Dekapitacje i fontanny krwi w Total War: Rome II wyceniono na dwa i pół euro

[Gram.pl 3]

Piotr Bajda

Lubicie, gdy pole bitwy przypomina rzeczywiste z odcinanymi kończynami i chlapiącą posoką? Total War: Rome II nas na takie zaprasza. Z tym, że nie za darmo.

Przeczytaj cały tekst "Dekapitacje i fontanny krwi w Total War: Rome II wyceniono na dwa i pół euro" na gram.pl

[ChajanPL 0]

Come on. Jak znam życie to CA nie ma z tym nic wspólnego. Thank You SEGA!

[Alusowy 0]

Co następne, drzewa w DLC ?

[Wojak0074 0]

Nie dość ze gra w dniu premiery jak i miesiąc po niej była niemalże niegrywalna, to na dodatek każą sobie płacić za pierdółkę, która i tak powinna być już w grze?.Powinni zmienić swojego pr''owca.

[Speed565 0]

Tu bym spekulował że bardziej chodziło o kryterium wiekowe. Gdyby to dali w pełnej wersji ryzykowaliby, że w dziwnych krajach jak Niemcy czy Australia nie dostana klasyfikacji wiekowej i nie będą mogli tam wydać gry. W ten sposób zawsze gra jest ok, problemem jest tylko DLC, ale dodatki osobnych klasyfikacji nie mają.

[aope 0]

Dnia 31.10.2013 o 13:23, Speed565 napisał:

Tu bym spekulował że bardziej chodziło o kryterium wiekowe.

Bezpłatne "dlc" z krwią i po problemie. Zrobione tak jak choćby tekstury w Sleeping Dogs/Skyrim, czyli wymagające własnoręcznego potwierdzenia instalacji. Ale nie - kasa musi się zgadzać a ludzi trzeba doić ile się da. Już przy Shogunie 2 krew pobiła "zbroje dla konia", ale jak widać CA idzie w to dalej. Naprawili chociaż grę, że wciskają takie coś?

[Arczir2d2 0]

Dodatek fajny, tak ma wyglądać wojna. Ale kazać sobie płacić za coś co powinno być w standardzie?

[Smooqu 0]

Dodatek ten kupię na pewno. Bloodpack do Shoguna 2 był świetny i bardzo uatrakcyjnił oglądanie powtórek :)

Jednakże z wiekszym utęsknieniem czekam na patche i duży dodatek w stylu Rise/Fall of the Samurai.

[Trolowarzysz 0]

Mam jeszcze dopłacać do mniejszej ilości fpsów ? :P

[Mercuror 0]

Miałem sobie kupić tę grę za jakiś czas, ale sprzedawanie trybu gore w formie DLC to zwykłe chamstwo. SEGA trafia na czarną listę wydawców.

[Lycz 0]

Z miejsca przypomniał mi się już legendarny przykład pierwszego, prawdziwie bezużytecznego DLC w historii gier wideo - zbroja dla konia z Obliviona. Człowiek zaczął już podejrzewać, że deweloperzy i wydawcy wyrośli już z takich pomysłów na wyciąganie pieniędzy od graczy, a tu taka niespodzianka! Osobiście uważam, że coś takiego powinno być dawno dostępne jako opcja w menu albo jako darmowy dodatek, do ściągnięcia dla każdego komu nie przeszkadza widok krwi towarzyszącej okrutnej bitwie.

[Anonim_44498ce95aa517495ae674381dfa536bd9fbd3178a7d51b4723c0e94bc93d906 1]

Już przy drugim Shogunie to była kpina... ale teraz to już przesada. Poczekam sobie z zakupem na jakieś wydanie zbiorcze z tymi wszystkimi DLC (których pewnie będzie dużo) a przy okazji będe miał grę połataną.

[Campbell 0]

Jak dla mnie, są dwa rodzaje DLC: rzeczywiste dodatki, które twórcy opracowują po premierze (kompletnej!) gry, mające uatrakcyjnić jej formułę i takie, które są chamskim wyciąganiem kasy za tryb/opcje/elementy gry, które powinny znaleźć się w podstawowym wydaniu. Tu mamy do czynienia z tym drugim typem. Gry na pewno nie kupię w takiej formie, i jak jestem przeciwny piractwu, tak teraz chętnie ściągnałbym ją z torrentów (żeby pokazać twórcom, że jeśli chcą chamsko wyciągnąć ode mnie kasę, zobaczą figę z makiem - a ja nic nie stracę bo i tak zagram, i to w pełną wersję).
Choć po informacjach o tym jak gra działa przestało mnie ciągnąć do tego Rome. Poczekam na wydanie zbiorcze, poprawione i z wszystkimi DLC. Jeśli za rok - dwa będę chciał zagrać, znaczy że gra jest warta moich pieniędzy. Bo na tę chwilę i przy takich zagraniach twórców/wydawcy - nie jest.

[NuuGGet 0]

Nigdy w życiu nie zapłaciłem za żadne DLC, nie używam tego, nie potrzebuję, nie daję się okradać. Większość tego co jest w tych ''dodatkach'' powinno być w grze już od dnia premiery. Rozumiem DLC jak te do GTAIV (Chociaż w tym przypadku czekałem na GOTY, czy tam EFLC, pojedynczo to kupować to też męka), tam wiadomo za co się płaci, nowe historie, nowy sprzęt, masa zabawy, a tutaj? 2,5 euro za to że w grze będzie krew? Ktoś chyba na głowę upadł, albo sam jest ofiarą dekapitacji.

[Metus84 0]

Najpierw wydali niepołatanego bubla, potem były wałki z dodatkowymi nacjami teraz to, miałem kupić jak wyjdzie jakaś GOTY albo coś w tym stylu, ale teraz za chiny nie dotkne nawet jak będzie przecena na steam, wnerwili mnie.

[Muradin 27]

Miałem ochotę kupić sobie właśnie ten dodatek do Shougna... ale sobie odpuściłem. Bo jakoś mi nie przeszkadza to, że nie latają głowy pod stopami moich żołnierzy, a dodatkowo jakoś mnie aż tak to nie rajcuje. W ogóle tak jak sobie obejrzałem to nie zrobiło to na mnie aż takiego wrażenia.

Dlatego sobie odpuściłem.

[Skrzypiec 0]

Kiedy DLC z optymalizacją?

[Gumisiek2 2]

Niby nie majątek, ale za podobną cenę kupiłem bundle od EA i Deep Silver, w których mam tyle gier, że starczy mi ich na rok (jak nie więcej). Zresztą płatne DLC z opcją, którą powinno się przełączać w ustawieniach to najzwyklejszy w świecie skok na kasę. Co dalej, DLC z teksturami Ultra? Trzeba mieć niezły tupet, żeby wydawać niedopracowaną i zabugowaną grę, a dwa miesiące później kazać sobie płacić za taki szmelc.

[Madoc 0]

Dnia 31.10.2013 o 16:32, Gumisiek2 napisał:

Niby nie majątek, ale za podobną cenę kupiłem bundle od EA i Deep Silver, w których mam
tyle gier, że starczy mi ich na rok (jak nie więcej).

Dokładnie tak, za te 2,50 euro można zgarnąć niezłego Bundla albo jakąś grę na steamie w promocji (za tyle lub mniej kupiłem FTL, Mirror''s Edge czy Trine).

[Darkstar181 0]

Wydawca tłumaczy się że animacje nie mogły być wydane na równo z grą bo musieli by zmienić kategorię wiekową przez co zawężył by się im krąg nabywców.

A DLC jest płatne z tego powodu że skoro animacje nie mogły się znaleźć wcześniej, to nie zostały uwzględnione w budżecie, więc trzeba wysłupić dodatkową kasę na animatorów i grafików.

Inna sprawa że jakoś Crytek albo Bethesda mogły wydać zestawy nowych tekstur, animacji i narzędzi za darmola parę miesięcy po premierze.