Nie oglądaj się za siebie: zwiastun horroru Daylight

[Gram.pl 3]

Małgorzata Trzyna

Budzisz się w opuszczonym szpitalu. Wszędzie dookoła panują ciemności, które możesz rozproszyć tylko za pomocą latarki w swoim telefonie. Strach obejrzeć się za siebie... ale co zrobić, gdy trafisz do ślepego zaułka?

Przeczytaj cały tekst "Nie oglądaj się za siebie: zwiastun horroru Daylight" na gram.pl

[eLp_Ne 0]

Blee.. wieje nudą, nie ogarniam sukcesu 1os. horrorów - Penumbry, Amnesie, Outlasty.. wszystko oparte na tym samym założeniu, straszenie poprzez wyskakiwanie potworków znikąd.. Może dla horrorów nadejdą lepsze czasy ;)

[zadymek 7]

Ile to już lat minęło (9, 10?), od kiedy The Suffering stosował te same metody straszenia?

[tymeks 0]

> Blee.. wieje nudą, nie ogarniam sukcesu 1os. horrorów - Penumbry, Amnesie, Outlasty..
> wszystko oparte na tym samym założeniu, straszenie poprzez wyskakiwanie potworków znikąd..
> Może dla horrorów nadejdą lepsze czasy ;)
To daj przykład co ty byś dodał do tych gier,aby były straszne...

[kupapiasku 0]

> To daj przykład co ty byś dodał do tych gier,aby były straszne...

Dokładnie! Takie pierdzenie, narzekanie i sranie, a pożytku z tego tyle co nic. Od 10 lat tak samo skuteczna metoda. Definiujcie strach i grozę. Piszcie dreszczowce, weźcie się za reżyserię horroru... no róbcie coś! Pokażcie tym wszystkim "znafcom" jak to się powinno robić! Jedyne co jest straszne to wasze pie***lenie. Zdrówka życzę.

[Tagtoja 0]

Jeżeli da radę tak jak Outlast (którego po prostu nie dałem rady przejść) to kupię i przejdę choćby nie wiem co :D

[Shinigami 0]

Cóż nie każdego gry tego typu muszą straszyć, są jednak osoby które w ogóle ich nie odpalą bo na samą myśl o błądzeniu w ciemnych korytarzach nogi miękną. Pewnie sprawdzę, z czystej ciekawości. Natomiast połączenie gier tego gatunku z Oculusem dla niektórych mogłoby skończyć się tragicznie. Ciekawe jak to wyjdzie w przypadku Daylight ;D

[Malitor 0]

> Dokładnie! Takie pierdzenie, narzekanie i sranie, a pożytku z tego tyle co nic. Od 10
> lat tak samo skuteczna metoda. Definiujcie strach i grozę. Piszcie dreszczowce, weźcie
> się za reżyserię horroru... no róbcie coś! Pokażcie tym wszystkim "znafcom" jak to się
> powinno robić! Jedyne co jest straszne to wasze pie***lenie. Zdrówka życzę.

No fakt. Bo jak coś może być straszne kiedy możemy się zapisać dwie minuty wcześniej i przejść dany fragment od nowa.
Zabrać quick save i checkpointy.
Zwiększyć brutalność.
Stopniowo podnosić ciśnienie i unikać rozładowywania go w jednej chwili.
Spowolnić postać i nie pozwolić na eksterminację oponentów.
Zamiast uciekać sprintem przed przeciwnikiem kazać graczowi barykadować się, zamykać drzwi, szukać kryjówek.

[skyline20 0]

W jakim Ty świecie żyjesz... Wątpię, aby taki wyjątkowy horror zdobył popularność, no bo kto to kupi? Zyski raczej się nie opłacą, bo większość woli produkcje, w których wyskakują wszędzie jakieś potworki

Spoiler

(a banda głupich lets'' playerów korzysta z tego nagrywając swoje darcie mordy)

. Klimat już dawno przestał się liczyć, teraz miarą straszności gry jest ilość jumpscare''ów.

[Malitor 0]

> W jakim Ty świecie żyjesz... Wątpię, aby taki wyjątkowy horror zdobył popularność, no
> bo kto to kupi? Zyski raczej się nie opłacą, bo większość woli produkcje, w których wyskakują
> wszędzie jakieś potworki

Spoiler

(a banda głupich lets'' playerów korzysta z tego nagrywając
> swoje darcie mordy)

. Klimat już dawno przestał się liczyć, teraz miarą straszności
> gry jest ilość jumpscare''ów.


Przecież taki właśnie był Call of Cthulthu z 2006 roku. A przynajmniej jego pierwsza połowa, która notabene była chwalona za oryginalność. Potem poszli w stronę strzelaniny, klimat pryskał a gracze toczyli pianę z ust.

Z resztą, gadanie w stylu "kto to kupi" średnio sprawdza się w przypadku gier skierowanych na konkretną grupę odbiorców. ARMA czy Wargame również nie są typowym mainstreamem a ludzie zagrywają się weń bez przerwy.

To samo jeśli idzie o Heavy Rain''a albo LA Noire. Przeca to interaktywne filmy i nikomu to nie przeszkadza.

[Zekzt 0]

Mocno się ten gatunek imho wypalił...

[eske 0]

> W jakim Ty świecie żyjesz... Wątpię, aby taki wyjątkowy horror zdobył popularność, no
> bo kto to kupi? Zyski raczej się nie opłacą, bo większość woli produkcje, w których wyskakują
> wszędzie jakieś potworki

Spoiler

(a banda głupich lets'' playerów korzysta z tego nagrywając
> swoje darcie mordy)

. Klimat już dawno przestał się liczyć, teraz miarą straszności
> gry jest ilość jumpscare''ów.

Klimat przestał się liczyć? Klimat sam z siebie nie wyjdzie, aby go poczuć należy też umiejętnie wsiąknąć w świat gry, wczuć się w przedstawiane wydarzenia. Niedawno skończyłem Outlast i jestem tą grą niesamowicie podjarany. Dlaczego? Ponieważ dostarczyła mi porządnej dawki wszechobecnej grozy, ponieważ bałem się zwiedzać lokacje w poszukiwaniu znajdziek. Są dwa odmienne style rozgrywki w tego typu grach. Na strachajłę, czyli skradankowe budowanie grozy na własne życzenie, albo speedrun. Osobiście polecam pierwszą opcję.

[PEEPer 0]

Ja bym do tych wszystkich horrorów dodałbym że trzeba pić i jeść aby przetrwać a zjedzenie/wypicie czegoś zatrutego/popsutego by skończyło się zgonem.

[Phobos_s 0]

Coraz bardziej mnie ta gierka nęci. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego kawał porządnego horroru.

A muzyka pod koniec trailera jakoś tak skojarzyła mi się z muzyką Akiry Yamaoki do Silent Hill...
Fantastycznie :)

[eLp_Ne 0]

> To daj przykład co ty byś dodał do tych gier,aby były straszne...
Przejdź sobie Silent Hilla 2, a zobaczysz, że straszenie poprzez wyskakiwanie stworków jest naprawdę denne.. Chciałbym niszczenia psychiczne jak to bywało cały czas w Silent Hillu, właśnie to jest dla mnie horror - gdzie twórcy jeżdżą mi po psychice, a ja po odejściu od gry muszę się zastanowić jak się nazywam ;)