Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kłopoty The Wolf Among Us: Episode One

30 postów w tym temacie

Dnia 14.10.2013 o 14:22, Zajanski napisał:

A co mnie obchodzi, co inni kupują? Części to nie przeszkadza, nie
mój interes. Inni pewnie się zawiedli (sam kupiłem i się zawiodłem - więcej
już się na nowe produkcje Blizzarda nie nabiorę), ale ostatecznie wypowiadam się
tylko za siebie, a reszta niech sobie robi co chce. Niemniej, warto sobie oczywiście
zdawać sprawę, co się finansuje kupując takie D3.

Masz prawo do takiego zdania, ale milcząca większosć już zdecydowała... portfelem. ;)

Dnia 14.10.2013 o 14:22, Zajanski napisał:

Po twoich postach mam często wrażenie, że ty uważasz rynkowe powodzenie jakiejś praktyki
za argument, który by ją usprawiedliwiał, a to jakaś totalna bzdura.

Trafileś w sedno, Zajanski. Osobiście może mi się nie podobać podobna praktyka wielkich wydawców, jednak realia są takie, że odpowiednio wysoki poziom sprzedaży ją usprawiedliwia. I raczej ani Ty, ani ja, ani każdy następny forumowicz z Gramu, nie będzie miał na nią żadnego wpływu. Sad but true...

EDIT: Pamiętasz jak ludzie oburzali się swego czasu na "zbroję dla konia"? A co mamy teraz? DLC, Season Passy oraz pre-orderowe eksluzywne dodatki są na porządku dziennym. Tego trendu już się raczej nie da odwrócić, chyba że calą branżę spotka mega kryzys podobny do tego z 1983 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 14:37, Janek_Izdebski napisał:

Masz prawo do takiego zdania, ale milcząca większosć już zdecydowała... portfelem. ;)


A skąd założenie, że większość ma rację z tego tylko tytułu, że jest większością?
Chryste, gdyby przyjąć twój światopogląd, to nagle by się okazało, że najlepszą muzyką jest Lady Gaga, najlepszą książką 50 Twarzy Greya, a najlepszą grą CoD.

Dnia 14.10.2013 o 14:37, Janek_Izdebski napisał:

Trafileś w sedno, Zajanski. Osobiście może mi się nie podobać podobna praktyka wielkich
wydawców, jednak realia są takie, że odpowiednio wysoki poziom sprzedaży ją usprawiedliwia.


Nie myli ci się przypadkiem praktyka z tym jak powinno być?
Opłaca się okradać ludzi (o ile nie dasz się złapać), czasami pewnie opłaca się zabić, często opłaca się oszukiwać. Ale tego nie należy robić, bo to be. A sam fakt, że to się opłaca nie usprawiedliwia w żadnej mierze robienia tego czegoś.
Przykłady skrajne po to, żeby uzmysłowić, że takie rozumowanie jest do kitu, a nie po to, żeby przyrównywać DRM do zabójstw, rzecz jasna.

Dnia 14.10.2013 o 14:37, Janek_Izdebski napisał:

I raczej ani Ty, ani ja, ani każdy następny forumowicz z Gramu, nie będzie miał na nią
żadnego wpływu. Sad but true...


Ja akurat nie mam aspiracji czegokolwiek zmieniać (choć bym się nie obraził, gdyby się zmieniło), tak sobie tylko gadam dla rozrywki i zabicia czasu.

Dnia 14.10.2013 o 14:37, Janek_Izdebski napisał:

EDIT: Pamiętasz jak ludzie oburzali się swego czasu na "zbroję dla konia"?


Zabawne, że zbroja dla konia tak ludzi drażniła, bo przecież ona nie była i tak nikomu do szczęścia potrzebna, to co ludziom przeszkadzało to DLC?
O wiele większym problemem są DLC zawierające content wycięty z gry, bez którego produkt jest niepełny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

A skąd założenie, że większość ma rację z tego tylko tytułu, że
jest większością? Chryste, gdyby przyjąć twój światopogląd, to nagle by się okazało,
że najlepszą muzyką jest Lady Gaga, najlepszą książką 50 Twarzy Greya, a najlepszą
grą CoD.

Ciekawe przykłady, Zajanski. Niestety smutnym faktem jest, ze niektórzy myślą podobnie i mają taki właśnie, wspomniany przez Ciebie, gust.

Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

Nie myli ci się przypadkiem praktyka z tym jak powinno być?

Kwestia jak być powinno, to temat na odrębną dysputę moralizatorsko-filozoficzną. ;) Praktyka jaka jest, każdy widzi. To, że my jej nie akceptujemy nie oznacza wcale, że za chwilę inni przestaną ją akceptować.

Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

Opłaca się okradać ludzi (o ile nie dasz się złapać), czasami pewnie opłaca się zabić,
często opłaca się oszukiwać. Ale tego nie należy robić, bo to be. A sam fakt, że to się
opłaca nie usprawiedliwia w żadnej mierze robienia tego czegoś.

Wytłumacz to prawnikom, księgowym oraz CEOs wielkich wydawców. Po nich wszystkich najmniej spodziewam się jakiś altruistycznych i humanistarnych odruchów.

Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

Przykłady skrajne po to, żeby uzmysłowić, że takie rozumowanie jest do kitu, a nie po
to, żeby przyrównywać DRM do zabójstw, rzecz jasna.

Ok. Dojenie ludzi, to co prawdna nie zabójstwo, ale realia są takie, że spotyka się z powszechną akceptacją. Jedynie w skrajnych przpadkach (zawyczaj w momencie złamania konkretnych przepisów prawa) reagują na to odpowiednie instytucje (sądy, regulatorzy rynku itp.).

Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

Ja akurat nie mam aspiracji czegokolwiek zmieniać (choć bym się nie obraził, gdyby się
zmieniło), tak sobie tylko gadam dla rozrywki i zabicia czasu.

Więc się nie dziw, że jak za dotknięciem magicznej różdżki, rzeczywistość wcale nie ulega zmianie na lepsze.

Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

Zabawne, że zbroja dla konia tak ludzi drażniła, bo przecież ona nie była i tak nikomu
do szczęścia potrzebna, to co ludziom przeszkadzało to DLC?
O wiele większym problemem są DLC zawierające content wycięty z gry, bez którego produkt
jest niepełny.

Owszem, ale takich przypadków nie jest aż tak dużo (najbardziej jaskrawy to DLC zablokowane na płycie od Capcomu, czy niektóre DLC do gier z serii "Mass Effect"). Na rynku jest całkiem sporo DLC z konkretną zawartością (np. te z gier od Bethesdy, Gearboxa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 15:19, Janek_Izdebski napisał:

Ciekawe przykłady, Zajanski. Niestety smutnym faktem jest, ze niektórzy myślą podobnie
i mają taki właśnie, wspomniany przez Ciebie, gust.


I my mamy się zgadzać z nimi, bo większość ma taki gust?
Oczywiście nie, ponieważ to że większość się na coś zgodza nie oznacza ani tego, że to coś jest lepsze i trzeba się z tym zgadzać ani tego, że to coś jest gorsze i trzeba to tępić. To po prostu oznacza, że większość się na to zgadza i nic więcej.

Dnia 14.10.2013 o 15:19, Janek_Izdebski napisał:

Kwestia jak być powinno, to temat na odrębną dysputę moralizatorsko-filozoficzną. ;)
Praktyka jaka jest, każdy widzi.


Oderwanie praktyki od strefy normatywnej to najlepszy sposób na pomnożenie wszelkich patologii. Poza tym ty próbujesz usprawiedliwiać, co sam przyznałeś, więc sam wkroczyłeś w strefę normatywną.

Dnia 14.10.2013 o 15:19, Janek_Izdebski napisał:

Wytłumacz to prawnikom, księgowym oraz CEOs wielkich wydawców. Po nich wszystkich najmniej
spodziewam się jakiś altruistycznych i humanistarnych odruchów.


Co nie znaczy, że należy się zgadzać na zdzierstwo i jeszcze próbować ich usprawiedliwiać tym, że skoro im się opłaca, to mogą.

Dnia 14.10.2013 o 15:19, Janek_Izdebski napisał:

Ok. Dojenie ludzi, to co prawdna nie zabójstwo, ale realia są takie, że spotyka się z
powszechną akceptacją.


A ideologia którą szerzysz ("jeśli większość się zgadza, to jest ok") mocno się temu przysługuje.

Dnia 14.10.2013 o 15:19, Janek_Izdebski napisał:

Więc się nie dziw, że jak za dotknięciem magicznej różdżki, rzeczywistość wcale nie ulega zmianie na lepsze.


Na razie to ty sobie co najwyżej wyobraziłeś, że ja sobie coś takiego wyobrażam. ;0
Sam się generalnie nie dokładam do tego zbydlęcenia i to mi wystarczy, żeby być zadowolonym. No, okazjonalnie może napiszę jakiś narzekający post na forum, ale to tyle. Żaden ze mnie bojownik, który by chciał zmieniać świat.

Kończę OT, bo tu nie wolno, poważny błąd, i przyjdzie zły Wojman albo jakiś inny Hellmut i mnie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 13:56, Zajanski napisał:

W każdej innej dziedzinie jest jasne, że jeśli coś kupujesz, to powinieneś móc z tego korzystać w momencie gdy to stanie się tylko dostępne.


W tej branży również tak było. Teraz problemy z grami w okolicy premiery i oczekiwanie na kolejne patche ulepszające / umożliwiające grę to norma, nawet wśród gigantów na rynku. TTG raczej do takich nie należy. Można toczyć pianę jednak z dzisiejszym podejściem do klienta trzeba by omijać nieomal wszystkie gry ;)

W przypadku wydawania gier w epizodach warto poczekać, aż wszystkie pojawią się na rynku - przynajmniej dostajemy pełną historię na ładnych kilka godzin gry. Z TWD wydanym w packu nie miałem najmniejszych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

I my mamy się zgadzać z nimi, bo większość ma taki gust?

Zgadzać z nimi lub mieć podobny gust, to nie.

Jednak trzeba się pogodzić z nieuchronnymi realiami i trendami na rynku.

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

Oczywiście nie, ponieważ to że większość się na coś zgodza nie oznacza ani tego, że to
coś jest lepsze i trzeba się z tym zgadzać ani tego, że to coś jest gorsze i trzeba to
tępić. To po prostu oznacza, że większość się na to zgadza i nic więcej.

A skoro większość się zgadza i potwierdza to swoim portfelem, więc wydawcy mają wolną rękę do kontynuowania podobnych działań. I koło się zamyka...

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

Oderwanie praktyki od strefy normatywnej to najlepszy sposób na pomnożenie wszelkich
patologii. Poza tym ty próbujesz usprawiedliwiać, co sam przyznałeś, więc sam wkroczyłeś
w strefę normatywną.

Nie próbuję nikogo usprawiedliwiać (zarówno konsumentów, jak i wydawów) , jeśli już to wytłumaczyć racjonalne działania wydawców. Tak naprawdę to konsumenci działają nieracjonalnie, a wydawcy tylko to wykorzystją.

Co sie zaś tyczy sfery normatywnej, w dawnych czasach KK zakazywał pożyczek na procent. Wszycy wiemy jakie to miało konsewencje w rzeczywistości. Ktoś i tak zapełnił lukę na rynku. ;)

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

Co nie znaczy, że należy się zgadzać na zdzierstwo i jeszcze próbować ich usprawiedliwiać
tym, że skoro im się opłaca, to mogą.

Ale to się nazywa kapitalizm. Skoro mogą i im się to bardzo opłaca, to tak robią. To klienci mają wolność wyboru, ale przy tak ogromnej skali sprzedaży, nikt nie liczy się z garstką niezadowolonych krzykaczy.

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

A ideologia którą szerzysz ("jeśli większość się zgadza, to jest ok") mocno się temu
przysługuje.

Nie mówię, że jest ok. Mówię, ze trzeba pogodzic się z nieuchronnymi realiami i trenadami na rynku. To wszystko. Niektórzy nazwą to nieuchornnym postępem, inni wstecznictwem. Kwestia punktu widzenia i siedzenia. :)

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

Na razie to ty sobie co najwyżej wyobraziłeś, że ja sobie coś takiego wyobrażam. ;0
Sam się generalnie nie dokładam do tego zbydlęcenia i to mi wystarczy, żeby być zadowolonym.
No, okazjonalnie może napiszę jakiś narzekający post na forum, ale to tyle. Żaden ze
mnie bojownik, który by chciał zmieniać świat.

A może powinieneś zostać jakimś konsumenckim aktywista albo spróbować roboty w UOKiK-u, hehehehe. ;)

Dnia 14.10.2013 o 15:30, Zajanski napisał:

Kończę OT, bo tu nie wolno, poważny błąd, i przyjdzie zły Wojman albo jakiś inny Hellmut
i mnie zje.

Ok, choć osobiście nie uważam, by nasza dyskusja aż tak wielce zbaczała od głównego tematu. ;) Zatem do następnej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2013 o 14:47, Zajanski napisał:

A skąd założenie, że większość ma rację z tego tylko tytułu, że jest większością?
Chryste, gdyby przyjąć twój światopogląd, to nagle by się okazało, że najlepszą muzyką
jest Lady Gaga, najlepszą książką 50 Twarzy Greya, a najlepszą grą CoD.


Zdefiniuj "najlepszą"? To prawdopodobnie oznacza taka która najbardziej podoba się Zajanskiemu. Gry TT są wysoko oceniane przez krytyków i graczy. Można spokojnie powiedzieć, że to bardzo dobre gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2013 o 19:06, Namaru napisał:

Zdefiniuj "najlepszą"? To prawdopodobnie oznacza taka która najbardziej podoba się Zajanskiemu.
Gry TT są wysoko oceniane przez krytyków i graczy.


Po co miałbym ci cokolwiek definiować, skoro ty już sobie uroiłeś to co jest ci wygodne?
Skoro się odnosisz do offtopotej dyskusji, to zadaj sobie trud jej przeczytania, wtedy prawdopodobnie uda ci się dostrzec, że nie mówię tu o grach TT w które, co już powiedziałem kilka razy, NIE GRAŁEM i których NIE OCENIAM JAKO GIER, tylko podważam ogólną zasadę, którą kieruje się w ocenaniu czegokolwiek Janek_Izdebski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2013 o 19:27, Zajanski napisał:

> Zdefiniuj "najlepszą"? To prawdopodobnie oznacza taka która najbardziej podoba się
Zajanskiemu.
> Gry TT są wysoko oceniane przez krytyków i graczy.

Po co miałbym ci cokolwiek definiować, skoro ty już sobie uroiłeś to co jest ci wygodne?
Skoro się odnosisz do offtopotej dyskusji, to zadaj sobie trud jej przeczytania, wtedy
prawdopodobnie uda ci się dostrzec, że nie mówię tu o grach TT w które, co już powiedziałem
kilka razy, NIE GRAŁEM i których NIE OCENIAM JAKO GIER, tylko podważam ogólną zasadę,
którą kieruje się w ocenaniu czegokolwiek Janek_Izdebski.


Ja się pytam ogólnie. A na Twoje wątpliwości związane z tym, że gry TT są popularne, ale nie muszą być wcale dobre odpowiadam: są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować