moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 16.03.2009 o 00:29, conradzik napisał:

> Sugerujesz, że tego typu posty służą temu, by nie powstała rzeczowa dyskusja na
temat
> piractwa?

Sugeruję, żeby autor tamtego posta dowiedział się jak w naszym języku pisze się słowa
"gdyrz", czy "twurcy"...



HAHA gdy zobaczyłem te baboli to spadłem z krzesła ze śmiechu jak mogłem coś takiego napisac.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 11:24, marcin112 napisał:

> > Sugerujesz, że tego typu posty służą temu, by nie powstała rzeczowa dyskusja
na
> temat
> > piractwa?
>
> Sugeruję, żeby autor tamtego posta dowiedział się jak w naszym języku pisze się
słowa
> "gdyrz", czy "twurcy"...


>
HAHA gdy zobaczyłem te babolki to spadłem z krzesła ze śmiechu jak mogłem coś takiego

Dnia 16.03.2009 o 11:24, marcin112 napisał:

napisac.:D


grr...edytować chciałem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 11:24, marcin112 napisał:

grr...edytować chciałem:/


Nie przejmuj się. Póki będziesz się trzymać linii, że piractwo jest złe, bo piractwo jest złe, to włos z głowy za spamowanie Ci nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 09:21, kotolew napisał:


Dzięki za ten wpis. Dowodzi on tylko, jak bardzo łatwo rozmydlić taką dyskusję (i jakoś
nikt nie krzyczy "spam" - ciekawe). Niedawno kordzio1 popełnił interesujący wpis, od
którego warto zacząć nim się walnie podobny ogólnik, KooK:

http://prawo.vagla.pl/node/8398
Kolejny ciekawy art. na Vagli - "Czy dziś jest pełnia? Akademicy i badacze za liberalizacją
własności intelektualnej"


Tylko się nie popłacz ;*. Ja do Ciebie w sprawach pokojowych, a ty na mnie z mordą wyskakujesz O.o...
Rozmydlanie dyskusji? Po prostu piraci to nie jakaś tam zła organizacja, tylko zwykli ludzie którzy ściągają gry/etc. (Tak sądzę, bo nie wiem jak ty ale mam znajomych piratów i jakoś ich o to nie wieszam...) A tak btw, nie musisz od razu naskakiwać na kogoś kto na luziku coś pisze... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Po prostu piraci to nie jakaś tam zła organizacja, tylko zwykli

Dnia 16.03.2009 o 16:36, KooK napisał:

ludzie którzy ściągają gry/etc.


No racja, piraci to po prostu zwykli ludzie. Zwykli złodzieje którzy kradną, bo takie mają hobby. Nie ma w nich nic niesamowitego (bo np w takiej mafii coś jest - tak do tematu organizacji), to po prostu zwykli, szarzy złodzieje, zazwyczaj mający po 14-16 lat, którzy kradną gry bo to jest łatwe, zero ryzyka. To już taki złodziej radio-odtwarzaczy samochodowych jest lepszy bo on przynajmniej ma jaja kradnąc i ryzykując więzieniem. A piraci to po prostu takie małe, upierdliwe nie-będę-się-wyrażał-co spijający bezkarnie krew z tyłka uczciwych graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 16:54, Draco X napisał:

>Po prostu piraci to nie jakaś tam zła organizacja, tylko zwykli
> ludzie którzy ściągają gry/etc.

No racja, piraci to po prostu zwykli ludzie. Zwykli złodzieje którzy kradną, bo takie
mają hobby. Nie ma w nich nic niesamowitego (bo np w takiej mafii coś jest - tak do tematu
organizacji), to po prostu zwykli, szarzy złodzieje, zazwyczaj mający po 14-16 lat, którzy
kradną gry bo to jest łatwe, zero ryzyka. To już taki złodziej radio-odtwarzaczy samochodowych
jest lepszy bo on przynajmniej ma jaja kradnąc i ryzykując więzieniem. A piraci to po
prostu takie małe, upierdliwe nie-będę-się-wyrażał-co spijający bezkarnie krew z tyłka
uczciwych graczy.


Dokładnie ;-). (Mówiąc że to nie jest zła organizacja, nie chodziło mi o to, że nie są źli, bo to w końcu kradzież, tylko że się nie zbierają w grupach i podniecają Downloadingiem np. GTA4 :P.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 16:58, KooK napisał:

Dokładnie ;-). (Mówiąc że to nie jest zła organizacja, nie chodziło mi o to, że nie są
źli, bo to w końcu kradzież, tylko że się nie zbierają w grupach i podniecają Downloadingiem
np. GTA4 :P.)

Spox, po prostu chciałem zdefiniować jakoś tych no..., jak oni tam się nazywają....."piratów" (co z nich za piraci, nie można o nich porostu pisać "złodzieje"??? rozbijają się żaglowcami po Karaibach, czy co???) No i traf chciał, że zdanie z twojego postu zainspirowało mnie do tego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 16:54, Draco X napisał:

(bo np w takiej mafii coś jest - tak do tematu
organizacji), to po prostu zwykli, szarzy złodzieje, zazwyczaj mający po 14-16 lat, którzy
kradną gry bo to jest łatwe, zero ryzyka. To już taki złodziej radio-odtwarzaczy samochodowych
jest lepszy bo on przynajmniej ma jaja kradnąc i ryzykując więzieniem. A piraci to po
prostu takie małe, upierdliwe nie-będę-się-wyrażał-co spijający bezkarnie krew z tyłka
uczciwych graczy.

Genialne stwierdzenie,takim torem rozumowania można dojść do błyskotliwej tezy, że gdyby gapowicz miał jaja, to zamiast jeździć bez biletu, buchnął by autko. Jestem pewien, że jak Ci ktoś buchnie radio z samochodu, to będziesz opiewał jego bohaterski czyn ; ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wy tu mówicie o bezkarności. No taka to ona nie jest. Koledze kolegi (To prawda :P) kompa wzięli smutni panowie. Pod zarzutem ściągania rzecz jasna. Kompa nie oddali, ale oddadzą, bo nie wykryli pirackich rzeczy na kompie. Cwaniak ;p. Ale łapią po części piratów, więc tacy bez kary nie są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 17:16, kordzio1 napisał:

Genialne stwierdzenie,takim torem rozumowania można dojść do błyskotliwej tezy, że gdyby
gapowicz miał jaja, to zamiast jeździć bez biletu, buchnął by autko. Jestem pewien, że
jak Ci ktoś buchnie radio z samochodu, to będziesz opiewał jego bohaterski czyn ; ).

Do takich "błyskotliwych" tez to chyba sam sobie możesz podochodzić. Nie miałem na myśli tego, że złodziej aut/radio-odtwarzaczy (wszystko jedno) jest "bohaterem" - tak TY to nazwałeś. Może mnie źle zrozumiałeś, ale dla mnie taki złodziej jest po prostu lepszy od pirata. Co nie zmienia faktu ze jest ***. A pirat to po prostu żałosny ***... Prościej ci tego nie umiem wytłumaczyć.

mateuszencja
napiszę tylko jedno zdanie: kropla w morzu potrzeb... Aczkolwiek małe rzeczy, a cieszą ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie nazwałem "go" bohaterem, bardziej próbowałem nabijać się ze stwierdzenia, że ktoś kto wybija mi szybę w aucie i kradnie radio jest lepszy od kogoś kto łamie prawo w inny sposób, bo "ma jaja". Na takiej samej zasadzie mogę powiedzieć, że wszyscy zbrodniarze wojenni są lepsi od osoby jadącej bez biletu (czyli kogoś robiącego coś na zasadzie podobnej do piractwa), bo mieli jaja. (pisząc w sposób przejaskrawiony, nie wgłębiając się w to co się zazwyczaj podpina pod piractwo- czyli. np. wgranie cracka do mojej legalnej kopii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 18:10, kordzio1 napisał:

Nie nazwałem "go" bohaterem,

nazwałeś - "Jestem pewien, że jak Ci ktoś buchnie radio z samochodu, to będziesz opiewał jego bohaterski czyn"

Dnia 16.03.2009 o 18:10, kordzio1 napisał:

bardziej próbowałem nabijać się ze stwierdzenia, że ktoś
kto wybija mi szybę w aucie i kradnie radio jest lepszy od kogoś kto łamie prawo w inny
sposób, bo "ma jaja".

Tak, jest lepszy. Bo pirat to zwykły gnój (zwykle) robiący coś banalnego, nie wymagającego specjalnej wiedzy, nie zagrożonego jakimiś poważnymi konsekwencjami, itp, itd, stretepe. A tamten przynajmniej się musi napocić. OBAJ TO ZŁODZIEJE, choć mniejszym szacunkiem darzę tego pierwszego (pirata) z powyżej wymienionych powodów.

Dnia 16.03.2009 o 18:10, kordzio1 napisał:

Na takiej samej zasadzie mogę powiedzieć, że wszyscy zbrodniarze
wojenni są lepsi od osoby jadącej bez biletu (czyli kogoś robiącego coś na zasadzie podobnej
do piractwa), bo mieli jaja.

Jejku, koleś, o czym ty mówisz, ja tu piszę o jakiś nędznych złodziejach, a ty mi tu wjeżdżasz z ludźmi pokroju Stalina czy innego Hitlera??? Może jeszcze mnie oskarżysz o nazizm, dlatego bo większą pogardę odczuwam do pirata niż złodzieja samochodowego audio???

Dnia 16.03.2009 o 18:10, kordzio1 napisał:

(pisząc w sposób przejaskrawiony, nie wgłębiając się w to
co się zazwyczaj podpina pod piractwo- czyli. np. wgranie cracka do mojej legalnej kopii).

a tu masz moje błogosławieństwo, crackuj (matko, to już przez piratów powstają nowe słowa w języku polskim...)se ile tylko chcesz swoich kopii (pod warunkiem, ze są legalne). Tylko nie rozumiem jak to się odnosi do tego o czym pisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 16:54, Draco X napisał:

To już taki złodziej radio-odtwarzaczy samochodowych jest lepszy bo on przynajmniej ma jaja
kradnąc i ryzykując więzieniem.

Bzdura. Spróbuj zgłosić na policji kradzież radia z samochodu. Praktycznie 0% szans odzyskania własności, bo jeśli nie złapiesz sam za rękę, to policjant nie będzie tego odtwarzacza szukać. Natomiast piraci komputerowi tylko wierzą w to, że ich poczynania ujdą im na sucho - tak naprawdę każdy może się podłączyć do np. torrenta z nielegalnymi materiałami i widzi jak na dłoni adresy IP wszystkich ściągających i udostępniających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 18:26, Treant napisał:

Bzdura. Spróbuj zgłosić na policji kradzież radia z samochodu. Praktycznie 0% szans odzyskania
własności, bo jeśli nie złapiesz sam za rękę, to policjant nie będzie tego odtwarzacza
szukać. Natomiast piraci komputerowi tylko wierzą w to, że ich poczynania ujdą im na
sucho - tak naprawdę każdy może się podłączyć do np. torrenta z nielegalnymi materiałami
i widzi jak na dłoni adresy IP wszystkich ściągających i udostępniających.

A jednak nie, bo tego kolesia na parkingu ktoś może jednak przyłapać. A takiego pirata, niech tu posłuży marny wzór mojego kolegi z klasy (który ściąga średnio 1 grę w tygodniu,) nie dotknie żadna sprawiedliwość. Przynajmniej przez te lata nie dotknęła. Prawdopodobieństwo że któryś poniesie konsekwencje jest w przypadku pirata zdecydowanie niższe. Może nie podam ci danych statystycznych, ale tak podpowiada mi zdrowy rozsądek i doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja chcialbym wiedziec ilu ludzi tutaj pozyczylo komus gierke (lub od kogos pozyczylo), zagralo (moze nawet ukonczylo), po czym oddalo gre i nie kupilo wlasnego egzemplarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 19:40, SoundWave napisał:

Ja chcialbym wiedziec ilu ludzi tutaj pozyczylo komus gierke (lub od kogos pozyczylo),
zagralo (moze nawet ukonczylo), po czym oddalo gre i nie kupilo wlasnego egzemplarza?


A jak się znajdą tacy, co pożyczyli komuś kopię oryginalnego nośnika, który kupili jako nośnik gry (do której to kopii się ma podobno prawo)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.03.2009 o 20:02, kotolew napisał:


A jak się znajdą tacy, co pożyczyli komuś kopię oryginalnego nośnika, który kupili jako
nośnik gry (do której to kopii się ma podobno prawo)?

...
To nic, a co ma byc?
Nie wiem, moze medal dostana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 18:32, Draco X napisał:

A jednak nie, bo tego kolesia na parkingu ktoś może jednak przyłapać.

Tacy kolesie raczej nie działają pojedynczo - jeden zajmuje się kradzieżą, reszta stoi na czatach. Poza tym w dzisiejszych czasach ludzie z różnych powodów często wcale nie reagują na wszelkie przejawy wandalizmu i jak najszybciej próbują oddalić się z takiego miejsca. Są oczywiście wyjątki, ale nieliczne.

Dnia 16.03.2009 o 18:32, Draco X napisał:

Prawdopodobieństwo że któryś poniesie konsekwencje jest w przypadku pirata zdecydowanie niższe.

Ten kolega prawdopodobnie jest zwykłą płotką, ciągnącą na własny użytek. Na celowniku ścigających są znacznie grubsze ryby, z których można przy okazji unieszkodliwienia wycisnąć takie pieniążki, że szczena opada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

nazwałeś - "Jestem pewien, że jak Ci ktoś buchnie radio z samochodu, to będziesz opiewał
jego bohaterski czyn"

Naprawdę, zaczynam rozumieć czemu niektórzy piszą przed tekstem np. ironia mode on, czy cokolwiek innego, kiedy coś nie ma być czytane w sposób dosłowny... (dlatego zażartowałem sobie nazywając jego czyn bohaterskim, ponieważ napisałeś że taki właśnie jegomość ma jaja - czyli robi coś co niby ma wymagać odwagi)

Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

Tak, jest lepszy. Bo pirat to zwykły gnój (zwykle) robiący coś banalnego, nie wymagającego
specjalnej wiedzy, nie zagrożonego jakimiś poważnymi konsekwencjami, itp, itd, stretepe.
A tamten przynajmniej się musi napocić. OBAJ TO ZŁODZIEJE, choć mniejszym szacunkiem
darzę tego pierwszego (pirata) z powyżej wymienionych powodów.
Jejku, koleś, o czym ty mówisz, ja tu piszę o jakiś nędznych złodziejach, a ty mi tu
wjeżdżasz z ludźmi pokroju Stalina czy innego Hitlera??? Może jeszcze mnie oskarżysz
o nazizm, dlatego bo większą pogardę odczuwam do pirata niż złodzieja samochodowego audio???

Pogardę możesz sobie odczuwać do kogokolwiek w takim stopniu w jakim uznasz to za stosowne. Ciebie przecież nie porównałem do Hitlera, czy Stalina (chociaż sądząc po ZSRR''owskich awatarach co niektórych na tym forum, może by to ktoś za gloryfikację uznał;)). Nie wiem co to za odwaga, zwłaszcza że ktoś kto kradnie coś materialnego liczy na bezpośredni zarobek, a my mamy realną materialną stratę, jak ktoś (uprośćmy scenariusz, innych możliwości nie rozważajmy, bo nie chce mi sie rozpisywać) ściągnie grę/program nie koniecznie mamy realną materialną stratę. Szanse wykrycia są takie same, tylko jak Tobie ukradna radio, to najpierw spędzisz pół dnia na komendzie, dowiesz się że i tak na co liczyć nie masz, po tygodniu otrzymasz powiadomienie z komendy o umorzeniu śledztwa z powodu niemożności wykrycia sprawcy. Nawet jak się go złapie, to jest duża szansa że i tak nic mu się nie stanie - dostanie zawiasy, a my kasy i tak nie odzyskamy. Ściągając pliki z netu pozostawiamy po sobie ślad, jak już taką osobę przyłapią to sama ewentualna sprawa karna to pikuś, bo firmy stać na procesy by wyciągnąć odszkodowanie od takiego delikwenta. Nie uważam, aby do 1, czy 2 czynu trzeba było jakiejkolwiek odwagi.

Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

a tu masz moje błogosławieństwo, crackuj (matko, to już przez piratów powstają nowe słowa
w języku polskim...)se ile tylko chcesz swoich kopii (pod warunkiem, ze są legalne).
Tylko nie rozumiem jak to się odnosi do tego o czym pisałem.

No bo zasadniczo, to w myśl prawa (zazwyczaj nazywamy piratem osobę łamiącą zasady ustawy o prawie autorskim) także piratem można by było nazwać osobę która swoją legalną kopię crackuje, a czasami nawet moddowania, bo może tego zabraniać licencja.

PS. Mam nadzieję, że nie zgubiłem całkiem wątku pisząc to i gdzieś się myśli nie urywają, bo kilkukrotnie przerywałem pisanie rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

> Nie nazwałem "go" bohaterem,
nazwałeś - "Jestem pewien, że jak Ci ktoś buchnie radio z samochodu, to będziesz opiewał
jego bohaterski czyn"


Ironia. To coś prawie jak aronia, tylko trochę inne.

Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

Tak, jest lepszy. Bo pirat to zwykły gnój (zwykle) robiący coś banalnego, nie wymagającego
specjalnej wiedzy, nie zagrożonego jakimiś poważnymi konsekwencjami, itp, itd, stretepe.


Tyle razy już było wałkowane, a ciągle znajdują się ludzie którzy widzą sprawę czarno-biało. Zacznij może od zdefiniowania piractwa, zwracając uwagę, że w polskim prawie oprogramowanie z jakichś powodów jest traktowane inaczej niż inne formy własności intelektualnej. Że ściągnięcie jednej wydanej dziesięć lat temu i niedostępnej już w sprzedaży jest uznawane za piractwo, ale ściągnięcie kilkunastu najnowszych albumów muzycznych czy filmów nie jest ścigane. Potem zastanów się nad czymś takim jak biblioteki, w których daje się swobodny dostęp do książek każdemu za darmo, z czego autor tych książek nie dostaje ani grosza, a wszystko w majestacie prawa.

Dnia 16.03.2009 o 18:25, Draco X napisał:

a tu masz moje błogosławieństwo, crackuj (matko, to już przez piratów powstają nowe słowa
w języku polskim...)se ile tylko chcesz swoich kopii (pod warunkiem, ze są legalne).
Tylko nie rozumiem jak to się odnosi do tego o czym pisałem.


Odnosi się tak, że korzystanie z cracków nawet przy legalnej wersji jest piractwem. Ściągnięcie gry którą już się posiada ale np. nośnik uległ uszkodzeniu też jest piractwem. Może nie powinno nim być, ale tu i teraz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się