Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

10 rzeczy, które chciałabym zobaczyć w Assassin`s Creed Unity

40 postów w tym temacie

Dnia 31.05.2014 o 20:01, cHICEK napisał:

Zgadzam się że te elementy wprowadziły wiele do gameplayu, może poza kontrolerami ruchowymi
które nic fajnego nie dodały a wręcz przeciwnie. Chociaż uważam że do wielu z tych innowacji
żaden next gen nie był potrzebny.

Na Wii całkiem sporo tych gier było. Kinect też w niektórych gatunkach sprawdzał się dobrze (głównie produkcje taneczne).

Dnia 31.05.2014 o 20:01, cHICEK napisał:


Natomiast gra w 1080p na ekranie z taką natywną rozdziałką to nie grafika tylko zwyczajna
podstawa żeby mieć czysty, wyraźny obraz i komfortowo grać. Nie proszę o teslacje i takie
bajery.

W przypadku telewizorów i grania z pewnej odległości nie jest aż tak źle. To nie PC, gdzie większość ludzi ma go podpiętego do monitorów i ludzie oglądają obraz z bliska.

Dnia 31.05.2014 o 20:01, cHICEK napisał:

Ale jak 90% monitorów i tv to full hd to fajnie by grać w natywnej rozdziałce.
Nie wspominając że mamy 2014, telefony mają dziś więcej mocy niż kiedyś PC a konsole
które zostały stworzone do grania nie potrafią obsłużyć rozdzielczości która stała się
standardem zanim jeszcze powstały...

Myślisz, że gry na smartphone''ach obsługują tak wysokie rozdzielczości? Zdziwisz się - tam też istnieje coś takiego jak skalowanie obrazu :)
Anyway, nawet jeżeli działa w natywnej, to jest to okupione albo uproszczeniem geometrii do bólu albo zrobieniem ciasnego korytarza i szyn (chociażby Infinity Blade - tam aż tak wiele się nie dzieje, jakby można wywnioskować ze screenów i oficjalnych prezentacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2014 o 18:37, Toffefee napisał:

dla mnie pierwsza część była najlepsza


Pierwszy AC był najnudniejszą grą w jaką grałem w życiu. Schemat misji był jeden i powtarzano go przez cały cas, aż do zakichanej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.05.2014 o 18:37, Toffefee napisał:

Pfff,czy ktoś jeszcze w ogóle pamięta o tym fragmencie edenu czyli Jabłko

A czemu nie, w końcu Jabłko się przewija cały czas w AC, a Fragmenty Edenu są powiązane z różnymi słynnymi osobistościami. Teraz, kiedy widzę obraz przedstawiający Napoleona, za każdym razem staje mi przed oczami rozwiązanie zagadki Szesnastki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> 8. wykorzystanie czego ? :P 1080p@60FPS to będzie szczyt możliwości w najlepszym przypadku
> jak będziemy mega optymistyczni i dostaniemy to co nam obiecywano już przy wydaniu X360/PS3
> :D ale nie liczył bym na to.

1080P@30FPS fixed, nowe konsole nie mają szans na 1080p@60fps, albo 720p@60 fps, albo jakieś ~900@45 FPS albo 1080p@30fps 1080p@60fps musiałyby być ogromne ograniczenia w grafice i/lub zamkniete lokalizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chcę jakiegoś normalnego systemu skradania. Seria o assasynach, kolesiach którzy z założenia działają w cieniu, a jedyne co potrafią to chować się po krzakach lub w tłumie ludzi. Nie miałbym nic przeciwko jakby zaaplikowali system osłon z Watch Dogs ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał, żeby mechanika gry zaczęła się czymś różnić od tej w pierwszym AC z 2007 roku, żeby walka z kilkoma przeciwnikami na raz kończyła się naszą śmiercią, a przeciwnicy nie czekali w kolejce do ataku i nie robili tego pojedyńczo. Chciałbym, żeby gra była skoncentrowana na tym, na czym powinna czyli skradaniu i nie traktowała tego aspektu po macoszemu dając nam drewniany, sztuczny system skradania. Sztuczną inteligencję też mogliby poprawić pierwszy raz od 2007 roku. Ogólnie ta seria nic się nie zmienia. Wiem, że zmiany nie zawsze są dobre, ale Ubi idzie na łatwiznę i rok rocznie odgrzewa tego samego kotleta w innej lokalizacji. Przeraża mnie, że tyle ludzi to kupuje bo oznacza to, że będziemy otrzymywać jeszcze więcej podobnego crapu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już myślałam, że w pełni podpiszę się do tym artykułem bo pierwsze sześć punktów idealnie wpasowują się w moje oczekiwania, ale tryb współpracy jakoś mnie nie przekonuje. Misje ze skradaniem się i pozostaniem niezauważonym, zawsze mi się podobały. Zgodzę się też co do podsłuchu, zdarzały się takie misje, które ze względu na treść rozmowy musiałam – choć bardziej chciałam – przechodzić jeszcze raz. Te rozmowy może i nie są w pewnej części super ważne, ale skoro już są to fajnie by było, gdyby na całej ich trasie tuż obok szła grupka osób, był jakiś krzaczek/sianko albo żeby zwyczajnie było gdzie usiąść. Desynchronizacja naprawdę jest bardzo wkurzająca, zwłaszcza gdy misja trwa dość długo i na myśl o tym, że znów będzie trzeba to powtarzać dociera do mnie, że chyba za dużo już grałam i czas wyłączyć grę (tylko jak, skro chce się grać?) Nie ukrywam, że miałam często szoki jak wystawałam prawie całym asasynem poza krzaczek, ale strażnik mnie nie zauważył :D nigdy nie miałam pewności czy następnym razem też trafię na niedowidzącego :D poziom trudności, nie jestem pewna. Fakt, że czasem idzie za łatwo, ale też bym nie przesadzała, że napadnie na mnie zgraja samych karków w stalowym wdzianku i będzie nie do ruszenia, lubię wyzwania, ale nie wagi ciężkiej :D

Uwielbiam tajemnice, zagadki i znajdźki. Odkrywanie grobowców było niesamowite i bardzo mi tego brakuje, pomimo tego, że zawsze lubię przechodzić misje na 100%, a niekiedy małe potknięcie oznaczało rozpoczęcia całej przeprawy przez świątynię od początku, ale i tak było warto. Dla mnie glyfy były najlepsze z ukrytych zagadek, rozwiązanie w ostatniej części było średnio atrakcyjne jak na mój gust. Zbieranie flag czy piórek było zawsze fajną zabawą (ilość, ich rozmieszczenie i poziom trudności mi odpowiadała), ale szlag mnie trafiał kiedy musiałam łapać szanty. I gdybym wiedziała, gdzie znajduje się szanta „Morskie opowieści” i kilka innych, następnych bym nie łapała to pewne. Szybkiej dopływałam do zaznaczonego obszaru, niż znajdowałam ulubioną przyśpiewkę… Bez wątpienia rola bractwa była w poprzednich odsłonach świetna, z początku byłam sceptycznie nastawiona do pomysłu obrony kryjówki, ale potem jakoś sprawiało mi to frajdę, więc w tym małym fragmencie punktów 1-6 się różnimy :D gdybym miała decydować powróciłabym do odbudowy miast i wyzwalania dzielnic, zwłaszcza to pierwsze, ale tylko w przypadku rozbudowanych możliwości zakupów. Do tej pory było tak, że z początku nic nie było osiągalne, a jak już miało się fortunę i kupiło wszystko to rozdawało się pieniądze biednym bo cóż z nimi można było począć? Fajnie gdyby każde z tym przedmiotów do kupienia czy budynków do odnowienia było więcej i były podzielone na poziomy tak by nie można było odblokować wszystkiego na raz w stylu „bo kto bogatemu zabroni?”

Szczerze porywającej fabuły się nie spodziewam, choć uważam, że producenci powinni się jednak temu poświęcić bo w przeciwnym razie utrzymanie nawet stałych graczy może być problemem. W końcu ile można tylko gonić templariuszy z czego nic nie wynika?

Moim zdaniem każda kolejna część nie będzie lepsza od pierwszych trzech, ale póki totalnie nie popsują, nie zaczną wymyślać nie wiadomo czego i będzie to miało jakikolwiek sens to i tak będzie chyba warto grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast wykorzystywać możliwości konsol(tzn. uważać, żeby ich nie przekroczyć) porzucić ograniczone pudełka i wydać w końcu porządnego Assassin''s Creeda tylko na pc, przy tworzeniu, którego będzie można puścić wodze fantazji i stworzyć spokojnie i bez stresu coś doskonałego i pełnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ta nie mam nic przeciwko temu, że dostajemy grę z serii AC co roku ;). Jestem wielkim fanem wszystkich części i mógłbym je katać wieczność :D. 1 trochę się nudziła, 2 była świetna... potem zrobili niepotrzebne zamieszanie z Revelations i Brotherhood. Po 3 byłem lekko zawiedziony tym że wojna o niepodległość stanów, była tylko lekko muśnięta :/. Za to 4 ze swoim pirackim klimatem była genialna n_n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nowa generacja nie kończy się tylko na 1080p@60...
>
> Uwielbiam ludzi, którzy się wydaje, że next-gen oznaczał właśnie to.
Ludzie nie zauważyli, że w raz z next-genami mamy zalew gier open-world. Ludzie zdają się tego nie zauważać, a jest to bardzo istotne. X360 i PS3 to liniowe korytarze, bo na tyle pozwalały konsole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> 8. wykorzystanie czego ? :P 1080p@60FPS to będzie szczyt możliwości w najlepszym przypadku
> jak będziemy mega optymistyczni i dostaniemy to co nam obiecywano już przy wydaniu X360/PS3
> :D ale nie liczył bym na to.

To w jakiej rozdzielczości są gry nie wynika z tego jaki sprzęt siedzi w konsolach. To po prostu kompromis między ostrością obrazu, a innymi elementami grafiki. Na PS4 i XboxOne każda gra z ich poprzedników mogła by chodzić w 1080p i 60fps''ach.

Swoją drogą... To ostatnio grałem w Borderlans 2. I na i5 2500k oraz AMD 6850GTX nie jestem w stanie grać w 1080p. Musiałem powyłączać niektóre opcje i zjechać do 720p. I to mi zagwarantowało najlepszą jakość jaką mogłem uzyskać (mogłem ewentualnie wyłączyć VSync i zjechać z opcjami, a i tak w 1080p nie uzyskałbym solidnych 60fps''ów).

Tyle się teraz gada o tej rozdzielczości bo to miara prosta do porównania. PC''towcy się wyżywają bo są PC które mogą gwarantować lepszą płynność. To nie fair bo przecież takie komputery nie są pospolitym sprzętem wśród graczy. A już na przykład w Watch Dogs możesz liczyć co najwyżej na 40fps''ów, mimo wydania 5-6 tysięcy na sprzęt. A poza tym granie na PC wiąże się z olbrzymimi problemami.

I ciekaw jestem jaki sam masz sprzęt i czy wszystko u ciebie chodzi w 1080p i 60fpsów (opcje muszą być na maks bo inaczej oszukujesz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2014 o 11:31, NNWP napisał:

tryb współpracy jakoś mnie nie przekonuje.


Co kto lubi :) Gdyby co-op był opcjonalny, zawsze można byłoby przechodzić solo. W gry, w których był system system drop in - drop out, grało mi się świetnie - i solo, i ze znajomymi. Może nie do końca w AC co-op pasuje, ale oddzielne misje - czemu nie?

Dnia 01.06.2014 o 11:31, NNWP napisał:

:D poziom trudności, nie jestem pewna. Fakt, że czasem idzie za łatwo, ale też bym nie
przesadzała, że napadnie na mnie zgraja samych karków w stalowym wdzianku i będzie nie
do ruszenia, lubię wyzwania, ale nie wagi ciężkiej :D


Dlatego nie piszę o zwiększeniu poziomu trudności, tylko o możliwości wyboru :)

Dnia 01.06.2014 o 11:31, NNWP napisał:

Zbieranie flag czy piórek było zawsze
fajną zabawą (ilość, ich rozmieszczenie i poziom trudności mi odpowiadała), ale szlag
mnie trafiał kiedy musiałam łapać szanty.


Za to każda szanta sama w sobie była nagrodą - i to było świetne rozwiązanie. Natomiast zbieranie Fragmentów Animusa z wysepek było zbyt nudne i czasochłonne. W miastach było ok.

Dnia 01.06.2014 o 11:31, NNWP napisał:

W końcu ile można tylko gonić templariuszy z czego nic nie wynika?


Dobre pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-A czemu nie, w końcu Jabłko się przewija cały czas w AC, a Fragmenty Edenu są powiązane z różnymi słynnymi osobistościami. Teraz, kiedy widzę obraz przedstawiający Napoleona, za każdym razem staje mi przed oczami rozwiązanie zagadki Szesnastki no tak ale historia ezio była najeżona tym fragmentem edenu można było używać go jako broni a w 3-ej części co tylko zobaczyliśmy na kilka minut go i tyle a w 4-ej juź w ogóle nikt o nim nie wspomniał Pierwsza część podobała mi się najbardziej właśnie dlatego że idealnie opowiedziano historię bractwa Assassynów i często pokazywano ten FE a to że gra miała prosty jeden schemat : podsłuchiwanie biuro zabij
to najbardziej mi się podobało lubię motyw z usuwaniem osób z listy tak samo np. jak byo w NFS Most Wanted (black list)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciał aby zrobili coś w stylu zamkniętego mmo, z charakterystyką zamkniętych map jak w Guild Wars. Aby gra pozwalała na wspólne, kilkuosobowe zwiedzanie świata (Black Flag jak na razie najlepsze jest do tego celu, jednak czemu nie połączyć wielu elementów świata ze sobą), bez obowiązku (aczkolwiek z możliwością) wykonywania misji i wszelakich fabularnych działalności. Wspólne zwiedzanie, crafting, handel, rozbudowa wysp/miast etc. to było by zarąbiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym chciał aby zrobili coś w stylu zamkniętego mmo, z charakterystyką zamkniętych
> map jak w Guild Wars. Aby gra pozwalała na wspólne, kilkuosobowe zwiedzanie świata (Black
> Flag jak na razie najlepsze jest do tego celu, jednak czemu nie połączyć wielu elementów
> świata ze sobą), bez obowiązku (aczkolwiek z możliwością) wykonywania misji i wszelakich
> fabularnych działalności. Wspólne zwiedzanie, crafting, handel, rozbudowa wysp/miast
> etc. to było by zarąbiste.
Tyle, że to już nie byłby w ogóle Assassin''s Creed. AC to seria, która powinna traktować o bractwie zabójców, pokazywać ich historię, nauki, działania i inne ważniejsze rzeczy bez jakichś poważniejszych rozpraszaczy. Pod tym względem uwielbiałem dwójkę, a nienawidziłem Black Flaga. W dwójce gracz skupiał się na fabule, na głównym wątku, choć mógł zająć się np. zbieraniem pieczęci. I to w mojej pamięci jest jedyna aktywność, której sam się oddawałem, bo te wyzywania były po prostu fajne i czasem trudne. Ale Black Flag... polowanie, łowienie, pływanie, crafting, budowa, jakieś bitwy morskie, poszukiwania skarbów... Ja wiem, że to może być niezłe, wielu to lubi i to jest zaleta open-worldów, ale ja zwyczajnie tego nie kupuję - wystarczyło zrobić jedno zadanie danego typu, by wiedzieć, jak będą wyglądały wszystkie kolejne. Historia za to była świetna, ale przez to, że co rusz trafiałem na jakąś aktywność/n-ty raz z kolei ktoś mnie atakował na morzu/płynąłem i płynąłem, a końca nie było (nawet pomimo szybkiej podróży), praktycznie zapominałem co działo się wcześniej i np. nie kojarzyłem w ogóle postaci, które wcześniej spotkałem. IMO AC powinien mieć więcej fabuły, mniej rozpraszaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście dobrze się bawię, grając teraz w BF i myślę, że seria AC nigdy nie była skradanką i nie powinna nią być (fragmenty w których trzeba się ukrywać w krzakach i podsłuchiwać rozmowy, są dla mnie frustrujące), to gra, która daje fun z bycia zabójcą, nie tylko skrytobójcą ale i świetnym wojownikiem, który z gracją wykonuje swe zlecenia i porusza się po mieście. Owszem, lifting jest potrzebny ale nie trzeba tu rewolucji, tylko ewolucji: powinni poprawić lub przebudować system wspinaczki, poruszania się po mieście/budynkach, dodać nowe animacje tychże, poprawić kolizję z otoczeniem, tak żeby malutki występ na dachu nie przeszkadzał w poruszaniu się, itp., poprawić system walki, tak aby więcej wrogów atakowało bohatera, tak jak w Batmanach, powinny powrócić rozbudowane elementy platformowe (zwiedzanie grobowców w dwójce) oraz sekwencje, jak te z szukaniem fragmentów mapy skarbów w trójce, Paryż powinien być rozbudowaną i tajemniczą lokacją, pełną podziemi, tajnych przejść, ukrytych komnat, labiryntów podziemi, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2014 o 13:00, lis_23 napisał:

Ja osobiście dobrze się bawię, grając teraz w BF i myślę, że seria AC nigdy nie była
skradanką i nie powinna nią być (fragmenty w których trzeba się ukrywać w krzakach i
podsłuchiwać rozmowy, są dla mnie frustrujące), to gra, która daje fun z bycia zabójcą,
nie tylko skrytobójcą ale i świetnym wojownikiem, który z gracją wykonuje swe zlecenia
i porusza się po mieście. Owszem, lifting jest potrzebny ale nie trzeba tu rewolucji,
tylko ewolucji: powinni poprawić lub przebudować system wspinaczki, poruszania się po
mieście/budynkach, dodać nowe animacje tychże, poprawić kolizję z otoczeniem, tak żeby
malutki występ na dachu nie przeszkadzał w poruszaniu się, itp., poprawić system walki,
tak aby więcej wrogów atakowało bohatera, tak jak w Batmanach, powinny powrócić rozbudowane
elementy platformowe (zwiedzanie grobowców w dwójce) oraz sekwencje, jak te z szukaniem
fragmentów mapy skarbów w trójce, Paryż powinien być rozbudowaną i tajemniczą lokacją,
pełną podziemi, tajnych przejść, ukrytych komnat, labiryntów podziemi, itp.

Oto przepis na nowego Asasyna - Grę roku przynajmniej dla mnie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1) przede wszystkim chciałbym właśnie tryb kooperacji - to byłoby absolutnie GENIALNE - zwłaszcza te akcje wykonywane wspólnie (przykładowo jeden gwiżdże zza ściany na czworo straźników, zaczynają zmierzać w jego stronę, nagle po cichu inny gracz wycina dwójkę tak że ci sprzodu w ogóle tego nie usłyszeli - oczywiście dopóki nie zostali zabici przez pierwszego gracza - wiem że da się tak robić samotnie, ale chociaż z jednym przyjacielem byłoby to o 200% ciekawsze)
2) kompletna personalizacja assassyna co od razu wiąże się z trybem kooperacji - czyli wybierasz płeć, strój, życiorys - wiadomo że nie może być tego zbyt wiele bo nawet next-geny tego nie uciągną
3) muszkiet na stałe - idealnie zabijało mi się z tej broni, chciałbym wiecznie nosić ją na plecach
4) fabuła, która nie jest przewidywalna - od AC2 żadna historia mnie nie wciągnęła. Edwarda przygody były zbyt nie spójne - po prostu w wielu miejscach był na siłę, bo akurat jakaś inna sławna postać tam była. Historia Connora była zwyczajnie żałosna więc ją przemilcze. Ezio w Revelation i Brotherhood był naciągany, nie wbijał w fotel i nie zaciekawiał tak bardzo jak w dwójce. O Altairze nie będę się wypowiadał zbytnio źle ale też nie dobrze - w końcu jedynka była dość toporna i największą rewolucję przyniosła właśnie dwójka.
5) NIECH NIGDY NIE WPROWADZAJĄ TAK BEZNADZIEJNEGO WĄTKU JAK "Desmond" - jak poskładacie jego historię tak z poza jego przodków czyli tylko to co działo się w teraźniejszości - to sami zgodzicie się ze mną, że nudniejszej fabuły dla niego nie mogli wymyśleć. Szczególnie ta naciągana trójka gdzie nagle zabija dwie warzniejsze postacie tak z du***y. Najgorsze jednak było to że w czwórce po prostu musieli nawiązywać do tej żałosnej postaci.
6) niech skończą wreszcie z tym 100% synchronizacji - należe do ludzi co lubią przejść grę właśnie na 100%, ale mnie to właśnie wnerwia w AC - bo nie mogę przejść sobie danej misji inaczej NIŻ MI KAŻĄ, aby nie utracić własnych postępów w grze, a może ja na przykład w danej misji nie chcę zabić go z pistoletu? Albo wolę zrobić to z powietrza, a nie z siana? A może chcę go śledzić z ziemi a nie z dachów? Nie podobają mi się te na siłę wciśnięte 100%procentówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mniej bugów, niepodłączania gry w wersji finalnej do aplikacji w fazie alpha (co przyczyniło się do iluś tam błędów w bonusach lojalnościowych itp. w AC IV), wywalenia bezsensownego multi, braku bezsensownych DLC, kolekcjonerki wartej ceny i paru innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować