Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fabuła w Mass Effect 4 nie będzie nawiązywać do historii Sheparda

51 postów w tym temacie

Dnia 15.10.2013 o 14:38, NeroNarmeril napisał:

Na porządku dziennym były teksty ''odpalam
sobie ME1, przypominam sobie zakończenie trójki, wyłączam grę, bo nie chce mi się grać
z powodu tego, że wiem jak to się skończy''. :P


Ale rozmawiamy o stworzeniu prequelu a nie graniu w pierwszą część trylogii, czyż nie? I nie mówię o trzech kolorach, bo są mało istotne, tylko o całym łuku fabularnym.
Dlatego nawiązałem do 2 WŚ, tutaj też wiadomo jak się "fabuła" kończy, a jakoś gier o tym jest na potęgę.
Stąd pomysł na nowe ME osadzone w czasach wojen Raknii czy FCW jest całkiem przyjazny.

Ale... nie sądzę, żeby BW zrobiło jakiekolwiek ME osadzone wcześniej niż FCW. Dlaczego? Bo wcześniej po galaktyce ludzie sobie nie latali. A BW nie zrobi gry, w której brak "człowieków".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy to czasem nie było naprędce zmieniane zakończenie, bo scenariusz wyciekł?

Jak wyciekło zakończenie HotS, to Blizzard je zostawił, a przynajmniej wyciął część osomepickiego szitu xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.10.2013 o 14:49, Phobos_s napisał:

Dlatego nawiązałem do 2 WŚ, tutaj też wiadomo jak się "fabuła" kończy, a jakoś gier o
tym jest na potęgę.


Ale nikt w grach o wojnie nie dba o fabułę, tam się liczy tylko strzelanie do Niemców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2013 o 14:51, NeroNarmeril napisał:

Ale nikt w grach o wojnie nie dba o fabułę, tam się liczy tylko strzelanie do Niemców.


A to się jakoś bardzo różni od ME? ;) A sorry... w ME nie było Niemców ;)

Poza tym, nie we wszystkich grach o wojnie strzelasz do Niemców. Pierwszy z brzegu tytuł: The Saboteur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2013 o 14:50, Demagol napisał:

A czy to czasem nie było naprędce zmieniane zakończenie, bo scenariusz wyciekł?


Nie chce mi się wierzyć, żeby to było prawdą. Prędzej uwierzę, że to historyjka, którą BW wymyśliło po to, żeby usprawiedliwić swoje partactwo w kwestii zakończenia. ;0
Choć w rzeczywistości nic o tym nie wiem, jeśli masz jakieś linki, które by to potwierdzały to możesz rzucić, chętnie przeczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2013 o 14:50, Demagol napisał:

A czy to czasem nie było naprędce zmieniane zakończenie, bo scenariusz wyciekł?


Nie, ono od dawna było planowane. W wyciękniętym scenariuszu było takie same, tylko różniło się szczegółami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja sie ciesze. Im wiecej nowych postaci (w tym bohater) tym lepiej:). Mam tez nadzieje, ze fabula ma miejsce po wydarzeniach z Mass Effect oraz, ze znajome twarze sie przewina, ale nie beda kluczowymi dla glownej fabuly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie będziemy już niczego zmieniali, lecz posuwali się do przodu."
No tutaj Mac Walters trochę się rozmija z prawdą, bo w serii komiksów Foundation (gdzie również jest scenarzystą) tworzy swojego rodzaju retcony, umieszczając Cerberusa w wydarzeniach z poprzednich części, gdzie nie był on obecny. W dodatku "odgrzebuje" w nich Kaia Lenga i Brooks z DLC Cytadela. Trochę szkoda, że nie ma Karpyshyna w BW. On pewnie inaczej by tym pokierował, bo Walters zdaje się mieć jakąś obsesję na punkcie Cerberusa, który widocznie musiał być zamieszany w 90% istotnych wydarzeń w uniwersum. Mam wątpliwości co do jakości i spójności scenariusza czwartej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2013 o 14:57, Phobos_s napisał:

Poza tym, nie we wszystkich grach o wojnie strzelasz do Niemców. Pierwszy z brzegu tytuł:
The Saboteur.


Nie rozumiem przykładu. Ilości Niemców jakie w tej grze trzeba było wytłuc wystarczyło by chyba na 2-3 części Call of Honor, czy innego Medal of Duty.

Chyba że coś mi umknęło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehhe, widzę że temat Endingu wiecznie żywy ^^

Powiem tak: Jeśli to ma być prequel to jest to zrozumiałe, gdyż Sheparda jeszcze nie było na świecie. Natomiast jeśli to sequel to jest to zwyczajny "Fuck you" w stronę fanów Sheparda, załogi i trylogii... Najlepiej niech od razu napiszą że to restart, który będzie jeszcze prostszy od ME2 i ME3.. Ile razy w grze były żarciki typu że po wojnie z rEAperami będzie dużo Shepardów w galaktyce, ile było epickiego piania w zakończeniach jak to ci którzy przeżyli będą pamiętać o tych którzy umożliwili im to przeżycie? A teraz tak po prostu mamy w dupie osobistość która zjednoczyła galaktykę do pokonania blaszanych kałamarnic.. Mogliby jakiś posąg postawić upamiętniający tą postać i tyle, ale po co.. Ta postać była tak ważna dla trylogii że aż głupio byłoby grać w sequel i nie usłyszeć o niej ani słowa. Dali dupy ze swoimi "wybory i konsekwencje" PR bullshit, więc chociaż mogliby sprawić że o tym bohaterze będzie głośno w świecie gry przez wiele, wiele lat. Ale jeśli można coś dobrego jeszcze o BW powiedzieć to to, że potrafią tworzyć wyraziste postacie... Stworzą nowych obcych których wszyscy pokochają, i "artyści" na DA i ci od SFM CGI Porn będą mieli zajęcie na parę lat. Najlepiej jakby zrobili kolejnego ME w tych nieodkrytych jeszcze galaktykach, z nowymi rasami itp, ale to dla miszczów za wiele bo równie dobrze mogło być to nowe IP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "Nie będziemy już niczego zmieniali, lecz posuwali się do przodu."
> No tutaj Mac Walters trochę się rozmija z prawdą, bo w serii komiksów Foundation (gdzie
> również jest scenarzystą) tworzy swojego rodzaju retcony, umieszczając Cerberusa w wydarzeniach
> z poprzednich części, gdzie nie był on obecny. W dodatku "odgrzebuje" w nich Kaia Lenga
> i Brooks z DLC Cytadela. Trochę szkoda, że nie ma Karpyshyna w BW. On pewnie inaczej
> by tym pokierował, bo Walters zdaje się mieć jakąś obsesję na punkcie Cerberusa, który
> widocznie musiał być zamieszany w 90% istotnych wydarzeń w uniwersum. Mam wątpliwości
> co do jakości i spójności scenariusza czwartej gry.
Powiedziałbym, że Cerberus był zamieszany we wszystko co wiązało się ze żniwiarzami mniej więcej od czasu, gdy Jack Harper sformował swój mały oddział podczas Wojny Pierwszego Kontaktu. Nie pamiętam, kiedy Harper odszedł z Przymierza i po jakim czasie ogłosił swój manifest, ale podczas ME1 Cerberus "gone rough" i zaczął działać bez nadzoru Przymierza. Patrząc na zainteresowanie żniwiarzami od odkrycia "Arca Monolith" nie dziwi mnie wizyta Lenga na Eden Prime tuż po ataku gethów (chociaż nie jestem pewien kiedy dokładnie Illusive Man zaaranżował jego ucieczkę z więzienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2013 o 15:45, Silvaren napisał:

Powiedziałbym, że Cerberus był zamieszany we wszystko co wiązało się ze żniwiarzami mniej
więcej od czasu, gdy Jack Harper sformował swój mały oddział podczas Wojny Pierwszego
Kontaktu. Nie pamiętam, kiedy Harper odszedł z Przymierza i po jakim czasie ogłosił swój
manifest, ale podczas ME1 Cerberus "gone rough" i zaczął działać bez nadzoru Przymierza.
Patrząc na zainteresowanie żniwiarzami od odkrycia "Arca Monolith" nie dziwi mnie wizyta
Lenga na Eden Prime tuż po ataku gethów (chociaż nie jestem pewien kiedy dokładnie Illusive
Man zaaranżował jego ucieczkę z więzienia).


TIM nie należał do Przymierza za czasów WPK - był najemnikiem. A manifest ogłosił po wojnie.

Poza tym nie do końca zrozumiałeś, o co Arclingowi chodziło. To że Derperus interesował się Żniwiarzami, to zrozumiałem, problem w tym, że w komiksie na siłę pcha się Lenga i Brooks (która w Citadel była wybitnie żartobliwą postacią, tutaj się ją kreuje na jakąś Iluminati czy coś) do wydarzeń, w których są zbędni (na przykład polowanie Wrexa na Pięść).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurrrdeee to juz któryś news o tym ! Tak, nowy ME nie będzie nawiązywał do historii Sheparda, pierwsze info na ten temat było jeszcze przed premierą trzeciej części !

Ile razy można to wałkować ? Bo to jest chyba już 6 albo 7 news (nie żartuje, naprawdę sporo już ich było).
Tyle że z niego wynika że nawet nie będzie można sterować albo spotkać innych postaci z poprzedniczek. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(no dobra, Shepard zerem nie był, ale na początku był zwykłym żołnierzem,

Dnia 15.10.2013 o 14:15, NeroNarmeril napisał:

więc w praktyce na jedno wychodzi).

Nie był zwykłym żołnierzem, tylko weteranem elitarnych oddziałów N7 i dlatego na początku pierwszej części jest kandydatem na widmo.
Jeszcze jak dodać mu opcję bycia bohaterem (lub renegatem, który i tak zdobył szacunek) to już w ogóle nie jest takim zerem.
BioWare dobrze zaczęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.10.2013 o 14:59, NeroNarmeril napisał:

Nie, ono od dawna było planowane. W wyciękniętym scenariuszu było takie same, tylko różniło
się szczegółami.

No nie do końca. Wątek Tali z drugiej części na planecie którą spalało słońce pamiętasz ? Miał mieć kontynuację w trzeciej części. Rzekomo jakaś antymateria (czy inny syf) miała prowadzić do niszczenia całych układów z planetami, a żniwiarze co cykl mieli zbierać różne rasy mając nadzieję zdobyć jakieś materiały by powstrzymać ten proces. Miało w tym pomóc DNA ludzi które było dla nich niezwykłe, unikatowe.
Ale niedługo przed premierą porzucono ten wątek i wrzucono gadkę szmatkę o maszynach które buntują się przeciwko istotom organicznym, które muszą zostać zabite przez żniwiarzy, by nie zostały unicestwione przez maszyny (genialna logika)

Jak znajdę linki gdzie to wyczytałem, to wrzucę. Wszystko wyjaśnione przez ludzi którzy pracowali przy scenariuszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ja to wiem. Problem w tym, że ta wersja została porzucona na dość wczesnym etapie (nie wiem, czy wtedy, gdy myśleli o trójce czy gdy ledwo zaczęli prace nad nią).

Zresztą to zakończenie w tej wersji też było genialne inaczej -

Spoiler

albo poświęcasz ludzkość albo bijesz kosiary i tym samym skazujesz galaktykę na zagładę, bo nie ma gwarancji, że znajdziesz rozwiązanie na ciemną energię


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie trolka ogolnie podobala, ale widac po zakonczeniu trojki, ze pisane bylo od nowa i bez udzialu scenarzysty jedynki, bo w sumie w/g wydarzen finalu trojki, cala ME1 nie ma kompletnie sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować