Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Bang! - recenzja gry planszowej

9 postów w tym temacie

@ MATE

Samurai Sword, który opiera się na bardzo podobnych zasadach, nie ma wady Banga, jaką jest szybka śmierć. Problem tylko w tym, że westernowe klimaty jest zasadniczo fajniejsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak to w więzieniu nie można się bronić? To jakaś zmiana w nowej edycji?

Nadal można się bronić - zarówno "Pudłem!" jak i "Baryłką", więc tutaj nic się nie zmieniło. Miałem na myśli to, że "Więzienie" wymusza opuszczenie tury (jeśli gracz nie dociągnie czerwa), a przez to omija go dobieranie kart, co w konsekwencji może osłabić obronę i zachęca innych do atakowania. Kiedy mamy mało kart na ręku albo nie mamy ich wcale stajemy się idealnym celem.

dawid1997214, dzięki za wypatrzenie tej literówki - już poprawione.

Vojtas, dzięki za cynk. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić Samurai Sword, bo cena oscylująca wokół 90 złych za imprezą karciankę trochę mnie zniechęca. Jednak skoro polecasz, to rozważę dodanie jej do świątecznej listy życzeń. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2013 o 16:51, MATEmasagrator napisał:

Vojtas, dzięki za cynk. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić Samurai Sword, bo
cena oscylująca wokół 90 złych za imprezą karciankę trochę mnie zniechęca. Jednak skoro
polecasz, to rozważę dodanie jej do świątecznej listy życzeń. :)


Proponowałbym jednak wcześniej się zapoznać z grą (tudzież recenzjami). Żeby nie było później na mnie. ;) I masz absolutną rację - 90 zł to zdecydowanie za dużo, jak na tego typu pozycję. To zapewne dlatego, że SS to w tej chwili czysty import. Na razie brak zapowiedzi polskiego wydania, ale kto wie, może Bard już coś knuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem w banga przez dwa lata na akademikach i nie zgodzę się z stwierdzeniem, że dobrze gra się od 6 osób w górę, wręcz przeciwnie dobrze gra się w 4 osoby i 6 kiedy gramy w pięć trzeba mieć bardzo ogarniętego renegata, który musi balansować. Bandyci również nie mają lekko biorąc pod uwagę ze albo muszą siedzieć po obu stronach szeryfa i wtedy jeden z nich gra jako ostatni albo mieć naprawdę dobre karty. Problem w tym, że gra mimo przystępnych zasad wydaje się mocno niezbalansowana jeśli gracze nie mają doświadczenia (szczególnie renegat). Zgodzę się natomiast, że kolejki trwają często zbyt długo, a jak się ma pecha to można wylecieć od razu, co jest najbardziej widoczne przy grach z udziałem 7 graczy, które przynajmniej według mnie są najgorsze. Zresztą to gra karciana albo karty "siadają" albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Grałem w banga przez dwa lata na akademikach i nie zgodzę się z stwierdzeniem, że dobrze
> gra się od 6 osób w górę, wręcz przeciwnie dobrze gra się w 4 osoby i 6 kiedy gramy w
> pięć trzeba mieć bardzo ogarniętego renegata, który musi balansować. Bandyci również
> nie mają lekko biorąc pod uwagę ze albo muszą siedzieć po obu stronach szeryfa i wtedy
> jeden z nich gra jako ostatni albo mieć naprawdę dobre karty.

Zgadzam się, że najtrudniejsza rola przypada Renegatowi i to on, a nie Szeryf, nadaje często ton rozgrywce. Dlatego z zasady odrzucam w ogóle wariant gry w 4 osoby. Najczęściej dochodzi tu zresztą do sytuacji, że Bandyci sąsiadują z Szeryfem, co nie kończy się dla niego najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Grałem w banga przez dwa lata na akademikach i nie zgodzę się z stwierdzeniem, że
> dobrze
> > gra się od 6 osób w górę, wręcz przeciwnie dobrze gra się w 4 osoby i 6 kiedy gramy
> w
> > pięć trzeba mieć bardzo ogarniętego renegata, który musi balansować. Bandyci również
>
> > nie mają lekko biorąc pod uwagę ze albo muszą siedzieć po obu stronach szeryfa i
> wtedy
> > jeden z nich gra jako ostatni albo mieć naprawdę dobre karty.
>
> Zgadzam się, że najtrudniejsza rola przypada Renegatowi i to on, a nie Szeryf, nadaje
> często ton rozgrywce. Dlatego z zasady odrzucam w ogóle wariant gry w 4 osoby. Najczęściej
> dochodzi tu zresztą do sytuacji, że Bandyci sąsiadują z Szeryfem, co nie kończy się dla
> niego najlepiej.
Dla mnie właśnie ten wariant był najciekawszy, może dlatego, że grałem z ludźmi, którzy mieli bardzo dużo gier za sobą i potrafili dobrze zbalansować rozgrywkę. Sytuacja gdzie szeryf i renegat mają bardzo złe karty, a bandyci wręcz przeciwnie zdarza się bardzo rzadko, a i więzienia są dość silną bronią, która na szeryfa nie działa. Prawda taka, że jak w przypadku każdej karcianki potrzeba trochę szczęścia, sam miałem nieraz grę gdzie do końca nikt nie wiedział, że jestem bandytą, wyeliminowałem nawet kumpla i kiedy zebrałem dość sprzętu szeryf się mocno zdziwił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować