Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rozdajemy 1800 kluczy do weekendowej bety The Elder Scrolls Online

23 postów w tym temacie

Dnia 15.03.2014 o 21:35, Cykada85 napisał:

Malo komu sie ta gra podoba i nic dziwnego, bo jest po prostu odgrzewanym kotletem tyle
ze w swiecie Elder Scroll.


Ta... malo komu sie podoba a 5 milionow gra:)
Keep trolling.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2014 o 00:45, Jester napisał:

Ta... malo komu sie podoba a 5 milionow gra:)
Keep trolling.


Gra jeszcze nie wyszla ale juz 5 milionow gra? ooo ale ciekawa informacja, to dopiero trolling. Za darmo w bete to i kon sobie pogra od biedy, zobaczymy ile osob zechce za to placic abonament. Gra nie rozni sie kompletnie niczym od innych MMO, wiec ktos obeznany z gatunkiem od lat szybko sie tym tytulem znudzi. Osoby ktore lubia single player z serii Elder Scroll nie polubia raczej uproszczen ktore wynikaja ze jest to Massive multiplayer online, jak czekanie z 50 osobami na respawn 1 npc ktorego rzekomo trzeba uratowac. W Siege w kilkaset osob uwierze jak zobacze, bo nie sadze ze nie bedzie problemu z frame rate, latency i serwerami. Beta nie wiele pokazala z gry, a premiera toz toz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2014 o 02:33, Cykada85 napisał:

Gra jeszcze nie wyszla ale juz 5 milionow gra? ooo ale ciekawa informacja, to dopiero
trolling. Za darmo w bete to i kon sobie pogra od biedy, zobaczymy ile osob zechce za
to placic abonament. Gra nie rozni sie kompletnie niczym od innych MMO, wiec ktos obeznany
z gatunkiem od lat szybko sie tym tytulem znudzi. Osoby ktore lubia single player z serii
Elder Scroll nie polubia raczej uproszczen ktore wynikaja ze jest to Massive multiplayer
online, jak czekanie z 50 osobami na respawn 1 npc ktorego rzekomo trzeba uratowac. W
Siege w kilkaset osob uwierze jak zobacze, bo nie sadze ze nie bedzie problemu z frame
rate, latency i serwerami. Beta nie wiele pokazala z gry, a premiera toz toz.

Nie masz pojecia a sie wypowiadasz.
Co do 5 milionow to rozumiem, ze gadales ze wszystkimi i powiedzili Tobie, ze im sie nie podoba. Prosze, nie wypowiadaj sie za wszystkich bo nie masz do tego prawa.

I znowu. Co daje CI prawo do twierdzenia, ze ludzie, ktorzy lubia single nie polubia MMO w tym samym swiecie. Nic.
Ja na przyklad gram w Elder Scrollsy od czasu Areny a jednak polubilem ESO.

Czekanie na respown to bug. Dobrze znany. Mi tez sie on nie podoba ale to jest beta. Jesli takie kwiatki beda wystepowac w gotowym produkcie to tez bede sie stresowal a poki co...

A PvP nie widziales faktycznie na oczy. Ja widzialem. 200 ludzi walczacych o niewielki most. I gra dzialala bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2014 o 03:16, Jester napisał:

Nie masz pojecia a sie wypowiadasz.
Co do 5 milionow to rozumiem, ze gadales ze wszystkimi i powiedzili Tobie, ze im sie
nie podoba. Prosze, nie wypowiadaj sie za wszystkich bo nie masz do tego prawa.


To dziala rowniez w druga strone skoro chcesz isc tym tokiem rozumowania. Z kad wiesz ze tym 5 mln sie podoba? To ze graja nie jest zadnym wyznacznikiem, moga sobie po prostu sprawdzac gre z ciekawosci jak ja. Poza tym napisalem wyraznie ''malo komu'' a nie wszystkim, wiec nie wypowiadam sie za wszystkich, a moje stwierdzenie opiera sie na tym ze rozmawialem z bardzo wieloma graczami w pracy i czytalem wiele postow i wiekszosc byla negatywna.

Dnia 16.03.2014 o 03:16, Jester napisał:


I znowu. Co daje CI prawo do twierdzenia, ze ludzie, ktorzy lubia single nie polubia
MMO w tym samym swiecie. Nic.
Ja na przyklad gram w Elder Scrollsy od czasu Areny a jednak polubilem ESO.


To samo, opieram to na tym co czytalem/slyszalem od ludzi, rowniez na swoim odczuciu, nie twierdze ze kazdy tak bedzie mial.

Dnia 16.03.2014 o 03:16, Jester napisał:


Czekanie na respown to bug. Dobrze znany. Mi tez sie on nie podoba ale to jest beta.
Jesli takie kwiatki beda wystepowac w gotowym produkcie to tez bede sie stresowal a poki
co...


Gram 10 lat w gry MMO i czekanie na respawn npc czy moba to cos zupelnie normalnego a nie bug. Chyba w nie wiele gier tego typu grales?

Dnia 16.03.2014 o 03:16, Jester napisał:

A PvP nie widziales faktycznie na oczy. Ja widzialem. 200 ludzi walczacych o niewielki
most. I gra dzialala bez problemu.


Uwierze jak zobacze, ja gralem w pierwsza bete i 200 ludzi to nawet nie biegalo obok siebie bo serwer byl podzielony na pomniejsze instancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie szanujesz rozmowcy. Wkladasz mi w usta slowa, ktorych nie powiedzialem. Nigdzie nie powiedzialem, ze 5 milonow ludzi lubi ta gre. Juz samo to wystarczy aby zakonczyc z Toba rozmowe.
Sens tamtej wypowiedzi kladl nacisk na tym, ze w tej chwili gra 5 milinow i nikt w tej chwili nie wie, czy gra sie przyjmie czy nie.

Po drugie, stosujesz ciekawa relatywistyke. Co znaczy ''malo kto''? To znaczy, ze prawie wszyscy nie lubia ESO. Natomiast teraz Ty starsza mi sie udowodnic, ze ''malo kto'' znaczy cos innego. Zdecyduj sie, wiekszosc nie lubi ESO czy lubi? Inaczej nie stosuj tego typu zwrotow.

Nie za bardzo wiem, gdzie Ty czekales na respown? Podaj przyklad.
Ogralem 3 weekendy bety, gralem w kazdej frakcji i o ile nie byl to bug to nie musialem czekac na zaden respown.
Gram 15 lat w MMO i wiem, ze jest to jedna z mechanik. Ale nie dotyczy ona ESO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tyle, napalony byłem na ten tytuł od zarania dziejów, starałem się o klucze do bety, myślałem, czekałem, coraz to nowe obrazki, filmiki, zapowiedzi. I co. Od 5ciu bet w to gram i nic. Żadnego bicia serca, żadnych łez. To nie powinno się nazywać Elder Scroll i tyle. Żadnej imersji, żadnego zbliżenia. Po kilkunastu minutach gry zastanawiam co ja tu robię po co tracić czas. Nie można mi zarzucić, że nie próbuje się przekonać, ale naprawdę nic tu po mnie. ESO świat jest pusty, jak wydmuszka, bez duszy, pełen za to bezimiennych pikseli co pewnie podobnie jak ja próbują się przekonać. Co z tego, że to solidne mmo, jak nic poza tym. Fail dla mnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2014 o 13:58, Jester napisał:

Po pierwsze nie szanujesz rozmowcy. Wkladasz mi w usta slowa, ktorych nie powiedzialem.
Nigdzie nie powiedzialem, ze 5 milonow ludzi lubi ta gre. Juz samo to wystarczy aby zakonczyc
z Toba rozmowe.


Dobrze, wiec ja zakonczmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że zainteresowanie grą na twitch.tv (poza pierwszą 15) w czasie ostatniego beta weekendu daje obraz obecnego zainteresowania tytułem.
Sam miałem kilka podejść do tej gry i mimo dużego optymizmu muszę stwierdzić, że oprócz pięknego świata i niezłej grafiki jest to lipa po całości :)
F2P będzie w mig.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2014 o 04:04, Cykada85 napisał:

Poza tym napisalem wyraznie ''malo komu'' a nie wszystkim,


To ciekawe, bo ja akurat rozmawiałem ze znajomymi, czytałem fora i wiele osób postrzega tę grę bardzo pozytywnie. Może zatem unikajmy wypowiadania się za innych?

Dnia 16.03.2014 o 04:04, Cykada85 napisał:

Gram 10 lat w gry MMO i czekanie na respawn npc czy moba to cos zupelnie normalnego a
nie bug. Chyba w nie wiele gier tego typu grales?


To może ustalmy - w grze respy kluczowych postaci/przedmiotów powinny być szybsze. Fakt, że miejscami trzeba czekać właśnie JEST spowodowany bugami (np. w Bloodthorn Assassins). Warto by było wiedzieć, o czym się pisze, zanim zarzuci się komuś ignorancję.

Dnia 16.03.2014 o 04:04, Cykada85 napisał:

Uwierze jak zobacze, ja gralem w pierwsza bete i 200 ludzi to nawet nie biegalo obok
siebie bo serwer byl podzielony na pomniejsze instancje.


W początkowych lokacjach bez problemu widywałem po kilkadziesiąt osób wokół jednego stołu do craftingu (ciężko było się do niego dostać), więc nie wiem, czemu tak trudno uwierzyć w 200. Podważasz wszystko, co się do Ciebie mówi tak dla zasady, żeby się posprzeczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem w ostatnie 2 weekendy bety i za bardzo nie rozumiem tych lamentów na ESO, gra jest świeża i to bardzo, czuje się w niej jak na początku w wowie mimo że rozgrywka jest zgoła odmienna.
- Tworzenie postaci, dużo opcji, wszystko można dobrać wedle preferencji.
-Klasy postaci są 4 ale każdą można grać na 100 różnych sposobów, każdy może być tankiem, healem i dps''em, wedle upodobań.
-PvE public dungeony, group dungeony, world boss''y, dark anchor''y jest co robić i jest ciekawie.
-PVP ogromy teren, wielkie bitwy o twierdze, mozna nawet chodzić w małej grupie i robić jakieś specjalne zadania np scoutnig, można bronić własnych twierdz albo robić oblężenia, wiele opcji i co kto lubi.
-Crafting bardzo fajny, na początku można robić przedmioty tylko w stylu swojej rasy ale z tego co odkryłem można się nauczyć innych stylów, żeby się nauczyć robić lepsze przedmioty trzeba prowadzić badania, i co najważniejsze te przedmioty które się robi się przydają,
Najważniejsze aspekty tej gry są bardzo dobre. Mam wrażenie że część tylko hejtuje ze względu że jest to mmo a nie kontynułacja zwykłego rpg, tak samo jak było z SW:TOR, tylko tamta gra to był klon wowa więc nie było szans żeby się utrzymało w abonamencie, a ESO ma takie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2014 o 12:00, Ring5 napisał:

To ciekawe, bo ja akurat rozmawiałem ze znajomymi, czytałem fora i wiele osób postrzega
tę grę bardzo pozytywnie. Może zatem unikajmy wypowiadania się za innych?


A ja na odwrot, mielismy w gamestopie mase kluczy do rozdania i nikt ich nie chcial. Kilkaset osob odmowilo ktore juz bylo po pierwszej becie stwierdzajac ze gra jest po prostu slaba. Nie spotkalem sie z ani jedna pozytywna opinia gdzie naprawde zadko sie to zdazalo, zazwyczaj przy nowej grze MMO jest duza euforia. Tutaj czegos takiego nie ma, ani u mnie w sklepie ani u kolegow. Do tego jest bardzo malo preorderow na ta gre w porownaniu do nawet takiego Star Warsa jak wychodzil. Jak dla mnie ESO przejdzie na f2p w ciagu pol roku.

Dnia 17.03.2014 o 12:00, Ring5 napisał:

To może ustalmy - w grze respy kluczowych postaci/przedmiotów powinny być szybsze. Fakt,
że miejscami trzeba czekać właśnie JEST spowodowany bugami (np. w Bloodthorn Assassins).
Warto by było wiedzieć, o czym się pisze, zanim zarzuci się komuś ignorancję.


Nazwy Ci nie podam, bo gralem w pierwsza bete i nie pamietam. Dla przykladu czekalem w jaskini na jakiegos tam nekromante do zabicia, razem ze mna jakies 20 osob, ciagle nie zdazalem go zabic, az nie wiedziec czemu za ktoryms tam razem ktos inny go ubil i od tak po prostu zaliczylo mi zadanie. Niech sobie bedzie ze sa to bledy i to naprawia, mi bardziej chodzilo o mechanike gry ktora jest taka jak w kazdym MMO. Bardzo duzo osob z ktorymi rozmawialem myslalo ze to bedzie drugi Skyrim tylko ze online. Nie oszukujmy sie, mechanika masowek jest znacznie bardziej uproszczona niz gier single player, ale jesli ktos nigdy nie gral w MMO, a chce zagrac ESO bo jest fanem serii to wlasnie takie proste rozwiazania raza i na to ludzie glownie narzekali. (Nie jestes juz indywidualista ktory ratuje swiat, bo obok Ciebie biega masa ludzi ktorzy Cie z tego wyreczaja.) Natomiast starzy wyjadacze grajacy od lat w MMo twierdzili ze nic nowego Elder Scroll Online do gatunku nie wnosi i ja tez tak uwazam. Z tad z wlasnego doswiadczenia w pracy jak i tego ze sam gralem w gre wnioskowalem ze malo kto jest tym zainteresowany, jesli patrzec na szal jakie wzbudzaly inne gry a i tak konczyly kiepsko.

Dnia 17.03.2014 o 12:00, Ring5 napisał:

W początkowych lokacjach bez problemu widywałem po kilkadziesiąt osób wokół jednego stołu
do craftingu (ciężko było się do niego dostać), więc nie wiem, czemu tak trudno uwierzyć
w 200. Podważasz wszystko, co się do Ciebie mówi tak dla zasady, żeby się posprzeczać?


No ja nie widzialem nawet 50 osob w jednej lokacji. Conan tez obiecal siege pamietam do dzis jak wszystko siadalo, lagowalo i wieszalo sie. Rift wielkie eventy z masa graczy, tez pamietam jak mialem 1 fps na naprawde bardzo dobrym sprzecie po czym event skonczyl sie tym ze serwery padly. Do EOS podchodze po prostu sceptycznie, a wiesz mi ze chcialbym sie mylic. Jezeli naprawde bedzie to dzialalo to sam kupie gre tylko dla przezycia takiego oblezenia, mimo calej reszty jej wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

Kilkaset osob odmowilo ktore juz bylo po pierwszej becie stwierdzajac ze gra jest po
prostu slaba.


Jest to o tyle ciekawe, że nikt, kto choć raz dostał się do bety, nie potrzebował kolejnego klucza, bo pierwszy gwarantował dostęp do kolejnych eventów. Być może właśnie dlatego ludzie nie chcieli kluczy? Szczególnie, że uzyskanie go naprawdę nie było wielką filozofią i zastanawiam się, czemu miały one służyć. Biorąc pod uwagę łatwość, z jaką zdobywało się klucz, równie dobrze mogli po prostu zrobić otwartą betę.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

Nie spotkalem sie z ani jedna pozytywna opinia


No to właśnie się spotkałeś - chociażby z moją. ;)

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

Jak dla mnie ESO przejdzie na f2p w ciagu pol roku.


Problem w tym, że przejście na f2p nie jest żadnym wyznacznikiem jakości. Abonament w grach jest obecnie przeżytkiem i praktycznie tylko gry, które mają od lat (i właśnie to "od lat" jest tu kluczowe) wierną bazę fanów, mają szansę utrzymać się w tej formule (vide EVE Online i WoW). A i tam baza graczy stale maleje, bo ludziom po prostu się odechciało płacić - rynek MMO jest teraz mocno przesycony, jest w czym wybierać, a nowi gracze, mając od wyboru np. WoWa (płatnego, GW2 (B2P) bądź jeden z dziesiątków tytułów MMO F2P, wybiorą prawdopodobnie ten ostatni.

Jak dla mnie, Zenimax w tym momencie strzela sobie w stopę, bo najrozsądniejszym rozwiązaniem dla nich byłaby opcja Buy2Play, znana chociażby z wspomnianych GW2. Do tego ewentualne płatne dodatki (ale, uściślijmy, mowa o expansion packach, a nie DLC ze zbroją dla konia) plus mikrotransakcje (znowu trzeba podkreślić - dotyczące głównie kosmetycznych przedmiotów, bez większego wpływu na grę) i mają gwarantowany sukces i morze gotówki.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

az nie wiedziec czemu za ktoryms tam razem ktos inny go ubil i od tak po prostu zaliczylo mi zadanie.


No to już wyjaśniam: w grze zastosowano taki system, że jeśli trafisz przeciwnika choćby raz (nawet, jeśli później kompletnie go olejesz), to i tak gra Ci go zalicza (podobnie jak każdemu, kto brał czynny udział w walce). Dlatego nie warto się spinać i ubijać na siłę przeciwników, martwiąc się, że ktoś nam ich sprzątnie. Jeśli tylko uda nam się go raz trafić - mamy zaliczonego killa.

Problem z tym rozwiązaniem podczas bety polegał na tym, że czasem trafiały się wysokopoziomowe postaci, które po prostu nie miały wiele do roboty (bo, np. nie chcieli grać w PvP), więc po prostu kończyły wcześniejsze questy. I wtedy rzeczywiście można było nie zdążyć, bo gostek na 15 poziomie (a wiele osób było jeszcze wyżej) ubijał takiego przeciwnika jednym strzałem.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

to bedzie drugi Skyrim tylko ze online.


Co dla wielu osób jest zaletą, nie wadą.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

jesli ktos nigdy nie gral w MMO, a chce zagrac ESO bo jest fanem serii


Nieśmiało pozwolę sobie zauważyć, że dokładnie to samo mówiono (i nadal się mówi) o TORze - że to taki uproszczony KotOR, że ludzie się zawiedli, bo to nie KotOR 3 itp. Ok, ja to wszystko rozumiem, ale chyba trzeba wiedzieć, co się kupuje i mieć świadomość tego, że MMO to nie jest typowe RPG i że pewne zmiany zajść muszą. Ja do tego tytułu (podobnie jak i do TORa) właśnie z takim nastawieniem podchodziłem i w żadnym momencie się nie zawiodłem. W TORa grywam nadal, od czasu do czasu wykupuję sobie abonament i gram miesiąc, półtora, aż mnie najdzie ochota na coś innego. Podobnie mam zresztą z LotRO.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

(Nie jestes juz indywidualista ktory ratuje swiat, bo obok Ciebie biega masa ludzi ktorzy Cie z tego wyreczaja.)


Kolejna, dla mnie, zaleta. Najbardziej lubię właśnie takie gry, gdzie nie jestem tym jedynym zbawcą, gdzie mogę robić sobie co chcę. Ideałem pod tym względem (niedoścignionym ideałem, dodam) jest dla mnie Wizardry VII, której urok polega na tym, że równolegle z nami do celu dążą inni poszukiwacze przygód (gra jest przeznaczona dla pojedynczego gracza, więc są oni sterowani przez komputer) i jeśli my tego celu nie osiągniemy, to zrobią to oni. Tego mi ostatnio bardzo brakuje, bo gdzie nie spluniesz, tam gra o tym, że tylko my możemy uratować świat. Super, fajnie jest czasem być bohaterem, ale przydaje się też odmiana (dlatego, m.in., ciekawi mnie co wyjdzie z "This War of Mine").

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

jesli patrzec na szal jakie wzbudzaly inne gry a i tak konczyly kiepsko.


Może właśnie dlatego kończyły kiepsko, że tworzono wokół nich hype, a potem okazywało się, że hype to wszystko, co gra miała do zaoferowania.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

Do EOS podchodze po prostu sceptycznie, a wiesz mi ze chcialbym sie mylic.


I znowu - doświadczenia z innych gier nie zawsze muszą przenosić się na inne. Vide TOR - tam praktycznie nie dawało się grać w PvP (a i po flocie łazić się nie dało), bo gra była tak fatalnie zoptymalizowana, że robił się pokaz slajdów (zresztą nadal potrafi tak być, choć jest już znacznie lepiej). Natomiast ESO, wyglądające ślicznie (jak na MMO, naturalnie) jest świetnie zoptymalizowane i na moim, już nie tak młodym, sprzęcie, śmiga w 1920x1080 z detalami na High bez żadnego spowalniania, nawet tam, gdzie wokół plącze się wielu graczy. Naprawdę zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, bo nawet o stareńkim LotRO nie mogę tego powiedzieć.

Dnia 17.03.2014 o 21:43, Cykada85 napisał:

Jezeli naprawde bedzie to dzialalo to sam kupie gre tylko dla przezycia takiego
oblezenia, mimo calej reszty jej wad.


Ja grę kupuję na bank, grałem w oba weekendowe stress-testy i jestem zachwycony. Jedyne, do czego mam zastrzeżenia, to fakt, że profesja, którą chciałbym się zajmować (Enchanting) sprawia wrażenie trochę uproszczonej w porównaniu z takim, np., Blacksmithing, ale może to się jeszcze zmieni, zobaczymy. W każdym razie jestem na tak i czekam na premierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Jest to o tyle ciekawe, że nikt, kto choć raz dostał się do bety, nie potrzebował kolejnego
klucza, bo pierwszy gwarantował dostęp do kolejnych eventów. Być może właśnie dlatego
ludzie nie chcieli kluczy?


No wiesz ja proponujac nie wiedzialem czy dana osoba grala juz czy nie, nie sposob pamietac wszystkich, chyba ze kogos znalem prywatnie. Chodzi po prostu o to ze odpowiadali dosc negatywnie o grze, szczegolnie narzekali ze kolejna dobra seria single player zostanie zastapiona przez masowke nie wiadomo na jak dlugo. Takze czy mieli dojscie do bety i dlatego nie chcieli klucza nie wiem, nie zmienia to jednak faktu ze gra im sie nie podobala.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

No to właśnie się spotkałeś - chociażby z moją. ;)


To prawda. Powiedz mi czy nie uwazasz jednak ze ESO nie rozni sie niczym od innych MMO dostepnych na rynku? Mam na mysli jakies naprawde powazne roznice ktore by pokonaly konkurencje.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Problem w tym, że przejście na f2p nie jest żadnym wyznacznikiem jakości.


Dla mnie jednak jest. Z doswiadczenia wiem ze w grze robi sie syf kiedy zaczyna byc F2P, abonament zawsze nieco podnosil standardy wsrod graczy, grajace osoby byly zdecydowanie starsze i zadko zdarzaly sie jakies irytujace sytuacje.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Jak dla mnie, Zenimax w tym momencie strzela sobie w stopę, bo najrozsądniejszym rozwiązaniem
dla nich byłaby opcja Buy2Play, znana chociażby z wspomnianych GW2. Do tego ewentualne
płatne dodatki (ale, uściślijmy, mowa o expansion packach, a nie DLC ze zbroją dla konia)
plus mikrotransakcje (znowu trzeba podkreślić - dotyczące głównie kosmetycznych przedmiotów,
bez większego wpływu na grę) i mają gwarantowany sukces i morze gotówki.


Dla mnie sukcesem tej gry moga okazac sie jedynie konsole na dzien dzisiejszy. Tam rynek jest o wiele szczuplejszy jesli chodzi o MMO, gralem w Final Fantasy i Defiance na ps3, totalna zenada szczegolnie to pierwsze. Mysle ze ESO akurat tutaj ma wieksze pole do popisu, na PC jednak przy takiej konkurencji chocby naprawde dobrego darmowego GW2 bedzie ciezko...chyba ze te Siege zadzialaja ;) Maja niby wypuszczac co miesiac nowy Content ale do tego rowniez jestem sceptycznie nastawiony. Jak to bywa z grami MMO przy starcie beda mieli rece pelne roboty i nie zdziwie sie jak beda zbyt zajeci naprawianiem bugow, wiec nowe przygody beda musialy poczekac :)

>Jeśli tylko uda nam się go raz trafić - mamy zaliczonego killa.

Hmm...musialem go w takim razie jakos bezwiednie trafic albo jednoczescie z innymi, tam byl taki spam ze ten npc zyl moze ulamek sekundy. ( Nie dziwie sie ze tak sie ociagal z powrotem).

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Nieśmiało pozwolę sobie zauważyć, że dokładnie to samo mówiono (i nadal się mówi) o TORze
- że to taki uproszczony KotOR, że ludzie się zawiedli, bo to nie KotOR 3 itp. Ok, ja
to wszystko rozumiem, ale chyba trzeba wiedzieć, co się kupuje i mieć świadomość tego,
że MMO to nie jest typowe RPG i że pewne zmiany zajść muszą. Ja do tego tytułu (podobnie
jak i do TORa) właśnie z takim nastawieniem podchodziłem i w żadnym momencie się nie
zawiodłem. W TORa grywam nadal, od czasu do czasu wykupuję sobie abonament i gram miesiąc,
półtora, aż mnie najdzie ochota na coś innego. Podobnie mam zresztą z LotRO.


Tez tak mam ze Star Warsem, ale jednak tam fabula jest prowadzona lepiej niz w ESO, moze i nawet lepiej niz w kazdym innym MMO jakie gralem. O dziwo wlasnie dla niej wracalem do gry, a nie dla rozgrywki online. Lotro tez jest swietne, po WoW bylo to MMo w ktore gralem najdluzej, moze tez troche z sentymentu do ksiazek Tolkiena.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

> (Nie jestes juz indywidualista ktory ratuje swiat, bo obok Ciebie biega masa ludzi
ktorzy Cie z tego wyreczaja.)

Kolejna, dla mnie, zaleta. Najbardziej lubię właśnie takie gry, gdzie nie jestem tym
jedynym zbawcą, gdzie mogę robić sobie co chcę. Ideałem pod tym względem (niedoścignionym
ideałem, dodam) jest dla mnie Wizardry VII, której urok polega na tym, że równolegle
z nami do celu dążą inni poszukiwacze przygód (gra jest przeznaczona dla pojedynczego
gracza, więc są oni sterowani przez komputer) i jeśli my tego celu nie osiągniemy, to
zrobią to oni. Tego mi ostatnio bardzo brakuje, bo gdzie nie spluniesz, tam gra o tym,
że tylko my możemy uratować świat. Super, fajnie jest czasem być bohaterem, ale przydaje
się też odmiana (dlatego, m.in., ciekawi mnie co wyjdzie z "This War of Mine").


Po czesci sie z Toba zgodze, ale... jednak w sytuacji kiedy lecisz na drugi koniec mapy zeby zlikwidowac swoj cel misji, w kocu odnajdujesz zlowieszczego moba, zaczynasz swoja upragniona walke 1vs1, (w koncu po to tyle tam szedles) a tu ktos Ci go ubija...Tu nie chodzi jak w Wizardry o konkurowanie kto pierwszy, a o wyreczanie i pozbawianie satysfakcji z ukonczonej misji. Koniec koncow przez takie cos zaczyna sie robic misje na pale i czlowiek przestaje skupiac sie na tresci zadania, bo wiekszosc z nich sprowadza sie i tak do tego samego, czyli na dotarciu do celu gdzie 50 osob juz czeka aby zrobic ten quest za Ciebie ;)

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Może właśnie dlatego kończyły kiepsko, że tworzono wokół nich hype, a potem okazywało
się, że hype to wszystko, co gra miała do zaoferowania.


Hype jest tworzony przez wydawcow jesli chodzi o ESO ale jakos na graczy srednio zadzialal.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:


> Do EOS podchodze po prostu sceptycznie, a wiesz mi ze chcialbym sie mylic.

I znowu - doświadczenia z innych gier nie zawsze muszą przenosić się na inne. Vide TOR
- tam praktycznie nie dawało się grać w PvP (a i po flocie łazić się nie dało), bo gra
była tak fatalnie zoptymalizowana, że robił się pokaz slajdów (zresztą nadal potrafi
tak być, choć jest już znacznie lepiej).


Ja nigdy nie mialem klopotow z FPS na pvp w SW, praktycznie wiekszosc swojego levelu robilem wlasnie na Warzone.


Natomiast ESO, wyglądające ślicznie (jak na

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

MMO, naturalnie) jest świetnie zoptymalizowane i na moim, już nie tak młodym, sprzęcie,
śmiga w 1920x1080 z detalami na High bez żadnego spowalniania, nawet tam, gdzie wokół
plącze się wielu graczy. Naprawdę zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, bo nawet o stareńkim
LotRO nie mogę tego powiedzieć.


Na mnie graficznie wrazenia nie zrobil, swiat wydawal mi sie pusty i statyczny. Jak na MMO ma dobra grafike ale nie na tyle by mi opadla kopara.

Dnia 17.03.2014 o 22:23, Ring5 napisał:

Ja grę kupuję na bank, grałem w oba weekendowe stress-testy i jestem zachwycony. Jedyne,
do czego mam zastrzeżenia, to fakt, że profesja, którą chciałbym się zajmować (Enchanting)
sprawia wrażenie trochę uproszczonej w porównaniu z takim, np., Blacksmithing, ale może
to się jeszcze zmieni, zobaczymy. W każdym razie jestem na tak i czekam na premierę.


Ja sie wstrzymam i zobacze jak sie gra rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

szczegolnie narzekali ze kolejna dobra seria single player zostanie zastapiona przez masowke


Zaraz, zarzutem wobec gry było nie to, że jest słaba, niegrywalna, brzydka, cokolwiek, ale to, że jest sieciówką? O_o

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

To prawda. Powiedz mi czy nie uwazasz jednak ze ESO nie rozni sie niczym od innych MMO
dostepnych na rynku? Mam na mysli jakies naprawde powazne roznice ktore by pokonaly konkurencje.


Siedzę w grach już ponad ćwierć wieku, odkąd dostałem pierwszy komputer (Atari 65XE, wcześniej grałem na ZX Spectrum u brata ciotecznego) i gdybym grał tylko w te tytuły, które czymś się wyróżniają, które są wyjątkowe, to do tej pory pewnie na palcach obu rąk mógłbym policzyć tytuły, w które grałem. "Wyjątkowość" jest zaletą, owszem, ale nie może być jedyną i najważniejszą cechą gry. Na przykład: wróciłem ostatnio, po kilku latach przerwy, do stareńkiego Titan Quest. Niby hack''n''slash jakich wiele (zarówno w dniu premiery, jak i, tym bardziej, dziś), jednak to właśnie ta gra przypadła mi do gustu. A przecież nie ma w niej tak naprawdę nic wyjątkowego, po prostu kawał solidnej roboty. I podobnie jest z ESO (i innymi tytułami) - nie muszą się wyróżniać, ważne, że można przy nich miło spędzić czas.

Ale ok, gdybym miał wymienić parę rzeczy, które od razu zwróciły moją uwagę w TESO, wspomniałbym o:
- craftingu, który pozwala mi zajmować się wszystkimi profesjami (z założeniem, że nigdy nie będę mistrzem w żadnej z nich);
- crafting, część druga: mogę dostosowywać wygląd tworzonych przedmiotów do moich preferencji, nie jestem ograniczony do kilku narzuconych odgórnie wzorów;
- poczuciu, że wreszcie nie jestem wysyłany na questy w stylu przysłowiowego już ubicia 10 szzczurów i dostarczenia ich ogonów;
- możliwości korzystania (i rozwoju) dowolnych umiejętności (nigdzie nie jest już sztywno zapisane, że grając klasą X muszę nosić ciężki pancerz, a klasą Y - tylko lekkie; teraz to ja decyduję, co chcę nosić);
- to już mniej wyróżniająca sprawa, ale jestem pod ogromnym wrażeniem optymalizacji gry, nie przypuszczałem, że będzie tak płynnie działać na moim sprzęcie.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Dla mnie jednak jest. Z doswiadczenia wiem ze w grze robi sie syf kiedy zaczyna byc F2P,


Po pierwsze, mylisz tu dwie rzeczy - poziom gry i poziom community. Jedno z drugim ma raczej niewiele wspólnego. Po drugie, nasze doświadczenia tu również są od siebie odmienne, bo z mojego doświadczenia wynika, że abonament w najmniejszym stopniu nie wpływa na poziom, jaki prezentuje sobą community. Jednym z powodów, dla których odszedłem z WoWa po kilku miesiącach gry było właśnie chamskie, niedojrzałe community, gdzie prośba o pomoc kończyła się w większości przypadków jedną z następujących rzeczy:
- wyśmianiem
- obelgami
- wsadzeniem na minę
Rzadko kiedy trafiał się gracz, który rzeczywiście pomagał. Dla odmiany, w darmowym (teraz) LotRO takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca, społeczność jest bardzo przyjazna i pomocna.

Moim zdaniem o tym, jaki poziom reprezentuje sobą community, decyduje poziom skomplikowania gry. Szanse na spotkanie jakiegoś buraka w EVE Online nie są mniejsze ze względu na abonament, ale z powodu poziomu trudności gry. Tak zwana "gimbaza" (popularne ostatnio słówko) po prostu gry nie ogarnia, więc poszli sobie pograć w coś prostszego.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Dla mnie sukcesem tej gry moga okazac sie jedynie konsole na dzien dzisiejszy.


Zobaczymy. Swoją drogą, to kolejny błąd twórców - uniemożliwienie cross-platformowego grania. Nie wiem, co nimi kierowało, ale to chyba najgłupsza decyzja, jaką podjęto.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

naprawde dobrego darmowego GW2


Przepraszam, ale z tego, co wiem, GW2 jest grą B2P, nie darmową.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

tam byl taki spam ze ten npc zyl moze ulamek sekundy.


I powtarzam to, co pisałem już wcześniej - powolne respy (lub wręcz ich brak) kluczowych postaci spowodowane były najczęściej bugami, o czym łatwo było się przekonać śledząc czat bądź fora. Najprostszym sposobem ich rozwiązania był restart gry w nadziei, że problem się rozwiąże. I często właśnie tak było.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Tez tak mam ze Star Warsem, ale jednak tam fabula jest prowadzona lepiej niz w ESO


Nie wiem, jak długo grałeś w TESO, ale gdybym miał porównywać fabułę takiego Jedi Knighta z TESO, to jednak to drugie wypada lepiej. Zresztą porównywanie obu tytułów jest trochę niewłaściwe - w TORze od początku mówiono, że to jest typowe MMO, tylko hybryda singlowego RPG (fabuła właśnie) oraz MMO. Miejscami wyszło to grze na dobre (wątki fabularne, głównie Imperialne), miejscami nie za bardzo.

Warto też zauważyć jeszcze jedną rzecz - TES raczej nigdy nie grzeszył jakąś szczególną fabułą, największą zaletą takiego Obliviona były widoczki, nie fabuła.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

zaczynasz swoja upragniona walke 1vs1, (w koncu po to tyle tam szedles) a tu ktos Ci go ubija...


Warto zwrócić uwagę na to, że niektóre (nie wiem, czy nie większość) cele misji nie są przeznaczone do likwidacji w pojedynkę. Często są to potężni przeciwnicy, do zdjęcia których potrzebujemy pomocy. I to mi się podoba, przypomina mi trochę dynamiczne łączenie się w grupy z WARa.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Ja nigdy nie mialem klopotow z FPS na pvp w SW, praktycznie wiekszosc swojego levelu
robilem wlasnie na Warzone.


Nigdy czyli od początku gry, od premiery? To znaczy, że albo masz niesamowity sprzęt, albo byłeś w grupce tych szczęśliwców, którym TOR śmigał (tak, były takie osoby). Wystarczy poczytać wątek poświęcony TORowi tu na gramie, by zobaczyć, ile osób narzekało na pokaz slajdów w PvP.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Jak na MMO ma dobra grafike ale nie na tyle by mi opadla kopara.


I znowu - gdybym zachwycał się tylko tymi wyjątkowymi tytułami, raczej niewiele gier byłoby w stanie zrobić na mnie wrażenie. Może pierwszy Crysis... Dla mnie ta gra jest świetna pod względem graficznym, bo raz, że świat jest naprawdę ładny, a dwa - można się tym delektować, ponieważ napracowali się przy optymalizacji.

Dnia 18.03.2014 o 01:34, Cykada85 napisał:

Ja sie wstrzymam i zobacze jak sie gra rozwinie.


Nawet, gdybym miał spędzić z grą tylko te darmowe 30 dni, i tak uważam, że będzie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować