Fallout 4 nadchodzi? Trwa odliczanie

[Hacket 0]

Nie wierze że aż tyle osób tu woli tego bezpłciowego f3 od NV "i dont want live on this planet anymore:...

Ja się zdecydowanie lepiej bawiłem przy Nv więcej nawiązań do drugiej części. Zajefajna fabuła aa i jednak wybory moralne które jednak coś zmieniają w zakończeniu. Nie mówiąc o tym że w nv retoryka miała na znaczeniu. Szczególnie na końcu rozgrywki.

[LubieWafle 0]

Dnia 15.11.2013 o 14:57, Kafar napisał:

Oby nie miał klimatu beznadziejnego Vegas ;/ nie mówie ze to zła gra.. ale Vegas to była
najgorsza lokalizacja w jakiej można było umieścić Fallouta ;P

Lokalizacja taka, jaka była w Fallout 1 i 2 i była planowana na Van Burena to zła lokacja?! ...

F3 mimo zgrzytów fabularnych to była dobra gra z dobrym klimatem. Liczę na bardzo dobrą czwórkę.

[Killyox 0]

> > Wszystko cacy, tylko Bethesda nie umie pisać dobrej fabuły. Fallout 3 to żart.
>
> Czemu? Fabuła w trójce nie była taka zła :)

ale FNV bila F3 na glowe. Klimate, stylem i fabula, a takze watkami pobocznymi.

Old World Blues tez bylo genialne :D

[Corporal 0]

CZyli New Vegas to nie była czwórka? To co to było?

[Dared00 2]

Dnia 15.11.2013 o 22:16, Siriondel napisał:

Już jest od dawna potwierdzone i wiadome, że akcja Fallout 4 zostanie osadzona w Bostonie.

Bzdura. Jedyne źródło to post na Reddicie. Czyli zero potwierdzonych informacji.

[Darkstar181 0]

Dnia 16.11.2013 o 08:35, Corporal napisał:

CZyli New Vegas to nie była czwórka? To co to było?

Samodzielny dodatek/rozszerzenie.
Na takiej samej zasadzie wydawano po kolei gry GTA... Najpierw GTA III, potem Vice City, następnie San Andreas, a dopiero potem GTA IV, i GTA V.

[Bodzio-Gracz 0]

To bardzo dobra wiadomość :-).
Ja osobiście jako fan serii Fallout czekam z niecierpliwością na kolejną, nową część postapokaliptycznej gry :-).

[Budo 0]

Najpierw trójkę trzeba wreszcie skończyć :P

[Boguslav4 0]

Dnia 15.11.2013 o 12:27, Principes napisał:

"Fani Fallouta zgodzą się chyba, że nastał już najwyższy czas na zapowiedź kolejnej
części serii."


Słusznie. Trzeciej. Która się jeszcze nie ukazała.

A NV to się nie liczy? Zrobiony przez twórców Falloutów pierwszych, mający 1/2 fabuły VB i genialnie ukazane frakcje. Protest dla zasady?

[Isildur 4]

Dnia 17.11.2013 o 10:33, Budo napisał:

Najpierw trójkę trzeba wreszcie skończyć :P

Marudzisz, Fallout 3 jest dobry mnie gra pochłonęła na długie godziny a ten klimat zniszczonego miasta miodzio ;]
Tak wiem czepiam się :P

[omega-red 0]

Czy ktoś zauważył że w tle leci kod morsa z dwiema datami? dokładniej:
12.11.13
11.12.13??

[Anonim_a5b6d3d901a009c98c55f1de1795ec988915aaf44846788d507db6b2a798e0e9 0]

Dlaczego dużo osób woli F3 od F:NV?
Bo nie wszyscy grali w pierwszą i drugą część, więc potem grając w trójkę ta, wydaje się wspaniała. New Vegas z kolei jest mniejsze, bardziej puste, bardziej powtarzają się lokacje, występuje zamieszanie z frakcjami i reputacją, za mało innowacji względem trójki. Fabuła w takiej grze jest dla mnie drugorzędna. Ważne by jakaś była i ciągnęła grę do przodu choć fajnie też, aby wymagała przejścia wielu pozostałych wątków pobocznych. Ważniejszy jest dla mnie postapokaliptyczny klimat i to nim się delektuję. W NV na + wyszedł na pewno trochę bardziej rozbudowany system perków oraz w teorii poziomu trudności, dodając leczenie po kilku sekundach, głód i pragnienie. Mimo wszystko gra jest o niebo łatwiejsza niż F3, nawet na najwyższym poziomie trudności a to za sprawą naszych cudownych towarzyszy. Może to głupie, ale bardzo bolał mnie też brak figurek...

W sumie to chciałbym po prostu nowe, bardziej rozbudowane uniwersum, które będzie urozmaicone, ulepszone i ciekawsze. Chciałbym, żeby wreszcie przestali też ułatwiać grę szybkim zapisem. Jestem mało rozwiniętą postacią na początku gry. Chcę dokonać starcia z silniejszymi wrogami - robię Quick Save i podchodzę do zadania na różne sposoby aż mi się uda to tak jakbym chciał. Bezsens. Gdyby zapis był np. raz na choćby 15 minut to zastanowilibyśmy się czy opłaca się ryzykować. Dla mnie gra byłaby wtedy lepsza. W Mario nie było szybkich zapisów w środku planszy :D

[Darkstar181 0]

Dnia 18.11.2013 o 10:19, Becamer napisał:

Dlaczego dużo osób woli F3 od F:NV?
Bo nie wszyscy grali w pierwszą i drugą część, więc potem grając w trójkę ta, wydaje
się wspaniała. New Vegas z kolei jest mniejsze, bardziej puste, bardziej powtarzają się
lokacje, występuje zamieszanie z frakcjami i reputacją, za mało innowacji względem trójki.

No innowacji faktycznie nie ma. To po prostu lepsza gra. Lepsze dialogi, lepsze questy, lepsza fabuła. I nie powiedziałbym że jest puste, jest tona sekretnych lokacji z unikalnymi przeciwnikami i ekwipunkiem, no ale jak ktoś woli zdewastowany Waszyngton z pseudo dialogami (zwykłe monologi) i i zadania typu : zabij wszystkich to proszę bardzo.

[Heartbreaker 0]

Fallout 3... było całkiem dobre, ale jako typowy FPS. Byłoby jeszcze lepsze, gdyby zmienili tytuł i nie powoływali się na serię Fallout.

Przeszedłem grę z dodatkami na wysokim poziomie i jest za prosto [mam nawet calaka GFWL :D]. Nie używałem nigdy VATSa, tylko po prostu biegałem i strzelałem seriami. Żaden mutek czy zwierzak mnie nie drasnął (inna sprawa, że nawet będąc bardzo blisko, to potrafili strzelić z 0% skutecznością...), a jeśli zdarzyło się, to 1 na 50 przeciwników miął takie szczęście.

W F3 z dodatkami kluczem do sukcesu jest stworzenie postaci silnej i znającej bronie energetyczne. Od razu po tutorialu leci się do dodatku Operacja Anchorage, zbiera się fanty za przejście (i przy okazji 6-8 poziom wbija), a potem gra się robi dziecinnie prosta. W OA warto na początku zagrać po to, żeby mieć niezniszczalny pancerz.

Potem gra się w Mothership Zeta i Point Lookout. Po tych dodatkach ma się sporo broni, dużo leveli i jeśli wcześniej ktoś dawał w kość, to teraz nikt nie podskoczy.

Nie bawiłem się też ze zbieraniem towarzyszy. Jedynie grałem z tymi, którzy byli wymuszeni przez fabułę. W New Vegas zaś lubiłem chodzić z każdym towarzyszem, którego dało się dobrać.

New Vegas było pod tym względem lepsze, bo dłużej się ekspiło a i tak Deathclawy potrafiły napsuć krwi (co mi się nie zdarzyło w F3) W dodatku w F3 poziom max 30 to kpina. Gdy grę się zalicza na 100%, to przed końcem podstawki ma się już maksymalny poziom [zresztą, samą podstawkę F3 da się przejść w 4-6 godzin :P].

Tak na szczęście nie jest w New Vegas (choć dobrze też nie, bo maksymalny poziom przy grze na 100% zdobywa się po trzecim dodatku).

[Heartbreaker 0]

Jeszcze aneks do powyższej wypowiedzi. Otóż denerwował mnie jeden z motywów, który puszczany był podczas eksploracji Pustkowi w F3. Był aż za bardzo podobny do motywu eksploracji w Oblivionie.

http://www.youtube.com/watch?v=ncmrdAX2lSg od 1:32 oraz http://www.youtube.com/watch?v=pJk64NAJ5Zc od prawie początku.

Słuchając tego samego motywu, czułem się, jakby rzeczywiście Fallout 3 był nakładką na Obliviona....

[Phobos_s 0]

Dnia 18.11.2013 o 12:18, Heartbreaker napisał:

http://www.youtube.com/watch?v=ncmrdAX2lSg od 1:32 oraz http://www.youtube.com/watch?v=pJk64NAJ5Zc
od prawie początku.

Słuchając tego samego motywu, czułem się, jakby rzeczywiście Fallout 3 był nakładką na
Obliviona....

Ten motyw z Oblivion tak naprawdę pochodzi jeszcze z czasów Morrowind: http://youtu.be/ifSVi5a32V4

Natomiast motyw z F3 nie ma nic wspólnego z muzyką z TES. To, że słychać podobne instrumentarium nie oznacza od razu, że coś jest kopiowane/pożyczane/inspirowane (wybierz co Ci pasuje) utworami z innej serii.
Tym bardziej, że za muzykę do serii TES stoi Jeremy Soul a muzykę do F3 pisał Inon Zur, więc...

[Boguslav4 0]

Dnia 18.11.2013 o 12:18, Heartbreaker napisał:

/.../

Słuchając tego samego motywu, czułem się, jakby rzeczywiście Fallout 3 był nakładką na
Obliviona....

To jak czepianie się ,że 3/4 muzyk pop ma w tle bass brzmiący jak rzucanie ciastem o podłoge :P
OSTy z F3 i Obliviona są dla mnie świetne, choć w obu przydało by się jakas większa ilość utworów, szczególnie w radio F3.