Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Według Komisji Europejskiej gry free-to-play powinny być darmowe. Całkowicie darmowe

33 postów w tym temacie

Jakby np. TF2 czy Dota 2 był pełnie darmowy (wszystkie itemki za friko) to by twórcy mieli straty , no niestety tak prawda , gry są robione nie za darmo a trzeba kasę mieć żeby je zrobić i tak 90% gier nie było by w stanie przetrwać przez brak dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co im do tego? To nie jest "free game" tylko "free-to-play" - "gra darmowa do grania" i faktycznie, nie trzeba płacić, żeby w daną grę grać. Ale widać komunistyczne zapędy do kontrolowania każdej dziedziny życia obywateli pojawią się zawsze i wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj tam od razu, że takie parszywe komunistyczne zapędy. Tu chodzi tylko o błędną nazwę, a nie o zakazanie produkcji takich gier. Moim zdaniem rzeczywiście jest to mylące w przypadku pewnych produkcji, gdzie naprawdę praktycznie nie da się grać bez zapłacenia. Tylko problem jest wyznaczenie jasnej granicy w którym momencie F2P przechodzi w P2W.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 11:26, eriplayerPL napisał:

Jakby np. TF2 czy Dota 2 był pełnie darmowy (wszystkie itemki za friko) to by twórcy
mieli straty , no niestety tak prawda , gry są robione nie za darmo a trzeba kasę mieć
żeby je zrobić i tak 90% gier nie było by w stanie przetrwać przez brak dochodów.


Te gry akurat nie są dobrym przykładem, bo w nie rzeczywiście bez problemu można grać za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Co im do tego? To nie jest "free game" tylko "free-to-play" - "gra darmowa do grania"

Dnia 28.02.2014 o 11:34, Mercuror napisał:

i faktycznie, nie trzeba płacić, żeby w daną grę grać. Ale widać komunistyczne zapędy
do kontrolowania każdej dziedziny życia obywateli pojawią się zawsze i wszędzie...




^^ Co za bzdury. Gry F2P to wysysacze kasy jak mało co. Absolutnie się zgadzam z tym co napisał Kosman na Polygamii, zarzucam linkiem:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,15540728,Komisja_Europejska_chce__by_gry_f2p_nie_byly_nazywane.html

^^ W największym skrócie: jeśli ten syf nie zniknie z rynku (a na to się nie zanosi), to mam przynajmniej nadzieję, że zmieni nazwę, a wydawcy i deweloperzy przestaną kłamliwie nazywać darmowymi twory, które darmowe nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja tam uważam, że może i trochę racji mają. To, że w grze są jakieś mikropłatności mocno ułatwiające zabawę powinno być zaznaczane już na wstępie. Często widzę jakąś gierkę f2p, która fajnie się zapowiada, a po głębszym googlaniu okazuje się, że bez wydawania kasy nie da się za bardzo grać. Może i fajnie by było już na wstępie wiedzieć czy mam do czynienia z całkowicie darmowym tytułem, czy nie i czy jest sens zawracać sobie głowę. Z drugiej strony przedmówcy jednak też mają trochę racji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre posunięcie. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu od samego początku. Im więcej marketingowego bełkotu wokół nas, tym bardziej i szybciej się do niego przyzwyczajamy. To takie powolne urabianie materii. Narzucanie pewnego sposobu myślenia. Kropla drąży skałę.

Tak czy siak wolałbym jednak, by KE zajęła się najpierw ochroną praw konsumenta w świecie dystrybucji elektronicznej. Spraw do poruszenia jest sporo, bo trzeba na przykład:
- uregulować status zakupów; czy nabywamy produkt, licencję, subskrypcję, czy korzystamy z usługi etc.
- zagwarantować dostęp do wszystkich nabytych gier po ewentualnym zamknięciu platformy,
- zapewnić dostęp do gier, nawet w sytuacji zablokowania możliwości dalszych zakupów,
- umożliwić swobodny przepływ zakupionych licencji,
- zapewnić możliwość zwrotu pieniędzy w ściśle określonych przypadkach, a nie w drodze "wyjątkowego wyjątku", jak jest obecnie niemal wszędzie (chlubny wyjątek to np. GOG),
- monitorować ochronę danych osobowych,
- wyznaczyć i nieustannie aktualizować standardy bezpieczeństwa,
- ustalić zestaw kar wobec firm, które dopuściły do włamań w wyniku oczywistych zaniedbań,
- ustalić szybkie i skuteczne procedury odwoławcze w przypadku konfliktu klienta z właścicielem platformy,
- na bieżąco śledzić nowinki i aktualizować prawo w tej dziedzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze, bo jak na razie w app store masz: free lub x.xx euro. Mogliby dodać trzecią opcję microtransaction i nie byłoby problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To znaczy tak - jeśli chodzi o gry takie na urządzenia mobilne to faktycznie problem powinien być rozwiązany. Bo zazwyczaj jest tak, że gracz nie jest informowany o tym, że gra jest w wersji "trial" i wychodzi, że im dalej w las, tym większa kasa do zapłacenia. Z kolei gier free-to-play związanych z ogólnym graniem na komputerze raczej dotyczyć to nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że wszelkie przedmioty dostępne za mikrotranzakcje powinny być KOSMETYCZNE, natomiast na App Storze i Google Play jest absolutna masa gniotów F2P, które za podstawową funkcjonalność każą sobie słono płacić. Zamiast tego horrendalnego systemu developerzy i wydawcy powinny udostępniać swoje gry za niewielką kwotę, eliminując jednocześnie wszelkie mikropłatności. Natomiast gadżety w stylu Doty 2 czy TF2 powinny być jak najbardziej dopuszczalne. W sumie to nawet dobrze, że KE się tą sprawą zainteresowała, bo faktycznie pojawia się powoli większy problem z tymi zakupami wewnątrz aplikacji, mam tylko nadzieję, że zakończą swoją krucjatę tylko na tych najbardziej rażących przypadkach dojenia ludzi i uniemożliwianiu normalnej gry bez sięgania do portfeli graczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dobre posunięcie. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu od samego początku. Im więcej marketingowego
> bełkotu wokół nas, tym bardziej i szybciej się do niego przyzwyczajamy. To takie powolne
> urabianie materii. Narzucanie pewnego sposobu myślenia. Kropla drąży skałę.
>
> Tak czy siak wolałbym jednak, by KE zajęła się najpierw ochroną praw konsumenta w świecie
> dystrybucji elektronicznej.

Od czegoś trzeba zacząć, a myślę że to jest dość dobry pierwszy krok, przynajmniej może ktoś się zacznie interesować. Gorzej jak się zaczną tak interesować, że na tym stracimy jak to lubią robić politycy. Wydaje mi się, że ciężko ujednolicić to wszystko bo mamy gry jak Dota 2 czy TF 2 albo PoE gdzie jedyne rzeczy, które zyskujemy przez płacenie są czysto kosmetyczne (można się trochę pokłócić w przypadku TF 2) i mamy też gry jak Clash of Clans, które dają gigantyczną przewagę grającemu, który płaci. Trzeba się zastanowić czy dla gier, które naprawdę są F2P, dodanie im podpisu, jak napisał gogl np microtransactions, nie jest krzywdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

E tam, czy zrozumiał, czy też nie. Należy sobie uświadomić jedną rzecz - dajmy im palec a wezmą sobie całą rękę. Niech KE się odczepi od jeszcze w miarę wolnego rynku gier. Faktycznie Steam jest problemem, ale ostatnia przegrana Microsoftu z tymi ich innowacjami pokazuje, że jednak Steamowi potrzebna jest dobra konkurencja. GOG byłby mile widziany, ale oni trzymają się ciągle gier indie albo starych. Jestem ciekaw czy próbowali może negocjować z koncernami, żeby udostępniali im wersje bez DRM. No i ciągle nie mają swojej platformy w wersji aplikacji komputerowej z jakimiś opcjami społecznościowymi czy coś (nie, nie korzystałbym z tego, ale taki jest rynek). Jak nic się nie zmieni to może trzeba będzie się za to zabrać samemu... póki jeszcze można coś zrobić bez zezwoleń upierdliwych biurw z Brukseli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 13:00, Muradin_07 napisał:

To znaczy tak - jeśli chodzi o gry takie na urządzenia mobilne to faktycznie problem
powinien być rozwiązany.

Jest rozwiązany - jeżeli chcę ściągnąć grę, to przy przycisku do ściągania mam komunikat "In-app purchases" i wiadomo, że są mikropłatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta inicjatywa może przynieść pozytywne skutki, ale jeżeli członkowie KE nie zadadzą sobie trudu, żeby zapoznać się z zagadnieniem i je zrozumieć, może też zaowocować absurdami. Nie podoba mi się postulat, żeby określenie f2p było zarezerwowane tylko dla gier, które nie zawierają żadnych mikrotransakcji. Problem nie w tym czy gra oferuje mikrotransakcje, tylko w tym jakie one są. Jeżeli wszystkie ograniczają się do rzeczy kosmetycznych, takich jak modyfikacje wyglądu, czy emotki, gra nadal powinna móc być reklamowana jako f2p, ale jeżeli są wśród nich takie, które dają przewagę w grze lub poprawiają jej komfort, jak np. skracanie wykonywania niektórych czynności, używanie określenia f2p w takim przypadku jest nadużyciem. Wprowadzenie mądrej regulacji w tym zakresie miałoby co najmniej dwa pozytywne skutki. Po pierwsze dałoby graczom informację z jaką grą mają do czynienia, po drugie zachęcałoby twórców do stosowania bardziej etycznego systemu mikrotransakcji. Nie wprowadzenie tego rozróżnienia nie przyniosłoby żadnych pozytywnych skutków, a być może nawet zaowocowałoby jakimiś negatywnymi. Jakie gry w takim przypadku mogłyby być nazywane f2p? Tylko takie, które utrzymują się ze sprzedaży przestrzeni reklamowej, datków, albo grantów. Nie w każdej grze reklamy da się z nią bezboleśnie zintegrować. Zresztą bardziej ambitne (czy jak kto woli złożone) technologicznie czy koncepcyjnie gry nie mogłyby się sfinansować z reklam czy datków. Takie tytuły jak PoE czy LoL w ten sposób na pewno by nie powstały. Co się zaś tyczy gier finansowanych z grantów, to jest to margines marginesów. Jakiś czas temu zdaje się NASA robiła MMO o eksploracji kosmosu, mające na celu edukację młodzieży oraz mające tej instytucji pomagać rekrutować przyszłych pracowników i jest to jedyny przypadek przychodzący mi do głowy. W efekcie gracze nadal nie mieliby jasnej informacji co do modelu finansowego gry, bo kto chciałby się ograniczać do prostych flashówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować