Trylogia Mass Effect na nowe konsole widziana w ofercie jednego ze sklepów

[Demagol 0]

Gry się wypaliły, bo segment AAA obecnie jest rakiem. Kiedyś gry tej klasy kosztowały kilka milionów i często wyznaczały nowe trendy i kierunki w branży. Dzisiaj kosztują kilkadziesiąt, czasem kilkaset i są po prostu w większości beznadziejne tak naprawdę. Cała kasa nie idzie na porządne wykorzystanie technologii, tylko marketing, oprawę i filmiki, ogółem treści w tym zero.

Rynek zaczyna się zmieniać, wydawcy zobaczyli, że gry AAA nie opłacają się na dłuższą metę, ale nie sądzę, żeby ci duzi zmienili swoje podejście. Mam nadzieję, że nie zawali nas stos "remasterów", ale ja się tam o to nie boję jako gracz pecetowy, bo tutaj gier mam tysiące (setki tysięcy?). Inna sprawa, że ta nowa generacja to zawód, bo poza nieco lepszą grafiką są to takie same, tak samo odtwórcze gry, tylko całe szczęście, że się branża trochę przebudziła i recenzenci zjechali większość startowych tytułów, co jest dobre.

[Eternal101 0]

Dnia 03.05.2014 o 17:05, Muradin_07 napisał:

Bliski czegoś w sumie rewolucyjnego jest Oculus Rift. Może nie tyle co rewolucyjnego
co po prostu nieco świeższego i ulepszonego niż do tej pory było. Natomiast nawet grając
w moje ulubione shootery/strategie/cRPG i inne gry po prostu widzę, że nic nowego nie
ma i mnie to specjalnie nie dziwi. Jeszcze lata temu skakałem z radości jak mogłem przez
barierkę przeskoczyć w taki sposób, w jaki można to robić np. w Battlefieldzie i to było
super, bo było realistyczne... a nie jak w CSie czy innych ctrl+spacja i skok jest nieco
inny.

W wspomnianym przez Ciebie CS''sie ctrl spacja pozwala na wyższe skoki, choć nie wiem jakim cudem skoro ctrl=kucnięcie, skakanie na kuckach ma byc wyższe? Sorry ale nie realne ;(. Co do OR to faktycznie zawieje świeżością, oby tylko facebooki i inne tego typu korporacje nie zmaściły potencjału tej technologi, no zawsze jest project Morpheus ostatecznie od Sony, ale kto wie czy oni nie zrobią tego gadżetu kompatybilnego tylko z ich konsolą ;<.

A to co napisał Demagol to 100% racji, mam tylko nadzieję że duże firmy zmienią swoje podejście i rynek gier AAA całkowicie się nie pogrąży.

[Muradin 27]

Pozwala. Jeśli nie możesz gdzieś wskoczyć po prostu naciskasz podczas podskoczenia ctrl i wtedy dostajesz się tam, gdzie normalny skok by raczej nie pozwolił. Nic nowego, to było zawsze.

[Demagol 0]

Rynek gier AAA powinien się pogrążyć, a na jego gruzach powinno powstać nowe oblicze gier AAA, jak w latach 90. Żal, że to w tych czasach powstało kilka prawdziwie rewolucyjnych gier, które wtedy zignorowano, a które wyprzedziły swoją epokę. Gdyby zrobić je za pomocą dzisiejszych technologii byłyby cuda, ale co z tego, skoro gry ogółem są dzisiaj ograniczone na każdym polu - intelektualnym, technologicznym i growym (bo gameplay w większości ssie).

[Sarinew 3]

Jak ktos przypuszczal po hasle "next gen" ze bedzie "miód i fajerwerki", to sie zawiedzie, przynajmniej teraz, bo te "next gen", to raczej nowy model w rozwoju np. model samochodu 2014 nie bedzie wiele sie roznil od modelu 2012, i jakby tak sie patrzylo na nowe konsole to bylby mniejszy hype, ale przerwa miedzy nowym numerkiem byla zbyt dluga. Przez wiele lat robili gry na ps3 i xbox(minie jakiś czas zanim zmienią "zasady" produkcji) oraz czesc tytulow na "next gen" jest dostepna na starcie na starszych generacjach( nawet Wii czy ps3, o ktorym mowiono, ze ciezko na nim robic gry? ) plus plotki typu, ze Ryse mial byc na starszej generacji, ale przeniesli go na xboxa. Wniosek: czesc gier jest robionych wg "zasad" z czasow ps3/x360, a nie zasad next gen. Nie nastraja to dobrze, a mialo byc tak pięknie.