Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Pierwsze, oficjalne zdjęcie z nowego Mass Effecta

26 postów w tym temacie

Jak to pośpieszonym? :D Przecież ME3 był idealny tylko gracze nie zrozumieli głębi tych 3 RÓŻNYCH wybuchów, tzn zakończeń, dlatego dodali coś tam na odwal za DARMO (nie wiem co, bo po niebieskim wybuchu już więcej nie odpaliłem kampanii). Ależ to Bioware jest łaskawe...
Anyway, mam nadzieję że przemyślą teraz dogłębnie problem fabuły i ZAKOŃCZEŃ zanim ME4 ujrzy światło dzienne. Inaczej szkoda tak ciekawej marki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie minie jeszcze ze 2 lata zanim coś konkretnego pokażą... Po farsie z pośpieszonym
> ME3, teraz się 2 razy zastanowią zanim wypuszczą...
Pośpieszonym.... ta, jasne.... No bo oczywiście Bioware miało w planach stworzyć idealną fabułę, tylko złe, okrutne EA nie dało im wystarczająco czasu. Przecież Bioware nie tworzy przeciętnych gier. (sarkazm)
2 lata i 2 miesiące pomiędzy ME1 i ME2, a między ME2 i ME3... 2 lata i 2 miesiące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 00:25, gorzalka napisał:

Jak to pośpieszonym? :D


Ano normalnie. Po skasowaniu wcześniejszej lepszej wersji scenariusza do gry, nowy powstał na kolanie na szybko, byleby tylko zdążyć przed premierą. A na coś takiego potrzeba o wiele więcej czasu... To, ze był robiony na szybko nie podlega wątpliwości bo nawet kilka wątków i postaci, które miały się pojawić w grze według pierwotnego planu zostały po prostu z gry wycięte.

Dnia 08.11.2013 o 00:25, gorzalka napisał:

Przecież ME3 był idealny


Nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie związane ze zdjęciami, ale nie z grą ;-). Co to są za "monitory", po których oni rysują takimi "długopisami" ? Wygląda na to, że "delikatnie" nie zauważyłem jak bardzo zmienił się deweloping gier (chodzi o stronę stricte techniczną) w ciągu ostatnich kilku lat ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 08:32, Lordpilot napisał:

Pytanie związane ze zdjęciami, ale nie z grą ;-). Co to są za "monitory", po których
oni rysują takimi "długopisami" ? Wygląda na to, że "delikatnie" nie zauważyłem jak bardzo
zmienił się deweloping gier (chodzi o stronę stricte techniczną) w ciągu ostatnich kilku
lat ;-).

też mnie to ciekawi. wiem, że Fiona Staples w ten sposób Sagę rysuje, co sprawia, że mi mózg wybucha, bo ja ledwo jestem w stanie moją ładowarkę do pradu podłączyć. zaczyna mnie przerażać technika.

i po raz kolejny powiem, że uwielbiam zakończenie ME3, tak samo jak całą tę serię. jeśli chodzi o to, BW ma u mnie jeszcze kredyt zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że Bioware w nowej trylogii Mass Effecta, aż tak nie będzie promować homoseksualizmu i ateizmu jak to miało wcześniej miejsce w pierwszych trzech częściach ME. A Boga i tradycyjne związki między kobietą a mężczyzną traktować jak coś nienormalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 08:58, Triderus napisał:

Mam nadzieje że Bioware w nowej trylogii Mass Effecta, aż tak nie będzie promować homoseksualizmu
i ateizmu jak to miało wcześniej miejsce w pierwszych trzech częściach ME. A Boga i
tradycyjne związki między kobietą a mężczyzną traktować jak coś nienormalnego.

jest zasadnicza różnica między promowaniem, a zauważaniem i rozpoznawaniem istnienia.

poza tym czy Ashley przypadkiem nie była głęboko wierząca? czy w dialogach z nią nie było możliwości zdefiniowania Sheparda jako wierzącego? nie jestem pewien, bo nie cierpię laski i starałem się unikać dialogów z nią, ale coś takiego mi się obija o mózg teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 09:17, DeithWX napisał:

> Nie był.
Sarkazmu nie wyczułeś :P


Dokładnie. :)

Anyway, mam nadzieję, że odpuszczą sobie też i te patos z ME3. Bo te

Spoiler

sny z tym chłopcem nad którym Sheppard tak lamentuje były z początku śmieszne, ale potem stały się żałosne... człowiek który powybijał setki, jak nie tysiące ludzkich i nie ludzkich istnień, który wybija całe rasy, dopiero gdy wydaje się że nie ma szans ma wyrzuty sumienia, och c''mon....

. Wiem że hamburgery lubią gdy patos przytłacza inne aspekty gry, a fabuła jest tak samo WYBUCHOWA (taki suchar :) ) jak w CoD. Jednak jak widać (po reakcji graczy) nigdzie indziej to nie jest traktowane jako zaleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli standard. Nikt nie lubi ME3, bo to zła, niedokończona i pospiesznie zrobiona gra. A jest zła, niedokończona i pospiesznie zrobiona, bo miała słabą końcówkę. Zero logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 10:17, gorzalka napisał:

Anyway, mam nadzieję, że odpuszczą sobie też i te patos z ME3.

Tylko dla mnie poziom z ME2 wydaje się być tym odpowiednim?
Przedstawili świat poważnie - zrobili z tego "epickie nie wiadomo co", ale w fajny sposób i z niczym szczególnie nie przegięli.
I choć trójka mi się mocno podobała, to wszyscy przeżywali w niej wszystko gorzej, niż ludzie z nerwicą natręctw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 10:34, Jave napisał:

A jest zła, niedokończona i pospiesznie zrobiona, bo miała słabą końcówkę. Zero logiki.


jest zła, niedokończona i pospiesznie zrobiona bo zmieniła się z celowniczek z interaktywnymi filmami

końcówka to tylko czubek kupy gnoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, dzieciaki spodziewały się walki z MEGA HIPER Bossem, tak samo słabej walki jaka była w ME2. BioWare chciał pokazać dojrzałe zakończenie, ale nie trafił niestety w mentalność odbiorców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 11:01, ShadyGW napisał:

Rzeczywiście, dzieciaki spodziewały się walki z MEGA HIPER Bossem, tak samo słabej walki
jaka była w ME2. BioWare chciał pokazać dojrzałe zakończenie, ale nie trafił niestety
w mentalność odbiorców.

i pokazał. miałem solidną depresję po skończeniu ME3 i mocno byłem tym sfrustrowany, ale ta seria nie mogła mieć innego zakończenia.
i każdemu, który twierdzi, że kolory strumienia światła są jedyną różnicą pomiędzy zakończeniami - śmieję się w twarz. serio.

swoją drogą łatwiejszej i gorzej skonstruowanej walki z końcowym bossem nż w ME2 chyba jeszcze nie widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 10:36, Ostrowiak napisał:

jest zła, niedokończona i pospiesznie zrobiona bo zmieniła się z celowniczek z interaktywnymi
filmami

Czyli jest tym, czym było ME2. Z tą różnicą, że ME3 ma lepszą walkę i misje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2013 o 10:36, ww3pl napisał:

I choć trójka mi się mocno podobała, to wszyscy przeżywali w niej wszystko gorzej, niż
ludzie z nerwicą natręctw.

No wiesz. Wojna, pradawna rasa maszyn niszcząca życie w galaktyce. Jest czego się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować