Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Project Eternity to teraz Pillars of Eternity

37 postów w tym temacie

"Pytanie jednak czy poza nimi Pillars of Eternity będzie miało szansę spodobać się graczom preferującym nowoczesne RPG, bo wcale nie wydaje się to takie oczywiste"

Prawdopodobnie nie, ale who the hell cares :) To piękno Kickstartera, że Obsidian nie musi się tym na szczęście przejmować, nie musi "dostarczać" do fanów nowoczesnych erpegów.

Po obejrzeniu tego zwiastuna mogę powiedzieć, że to najciekawiej zapowiadający się oldschoolowy RPG z wszystkich zapowiedzianych. Wygląda dokładnie tak, jak chciałem, by wyglądał. Jakby ktoś podmienił nazwy, to uwierzyłbym, że oglądam trailer Icewind Dale 3 : ) Cudo, po prostu cudo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w grach zbytnio oldschoola, lecz czy gra jest dobra, czy nie. Kiedyś istniały tylko takie rpg, bo nie było możliwości zbytnio stworzyć inne. W zasadzie nie wiem, czy ktoś wyobrażał sobie realny skok grafiki 3D w tak krótkim czasie, bardziej każdy spodziewał się jeszcze lepszych rysowanych ''backgroundów''... i ja przynajmniej się doczekałem (o ile magicznie gra nie przestanie istnieć w takim etapie produkcji). To chyba dobrze, że ktoś tworzy grę która wygląda dobrze (tak, ręcznie rysowane lub stylizowane na takie tła są świetne) i nawiązuje stylem do ''starych'' gier. Risen był teoretycznie bardzo "starożytny" w swoim interfejsie, a mało kto na to zwracał uwagę, szczególnie w negatywnym kontekście... Co prawda R2 próbował jechać tylko na tym, ale to inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą (Zdenio) - potęga Kickstartera leży właśnie w tym, że gra JUŻ się spłaciła i dlatego twórcy nie muszą układać produktu pod masową publikę, by przyciągnąć tak zwany mainstream. Nie ma znaczenie ile kopii się rozejdzie - każda z nich to czysty zysk dla studia. Zresztą, coś mi mówi, że rozejdzie się całkiem sporo (oczywiście jak na projekt o takim charakterze).

Pomijając słabawe animacje (podobno wersja alpha), gra wygląda świetnie. 100% oldschoola w oldschoolu - dokładnie to, czego bym od takiego tytułu oczekiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 10:43, Aquma napisał:

Pomijając słabawe animacje (podobno wersja alpha), gra wygląda świetnie. 100% oldschoola
w oldschoolu - dokładnie to, czego bym od takiego tytułu oczekiwał.

Animacje to może kwestia ogromnego zooma w trailerze. Normalnie tak się raczej nie będzie grało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fani ''nowoczesnych'' cRPG mają Dragon Age, Mass Effect, Wiedźmina, Skyrima, czy setki innych gier opierających się na zręcznościowym systemie walki. Jeśli jeden z drugim ''fan'' cRPG nie zagra, cóż płakał nie będę, Obsydian tym bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Pytanie jednak czy poza nimi Pillars of Eternity będzie miało szansę spodobać się graczom preferującym nowoczesne RPG, bo wcale nie wydaje się to takie oczywiste."

A po co? Skyrim piętro wyżej, dziękuje do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Fani ''nowoczesnych'' cRPG mają Dragon Age, Mass Effect, Wiedźmina, Skyrima, czy setki
> innych gier opierających się na zręcznościowym systemie walki. Jeśli jeden z drugim ''fan''
> cRPG nie zagra, cóż płakał nie będę, Obsydian tym bardziej ;)

Zarówno Wiedźmin (szczególnie pierwszy) jak i Skyrim (z ogromną ilością nawiązań do... Morrowinda) nie powinny być uznawane za gry złe. Wręcz przeciwnie są wybitne a pierwszy Wiedźmin po za systemem walki (który jest oryginalny bardziej niż zręcznościowy) jest bardzo oldschoolowy (choć jak napisałem nie lubię generalizowania). Moza cieszyć się świetnym Pillars of Eternity i jednocześnie nowymi grami. By nie było - pierwsze rpg jakie skończyłem to Baldur Gate i Icewind Dale. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm "nowoczesne" RPG tylko z nazwy skoro mechanika bardzo stara i trochę widowiskowa ale nic poza tym "ala diablo RPG " kolekcjonować złom jak w każdym RPG.
p.s:oby grało przyjemnie jak w dragon age początek już pomijać czy to będzie tura lub pauza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest za wcześnie na ocenę tej produkcji, szczególnie, że dość niewiele o niej wiemy. Poczekam na pierwsze recenzje i zdecyduję czy kupić. Zdarza mi się kupować gry w pre-orderze, ale dopiero wtedy, kiedy już sporo onich wiem - czy to po otwartej becie (BF4), czy też po obejrzeniu mnóstwa gameplayów przed premierą (AC4). Może PoE mnie przekona do siebie jeszcze przed premierą, ale na razie zakup tej gry to trochę kupowanie kota w worku.
Ja wiem, że sentyment do starszych produkcji, powrót do okresu młodości, ale bycie oldschoolowym nie jest wyznacznikiem jakości - może gra być oldschoolowa i jednocześnie słaba, aczkolwiek mam nadzieję, że z PoE będzie zupełnie inaczej, bo ostatnio coś mało dobrych erpegów wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Logo bardzo mi się podoba, a i sama rozgrywka wygląda miodnie. 2014 to będzie dobry rok dla miłośników klasycznych erpegów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 11:24, Boguslav4 napisał:

Zarówno Wiedźmin (szczególnie pierwszy) jak i Skyrim (z ogromną ilością nawiązań do...
Morrowinda) nie powinny być uznawane za gry złe.


Niektórzy mogą się z tym nie zgodzić, szczególnie jeśli mowa o najnowszej odsłonie TES. Nigdzie też nie napisałem, że są to tytuły złe. Po prostu stawiają na coś innego. Zresztą nie od dziś wiadomo, że w większości nowych gier tego gatunku zatraciło gdzieś po drodze to co tak interesowało kiedyś graczy. Fabuła, historia, świat przedstawiony czy ciekawe i barwne postaci zostały przesunięte gdzieś na drugi czy trzeci plan, po to by zrobić miejsce pięknej grafice, dynamicznemu naparzaniu mieczem i magią, czy dialogom opartym na schemacie: yes, no, maybe, które można pomijać po ty by podążyć za kolejną strzałką ;)

Dnia 11.12.2013 o 11:24, Boguslav4 napisał:

Wręcz przeciwnie są wybitne /.../


Ekhem, są dobre, grywalne i inne. Powiedzmy, że kilka rzeczy wyżej opisanych z nich wybili ;)

Stary ale jary przykład ;)

http://0-media-cdn.foolz.us/ffuuka/board/q/image/1355/53/1355536370670.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 13:45, Shinigami napisał:

Fabuła, historia, świat przedstawiony czy ciekawe
i barwne postaci zostały przesunięte gdzieś na drugi czy trzeci plan, po to by zrobić
miejsce pięknej grafice, dynamicznemu naparzaniu mieczem i magią, czy dialogom opartym
na schemacie: yes, no, maybe, które można pomijać po ty by podążyć za kolejną strzałką
;)


Problemem dzisiejszych gier (i współczesnych pseudo-cRPG) jest właśnie położenie przesadnego nacisku na fabułę, historię i szeroko pojmowaną "filmowość" - w rezultacie upraszcza się mechanikę, ogranicza możliwości działania, niweluje potencjalne przeszkody stojące na drodze do odkrywania kolejnych aktów opowieści (co by biedny gracz się "nie zaciął").
Taka Bethesda poszła w drugim kierunku, ale tutaj zamiast intrygującego świata i zróżnicowanej rozgrywki pozwalającej na wykorzystanie umiejętności prowadzonej postaci (patrz cykl Realms of Arkania, zwłaszcza Star Trail) zaoferowano nam symulator włóczenia się bez celu po gigantycznej mapie (z lokacjami rozmieszczonymi bez ładu i składu) tudzież bezproblemowego tłuczenia bliźniaczo wyglądających potworków oraz wyciągania n-tej pary spleśniałych skarpetek z n-tej skrzyni w n-tym podziemiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 14:31, Principes napisał:

Problemem dzisiejszych gier (i współczesnych pseudo-cRPG) jest właśnie położenie przesadnego
nacisku na fabułę, historię i szeroko pojmowaną "filmowość" - w rezultacie upraszcza
się mechanikę, ogranicza możliwości działania, niweluje potencjalne przeszkody stojące
na drodze do odkrywania kolejnych aktów opowieści (co by biedny gracz się "nie zaciął").


Z prowadzeniem gracza za rączkę nie sposób się nie zgodzić, tylko, że mimo wszystko takie zagranie może iść w parze z dobrą, ambitną historią. Tyle, że nikomu się nie chce, skoro wzorem dobrego amerykańskiego kina akcji można zastosować, dużo wybuchów, ucieczek czy innych tanich chwytów maskujących niedociągnięcia. W końcu tego chce większość graczy, a jak na dobre studio przystało, trzeba się wykazać niezłymi wynikami finansowymi. Czy też zdążyć przed terminem który wyznaczył wydawca. Dobrze, że produkcje na które czeka większość ''dziadków'' są niezależne od tych toczących ten gatunek czerwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie musi sie spodobac nowym. To z KS projekt za kase tych, ktorych to obchodzi. Bardzo dobrze, ze nie robia tak by kazdemu sie podobalo. Konkretny target tutaj jest. W tym ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 14:31, Principes napisał:

> Fabuła, historia, świat przedstawiony czy ciekawe
> i barwne postaci zostały przesunięte gdzieś na drugi czy trzeci plan, po to by zrobić

> miejsce pięknej grafice, dynamicznemu naparzaniu mieczem i magią, czy dialogom opartym

> na schemacie: yes, no, maybe, które można pomijać po ty by podążyć za kolejną strzałką

> ;)

Problemem dzisiejszych gier (i współczesnych pseudo-cRPG) jest właśnie położenie przesadnego
nacisku na fabułę, historię i szeroko pojmowaną "filmowość" - w rezultacie upraszcza
się mechanikę, ogranicza możliwości działania, niweluje potencjalne przeszkody stojące
na drodze do odkrywania kolejnych aktów opowieści (co by biedny gracz się "nie zaciął").
Taka Bethesda poszła w drugim kierunku, ale tutaj zamiast intrygującego świata i zróżnicowanej
rozgrywki pozwalającej na wykorzystanie umiejętności prowadzonej postaci (patrz cykl
Realms of Arkania, zwłaszcza Star Trail) zaoferowano nam symulator włóczenia się bez
celu po gigantycznej mapie (z lokacjami rozmieszczonymi bez ładu i składu) tudzież bezproblemowego
tłuczenia bliźniaczo wyglądających potworków oraz wyciągania n-tej pary spleśniałych
skarpetek z n-tej skrzyni w n-tym podziemiu.



Ktory nowoczesny RPG przegina z fabula ? Nie pamietam, kiedy gralem w nowoczesnego RPG z dobra fabula. Sama plycizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2013 o 13:45, Shinigami napisał:

> /.../


Bo ja nie pamiętam błędów w starych grach :P
Pamiętaj, że tylko Tornament miał takie ściany tekstu, a i on nie ustrzegł się oczywistego oszustwa- wiele odpowiedzi prowadzi do tej samej, tak więc drzewko dialogowe bardziej przypomina kilka równoległych lini, przeciętych inną w kilku miejscach :)

Morrowind to dopiero miał dialogi :D Cóż, ograniczenia finansowe jak zwykle.

Wiem, że nie narzekasz, ale nostalgia to straszna rzecz. Pozostaje mieć nadzieje, że nie nowa gra nie zawiedzie nawet tych, którzy niedawno skończyli Baldura i nadal uważają go za wspaniałą grę (wszyscy od tych reedycji?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować