Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Order: 1886 to strzelanina TPP z szalonymi spluwami i filmowym zacięciem

15 postów w tym temacie

Santa Monica w pelnym ataku XD Akcja, filmowosc, QTE- kto by sie spodziewal -nie wiem- steampunkowego AC od Sony ;p No dobra, zobaczymy, SM raczej lipy nie robi. Oby tylko bylo dluzsze niz Journey ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 20:47, Hulk131 napisał:

Ale tego nie robi SM, tylko Ready at Dawn :P Poza tym znowu klon Uncharted? Exclusivy
Sony zaczynają kopiować same siebie.


Ludzie lubią efekciarstwo. Kochają wręcz, na Transformers nie bez powodu waliły tłumy. Dzisiejsze gry akcji nie buduje się na "gameplay''owych" fundamentach - rozgrywka ma być po prostu funkcjonalna - nie, dziś liczy się "filmowość" - ujęcia kamer, zatrzęsienie cut-scenek, zalew oskryptowanych, efektownych do bólu scen i umieszczenie gracza w środku tego spektaklu jako... widza. To działa. To się podoba. Zaczęło się od wielkiego sukcesu Uncharted 2, ideę kontynuowano już z gorszym skutkiem w Uncharted 3 (tutaj czuje się, że najpierw stworzono "zapierające dech w piersiach sceny" i dopiero wokół tego zbudowano właściwą grę/ napisano scenariusz) czy Tomb Raider, ostatnio w The Last of Us (ten tytuł to już prawdziwy "Oscar bait", nad którym pracował sztab socjologów i analityków...).

Można oczywiście mieć pretensje do twórców, że chyba zdają się zapominać, co tworzą - bardziej film (jakkolwiek dobry by on nie był), czy grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem pecetowcem, ale grając w Tomb Raidera wcale nie czułem jakiś szczególnych ograniczeń spowodowanych filmowością. Że jest liniowo? A wcześniej nie było? Tyle, że teraz całość jest dużo bardziej płynna, a Lara imo nigdy nie miała się tak dobrze. Szkoda, że fabuła zawodzi, bo historia w tle była całkiem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ludzie lubią efekciarstwo. Kochają wręcz, na Transformers nie bez powodu waliły tłumy.

No jeżeli uważasz, że tłumy ludzi waliły na Transformers przez efekciarstwo to jesteś w błędzie, i to wielkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2013 o 23:20, LESZ3u napisał:

Ja jestem pecetowcem, ale grając w Tomb Raidera wcale nie czułem jakiś szczególnych ograniczeń
spowodowanych filmowością. Że jest liniowo? A wcześniej nie było? Tyle, że teraz całość
jest dużo bardziej płynna, a Lara imo nigdy nie miała się tak dobrze. Szkoda, że fabuła
zawodzi, bo historia w tle była całkiem ciekawa.


TR nie był stricte liniowy, w ramach kilku poziomów można było poszaleć - do czasu, aż doszliśmy do sekwencji w stylu Uncharted, tutaj już rola gracza ograniczała się do wciśnięcia klawisza w odpowiednim momencie.
Na tle części poprzednich (patrz OLBRZYMIE czasami poziomy, konieczność odnalezienia właściwej drogi i wymagające myślenia (!) zagadki) różnice w mechanice były aż nadto widoczne.

@TobiAlex
Fakt. Wszyscy gnali z wypiekami do kin ze względu na poruszającą kwestie egzystencjalne fabułę. Podobnie, jak w przypadku Avatar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Bajania ciąg dalszy. Ciekawe jak gra wypadnie na pierwszych pokazach ;D
Racja... Gra która nie jest steampunkiem..która jest...(niczym?)... ogónie "pic na wodę, fotomontaż" to będzie największa porażka 2014... no chyba że wyjdzie "zoptymalizowany GTA V PC" to będzie toto miało konkurencję na malinę roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale mamy tutaj Patcherów, normalnie co jeden to lepiej wróży z fusów. Gra jeszcze nie wyszła a już, że się nie uda. Ba, już liniowa i bardzo podobna do Uncharted :D Co z tego, że robi ją inne studio.
Ludzie, weźcie się poczytajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować