Zaloguj się, aby obserwować  
Lex

Parkour

534 postów w tym temacie

Dnia 05.09.2008 o 18:43, Abdell napisał:

Zdaniem Foucana : "I''ts the best when you are alone! Because you can concentrate on
the things that you''re doing" Ale przyznam, że w grupie raźniej. Największe postępy
robi się trenując samemu, to uczy determinacji i samozaparcia.


Może i największe postępy ale za to wtedy najtrudniej o mobilizacje. Mi samemu jest trudno wyjść i trenować ale kiedy kumpel rano podbiega to mi jest wtedy łatwiej wyjśc i wogóle. To chyba właśnie przez to że mam brak samozaparcia.. a szkoda :(

Jak mieliście na początku ? Miewaliście problemy z determinacją typu: niechce mi się, głupio tak przy ludziach itp. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.09.2008 o 00:47, Grizzly. napisał:

Może i największe postępy ale za to wtedy najtrudniej o mobilizacje. Mi samemu jest trudno
wyjść i trenować ale kiedy kumpel rano podbiega to mi jest wtedy łatwiej wyjśc i wogóle.
To chyba właśnie przez to że mam brak samozaparcia.. a szkoda :(


To właśnie najtrudniej jest się przełamać. Ja nie miałem wyboru bo u mnie nie trenowało zbyt wielu ludzi, a jak trenowali to sami szpanerzy i pozerzy, z którymi niezbyt miałem ochotę spędzać czas ;)

Dnia 06.09.2008 o 00:47, Grizzly. napisał:

Jak mieliście na początku ? Miewaliście problemy z determinacją typu: niechce mi się,
głupio tak przy ludziach itp. ?


Przez to też chyba każdy musi przejść :) Ja po prostu nie zwracałem na innych uwagi, nie istnieli dla mnie. Pamiętaj, że ćwiczysz dla siebie. Nie dla sławy, nie dla innych. Parkour ma doskonalić Ciebie. I psychicznie i fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak...moje doświadczenia w sprawie parkoura to takie balansowanie na krawędzi a mianowicie kiedyś z jakieś 3-4 lata temu bywały takie pomysły aby to pobawić się w słynnych Jamakashi i poskakać po drzewach czy tam murkach.Jako że gdy byłem małym chłopcem uwielbiałem wysokości i te wspinaczki i przesiadywania na drzewach (wiecie bazy na drzewie itp ;p) no i potem przerodziło się to w coś poważnego i z kumplami rozpoczęliśmy przygodę z free run''em.Z tego co wiem nie jest to prawdziwe uprawianie tego sportu ponieważ mimo tego co wyczytałem na przeróżnych stronach i forach to i tak pewnego dnia zauważyłem w tv że rozgrzewka w ogóle wygląda inaczej i trzeba podejść do tego w inny sposób i że samemu się nie nauczymy bez choć najmniejszej pomocy/rady kogoś kto uprawia to zawodowo i tak zaprzestaliśmy uprawiać tej dyscypliny =/ ale muszę przyznać że te zabawy z przed paru lat przydają się teraz ;D na przykład straciłem strach przed niektórymi wysokościami =) co przydało mi się bardzo na wakacje w pewnych sytuacjach...Takie to były moje styczności z Parkourem ale dla tych którzy uprawiają to po dziś dzień czuje pełen respect i podziw bo nie jest to byle skakanie! =)

Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Mieszkam na wsi, a jednak tu o miejscówki nietrudno (budowy, las itd)... Niestety zaczyna się to nam (mnie i kumplowi) powoli nudzić. Zastanawialiśmy się nad wypadem na miasto, ale chociaż umiemy już całkiem sporo, nie chciałbym robić wiochy przed ludźmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2008 o 22:42, QbaRy napisał:

Hmm... Mieszkam na wsi, a jednak tu o miejscówki nietrudno (budowy, las itd)... Niestety
zaczyna się to nam (mnie i kumplowi) powoli nudzić. Zastanawialiśmy się nad wypadem na
miasto, ale chociaż umiemy już całkiem sporo, nie chciałbym robić wiochy przed ludźmi...


I tu właśnie popełniasz wielki błąd. Najważniejsza zasada Parkour, trenujesz dla siebie a nie dla innych. Co z tego, że zaliczysz glebę na oczach kilku(dziesięciu) osób (?), nie zwracaj na nich uwagi. Ja zawsze wyobrażam sobie, że jestem sam, idealna pustka i "jadę z koksem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2008 o 22:42, QbaRy napisał:

Hmm... Mieszkam na wsi, a jednak tu o miejscówki nietrudno (budowy, las itd)... Niestety
zaczyna się to nam (mnie i kumplowi) powoli nudzić. Zastanawialiśmy się nad wypadem na
miasto, ale chociaż umiemy już całkiem sporo, nie chciałbym robić wiochy przed ludźmi...


To wstań sobie wcześnie rano albo wieczorem gdy już się ściemnia. Wtedy to się fajnie biega po mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2008 o 22:43, Raito93 napisał:

Ja w sumie Parkourem jestem zafascynowany tylko nie wiem od czego zacząć. Pomożecie?

Najlepiej od technik upadania ^^ To się najczęściej przydaje na początku i później też. Z łatwych technik możesz zacząć od monkey''a i catlipa. Ja z kolegą zaczynałem od tego co wydawało nam się najprostsze i jakoś dalej poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 13:24, Wolus1 napisał:

> Ja w sumie Parkourem jestem zafascynowany tylko nie wiem od czego zacząć. Pomożecie?

>
Najlepiej od technik upadania ^^ To się najczęściej przydaje na początku i później też.
Z łatwych technik możesz zacząć od monkey''a i catlipa. Ja z kolegą zaczynałem od tego
co wydawało nam się najprostsze i jakoś dalej poszło ;)

Na samym początku warty do opanowania perfekcyjnego jest przede wszystkim potocznie zwany roll ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No jak tam????

Jakieś pomysły co będziecie robić w zime? Odpoczynek, czy może na utrzymanie formy biegi kondycyjne??

Ja osobiście będe trenował w piłke nożna, na sali... na całe szczęście będzie siłka ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami nie mam co robić w chacie, długo siedzę przed komputerem, mam 15 lat. Jestem wysoki, szczupły, na bierzni potrafię przebiec 2 km z prędkością 12 km/h. Jak myślicie czy parkour to dobre wyjście dla mnie, żeby odbiec od tego nałogu komputerowego?
Parkour mi się podoba, jak patrze na te wszystkie filmiki na youtube..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 22:11, Małko93 napisał:

Czasami nie mam co robić w chacie, długo siedzę przed komputerem, mam 15 lat. Jestem
wysoki, szczupły, na bierzni potrafię przebiec 2 km z prędkością 12 km/h. Jak myślicie
czy parkour to dobre wyjście dla mnie, żeby odbiec od tego nałogu komputerowego?
Parkour mi się podoba, jak patrze na te wszystkie filmiki na youtube..

Bardzo dobrym wyjściem. Ale warto kilku kolegów do tego namówić. Samemu się nie chce (ja właśnie dlatego mam teraz przerwę :( ). Więc poszukaj kilku kumpli. Zobaczcie na youtube jakieś filmki/tutoriale i zacznijcie skakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 22:11, Małko93 napisał:

Czasami nie mam co robić w chacie, długo siedzę przed komputerem, mam 15 lat. Jestem
wysoki, szczupły, na bierzni potrafię przebiec 2 km z prędkością 12 km/h. Jak myślicie
czy parkour to dobre wyjście dla mnie, żeby odbiec od tego nałogu komputerowego?
Parkour mi się podoba, jak patrze na te wszystkie filmiki na youtube..


jak najbardziej ;) potrenuj two-handy, lazy na jakiś ławkach, spróbuj zrobić vertical''a na drzewku ( na początek) i jeszcze jedno... nie próbuj od razu robić tego co jest na filmikach!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 22:48, kedzior141 napisał:

Ja robię sobie przerwę. W zimę postaram się utrzymać kondycję i wzmocnić mięśnie, a od
wiosny wszystko się zacznie :)


przy parkourze dobrym pomysłem jest chodzenie na silke albo akrobatyke ;) ja chodze na akro i tera wszystko wydaje sie takie łatwe... na serio kiedyś sie bałem robic vertical''a a tera próbuje o 540 stopni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro z rana wpadne do kolegi to z nim o tym pogadam we dwóch mamy place budowy i od grama pustaków, więc z przeszkodami nie będzie problemów.. Dzięki za rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 23:03, Małko93 napisał:

Jutro z rana wpadne do kolegi to z nim o tym pogadam we dwóch mamy place budowy i od
grama pustaków, więc z przeszkodami nie będzie problemów.. Dzięki za rade.


skombinujcie sobie jeszcze parę poręczy!! ( jest ktos z Wrocka? chętnie sie na ''trening'' wybiorę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2009 o 23:08, Damael napisał:

skombinujcie sobie jeszcze parę poręczy!!

Coś się wykombinuje.

Mam pytanie robię zwykłego Roll''a na twardej powierzchni (w pokoju na podłodze), postępuje według tego filmiku:
http://pl.youtube.com/watch?v=2OnrS3awx4Q
nagrałem siebe i robię mniej więcej tak samo, ale jednak boli mnie kręgosłup i prawy bark. Da się jakoś tego uniknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inną nazwą Rolla jest Zempo Kaiten Ukemi znaną wszystkim którzy ćwiczą Aikido i Judo. By zrobić to poprawnie musisz się dobrze nachylić, najpierw przyłożyć rękę do ziemi i przetoczyć się. Miękko. Nie walić całym ciałem w ziemię, tylko delikatnie przetoczyć się. Polecam ćwiczyć na czymś miękkim, bo możesz sobie coś wybić.
EDIT: Ja osobiście robię sobie przerwę w zimę. Co najwyżej to ćwiczę sobie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować