"Panowie, zagramy dziś w interesującą grę" - akcja z DayZ niczym z filmu Piła

[Gram.pl 3]

Paweł Pochowski

Choć Dean Hall zniechęcał jak mógł, póki co DayZ rozchodzi się jak świeże bułeczki. Gra przyciągnęła do siebie już prawie milion graczy, którzy bawią się tym, co działa w taki sposób, w jaki tylko się da.

Przeczytaj cały tekst ""Panowie, zagramy dziś w interesującą grę" - akcja z DayZ niczym z filmu Piła" na gram.pl

[Lordpilot 0]

@Paweł Pochowski,

Kolejny już filmik z tego tytułu pokazujący, że community DayZ to absolutne dno dna. Trolle z wszelakich innych gier sieciowych, to przy tym kulturalni, przyjaźni i pomocni gracze, co najwyżej lekko upierdliwi.

O ile potrafię sobie wyobrazić, że sfrustrowany, życiowy nieudacznik, który jedynie w jakiejś kiepawej i nudnej grze sieciowej może zaistnieć i "być kimś" kręcąc taki filmik, to absolutnie nie potrafię zrozumieć, że promujecie takie szambo na głównej stronie ;/

No, ale co kto lubi.

[Zdenio 0]

Eeee.... To tylko gra? :P "Sfrustrowany, życiowy nieudacznik, który jedynie w jakiejś kiepawej i nudnej grze sieciowej może zaistnieć..." - seriously? :P

Poza tym, już wolę takich "bandytów", niż ludzi, którzy po prostu zabijają nieuzbrojonych tylko jak ich zobaczą.

BTW, nie wszyscy są tacy. Większość osób oczywiście jest agresywna, ale są też ludzie, którzy nic ci nie zrobią, jeżeli nie zaczniesz walki.

[Gniewny1j 0]

Szczerze nie widział bym najmniejszego sensu siedzieć w tej grze. Może jak zostanie oficjalnie wydana to się skusze.

[Crew_900 0]

Zarobili już krocie to na ich miejscu bym porzucił wspieranie jej :D

Ale jak sami mówią, że w tym nowym roku nie ma szans na wersję beta to możliwe, że im się odechce i zostawią ją w tym stanie jakim jest.

[Zaix_91 0]

> @Paweł Pochowski,
>
> Kolejny już filmik z tego tytułu pokazujący, że community DayZ to absolutne dno dna.
> Trolle z wszelakich innych gier sieciowych, to przy tym kulturalni, przyjaźni i pomocni
> gracze, co najwyżej lekko upierdliwi.
>
> O ile potrafię sobie wyobrazić, że sfrustrowany, życiowy nieudacznik, który jedynie w
> jakiejś kiepawej i nudnej grze sieciowej może zaistnieć i "być kimś" kręcąc taki filmik,
> to absolutnie nie potrafię zrozumieć, że promujecie takie szambo na głównej stronie ;/
>
> No, ale co kto lubi.
>

Ja właśnie widzę to zupełnie inaczej. Sporo spędziłem czasu przy podobnych produkcjach, ale wiele z nich opiera się na prostackim wręcz PVP - jeśli ktoś dostrzeże Cię pierwszy, zastrzeli. Jeśli Ty będziesz szybszy, good, żyjesz i bierzesz jego rzeczy. Dostrzeżecie się równocześnie? Rozpoczyna się trochę walki, pojedynek, trochę skradania, wygra ten kto ma w ręce lepsze karty. Ale niewiele interakcji wychodzi ponad to.

DayZ o tym pomyślało, możemy do innego gracza pomachać, pokazać obraźliwy gest, możemy się poddać, co interakcje wprowadza na zupełnie inny poziom, umożliwiający znacznie więcej niż zabij lub giń. Masz tylko młotek i spotykasz gracza z karabinem? Nie musisz ginąć, możesz zobaczyć jak dalej rozwinie się sytuacja, może w tak żartobliwy sposób jak na filmiku powyżej. Szczerze? Nie widzę tutaj nic z szamba. ;) Twoim zdaniem byłoby lepiej, gdyby Ci z karabinami po prostu zastrzelili bezbronnych i poszli sobie dalej jak gdyby nigdy nic?

[Zaix_91 0]

Dnia 10.01.2014 o 11:41, Gniewny1j napisał:

Szczerze nie widział bym najmniejszego sensu siedzieć w tej grze. Może jak zostanie oficjalnie
wydana to się skusze.

Sens gier takich jak ta polega na tym, że to trochę piaskownica. Od gracza zależy jak spędzi przy niej czas, a więc i jak dobrze będzie sie przy niej bawił. Szczególnie dobrze to wychodzi gdy masz znajomych co posiadają tą samą grę i umawiacie się na wspólne sesje. :)

[mr-nadol 0]

Kto nie grał, ten nie zrozumie:)

[Sadhu 1]

DayZ - Super zabawa.
Ja spotykam z reguły bardzo pomocnych graczy. Ludzie lubią się dzielić i sobie pomagać.

[zawcia 0]

Dnia 10.01.2014 o 10:55, Lordpilot napisał:

@Paweł Pochowski,

Kolejny już filmik z tego tytułu pokazujący, że community DayZ to absolutne dno dna.
Trolle z wszelakich innych gier sieciowych, to przy tym kulturalni, przyjaźni i pomocni
gracze, co najwyżej lekko upierdliwi.

O ile potrafię sobie wyobrazić, że sfrustrowany, życiowy nieudacznik, który jedynie w
jakiejś kiepawej i nudnej grze sieciowej może zaistnieć i "być kimś" kręcąc taki filmik,
to absolutnie nie potrafię zrozumieć, że promujecie takie szambo na głównej stronie ;/

No, ale co kto lubi.

Po prostu nie rozumiesz idei DayZ. Tu właśnie o to chodzi że w momencie gdy znany nam świat zaczyna się sypać ludzie przeobrażają się w prawdziwe potwory - "człowiek człowiekowi wilkiem". W DayZ to gracze kreują swoją przygodę i swój los. I tylko od nas zależy jak spędzimy czas - czy będziemy samotnie się włóczyć narażeni na szybką i gwałtowną śmierć (bądź powolną gdzieś na pustkowiu czekając na pomoc która nie nadejdzie), czy w grupie będziemy próbowali osiągnąć jakiś określony przez "lidera" cel (np. lotnisko i widmo dobrego ekwipunku), czy staniemy się bezlitosnym bandytą uprzykrzającym życie innym, czy może wręcz odwrotnie - zostaniemy łowcą głów i będziemy dręczyć tych którzy dręczą innych.

Możliwości jest bez liku, a ofiary z filmiku gdyby zobaczyły uzbrojoną grupę wcześniej mogłyby się gdzieś ukryć, albo nawet zrobić zasadzkę (na niewiele się przyda broń palna gdy ktoś dostanie siekierką w plecy).

Innymi słowy, nie potrafię zrozumieć że ktoś tak negatywnie mówi o community jakiejś gry bez znajomości samego tytułu. To nie spacer na jednorożcu w kierunku tęczy tylko maksymalnie brutalny i pozbawiony uczuć świat w którym jest miejsce dla każdego, ale trzeba być przygotowanym na to że przeżycie wymaga czasem łamania wielu powszechnie obowiązujących zasad moralnych.

[zadymek 7]

Ja się tylko zastanawiam, czy edycja "stand alone" będzie pozwalała jakoś zorganizować graczy np w obozy czy ten chaos to już tak na zawsze pozostanie. Bo gdy graczom daje się piaskownicę to na ogół ich kreatywność kończy się na kulce w łeb. Co innego gdyby wcielić w życie -a raczej umożliwić wcielenie, bo to sandbox- jakiś konkretny postapokaliptyczny scenariusz: gdyby trzeba było chronić i zaopatrywać jakąś grupkę NPC (żaden grać nie ruszy tej fuchy;) przyjmować/zwalniać członków, konkurować o przywództwo w grupie, ewakuować w obliczu katastrof naturalnych, konkurować z innymi zorganizowanymi grupami o zasoby etc. A tak to ludki sobie łażą i losowo się naparzają - bezpłciowe to jakieś.

[Malitor 0]

> etc. A tak to ludki sobie łażą i losowo się naparzają - bezpłciowe to jakieś.

W każdej sieciówce to wygląda identycznie a nikt się nie skarży. O MMO już nawet nie wspominam.
Poczekaj, aż community wydorośleje, idioci odejdą z gry a sam program zostanie odpowiednio połatany.

[felthat 0]

> Szczerze nie widział bym najmniejszego sensu siedzieć w tej grze. Może jak zostanie oficjalnie
> wydana to się skusze.
ta gra została oficjalnie wydana.

zadymek, żadnych npc nie bedzie, ani frakcji w grze, wszystko trzeba ustalić poza grą
myślę ze z ratunkiem przyjdą ci mody i customowe servery w private hive''ach

[RitzierComic 0]

> ta gra została oficjalnie wydana.
... w wersji alfa.

[Lordpilot 0]

Dnia 10.01.2014 o 11:57, Zaix_91 napisał:

Ja właśnie widzę to zupełnie inaczej.

A ja mniej więcej tak:

http://zagraceni.pl/cyfrowi-socjopaci

Ale niewiele interakcji wychodzi ponad to.

^^ Dark Souls. Emocje równie duże, przy czym trolli da się ominąć w prosty sposób.