Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

EA: Humor w Battlefield: Bad Company okazał się zbyt niszowy

37 postów w tym temacie

Dnia 22.11.2013 o 20:19, chlopik napisał:

> > Pieprzenie -_- Niszowa to niedlugo bedzie sama marka, jeszcze jeden taki gniot
jak
> ostatnio
> > a EA bedzie musialo zrewidowac wlasne poczucie humoru;
>
> a które to niby ostatnio było gniotem? coś mnie ominęło?

BF 3 i 4?


Nie, nie były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BC2 miał fajną kampanie którą przechodziłem parę razy to samo tyczyło się multi.Po prostu w multi grałem bardzo dużo i nie mogłem się oderwać,bardzo fajne mapy i ogólnie klimat czego nie czułem w bf3 ani trochę multi mi się znudziło po jakimś czasie a o 4 to już nie wspomnę w ogóle nie mam ochoty jej kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Dared00

Wydaje mi się, że BF3 miał dużo większy hype oraz jak sam Bach napisał:
"Jeśli twój produkt jest bardziej niszowy, będziesz miał więcej zadowolonych fanów, ale ogólna liczba odbiorców będzie mniejsza. Niektórych nie będzie to obchodzić, inni to pokochają."
Ten cytat wyjaśnia wszystko.

Oraz ilość sprzedanych kopii w żaden sposób nie świadczy o jakości.

@czopor

Wykazałeś się taką totalną ignorancją, że aż nie mam ochoty wdawać się z tobą w żadną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Humor to był w pierwszym Bad Company. Dwójka była pod tym względem marnymi popłuczynami po jedynce. Dodatkowo zabiajała jakiekolwiek resztki tego humoru próbującą naśladować Call of Duty korytarzową rozgrywką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To są osoby, które kupują BF-a dla kampanii? :D
Choć w sumie - tylko kampanię w BC2 skończyłem, w BF3 olałem po dwóch misjach, a w BF4 przechodzili mi ją kumple, bo ja sam bym się przy niej zanudził :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że coraz bardziej podobają mi się wypowiedzi od EA.
Bez jakiegoś marketingowego bełkotu w celu zadowolenia możliwie największej grupy odbiorców.
Otwarte przyznanie, że zależy im tylko na pieniądzach i dlatego robią nijakie gry masowe, które mają się po prostu dobrze sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niech tylko źle zrobię BF BC3... Wtedy zbiegram na bomby 500kg i bombowiec B2byzrobićnalot na ich siedziby.

Co jak co, ale seria Bad Company to jedyna seria bf''a po BF2, warta jakiejkolwiek uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale dla chlopika BF3 i 4 to gnioty.

I nic na to nie poradzisz.

Zareagowałeś, jakbyś żył w ślepym przekonaniu, że twoja opinia = opinia wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> To są osoby, które kupują BF-a dla kampanii? :D



^^ Markę pokochałem właśnie po Bad Company - demo mnie kupiło d razu :). Najpierw skończyłem cudny singiel - humor, luz, świetna kampania, kapitalni bohaterowie (zwłaszcza Sweetwater !), otwarte mapy, nieliniowa rozgrywka... Pierwsze Bad Company miało swoje bolączki, ale plusy wynagradzały kilka minusów. Dopiero po skończeniu singla wsiąkłem w multi (IMO Bad Company ma też najlepsze mapy do multika w całej serii).

Drugiego Bad Company nie nazwałbym popłuczynami, ale zgadzam się z aope że był dużo gorszy. Zamiast otwartego terenu - korytarz. Humoru dużo, dużo mniej. Zamiast wyluzowanej kampanii, w której chodziło tylko o to żeby się obłowić złotem i napchać sobie kieszenie jakieś "epic" (i bzdurna przy okazji) historia o super tajnej broni z 2 WŚ zagrażającej światu....

Co do trójki po wypowiedziach Bacha sprawa jest jasna - na powrót do korzeni nie ma co liczyć ;/ O otwartym terenie mogę zapomnieć, o luzie mogę zapomnieć ;/ Albo gra zmieni swoją zabawną formułę albo nie powstanie w ogóle, bo EA nie da zielonego światła. Hajs musi się zgadzać - w tej wypowiedzi jest to jasno powiedziane. Szkoda :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Lordpilot
u mnie podobnie, do samej gry wracałem bardzo często nawet jak wydawało mi się, że juz mi się znudziła, granie w multi sprawiało niesamowitą radość. Humor w BC2 był tym co spowodowało, że skusiłem się na singla którego z reguły omijam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic tej marki nie uratuje, W Bad Company polski dubbing był tak tragicznie zrobiony że dzieci z podstawówki zagrały by lepiej swoje role.

Taki humor w ogóle mnie nie śmieszył a bardziej dobijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Polacy wolą BC2, ale hamerykanie BF3/BF4 ze swoim tzw. American Bullshitem. No cóż,
> jak
> > Polska kiedyś będzie takim wielkim mocarstwem, to będziemy mieli większy wpływ na
> rynek
> > :P
>
> zanim znowu coś napiszesz, to zastanów się czy aby głupca z siebie nie robisz. Wolę BF3
> i 4. Nie kupuję gier multi dla kampanii....
To nie kwestia mądrości czy inteligencji, a opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do BF3 nie wracam, do BC2, tak. Kwestia prederencji.
Nie wiem też czy akutar humor jest w strzelankach najważniejszy
(tak podobał mi się), ale to po prostu kawał świetnej gry.
O czym chyba najleppiej świadczy to, że serwery są dalej pełne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować