardziej mi się podoba, zwłaszcza kilka motywów, jak na przykład to, że NPC mają jakąś tam (pewnie i tak iluzoryczną, ale mniejsza) tożsamość i jakąś historię, a nie są armią bezimiennych klonów. Zawsze mi się podobało takie coś. Coś w tym stylu było nawet zawarte w pierwszych częściach Splinter Cella, gdzie można się było dowiedzieć czegoś więcej o NPC-ach z maili lub przesłuchując ich. Np. mail do gościa od żony typu "kup mleko, jajka i chleb..." Gdzie to mogło wpłynąć na to, czy danego gościa zabić czy tylko ogłuszyć. Po prostu normalny koleś w pracy. Ponadto w W_D podoba mi się jeden patent, którego nie zdołałem wypatrzeć w GTA. Mimo że policja tak jak w GTA też będzie próbować nas zatrzymać, zabić, to można przeciwników wyeliminować bez ich zabijania strzelając po nogach. Z tego co widziałem w GTA V to tam praktycznie każdy przeciwnik powalony strzałami na ziemię, dalej będzie strzelał leżąc dopóki się go nie dobije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 22:19, Trzebiat47 napisał:

GTA V jest przesycone satyrą, sporo rzeczy jest przejaskrawionych.


GTA IV celowała w poważność - gracze uznali, że jest nudne.
GTA V wróciło do ery satyry GTA III-VCS - gra jest przejaskrawiona.

Hmm...

Dnia 09.10.2013 o 22:19, Trzebiat47 napisał:

A poza tym nigdy nie byłem fanem siania chaosu i bezmyślnej demolki jak to jest w GTA.


Zły adres.
Z takim czymś to do serii Saint''s Row.

Dnia 09.10.2013 o 22:19, Trzebiat47 napisał:

GTA i bezmyślnym mordowaniu gliniarzy czy innych NPC-ów.


Tja, to tak jak kiedyś miałem dyskusję z jednym z gramowiczów (nie wymienię go dla jego dobra ;) ), który szedł w uparte, że Manhunt nie miał fabuły.

W każdym razie nikt cię nie zmusza do bezmyślnego mordowania w tej serii.
Nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Zastanawiam się, po co w ogóle odnoszą się do GTA V?
> Z tego samego powodu, dla którego twórcy Wiedźmina odnoszą się do Skyrima: gra jest podobna,
> więc twórcy muszą udowodnić, że gra jest alternatywą dla lidera rynku, a nie słabszym
> klonem.

Może i tak. Tyle, że w przypadku Wiedźmina jakoś rozumiałem o co chodzi i nie budziło to we mnie niepokoju. Natomiast w tym przypadku mam wrażenie, że twórcy coś ukrywają. Usprawiedliwiają się przed czymś. Mam wrażenie, że producent powyższymi rewelacjami mówi do graczy: "mogliśmy zrobić to, ale zrobiliśmy tamto, bo nam się nie chciało", "cieszcie się, że w ogóle coś zrobiliśmy", albo (i to bardziej do mnie przemawia) "zrobiliśmy tak i się odwalcie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oni mają już plany na kolejne części więc nie martwią się o presję. Zresztą szefostwo ubisoftu przyznało że jeśli z gry nie da się zrobić kilku części to nie dają zielonego światła dla gry i tak jest z watch dogs. Poza tym watch dogs ma inną nieco mechanikę rozgrywki przez co nie można tak dosłownie porównać obu gier(zresztą na tej samej zasadzie nie powinno się porównywać Just Cause 2 vs GTA IV a i tak ludzie to robili).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować