Metal Gear Solid V: Ground Zeroes - recenzja

[Gram.pl 3]

Piotr Bajda

Kawa na ławę: Ground Zeroes to bezczelny skok na kasę i (niestety) znak czasów.

Przeczytaj cały tekst "Metal Gear Solid V: Ground Zeroes - recenzja" na gram.pl

[JayL 0]

Czemu mieliby wydawać za darmo coś, co nie znajdzie się w pełnej wersji gry? Poza tym 100zł za grę konsolową, która rzekomo zajmuje jakieś 10h przechodzona ze wszystkimi misjami pobocznymi, to nie jest dużo. Inne produkcje kosztują po 200 a często zapewniają podobną ilość rozgrywki. To już kwestia naszego rynku, że gry na konsole są horrendalnie drogie. Pomijam przy tym jakość produkcji, bo nie grałem, więc nie mnie się o niej wypowiadać. Sęk w tym, by nie nazywać demem czegoś, co nie jest w pełnoprawnej grze [chyba, że się mylę?] i skokiem na kasę tylko dlatego, że recenzentowi gra nie przypadła do gustu.

[CAPTAINCOMMANDO 0]

Bardzo dobrae. Takie przypadki powinny być piętnowane. To samo downgrade graficzny Watch dogs i Dark Souls 2. Ta sama bajka.

[Muradin 27]

Oho... no to powiem nie spodziewałem się aż takiego zjazdu po Ground Zeroes. Naprawdę o.O

[cHICEK 0]

A ja mówię stanowcze NIE takiemu modelowi wydawczemu. DLC już nam wystarczą, nie potrzeba jeszcze płatnych prologów na kilka godzin czy gier wydawanych w odcinkach... A przynajmniej nie za taką kasę.

[Sipso 0]

Metal Gear Rising Revengeance - 5h, ~190zł.
Metal Gear Solid V Ground Zeroes - ~8h contentu, 100zł.

Da się speedrunować pomijając cały content w 10min? -1000 do oceny.

[trocz 0]

> Metal Gear Rising Revengeance - 5h, ~190zł.
> Metal Gear Solid V Ground Zeroes - ~8h contentu, 100zł.
>
> Da się speedrunować pomijając cały content w 10min? -1000 do oceny.

Mijasz się z sednem - chodzi o jakoś contentu, a nie jego ilość. Ten w Ground Zeroes jest po prostu słaby.

[Kamiloos 0]

> Mijasz się z sednem - chodzi o jakoś contentu, a nie jego ilość. Ten w Ground Zeroes
> jest po prostu słaby.
>

Kwestia gustu, ja przy GZ bawie sie swietnie, robiac spec-opsy na rozne sposoby. Za pierwszym razem nawet nie pomyslalem o tym, zeby wsiasc do wozu opancerzonego i po prostu wystrzelac wszystko na mapie :P Frajdy prawie tyle co przy pierwszym podejsciu :P

[Principes 0]

Dnia 25.03.2014 o 21:19, Kamiloos napisał:

Kwestia gustu, ja przy GZ bawie sie swietnie, robiac spec-opsy na rozne sposoby. Za pierwszym
razem nawet nie pomyslalem o tym, zeby wsiasc do wozu opancerzonego i po prostu wystrzelac
wszystko na mapie :P Frajdy prawie tyle co przy pierwszym podejsciu :P

Wersje demo gier z cyklu Rainbow Six (do Raven Shield włącznie) zawierały bodajże po jednej misji, które również można było ukończyć na multum sposobów, o czym każdy weteran serii doskonale wie (dziesiątki godzin zabawy gwarantowane). Twórcy mieli jednak poczucie przyzwoitości i za ten przywilej nie kazali nikomu płacić...

[One_of_the_Many 9]

Irytuje mnie używanie słowa "sandbox" w kontekście każdej gry z jako tako otwartym światem.
Sandbox to gra, w której tworzy się lub trwale modyfikuje świat gry.

[Anonim_44498ce95aa517495ae674381dfa536bd9fbd3178a7d51b4723c0e94bc93d906 1]

Dnia 25.03.2014 o 22:20, Principes napisał:

ciach

Przyzwoitość je passe w czasach gdy ludzie dadzą sobie nędzne demko wcisnąć za trzydzieści baksów.

[Dragoon84 0]

Ale przeciez to w ogole tak, jakby recenzowac Gran Turismo Prologue. Takich "gier" po pierwsze w ogole nie powinno sie wydawac. Moj kumpel myslal do niedawna, ze MGS Ground Zeroes to pelnoprawna piata czesc, nawet cieszyl sie, ze tak tanio. Wyprowadzilem go z bledu, ale autentycznie moze taki zabieg zmylic czlowieka, ktory nie siedzi nosem w branzy. A jak juz taki twor powstanie, to nie powinno sie go recenzowac w ogole.

[IC81 0]

Już na tej stronie to pisałem ale widzę że musze to powtórzyć. To nie jest demo ale co najwyżej płatne dlc wypuszczone przed premierą gry właściwej. Nie można nazywać demem fragmentu rozgrywki o którym autor nie wie czy znajdzie się w mgs5 bo ta jeszcze się nie ukazała. Określanie gry w minusach recenzji jako płatne demo to próba wprowadzenia w błąd czytających, których interesuje ocena w recenzji i rzucają okiem tylko na podsumowanie. Gra jak na konsolę jest tania. Przypomnę dlc fabularne na pc to w większości przypadków cena 14,99 euro w wersji cyfrowej, a gry na pc są tańsze.

[Pryka 0]

> ciach
@IC81

Tak, tak... Tylko nawet Kojima nazwał Ground Zeroes tutorialem... to w sumie nawet gorzej niż demo...

Kojima - "Ground Zeroes is more like a tutorial"

[Darkstar181 0]

Dnia 25.03.2014 o 19:48, JayL napisał:

Czemu mieliby wydawać za darmo coś, co nie znajdzie się w pełnej wersji gry?

Zdajesz sobie sprawę ile w przeszłości wyszło wersji demonstracyjnych gier których zawartość nie była uwzględniona w pełnej wersji ? Chociażby taki Half-Life Uplink, albo pierwszy Ghost Recon. Pierwsze demo to zupełnie inna historia, fabuła, taki w zasadzie mod. Misja demonstracyjna Ghost Recon to wprowadzenie do pełniaka, nie jest w nim uwzględniona. To samo z trzema misjami z demka Warcrafta III.
>Poza tym

Dnia 25.03.2014 o 19:48, JayL napisał:

100zł za grę konsolową, która rzekomo zajmuje jakieś 10h przechodzona ze wszystkimi misjami
pobocznymi, to nie jest dużo.

Jakie 10 ? 2 godziny to ponoć maks. Skąd wytrzasnąłeś 10 godzin ?

[kodi24 0]

Dlaczego za darmo?? Ehh, po pierwsze Kojima sam określił GZ mianem samouczka, wiec jeśli komuś żal tych 100 złotych polskich to niech za darmo obejrzy sobie główny wątek na YT, tym samym zaliczając prolog do właściwej gry, czyli Phantom Pain. Kto chce się zapoznać z drobnymi zmianami w mechanice gry, przekonać się na własnej skórze co wydarzyło się między MGS:PW a zapowiedzianym PP wysupła te 100zł choćby i dlatego, że na dany moment nie ma zbyt wielu alternatyw. Ewentualnie poczeka na wydanie zbiorcze PP+GZ w lepszej cenie.
Opieprz za bycie płatnym demem to kwestia indywidualna, każdy ma prawo. Ale odnoszę wrażenie, że te 3.5 nie wynikły z dziadowości gry samej w sobie, lecz podejścia autora recki do kwestii wartości tematu w złotówkach, co paradoksalnie wcale nie pomaga mi w wyborze;

[Dared00 2]

Dnia 26.03.2014 o 08:26, Darkstar181 napisał:

Jakie 10 ? 2 godziny to ponoć maks. Skąd wytrzasnąłeś 10 godzin ?

2 godziny to główny wątek, są jeszcze misje poboczne i znajdźki.

[Numenpl 9]

> Metal Gear Rising Revengeance - 5h, ~190zł.
> Metal Gear Solid V Ground Zeroes - ~8h contentu, 100zł.
>
> Da się speedrunować pomijając cały content w 10min? -1000 do oceny.

Nawet speedruna nie trzeba robić Angry Joe który jak sam gada jest beznadziejny w Metal Gear''a przeszedł grę w niecałe 1.5 godz. ale znaleźli się i tacy co cały content przeleźli w niecałą godz., a dokładniej w niecałe 55 min.

[M_Siwy 0]

Współczuje tm co tak szybko gry przechodzą. Ja gram by się odprężyć powoli bez nerwów czy jakichkolwiek spinek. 1,5 h to trochę mało by się nacieszyć grą.

[Martius0 0]

Dnia 25.03.2014 o 20:08, Sipso napisał:

Metal Gear Rising Revengeance - 5h, ~190zł.
Metal Gear Solid V Ground Zeroes - ~8h contentu, 100zł.

Da się speedrunować pomijając cały content w 10min? -1000 do oceny.

Jak już dla Ground Zeroes liczysz poboczne pierdoły (i może różne poziomy trudności) to może dla Rising zróbmy tak samo?