Zaloguj się, aby obserwować  
A-cis

Literatura SF

1529 postów w tym temacie

A co z serią "Rakietowe szlaki"? To siedmiotomowa antologia klasycznego science fiction.
Ze strony sklepu solarisnet.pl: "Siedem tomów, 3600 stron, 102 opowiadania i krótkie powieści, same najsłynniejsze tytuły". Widzę, że jest niezła promocja (7 tomów w cenie 5).

Sprawdź sobie oficjalną stronę internetową tej serii: http://www.rakietoweszlaki.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym Zajdla moim zdaniem razem z Lemem najlepsi polscy pisarze. "Limes Inferior" to chyba najlepsza powieść S-F jaką czytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2012 o 00:09, kerkas napisał:

Fakt, ale mimo wszytko szkoda ale tak jak napisałeś spowoduje to zapewne wznowienie powieści
obu braci.
Szkoda że wielkich twórców literatury docenia się dopiero po śmierci.

no nie gadaj, Strugackich i innych których np. wymieniłeś za życia uważano za mistrzów sf a niektóre ich dzieła są uważane za klasykę gatunku. nie wiem czy to wydarzenie spowoduje to wznowienie książek ale na pewno byłoby to jakiś miły gest. w końcu teraz chyba oprócz paru książek braci "przenicowany świat", "poniedziałek zaczyna się w sobotę", "piknik na skraju drogi", "trudno być bogiem" (tak z pamięci wymieniłem więc może o jednej albo dwóch książkach zapomniałem) nie można kupić nic nowego i trzeba polować w antykwariatach czy na aukcjach.

MKRaven
jako że Zajdla już wcześniej polecono, ja w zaproponuję książkę w podobnym stylu Edmunda Wnuka-Lipińskiego "Wir pamięci. Rozpad połowiczny. Mord założycielski". są to trzy opowiadania łączące się fabułą w dodatku wydane w jednej książce.

PanSpam
dla mnie wszystkie powieści Zajdla są po prostu świetne. tak samo zresztą jak opowiadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam chciałem po prostu podać przykładowy tytuł, a "Limes Inferior" - przynajmniej moim zdaniem - bije wszystko inne na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za pomysły. Myślę, że Limes Inferior to będzie to czego szukam, a po samym opisie książki widzę, że i podkradnę ją ojcu jak przyczyta ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2012 o 16:43, PanSpam napisał:

Też tak uważam chciałem po prostu podać przykładowy tytuł, a "Limes Inferior" - przynajmniej
moim zdaniem - bije wszystko inne na głowę.

a ja chyba nie umiałbym wybrać między "limes..." a np. "paradyzją" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2012 o 23:03, A-cis napisał:

W wieku 79 lat zmarł drugi (młodszy) z braci Strugackich - Borys Strugacki. Wraz ze swoim
bratem Arkadym (zmarłym w 1991r.) napisali wiele znanych powieści SF z najbardziej znaną
"Piknik na skraju drogi" na czele.


Za "Piknik..." to ja bym im pomnik postawił. Bo gra "Stalker" piknikiem stoi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2012 o 21:21, Gregario napisał:

a ja chyba nie umiałbym wybrać między "limes..." a np. "paradyzją" :)

"Paradyzja" stoi u mnie na drugim miejscu ;] Ew. jeszcze "Wyjście z Cienia". Chociaż właściwie u Zajdla to wszystko jedno co pisze i tak jestem stanie to przeczytać w kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2012 o 19:24, MKRaven napisał:

Dzięki Panowie za pomysły. Myślę, że Limes Inferior to będzie to czego szukam, a po samym
opisie książki widzę, że i podkradnę ją ojcu jak przyczyta ;) .

przypomniała mi się jeszcze książka "robot" Adama Wiśniewskiego-Snerga. jako ciekawostkę łączącą tę książkę z "limes inferior" mogę dodać że autor "robota" jest głównym bohaterem w "limes..." :)

PanSpam
kwestia gustu :) ja nie umiałbym wybrać między tymi dwiema książkami. jedna ma świetny pomysł systemu gospodarczego i społecznego który mógłby zadziałać w rzeczywistości. druga bardziej nawiązuje do "roku 1984" i pokazuje koalang który jest dla mnie wynalazkiem bijącym orwellowską nowomowę. "wyjście z cienia" też jest ciekawe (np. pomysł na pokazanie obcych) ale książka przez to że skierowana do młodzieży jest wg mnie trochę prostsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co określa science fiction? Spotkałem się ze stwierdzeniem, że Star Wars nie jest SF co raczej rozumiem bo to takie kosimcze fantasy bardziej, ale spotkałem się też ze stwierdzeniem, że Diuna nie jest SF. Więc, jako nowy w gatunku, pytam co określa, że dana powieść/opowiadanie jest SF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:30, Fimbulvinter napisał:

Co określa science fiction? Spotkałem się ze stwierdzeniem, że Star Wars nie jest SF
co raczej rozumiem bo to takie kosimcze fantasy bardziej, ale spotkałem się też ze stwierdzeniem,
że Diuna nie jest SF. Więc, jako nowy w gatunku, pytam co określa, że dana powieść/opowiadanie
jest SF?


Najprostsza definicja to taka SF:
przedstawienie dwoistej natury człowieka i świata, nadziei i obaw związanych z rozwojem nauki czy podbojem kosmosu, a zarazem pozwalałaby na zachowanie wiary w rozum.

Krzysztof Loska

Moja definicja:
Połączenie nauki (science) i fikcji (fiction) przedstawianie różnych wizji przyszłości, mogące być powiązane z terażniejszością lub stanowiące konsekwencję obecnego stanu reczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zarówno Star Wars, jak i Diuna, to SF.
Po prostu nie są one typową "twardą", kanoniczną SF.

A ów twardy kanon, to technika i jej wpływ na człowieka w przyszłości bez żadnych "tajemnych mocy".
Dlatego tez i SW, Diuna czy podobne w kliamcie filmy/literatura/gry wzbudzają oburzenie u purystów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:41, meryphillia napisał:

Zarówno Star Wars, jak i Diuna, to SF.
Po prostu nie są one typową "twardą", kanoniczną SF.

A czy Diuna i Star Wars to aby nie bardziej space opery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:30, Fimbulvinter napisał:

Co określa science fiction? Spotkałem się ze stwierdzeniem, że Star Wars nie jest SF
co raczej rozumiem bo to takie kosimcze fantasy bardziej, ale spotkałem się też ze stwierdzeniem,
że Diuna nie jest SF. Więc, jako nowy w gatunku, pytam co określa, że dana powieść/opowiadanie
jest SF?


Myślę, że też przez to, że wszystkie fikcyjne elementy, które wprowadza autor, da się wytłumaczyć za pomocą rozumu przynajmniej w uniwersum książki. Elementy fikcyjne nie są w stosunku do świata przedstawionego nadprzyrodzone. Można je wytłumaczyć przy pomocy praw rządzących w wykreowanym świecie. Dla przykładu powieść z cudami takimi jak zmartwychwstanie by nie przerzedła jako SF, byłaby raczej fantasy. Gwiezdne Wojny ze swoją mocą i Jedi są raczej fantasy niż SF, ponieważ moc działa bardziej na zasadzie czarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:48, meryphillia napisał:

A czymże Space Opera nie jest, jak nurtem w SF? ;)

Owszem, ale to podgatunek z własną nazwą, więc lepiej użyć terminu space opera niż "niestandardowe S-F" :-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale nadal ten podgatunek, to SF i o to padło pytanie w pierwszym poście do którego wszyscy się odnosimy.

Próba natomiast idiotycznego dzielenia na "podgatunki" kończy się tak, jak napisał to wyżej Pawciu45.
Co to za "fantasy" gdzie są statki kosmiczne i lasery...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:53, Hubi_Koshi napisał:

> A czymże Space Opera nie jest, jak nurtem w SF? ;)
Owszem, ale to podgatunek z własną nazwą, więc lepiej użyć terminu space opera niż "niestandardowe S-F" :-3

Dlaczego zaraz niestandardowe? Space opera to specyficzny gatunek ze względu na objętość (nawiązuje do oper mydlanych), ilość bohaterów i wątków, ale to jest jak najbardziej standardowe SF.
Jedna z lepszych powieści Hamiltona "Dysfunkcja rzeczywistości" (plus kontynuacje) nosi określenie Space opera, ale to jest piękne SF. Inna sprawa, że to jest łącznie ok. 4 tys. stron :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba rozumiem, ale trudno mi to opisać. Żeby SF było kanoniczne wszystkie elementy świata muszą być na swój sposób logiczne, czyli bez żadnych ognistych kul czy innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:58, meryphillia napisał:

Próba natomiast idiotycznego dzielenia na "podgatunki" kończy się tak, jak napisał to
wyżej Pawciu45.
Co to za "fantasy" gdzie są statki kosmiczne i lasery...

Science Fantasy :-3
http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/Main/ScienceFantasy?from=Main.ScienceFictionVersusFantasy
@A-cis
Odnosiłem się do tego jak meryphillia określił Star Wars i Diunę "Po prostu nie są one typową "twardą", kanoniczną SF.
"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować