Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Chcecie popodziwiać jeszcze trochę The Order: 1886?

16 postów w tym temacie

Graficznie stylem przypomina pierwszego Mass Effecta dla Xboxa 360, czyli niedoróbki ukryte w "ziarnie". No ale cóż, to dopiero początek generacji : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok porównujmy tą grę do Gears of War, przecież ma to sens, w końcu to widok z 3 osoby, strzelanie z karabinów, chowanie się za różnego rodzaju przeszkodami i zabijanie jaszczuropodobnych potworów, oh wait...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jaka różnica kogo się zabija? Jeżeli dla ciebie podmiana klocków robiących to samo, tylko innego koloru zmienia postać rzeczy, to nie mam pytań XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To wszystko takie popierdółki moi drodzy,mozna zagrac ale wyleci z pamięci szybciej niż wleciało.Dopiero Kingdom Come: Deliverance wstrząsnie rynkiem gier.Tylko na to tak naprawde można czekać z niecierpliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A jaka różnica kogo się zabija? Jeżeli dla ciebie podmiana klocków robiących to samo,
> tylko innego koloru zmienia postać rzeczy, to nie mam pytań XD

Ja też nie mam pytań, bo nie rozumiem tego płytkiego porównania. Co ma piernik do wiatraka, jak można porównywać Londyn czasów wiktoriańskich z całą jego estetyką poczynając od brudów ulic po charakterystyczny angielski slang i ubiór do uniwersum Gears of War? Naprawdę chcesz tak zaszufladkować tą grę? Przecież jest milion różnic. To tak jakbyś powiedział, że każdy człowiek jest taki sam bo ma parę oczu (choć oczywiście niekoniecznie wszyscy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu - jak już pisałem, rdzeń rozgrywki to jest dokładnie to samo i nieważne, czy masz Londyn czy planetę Sera, gra się w to tak samo, a pewnie nawet i gorzej, bo po takim Gears of War nie widziałem ciekawszej gry w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2014 o 00:49, Plagasul napisał:

rdzeń rozgrywki to jest dokładnie to samo

Ale to tylko jeden z elementów gry.
Jest jeszcze opowiadana historia, reżyseria, uniwersum, postacie, muzyka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest baza, a nie jeden z elementów gry. Cała reszta to dodatki. Ogółem wszystko się sprowadza do tego, że ciągle dostajemy przemalowaną, ale w istocie tę samą grę, chociaż po chłodnym przyjęciu tytułów startowych nowych konsol jest nadzieja, że wszystko to w końcu pójdzie w cholerę, a my zaczniemy dostawać (w końcu) wartościowe gry AAA. Kiedyś tak się dało, ale wyczuwam tu masoński spisek i kolejny element ogólnego ogłupiania ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2014 o 08:15, Plagasul napisał:

wyczuwam tu masoński spisek i kolejny element ogólnego ogłupiania ludzkości.


Tu nie ma co wyczuwać - ogólne ogłupianie ludzkości trwa w najlepsze, także w tej branży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.02.2014 o 08:15, Plagasul napisał:

To jest baza, a nie jeden z elementów gry. Cała reszta to dodatki. Ogółem wszystko się
sprowadza do tego, że ciągle dostajemy przemalowaną, ale w istocie tę samą grę, chociaż
po chłodnym przyjęciu tytułów startowych nowych konsol jest nadzieja, że wszystko to
w końcu pójdzie w cholerę, a my zaczniemy dostawać (w końcu) wartościowe gry AAA. Kiedyś
tak się dało, ale wyczuwam tu masoński spisek i kolejny element ogólnego ogłupiania ludzkości.


Nie mogę zrozumieć twojego toku myślenia.... Czekaj, czyli według ciebie my ludzie jesteśmy dokładnie takimi samymi organizmami jak na przykład niedźwiedź polarny, tak ? No przecież i on porusza się na kończynach, na dwóch, na czterech, co to za różnica. Ma głowę, tułów, podobne organy wewnętrzne, je, oddycha, wydala, wszystko to samo. Zatem człowiek to po prostu niedźwiedź tylko w innej skórze. Dobrze zrozumiałem twoje spojrzenie na temat ?
Przy premierze takiego Mass Effecta nikt, absolutnie nikt, nie porównał go do Gears of War, a przecież według ciebie to ta sama gra. Albo taki, mniej znany, Darksector, to samo bo przecież mamy system strzelania zza osłon...

Kolejna sprawa, jakie niby tytułu AAA by cię zadowoliły ? Przecież każda ewentualna strzelanina z perspektywy pierwszej osoby to klon Half Life-a , każdy gra z elementami rpg to klon jakiegoś tam Baldura. Weźmy Watch_Dogs - toż to zwykły klon GTA, Second Son - też GTA, bo "baza" ta sama, Wiedźmin 3 - klon Skyrima, albo dalej, Baldura, Destiny - klon Planetside, Dark Souls II - zwykły rpg, Metal Gear Solid V - klon pierwszego "Snake-a", Tom Clancy''s The Division - klon Gearsów, bo też kleimy się do osłon ...itd .....

Musisz człowieku zrozumieć jeden istotny błąd w swoim rozumowaniu: wszystko już kiedyś zostało wymyślone. Wszystko gdzieś już kiedyś było, ktoś już na to wpadł. Nie istotne że jest to modyfikowane, udoskonalane, zmieniane, ważne że "baza" ta sama, no nie ? Oczywiście mówię o sferze elektronicznej rozrywki, bo są dziedziny życia gdzie nadal wiele można wynaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a) O Mass Effect nie pisałem ja, ale w dużej mierze ta gra bardzo dużo zapożycza z Gears of War.
b) Na pewno żadne współczesne, no, może jakieś z nadchodzących - Thief prezentuje się dobrze.
c) Jest różnica między twórczym rozwinięciem danego pomysłu, a zrobieniem gry wg takiego samego modelu bez żadnych urozmaiceń i autorskich rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Plagasul--- My nie dojdziemy do żadnego konsensusu, wiesz ? :) No ale cóż, trudno, dyskutujmy zatem dla zasady ;)
Thief, w mojej skromnej opinii to nadal kalka z pierwszych legendarnych odsłon, nie wiem co ty tam widzisz takiego twórczego i nowego poza silnikiem i szczegółami ...
Co do twórczych pomysłów, skoro filmowa, epicka space opera z wyrazistymi bohaterami, w których można się wręcz zakochać, wyborami moralnymi, elementami rpg i niespotykanym rozmachem nadal przypomina ci Gears of War to może jednak nie wymieniajmy się już poglądami ... System strzelania zza osłon, tyle i nic więcej Mass Effect zapożycza z Gearsów. Nawet mechanika poruszania się bohatera między tymi osłonami w niczym nie przypomina systemu z Gearsów. Tak, jestem fanem Mass Effecta, ale głównie z powodu na klimatu i uniwersum tej gry, a nie na przykład z powodu elementów akcji. One akurat są średnio intrygujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować