Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

World of Warplanes - recenzja

22 postów w tym temacie

World Of Warplanes ma jedną przewagę nad War Thunderem - z powodu mniejszej dynamiki, jest prostszy w obsłudze i mam wrażenie, że łatwiej tam też coś trafić. Myślę, że po ten tytuł sięgną te osoby, którym po prostu się nie chce uczyć bardziej skomplikowanego sterowania w War Thunderze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2013 o 13:58, jakubcjusz napisał:

World Of Warplanes ma jedną przewagę nad War Thunderem - z powodu mniejszej dynamiki,
jest prostszy w obsłudze i mam wrażenie, że łatwiej tam też coś trafić. Myślę, że po
ten tytuł sięgną te osoby, którym po prostu się nie chce uczyć bardziej skomplikowanego
sterowania w War Thunderze.

Pan chyba raczy żartować...
Włączasz tryb zręcznościowy, i myszka nagle staje się lepsza od joysticka.
Sterowanie w WT jest znacznie prostsze od tego crapu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego takiej nędznej grze dajecie 6.5?!?! Tylko nie mówcie mi że WG zapłaciło ...:P. A tak powaznie ta gra nie zasługuje nawet na 2.0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> A tak powaznie ta gra nie zasługuje nawet na 2.0
niestety nie ma sprawiedliwości na świecie
Wargaming i jego ''''gra" do piachu!
a co do graczy to pokażcie że omijacie z daleka w kaszanki typu WoWP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2013 o 14:01, Darkstar181 napisał:

Pan chyba raczy żartować...
Włączasz tryb zręcznościowy, i myszka nagle staje się lepsza od joysticka.
Sterowanie w WT jest znacznie prostsze od tego crapu.


Hm... Czy ja wiem? WoWP samoloty lecją jak za myszką, jak za gumową linką, bez względu na warunki pogodowe. W WT nawet w trybie zręcznościowym wiatr oddziałuje na maszynę, a każdy samolot zachowuje się znacznie inaczej (tego też nie zauważyłem w WoWP). Do tego dochodzą manewry lądowania, bombardowania z lotu nurkowego i zrzucania torped, których, nie oszukujmy się, też trzeba się nauczyć. Robi się tego sporo - nie każdemu się będzie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Bez przesady gram w obie ale rozwój maszyn i awanse lepij wygladają w War of War Planes,
> reszta dla War Thunder. Ocena jak dla mnie adekwatna.

raczej World of War Planes a nie War of war planes
znawca się znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja! I no niestety, dawno temu gdy dostałem się do bety WoWP wiązałem z tym tytułem spore nadzieje. Odpaliłem, pograłem trochę i... uciekłem. Z tych samych powodów jak zostały przedstawione w recenzji.

Czas minął, ściągnałem w międzyczasie Warthundera i tam nagle się okazało, że gra może być dynamiczna, bardziej kolorowa i po prostu - wciągająca. Bez żalu odinstalowałem WoWP z nadzieją że nadejdą lepsze czasy, tym bardziej że system ekonomii w Warthunderze też uległ zmianie na bardziej czasochłonną wersję.

Gdy zobaczyłem newsa o premierze nowej gry twórców WoT''a - zainstalowałem WoWP na nowo i z przerażeniem odkryłem, że to jest to samo co oferowali wcześniej. Szkoda, był ogromny budżet, były oczekiwania i plany, a...wyszło jak zwykle. I choć próbowałem się przekonać , zapomnieć o wszystkich minusach - niestety. Parę rozgrywek i gierka poszła w zapomnienie, Warthunder wrócił do łask.

Co warto wspomnieć w plusach - jak ktoś wspomniał, WoWP bardziej szanuje graczy "ze sprzętem" czyli z joystickiem. Rzeczywiście, czuć przewagę, myszką się nie da pewnych rzeczy ogarnąć. Tylko... to tyle. Wolę śmigać z myszką w WT niż smutać przy Warthunderze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Hm... Czy ja wiem? WoWP samoloty lecją jak za myszką, jak za gumową linką, bez względu
> na warunki pogodowe.

hmm, tam nie ma żadnych warunków pogodowych z tego co widziałem :) może sterowanie jest prostsze, ale w War Thunder o wiele łatwiej jest "wyczuć" maszynę - w World of Warplanes cały czas miałem wrażenie, że muszę z nią walczyć, żeby leciała tak jak chcę. Przypomina to bieganie z ciężarkami u nóg, a zabawne jest to, że jak się je zdejmie, to od razu biegniesz szybciej - gdy odpaliłem WT po sesji w Warplanes, to na wejściu zaliczyłem 6 zestrzeleń na Spitfire Mk II w bitwie, gdzie latały głównie maszyny z tierów 8+ (moje pozostałe trzy były z 8-10, ale zdążyłem się przesiąść tylko na Spit Vb i zrąbać jeszcze dwóch zanim się bitwa skończyła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie odwrotnie - po przeskoczeniu z WT na WoW(P) 7 zestrzeleń w bitwie. W WT denerwuje mnie to, że w bitwach Arcade można latać wszystkimi swoimi samolotami w 1 bitwie. Trwa to zbyt długo, psuje się też balans rozgrywki, bo nigdy nie wiemy kto wybierze który samolot.

Najbardziej zastanawia mnie jednak jak to jest ze sterowaniem taką maszyną w powietrzu, zależnością zwrotności od prędkości i wysokości. Piszemy, że samolot jak czołg, że trudno wyczuć itd... Tak naprawdę to nikt z nas nie wie jak lata się samolotem.

Tu przydałoby się zrobić wywiad z kimś kto lata, ale nie serią RWD, tylko czymś podobnym do maszyn z obu gier. Taka osoba mogłaby ocenić, gdzie sterowanie jest bliższe prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Psuje balans rozgrywki naprawdę..?
Skoro tak bardzo psuje - fakt, II tier może spokojnie zestrzelić VI tier samolotu puszczając mu serię przez kabinę (WT) w przypadku WoWp gdy rzuci na przykład VIII tier z VII i VI to ci z VI tieru mogą się za przeproszeniem z...ć a i tak samolotu sami z VIII tieru nie zestrzelą z prostej przyczyny VIII tier to zazwyczaj odrzutowce, mają tak silne działa, że na VI tier wystarczy mu 2 sekundowa seria i samolotu nie ma, w odwrotnym kierunku VI strzela, strzela, strzela, strzela .....40 sekund później... strzela... strzela i może zestrzeli - tak durnowatego MM który psuje balans rozgrywki nie ma w żadnej innej grze (w WoT są jeszcze możliwości związane z ucieczką schowaniem się etc, w WoWp tego nie ma) więc porównanie psujące balans rozgrywki nie jest na miejscu.

Co do dynamizmu, jedyny dynamizm który można zaobserwować w WoWp to ten który jest nam dostarczany tylko i wyłącznie w trailerach. I skoro piszesz o tym, że nikt z nas nie lata samolotem to jednak mamy pewne oczekiwania na przykład takie.
- wielu z nas oglądało wszelkiego rodzaju filmy związane z lotnictwem z II wojny światowej - czy to dokumenty czy to fikcje fabularne (zwłaszcza w tych drugich) pokazane jest latanie owymi samolotami w sposób bardzo dynamiczny, z racji tego, czegoś podobnego oczekujemy od gier - nie tego, co nam zaprezentował WoWp czyli latanie betoniarką pełną betonu.
ITP

System walki tak jak opisane to było w recenzji zawsze ale to zawsze wygląda tak samo- łapanie wysokości i walka kołowa do upadłego - schemat powtarzalny bitwa za bitwą.

Sam wystawił bym tej grze 5 nie więcej - za staranie się bo jednak można w to jakoś pograć, jednak góra 1-2 walki później to samo ciągle i znowu robi się męczące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wg Ciebie jest tak, a wg mnie inaczej.
W WoWp nieraz z sytuacji 3:1 można wyjść cało - zależy np. od terenu (takie sytuacje tylko przy pagórkach); ludzie często zaczynają mecz z wysokości kilometra, a kończa tuż nad ziemią.

Dla mnie obydwie gry mają i wady i zalety. WT było pierwsze, więc na kolejne produkcje patrzy się już przez pryzmat - trudno tu o totalny obiektywizm. Sam bardzo lubię WT (tak, jest bardziej dopracowane), ale nie skreślałbym WoWp. Często przesiadam się z jednego na drugie w obu kombinacjach.

A MM w WG zawsze kulał - w WoT też - i w możliwość ukrycia się, gdy każdy nasz strzał skazany jest na porażkę nic nie daje :-) tylko odwleka nieuniknione.

WG zapewne będzie kombinować z parametrami, tak jak robili to w WoT.
W GE w WT powinni dopracować do końca model ulepszeń samolotów oraz (moim zdaniem) nieco zmienić rozwój załóg samolotów.

Ale TAK, WT jest obecnie lepsze od WoWp i pewnie zawsze tak już będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że w sytuacji 3 na 1 wygląda to zawsze tak samo ..... zgodnie z pewnym powiedzeniem
Kiedy ludu kupa i Hercules dupa...
Niestety w sytuacji 3vs1 twoje szanse na wygranie tego pojedynku wynoszą około 0,01% - liczyć możesz jedynie na to, że ścigający cię przeciwnicy wpadną na genialny pomysł zderzenia się ze sobą, zazwyczaj wygląda to tak, robisz uniki a koło ciebie niczym deszcz leci potok pocisków.

Zasady gry będę się trzymał - tak było tak jest i tak pozostanie - szybko nabrać wysokości jeśli jesteś wyżej masz o wiele większe szanse na wygranie bowiem samolot lecący w dól jest znacznie bardziej celny niż ten który jest nawet na minimalnym wznoszeniu - cóż cuda panie cuda.

Osobiście gram w obie gry, w WoWp(a może raczej grałem) mam wylatane coś koło(licząc razem z betą) 2k bitew więc nie jest to mało - stwierdzam, niestety, że ta gra nie umywa się do swojego konkurenta a co za tym idzie, wieszczę jej szybkie zejście.
Jedno w tym wszystkim jest dobre - bowiem WG nie przyzna się do tego, że zwalili sprawę i wypuścili gniota. By przyciągnąć do gry większą ilość graczy będą wszelakimi sposobami rozdawać gold-a na lewo i prawo. Dla graczy to dobrze tylko kto tak naprawdę chce się katować tym tytułem skoro obok leży znacznie lepszy pod względem dynamizmu, grafiki (i moim zdaniem modelu lotu oraz sterowania) konkurent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2013 o 17:35, Malcollm napisał:

Niestety w sytuacji 3vs1 twoje szanse na wygranie tego pojedynku wynoszą około 0,01%


No właśnie nie do końca. Tutaj zastosowałem m.in. trick przytulania się do pagórków i 2 się rozbiło o grunt :) Ostatniego zestrzeliłem w zwykłej walce. Więc teren też może się przydać - na wysokości kilkuset metrów nie miałbym żadnych szans.

I znów potwierdzę i zgodzę się z Tobą i innymi - TAK WT jest lepszy (mimo pewnych niedociącnięć od strony hangaru). Jednak nie skreślę WoWp z listy gier, w które grywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.12.2013 o 17:35, Malcollm napisał:

Osobiście uważam, że w sytuacji 3 na 1 wygląda to zawsze tak samo .....


akurat w WoWp wygrałem chyba dwa razy jakieś 3v1, ale w specyficznych sytuacjach, tzn. sam koniec rundy, zostaję sam, mam Bf 109 i przewagę wysokości, więc nurkuję na jednego, ostrzeliwuję a potem gaz do dechy i uciekam nad własną bazę. Messerschmit ma zwykle przewagę prędkości nad myśliwcami z jego tiera, więc gdy już jestem na bazą, to mam czas na nawrót i rozwalenie jednego z goniących, bo Bf 109 ma też cięższą salwę niż prawie cała konkurencja. A potem kręcimy się nad bazą i czekamy aż AA zrobi swoje i zmusi jednego z przeciwników do wycofania - wtedy gonię, zabijam i zostaje już tylko jeden, mocno zdemoralizowany i uszkodzony przez AA. Ale w WT też wygrywałem 3v1, dzięki zwrotności Spitfireów Mk I i Mk II, mało co jest w stanie przeżyć walkę kołową z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@RobeN
Latam różnymi symulatorami od czasów Spectrum (tam zaczynałem na F-16 Falcon) i sterowanie w WT bardziej odpowiada temu, z czym miałem do czynienia do tej pory (szczególnie w trybie FRB), a sterowanie WoWP przypomina bardziej arkadówki z tabletów (zresztą jak sam wygląd).
Co do spotkania 3:1 miałem w WT do tej pory do czynienia tylko z raz taką sytuacją, leciałem w trybie HB na Hurricane Mk.II przeciwko sobie miałem gracza w I-16 i dwa boty w I-15 (rosyjskie boty są na niskich tierach wyjątkowo szkodliwe) udało mi się wyjść z tej sytuacji obronną ręką dzięki manewrom (gość w I-16 był niezły).
BTW jeśli aż tak bardzo martwi cię balans, to proponuję przenieść się do trybu HB. IMO Matchmaking jest trochę lepszy niż na AB, a i chaos mniejszy, choć same bitwy trwają dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałem, się, że gram.pl wlepi temu badziewiu jakies 8.0 - patrze 6.5. ":O"
Sprawdzam redaktora i oczywiście to jeden z tych nielicznych w branży, który nie boi się dużej grze wystawić szczerej oceny.

Grałem w WoW w zamkniętej becie, grałem w World of Planes (znanym również jako War Thunder obecnie) także w closed becie i muszę powiedzieć, że z punktu widzenia gościa, który lata sobie na samolotach od czasów F-15 SEII z 2 połowy lat 90, ta pierwsza gra jest daremna, toporna i po prostu nudna jak flaki z olejem.
WT, jest fajniejszy, lata się lepiej (chociaż wciąż nie na tyle, żeby wyciągać joystick z szafy), fizyka ma jakiś sens, ale niestety gra i tak jest dosyć wtórna i nudząca po pewnym czasie. Niemniej jednak o wiele fajniejsza niż ta pierwsza.

Jeśli ktoś się wkręci w WT, ale po pewnym czasie stwierdzi, że gra jest za płytka - wtedy czeka na niego cały zestaw poważnych latajek - IL2 1946 (za śmieszną cenę), nowego IL2 battle of stalingrad, czy w najbliższej przyszłości DCS WWII: Europe 1944.
Nad którymi szczerze polecam się zastanowić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.12.2013 o 12:19, xystof napisał:

WT, jest fajniejszy, lata się lepiej (chociaż wciąż nie na tyle, żeby wyciągać joystick
z szafy), fizyka ma jakiś sens, ale niestety gra i tak jest dosyć wtórna i nudząca po
pewnym czasie. Niemniej jednak o wiele fajniejsza niż ta pierwsza.


a próbowałeś ostatnio grać i w trybie realistycznym? mniej ludzi niż w arcade, ale podobno straszny miód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

World Of Tanks - kontakt od bety zamkniętej, gra świetna szczególnie w klanach, gdzie całość nabiera zupełnie innego wymiaru niż chaotyczne bitwy otwarte, ale i tak nawet tam jest fajnie.

World Of Warplanes - odbiłem się na becie jak od betonowej ściany grubości 3 metry niczym w Wilczym Szańcu. Kilkukrotnie próbowałem wracać, ale bez skutku. Tragedia, bitwy nudne, sterowanie i zachowanie samolotów do bani, nijak to można powiązać z rzeczywistością i logicznymi odruchami w danej sytuacji. Dodanie czołgom skrzydeł zamiast gąsienic się nie sprawdza, a mam wrażenie, że ta gra została w ten sposób zrobiona.

Dla jasności - latam sobie jeszcze czasem i bardzo to lubię na Flight simulator X. Po bożemu, na joysticku itp. Gram też do tej pory we Freespace 2, czyli geniusza strzelanek arcade "w przestrzeni". Nie wiem w którą stronę autorzy WoW chcieli pójść bo na pewno nie w żadną z tych, w którą poszły ww. produkcje. WoW jest dla mnie growym odpowiednikiem... szarej masy. Nijakiej, bez niczego charakterystycznego, wciągającego, dającego się lubić, czy nienawidzić. Bylejakość wylewa się z niej na lewo i prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować