Disciples II + dodatki

[Argon 0]

Moim zdaniem najsłabszy jest bandyta, bo ilość doświadczenia, którą trzeba na

Dnia 12.01.2006 o 00:38, Treant napisał:

niego zdobyć uczyni Żądlca, ognistego i lodowego łucznika solidnymi shooter''ami (na dodatek
ich specjalne obrażenia nie są redukowane przez pancerz, co ma duże znaczenie przy zdobywaniu
miast i stolic).

nie uważam, że bandyta jest najsłabszy,ze strzelców. można tylko dyskutować czy jest tyle wart ?
często brakowało mi po prostu tych 3000 by strzelcy mogli wskoczyc na wyzszy poziom.

Dnia 12.01.2006 o 00:38, Treant napisał:

Do czarodziejów przyczepiać się nie mogę: przydatny bywa Teurg, podobnie ma
się sprawa z uzdrowicielami. Szkoda tylko, że elfy to rasa drugiego szeregu...

zawsze można coś dokupić do pierwszego szeregu jak centaury komuś nie odpowiadają.

[Treant 0]

Dnia 12.01.2006 o 01:54, argon napisał:

nie uważam, że bandyta jest najsłabszy,ze strzelców. można tylko dyskutować czy jest tyle wart ?
często brakowało mi po prostu tych 3000 by strzelcy mogli wskoczyc na wyzszy poziom.

Droga do bandyty jest na tyle długa, że dawno można mieć wszystkie wymagane budynki (nigdy nie miałem problemów finansowych odnośnie rozwoju tej postaci). Niestety przez jakiś czas musisz znosić w drużynie tego cieniasa, co zadaje 2x 30 obrażeń, podczas gdy wszystkie inne ścieżki rozwoju oferują większe obrażenia.

Dnia 12.01.2006 o 01:54, argon napisał:

zawsze można coś dokupić do pierwszego szeregu jak centaury komuś nie odpowiadają.

Niestety nie zawsze coś sensownego. Ale kiedyś kupiłem brązowego pająka.
Podczas kampanii tak napakowałem czarodziejkę, że stała po środku pierwszego szeregu, a po bokach lodowi łucznicy.

[Argon 0]

zmusiłeś mnie do zainstalowania gry :) może przejde jeszcze raz cały dodatek tylko, że taraz na poziomie b.trudnym,ciekawe czy mi sie to uda bo na śrenim musiałem mocno kombinować by nie nadziac się na jakieś zasadzki wysyłając złodzei.

Dnia 12.01.2006 o 10:19, Treant napisał:

Droga do bandyty jest na tyle długa, że dawno można mieć wszystkie wymagane budynki (nigdy
nie miałem problemów finansowych odnośnie rozwoju tej postaci). Niestety przez jakiś czas musisz
znosić w drużynie tego cieniasa, co zadaje 2x 30 obrażeń, podczas gdy wszystkie inne ścieżki
rozwoju oferują większe obrażenia.

gdy możesz rozbudowywać w mieście do 3 poziomu to bandyta sie nie opłaca, warto postawic na wartownika lub obrońcę gaju. jednak w nastepnych misjach mamy :
pozim 4 - zbójca 2x55 obrażeń, PŻ 155
pozim 5 - maruder- 2x70 obrażeń, PŻ 170 !! :o
dlatego uważam, że ta ścieżka rozwoju dla łuczników jest najlepsza

[Sheltem 0]

Zapominacie o jednym przy porównywaniu Wartownika/Obrońcy gaju/Żądlca z Maruderem!
Maruder na każdy swój następny awans potrzebuje coraz więcej doświadczenia.

[Argon 0]

Dnia 12.01.2006 o 19:23, Sheltem napisał:

Zapominacie o jednym przy porównywaniu Wartownika/Obrońcy gaju/Żądlca z Maruderem!
Maruder na każdy swój następny awans potrzebuje coraz więcej doświadczenia.

maruder faktycznie musi osiągnąć 2655 doświadczenia (to rzeczywiście duzo) by wejść na następny lvl
jednak nic mi nie wiadomo na temat tego, że ten próg się zmienia.
będę musiał to sprawdzić...

[Treant 0]

Dnia 12.01.2006 o 11:11, argon napisał:

gdy możesz rozbudowywać w mieście do 3 poziomu to bandyta sie nie opłaca, warto postawic na
wartownika lub obrońcę gaju. jednak w nastepnych misjach mamy :
pozim 4 - zbójca 2x55 obrażeń, PŻ 155
pozim 5 - maruder- 2x70 obrażeń, PŻ 170 !! :o
dlatego uważam, że ta ścieżka rozwoju dla łuczników jest najlepsza

Akurat nie mam teraz BE, bo pożyczyłem od kolegi PG i dałem mu tamten dodatek, gdyby chciał sobie pograć. Do czego zmierzam? Najdłuższa ścieżka rozwoju łuczników wymaga pewnej ilości doświadczenia (suma od poziomu 1 do 4, żeby osiągnąć poziom 5), podczas gdy pozostałe to suma jedynie 2 poziomów. Zsumuj ilość PD potrzebną do awansu z poziomu 3 na 5, a następnie podziel tę wartość przez tyle punktów, ile potrzebują Żądlec, Wartownik oraz Obrońca Gaju na awans na kolejny poziom i odrzuć część ułamkową. Uzyskasz wtedy ilość leveli, o które awansowałby każdy z nich do momentu zdobycia tylu PD ile jest wymagane na marudera. Potem sprawdź jakie premie dostają Żądlec, Maruder oraz Obrońca Gaju po każdym awansie na poziom. Przemnóż je przez uzyskaną wcześniej ilość poziomów i dodaj do ich podstawowych statystyk.

[Ytan 0]

Kupiłem Disciples II Straznicy światła i Słudzy ciemności, natomiast przy wyborze kampani pojawia się Mroczne proroctwo i Słudzy ciemności, czy tak jest czy z moją wersją jest cos nie tak???

[Raylin 0]

Dnia 17.01.2006 o 22:56, Ytan napisał:

Kupiłem Disciples II Straznicy światła i Słudzy ciemności, natomiast przy wyborze kampani pojawia
się Mroczne proroctwo i Słudzy ciemności, czy tak jest czy z moją wersją jest cos nie tak???

To nie jest błąd. Podstawka ma poprostu w podtytule Mroczne Proroctwo (pełna nazwa ang. to Disciples: Dark Prophecy). Straznicy światła i Słudzy ciemności to dwa dodatki, które masz już dołączone do gry. Przy wyborze rasy program pyta cię więc czy chcesz wybraną rasą grać w podstawkę, czy w dodatek (w twoim przypadku widzę, że wybrałeś którąś "złą" rasę :P).

[Argon 0]

Dnia 17.01.2006 o 22:56, Ytan napisał:

Kupiłem Disciples II Straznicy światła i Słudzy ciemności, natomiast przy wyborze kampani pojawia
się Mroczne proroctwo i Słudzy ciemności, czy tak jest czy z moją wersją jest cos nie tak???

Wszystko wydaje się byc OK. W Strażników Światła i tak nie zagrasz dopóki nie będziesz miał bohaterów przynajmniej poziomu 10 no i powinienes grać rasą "dobrą"

[XMANIA 0]

Dnia 17.01.2006 o 23:47, argon napisał:

> Kupiłem Disciples II Straznicy światła i Słudzy ciemności, natomiast przy wyborze kampa.....

Ja grałem wszystkimi rasami i wydaje mi się że najlepsze rasy są złe, bo mają najlepszych wojowników tj czempiony skieletów i władcy demonów itp.

[Argon 0]

Dnia 18.01.2006 o 10:11, XMANIA napisał:

Ja grałem wszystkimi rasami i wydaje mi się że najlepsze rasy są złe, bo mają najlepszych wojowników
tj czempiony skieletów i władcy demonów itp.

też grałem wszystkimi rasami we wszystkich dodatkach do Disciples II :>
i fakt, że nieumarli mają silne jednostki ale to nie wojownicy sa najważniesi w tej rasie tylko ścieżka rozwoju do upiora a potem śmierci. te jednostki są odporne na oręż i mają dosyć wysoka inicjatywę.
Zdążą wyeliminować wrogich magików zanim Ci porzystapią do działania.
jest jednak i na nich sposób..;)

[XMANIA 0]

Dnia 18.01.2006 o 10:27, argon napisał:

> Ja grałem wszystkimi rasami i wydaje mi się że najlepsze rasy są złe, bo mają najlepszych
wojowników
> tj czempiony skieletów i władcy demonów itp.

też grałem wszystkimi rasami we wszystkich dodatkach do Disciples II :>
i fakt, że nieumarli mają silne jednostki ale to nie wojownicy sa najważniesi w tej rasie tylko
ścieżka rozwoju do upiora a potem śmierci. te jednostki są odporne na oręż i mają dosyć wysoka
inicjatywę.
Zdążą wyeliminować wrogich magików zanim Ci porzystapią do działania.
jest jednak i na nich sposób..;)

Inicjatywa się nie liczy w Disciples, sprawdziłem to... ;)

[Argon 0]

Dnia 18.01.2006 o 10:37, XMANIA napisał:

Inicjatywa się nie liczy w Disciples, sprawdziłem to... ;)

proszę jaśniej bo nie rozumiem dlaczego sie nie liczy ? :]

[XMANIA 0]

Dnia 18.01.2006 o 12:38, argon napisał:

> Inicjatywa się nie liczy w Disciples, sprawdziłem to... ;)

proszę jaśniej bo nie rozumiem dlaczego sie nie liczy ? :]

A do czego ona w ogóle jest ??? Czy jakaś postać miała jej dużo czyu mało to nic nie zmieniało...

[Napek 0]

Dnia 18.01.2006 o 20:27, XMANIA napisał:

> > Inicjatywa się nie liczy w Disciples, sprawdziłem to... ;)
>
> proszę jaśniej bo nie rozumiem dlaczego sie nie liczy ? :]
A do czego ona w ogóle jest ??? Czy jakaś postać miała jej dużo czyu mało to nic nie zmieniało...

Ja nie wiem, czy ty żartujesz, czy nie... Przecież od inicjatywy zależy w jakiej kolejności będą atakować jednostki w trakcie walki... No chyba, że to był żart, to widać mam kiepskie poczucie humoru:P

[Budo 0]

Inicjatywa określa kolejność ataku jednostek, ludzie mają największą generalnie i to mi się zawsze w nich podobało. Wysoka inicjatywa daje przewagę w walce, np taki olbrzym zawsze jedzie ostatni (i 30), chyba żę znajdzie się coś co ma jeszcze mniej.

[Lisuu 0]

Disciples II jest extra... Podoba mi się to że to drużyna to drużyna... nie ma kilkaset jednostek. Moim ulubionym zestawem drużyny jest Mag Dowódca - Wojownik - Strzelec - Mag :D

[Raylin 0]

Dnia 18.01.2006 o 20:39, Lisuu napisał:

Disciples II jest extra... Podoba mi się to że to drużyna to drużyna... nie ma kilkaset jednostek.
Moim ulubionym zestawem drużyny jest Mag Dowódca - Wojownik - Strzelec - Mag :D

Za pierwszym razem też wziąłem maga-dowódcę, ale potem doszedłem do wniosku, że jednostki ustawia się lepiej kiedy dowódca jest wojownikiem - niedużo jest jednostek walczących wręcz i mogących stać w pierwszej linii, dlatego bohatera ustawiałem zwykle z przodu pośrodku (obojętnie czy był magiem czy wojownikiem). Dzięki temu w pierwszej linii miałem bohatera-wojownika i dwóch wojowników walczących wręcz, a w drugiej maga, uzdrowiciela i strzelca - czyli praktycznie każdy rodzaj jednostek. Mimo to miło wspominam fakt, że mój bohater-mag zadawał wszystkim ponad 100 obrażeń niszcząc przy tym wszystkie słabsze armie już w pierwszej turze :)

[Lisuu 0]

Dnia 18.01.2006 o 21:35, Raylin napisał:

> Disciples II jest extra... Podoba mi się to że to drużyna to drużyna... nie ma kilkaset
jednostek.
> Moim ulubionym zestawem drużyny jest Mag Dowódca - Wojownik - Strzelec - Mag :D

Za pierwszym razem też wziąłem maga-dowódcę, ale potem doszedłem do wniosku, że jednostki ustawia
się lepiej kiedy dowódca jest wojownikiem - niedużo jest jednostek walczących wręcz i mogących
stać w pierwszej linii, dlatego bohatera ustawiałem zwykle z przodu pośrodku (obojętnie czy
był magiem czy wojownikiem). Dzięki temu w pierwszej linii miałem bohatera-wojownika i dwóch
wojowników walczących wręcz, a w drugiej maga, uzdrowiciela i strzelca - czyli praktycznie
każdy rodzaj jednostek. Mimo to miło wspominam fakt, że mój bohater-mag zadawał wszystkim ponad
100 obrażeń niszcząc przy tym wszystkie słabsze armie już w pierwszej turze :)

No ten sposób aktualnie testuje grając Krasnoludami :P lecz tam mam jednostke dodatkową ( Syn Ymira ) , Wojownika ( Czcigodny ) , Strzelca ( Mistrz Kuźni czy jakoś tak :D ) no i Wojownik na 4 poziomie. Zawsze by sprawdzić wroga przyzywam jednostke np. Roc by go dokładnie sprawdzić :D. No ale to mój sposób.

[Argon 0]

Dnia 18.01.2006 o 21:35, Raylin napisał:

Za pierwszym razem też wziąłem maga-dowódcę, ale potem doszedłem do wniosku, że jednostki ustawia
się lepiej kiedy dowódca jest wojownikiem - niedużo jest jednostek walczących wręcz i mogących
stać w pierwszej linii, dlatego bohatera ustawiałem zwykle z przodu pośrodku (obojętnie czy
był magiem czy wojownikiem). Dzięki temu w pierwszej linii miałem bohatera-wojownika i dwóch
wojowników walczących wręcz, a w drugiej maga, uzdrowiciela i strzelca - czyli praktycznie
każdy rodzaj jednostek. Mimo to miło wspominam fakt, że mój bohater-mag zadawał wszystkim ponad
100 obrażeń niszcząc przy tym wszystkie słabsze armie już w pierwszej turze :)

magowie mają dwie wady. po pierwsze najmniej zycia z wszystkich bohaterów i mają mało punktów ruchu.

Ja zawsze biore dowódców strzelców i jak maja buty i rozwiniete umiejetności marszu to mają aż 92 pkt ruchu. Zawsze taki super bohater dojdzie na czas tam gdzie zaczyna byc goraco...