Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

8-minutowy fragment rozgrywki z Middle-Earth: Shadow of Mordor

37 postów w tym temacie

> Ale ta gra nie ma chyba w tytule " Władcy Pierścieni ", tylko Śródziemię.

Oba są jednak na tyle ze sobą związane, że jedno bez drugiego nie istnieje :) Jako że więc użyto słowa "Śródziemie", to od razu wiadomo, że chodzi o "Władcę Pierścieni" i inną twórczość Tolkiena związaną z Władcą bliżej lub dalej => cały stworzony przez Tolkiena świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Otóż to, ale spodziewałem się przynajmniej małej namiastki, widząc że gra nie bazuje
> na filmowej licencji. Nie jestem też zachwycony gameplayem, te wszystkie Assassin''s
> Creedy już mi wyłążą bokiem.

Czym dla Ciebie jest Tolkienowski klimat? Bo dla mnie są nim orkownie z krwi i kości przedstawieni w gameplay-u.
Nie oceniam bo to tylko 8 min i to samo radzę innym, chociaż gra wygląda ciekawie to poczekam na recenzje w CDA. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2014 o 00:22, FirenEx napisał:

Czym dla Ciebie jest Tolkienowski klimat? Bo dla mnie są nim orkownie z krwi i kości
przedstawieni w gameplay-u.


Władca Pierścieni i Hobbit (choć pierwszy jest dużo cięższy) są mocno przesiąknięte mitologią europejską, takimi pisamami jak Havamal czy Voluspa, mają wręcz baśniowy klimat, są pełne wierszy, pieśni i bohaterów - w sumie nawet ciągnące się na 2 strony opisy nie są potrzebne do odtworzenia Tolkienowskiej magii (choć żadna gra jeszcze tego nie zrobiła, filmy w sumie też). Zaznaczam, że ja tak odbieram jego twórczość, nie chcę wywoływać dyskusji jeżeli ktoś sądzi inaczej. ;P

Tutaj mamy jakiegoś sztampowego edgy-herosa w sztampowym fantasy wyglądającym jak n-ta kopia Władcy Pierścieni. Nawet biorąc poprawkę na to, że to gra akcji widzę tylko zmarnowany potencjał i całkowity brak klimatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ciekawie, ale nie lepiej by było stworzyć nowe uniwersum, nawet podobne do Śródziemia? Bo o ile przedstawione mechaniki wyglądają nawet interesująco, to myśl o tym że końcowym bossem może okazać się Sauron, albo widok jakiś duchów zemsty opanowujących ciała(DA2 i Justynian, anyone?), zupełnie wytrąca mnie z klimatu i sprawia że mam ochotę na gest kpt. Picarda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2014 o 22:14, gucioman napisał:

ale marudzicie,gra ma byc co realistyczna czy jak.


Chyba nie do końca łapiesz, o czym jest mowa. Nie chodzi o realizm, ale o to, że dla wielu graczy, to, co dostajemy w SoM, kompletnie nie pasuje do uniwersum tolkienowskiego. Do tej pory byliśmy przekonani, że "one does not simply walk into Mordor", tymczasem okazuje się, że jednak dokładnie to się robi. I w tym cały problem.

Dnia 23.01.2014 o 22:14, gucioman napisał:

Chcecie innowacji w grach,co wy,co mozna nowego wymyslic jeszcze,w kazdej grze beda sie powtarzac schematy


I znowu - jest różnica między powtarzalnością, a byciem klonem. W tym przypadku jeden rzut oka wystarczy, by ze zdziwieniem zapytać, czy to Assassin''s Creed. Dla mnie akurat to nic złego, AC lubię, Śródziemie uwielbiam, czyli będzie dobrze. Ale komuś fakt, że gra jest klonem innej gry, może przeszkadzać.

Dnia 23.01.2014 o 22:14, gucioman napisał:

Polak to jednak maruda,zawsze znajdzie powod by ponarzekac


Po pierwsze, tego typu teksty nie są zbyt mile widziane na tym forum. Po drugie, bądź łaskaw zauważyć, że cały Twój post jest niczym innym, jak właśnie narzekaniem, a zatem krytykujesz również siebie.

A na koniec... Chłopie, jak rany, przysiądź trochę do nauki języka polskiego, bo jak się taki tekst czyta, to aż zęby bolą! Pominę fakt, że znaki interpunkcyjne wstawiasz chyba losowo, bo pytania kończysz kropką, przecinki są to tu, to tam, spacji po nich również brakuje. Ponadto robisz takie byki, że głowa mała:
- "se" - sobie. Nie se, tylko SOBIE. W języku polskim nie ma słowa "SE"
- "opanojcie" - opanUjcie
- "pozatym" - poza [spacja] tym
- "wogule" - w [spacja] ogÓle.
- " do baje" - tu już nawet nie wiem, o co Ci chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe bo nikt z komentujących oraz nawet autor tekstu do filmiku nie poruszyli głównej cechy omawianej w tym materiale jakim jest system "nemessis". Wszyscy rzucili się na to że poruszanie się czy walka są wycięte z innej gry a nikt nie zwrócił uwagę na najważniejszy aspekt czyli system rozwoju antagonistów jest czymś ( przynajmniej z tego flmu ) naprawdę świeżym i godnym uwagi. Chyba że ja nie kojarzę gry w której podobny system istniał.

Proponuję jeszcze raz oglądnąć materiał.

Gdyby jeszcze dorobili co-op na miarę Wojny na Północy to brałbym kolekcjonerkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie za bardzo to podobne do AC? Ktoś w Ubi pewnie udławił się serkiem topionym gdy to
> zobaczył;

No na razie nie skomentowali, ale jak kolega linka wyżej zapodał, teraz jest news jeszcze na gram.pl to już jakieś oskarżenia są, choć producenci czy tam wydawcy tego nie komentowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2014 o 01:03, Niflheim napisał:


Władca Pierścieni i Hobbit (choć pierwszy jest dużo cięższy) są mocno przesiąknięte mitologią
europejską, takimi pisamami jak Havamal czy Voluspa, mają wręcz baśniowy klimat, są pełne
wierszy, pieśni i bohaterów - w sumie nawet ciągnące się na 2 strony opisy nie są potrzebne
do odtworzenia Tolkienowskiej magii (choć żadna gra jeszcze tego nie zrobiła, filmy w
sumie też). Zaznaczam, że ja tak odbieram jego twórczość, nie chcę wywoływać dyskusji
jeżeli ktoś sądzi inaczej. ;P

Tutaj mamy jakiegoś sztampowego edgy-herosa w sztampowym fantasy wyglądającym jak n-ta
kopia Władcy Pierścieni. Nawet biorąc poprawkę na to, że to gra akcji widzę tylko zmarnowany
potencjał i całkowity brak klimatu.


Tolkien wzorował się na mitologii, chcąc stworzyć własną mitologię dla Anglii, W.Brytanii, bardzo lubię jego literaturę / WP czytałem już siedem razy / ale trochę denerwuje to, że wzorowanie się na mitologii, epopejach, eposach, itp. wymusza specyficzny sposób narracji z trzeciej osoby a nawet jeszcze bardziej z boku, Tolkien prawie zawsze opisuje zdarzenia z pozycji widza, przez co ciężko jest się utożsamić z toczącą się akcją, która się de facto nie toczy lecz jest opisywana.
Ciężko jest więc przełożyć ów styl i klimat na język filmowy czy growy, moim zdaniem, fajna gra akcji umiejscowiona w Śródziemiu nie jest niczym złym i nie musi mieć ona podobnego klimatu jak powieści Tolkiena, ważne żeby fajnie się grało.
P.S: nie wiem, czy filmik ma już polskie napisy ale znalazłem opis linii dialogowych doń:

W "Shadow of Mordor" wcielasz się w Taliona, zwiadowcą Gondoru i strażnikiem Czarnych Wrót.

Do dnia, gdy Sauron i jego poplecznicy powrócili do Mordoru.

Zabili wszystkich, których kochał, a jego zostawili na pewną śmierć.

Pokażemy fragment, który koncentruje się na systemie nemezis.

To wyjątkowy mechanizm next-gen, który nadaje przeciwnikom wyjątkową osobowość.

Misją Taliona jest zabicie przywódcy orków, Orthoga.

Aby się do niego zbliżyć, nasz bohater zapoluje na jednego z podkomendnych, kapitana Ratbaga.

Talion wytropił swoją ofiarę w tej wiosce.

Podobnie jak inni wrogowie, ta wymieniona dwójka będzie za każdym razem inna.

Nie ma zwyczajnie generowanych przeciwników.

W tym dynamicznym świecie, każda akcja rodzi reakcję.

Ratbag już spotkał Taliona i udało mu się przetrwać.

Jego wyjątkowa osobowość nadała specyficzny rys tej grze.

Został awansowany i jest teraz łowcą niewolników.

Stąd jego obecność w tej wiosce.

Talionowi w zemście pomaga tajemniczy duch, Gniew.

Duch daje Talionowi moc, pozwalającą mu ścigać wrogów aż do samego Mordoru.

Ponadto, pozwala mu poruszać się pomiędzy światem rzeczywistym, a duchowym.

W tym drugim świecie, Talion może z łatwością identyfikować przeciwników.

Potem może wrócić do świata rzeczywistego, by się z nimi zmierzyć.

Zostawiłeś mojego pana, by spłonął.

Będę cię ciął powoli, rozkoszując się tym.

Wspomnienia to ważna cecha systemu nemezis.

I Ratbag nie zapomni, że przeżył spotkanie z Talionem.

To wyjątkowe połączenie wspomnień i osobowości, wyróżnia go spośród innych przeciwników.

Ratbag jest ciężko ranny i będzie uciekać, gdy tylko nadarzy się okazja.

Pomóż mi panie!

Talion ponownie może skorzystać z mocy danych mu przez ducha.

Jedną z kluczowych umiejętności jest zdominowanie przeciwnika poprzez strach.

Będziesz posłuszny.

Teraz można w różnoraki sposób wykorzystać przeciwnika.

Może szpiegować lub zasiać ziarno strachu, opowiadając czego był świadkiem.

Tym samym budować reputację Taliona pośród sług Saurona.

Można go także wysłać z misją zabicia swego przywódcy.

Każdy wybór zainicjuje wyjątkową misję.

Wchodząc do umysłu Ratbaga, Talion widzi jego pozycję w hierarchii.

A także umiejętności innych.

Przywódcą Ratbaga jest Orthog.

On także spotkał się wcześniej z Talionem.

W jego przypadku potyczka skończyła się poparzeniem twarzy.

Orthog różni się od Ratbaga.

Jest bardzo silny i ma wielu popleczników.

Ratbag nie ma żadnych szans, by go zabić.

Ale wybierając zamach, Talion może śledzić Ratbaga i wykończyć swego wroga.

Misja Taliona może się rozpocząć w każdym momencie.

Przejdziemy teraz do próby zamachu.

Każdą misję możesz przechodzić na kilka sposobów.

W tym przypadku mrok i deszcz tworzy świetne warunki.

Możesz skorzystać z wabików.

Wyrznąć przeciwników.

Albo przekraść się jak najbliżej celu.

Można ponownie wykorzystać umiejętności ducha, żeby zlokalizować Orthoga.

Ratbag jest za Orthogiem.

Można go poznać po znaku niebieskiej dłoni.

Widać także popleczników Orthoga.

Poznasz ich po białej dłoni.

Talion kontrolując Ratbaga, kontroluje też jego sympatyków.

Dzięki temu może grupować siły za linią wroga.

Aby zdobyć dodatkową przewagę, Talion przejmie kontrolę nad łucznikiem.

Każdym osobnikiem można sterować osobno, co pozwala na grę taktyczną.

Można też wprowadzać zamieszanie na polu walki.

Dzięki temu Talion będzie mógł dokończyć to, co zacznie Ratbag.

Ten atak za wiele Orthogowi nie zrobił.

I choć przeżył, to Talion zyskał ogromną przewagę.

Zostawiłeś mnie, bym spłonął, a ja sprawię, że będziesz o to błagał.

System nemezis sprawia, ze Orthog pamięta poprzednią potyczkę z Talionem.

Tym samym ta walka jest wyjątkowa, ale ma tez osobiste podłoże.

Spaliłeś mi twarz.

Ale ja spalę twojego trupa.

Uciekajcie i przekażcie swojemu panu, że nadchodzę!

Przekażcie Sauronowi, że kiedy po niego przyjdzie, Mordor będzie płonął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawiodłem się. kiedy czytałem pierwsze zapowiedzi, ranger z gondoru i ten system nemezis - bajka, zakładałem że gra będzie mogła konkurować z wiedźminem. ale nie, otrzymaliśmy kolejną casualową grę, klona AC który znudzi się po 10 godzinach bo cały czas będzie to samo. Nie rozumiem tej tendencji żeby wrzucać do gier system wspinaczki i łażenia po ścianach do każdej cholernej gry... ja nie chce grać małpą z cyrku tylko RANGEREM Z GONDORU. Ten system nemezis którym byłem na początku zachwycony też leży ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jest jednak spora różnica pomiędzy tą grą a serią AC a ową różnicę stanowią przeciwnicy:
w AC mamy do czynienia z ludźmi, którzy są łatwymi przeciwnikami, tutaj mamy do czynienia z Orkami, którzy już z wyglądu są znacznie groźniejsi niż przeciwnicy w AC, do tego walka jest bardziej brutalna, bliżej jej do God of War i Castelvani niż do AC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Zawiodłem się. kiedy czytałem pierwsze zapowiedzi, ranger z gondoru i ten system nemezis
> - bajka, zakładałem że gra będzie mogła konkurować z wiedźminem. ale nie, otrzymaliśmy
> kolejną casualową grę, klona AC który znudzi się po 10 godzinach bo cały czas będzie
> to samo. Nie rozumiem tej tendencji żeby wrzucać do gier system wspinaczki i łażenia
> po ścianach do każdej cholernej gry... ja nie chce grać małpą z cyrku tylko RANGEREM
> Z GONDORU. Ten system nemezis którym byłem na początku zachwycony też leży ...

dlaczego leży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2014 o 21:06, doctorwho napisał:

Nie można zrobić gry na podstawie trylogii Władca Pierścieni?


GRRRR!

Władca Pierścieni nie był, nie jest i nigdy nie będzie TRYLOGIĄ! To jest JEDNA książka, JEDNA powieść, JEDNA całość, co najwyżej wydana w trzech tomach. Ale to jeszcze z niej trylogii nie robi. Jakiś debil kiedyś rzucił takie hasło i teraz ludzie je w kółko powtarzają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2014 o 21:12, Ring5 napisał:

> Nie można zrobić gry na podstawie trylogii Władca Pierścieni?

GRRRR!

Władca Pierścieni nie był, nie jest i nigdy nie będzie TRYLOGIĄ! To jest JEDNA
książka, JEDNA powieść, JEDNA całość, co najwyżej wydana w trzech tomach. Ale to jeszcze
z niej trylogii nie robi. Jakiś debil kiedyś rzucił takie hasło i teraz ludzie je w kółko
powtarzają :/


Dokładnie, jedna powieść podzielona na sześć ksiąg, wydano ją jako " trylogię " ze względu na wysoką cenę papieru i dosyć dużą objętość całej powieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować