moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Właśnie okazało się, że łamanie praw autorskich jest łamaniem tych praw tylko gdy robi to ktoś mały. Taki google, może to robić legalnie. Wystarczy stado prawników + dużo kasy. Sąd najwyższy w USA dał im prawo do skanowania i udostępniania książek bez zgody autora/wydawcy. Oficjalnie mogą się temu sprzeciwić, ale ostateczny termin mija na dniach. Jak myślicie czy wszyscy wydawcy zostali o tym powiadomieni? Oficjalnie mogą to robić tylko z książkami z USA, ale skanują wszystko jak leci. Mam nadzieję, że UE wcześniej czy później skarze ich na kilkadziesiąt/kilkaset miliardów dolarów. Wychodzi na to, że MS przy nich to święty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2009 o 08:24, logray napisał:

Sąd najwyższy w USA dał im prawo do skanowania i udostępniania książek bez zgody autora/wydawcy.


Jakieś źródło może? Bo coś mi się nie chce w to wierzyć. Może coś źle zrozumiałeś albo odczytałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2009 o 08:34, Anjinsan napisał:

> Sąd najwyższy w USA dał im prawo do skanowania i udostępniania książek bez zgody
autora/wydawcy.

Jakieś źródło może? Bo coś mi się nie chce w to wierzyć. Może coś źle zrozumiałeś albo
odczytałeś?

http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,82011,6577610,Literacka_wojna___Google_kontra_polscy_pisarze_i_wydawcy.html
Cytaty:
Google musi jedynie poinformować o niej zainteresowanych.
Obie strony mogą też pisemnie nie zgodzić się, by Google zamieszczał ich tytuły. Jednak termin składania takich oświadczeń mija 4 września tego roku - informuje Rzeczpospolita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2009 o 08:41, logray napisał:

> Jakieś źródło może? Bo coś mi się nie chce w to wierzyć. Może coś źle zrozumiałeś
albo
> odczytałeś?
http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,82011,6577610,Literacka_wojna___Google_kontra_polscy_pisarze_i_wydawcy.html
Cytaty:
Google musi jedynie poinformować o niej zainteresowanych.
Obie strony mogą też pisemnie nie zgodzić się, by Google zamieszczał ich tytuły. Jednak
termin składania takich oświadczeń mija 4 września tego roku - informuje Rzeczpospolita.


Nie no, to jest faktyczne przegięcie. Dobrze, że chociaż można złożyć oświadczenie o braku zgody. Idiotyzmem jest wyznaczanie na to terminu. W dodatku "Google musi jedynie poinformować o niej zainteresowanych" a pisarze nic o tym nie wiedzą. Niezła szopka. Zresztą polityka Google od dłuższego czasu przypomina tą Microsoftu. Zgarnąć jak najwięcej, depcząc po drodze innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy jeśli ma się oryginalną grę to czy jest legalne użycia cracka albo stworzenia imażu płytki (image ) by gra działała bez bez niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 16:52, Thalanthas napisał:

Czy jeśli ma się oryginalną grę to czy jest legalne użycia cracka albo stworzenia imażu
płytki (image ) by gra działała bez bez niej?


Stworzenie obrazu płyty - tak.
Użycie cracka - nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 16:57, rob006 napisał:

Użycie cracka - nie.


A tu już nie byłbym taki pewien jednoznacznej interpretacji. Jeżeli używasz softu w celu określonym w licencji, którą kupiłeś, kopia nie działa, bo zabezpieczeń nie dało się przenieść i są po prostu zrąbane przez co program (ten właściwy) nie może się uruchomić, a sprzedawca odmawia Ci wsparcia, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 17:37, kotolew napisał:

> Użycie cracka - nie.

A tu już nie byłbym taki pewien jednoznacznej interpretacji. Jeżeli używasz softu w celu
określonym w licencji, którą kupiłeś, kopia nie działa, bo zabezpieczeń nie dało się
przenieść i są po prostu zrąbane przez co program (ten właściwy) nie może się uruchomić,
a sprzedawca odmawia Ci wsparcia, to co?


To masz przesrane, możesz czuć się zrobionym w bambuko, i nic więcej ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę odbiegnę od aktualnej dyskusji, ale jednak napiszę na temat.

Piractwo? Zdecydowanie nie popieram, fakt, kiedyś piraciłem, ale teraz gram na oryginałach, satysfakcja jest znacznie większa a poza tym, to sprzedaż/wymiana gier bardzo się opłaca. Wiadomo, dostaję używkę w doskonałej cenie i stanie, mogę cieszyć się grą, okładką, pudełkiem, instrukcją :D No i nie ma tego "syndromu pirata", że mam mnóstwo gier a w żadną nie gram. Teraz staram się je masterować, przechodzić kilkakrotnie i podoba mi się to, bardzo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co zrobić, jeżeli mam pełno oryginalnej muzyki na... kasetach ? Odziedziczyłem po tacie i cioci pełno fajnych kaset (nirvana, metallica, g n'' r) i nie wiem co robić aby móc legalnie słuchać tej muzyki na odtwarzaczu mp3, czy telefonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sztajniec, oceń więc, czy fakt, że byłeś piratem zaszkodził producentom gier, czy wręcz przeciwnie?

Dla mnie sytuacja wygląda tak: popiratowałeś, zrozumiałeś, że gry sprawiają Ci frajdę i chcesz w nie grać, więc zacząłeś wspierać dostawców gier, bo wtedy pojawią sie następne gry. Odbiega to od rzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zaszkodził, bo jednak trochę tych gier piraciłem : )

To co napisałeś nie odbiega oczywiście od rzeczywistości, tak było, ale w sumie mogłem wspierać twórców gier od początku mojej przygody z nimi :) Cóż, człowiek uczy się na błędach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 20:45, Sztajniec napisał:

Najpierw zaszkodził (...)


Pozwól, że podrążę. Czy gdybyś nie piracił, to w ogóle by była szansa byś się dowiedział, że granie sprawia Ci przyjemność? I konsekwentnie: gdybyś jednak nie polubił grania, to producenci gier i tak na Tobie by nie zarobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 19:46, wsaadman napisał:

Co zrobić, jeżeli mam pełno oryginalnej muzyki na... kasetach ? Odziedziczyłem po tacie
i cioci pełno fajnych kaset (nirvana, metallica, g n'' r) i nie wiem co robić aby móc
legalnie słuchać tej muzyki na odtwarzaczu mp3, czy telefonie...


Moim zdaniem możesz sobie ściągnąc te albumy z sieci. To tak samo jakbyś skonwertował je metodą z użyciem magnetofonu na format cyfrowy. Sam tak robię - kupuję płytę z muzyką, po czym ściągam ją z netu w mp3, żeby sie zmieściła na odtwarzaczu. Skoro już się raz kupiło piosenkę, to można z nią zrobić wszystko byle nie czerpac z tego korzyści finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 20:49, kotolew napisał:

> Najpierw zaszkodził (...)

Pozwól, że podrążę. Czy gdybyś nie piracił, to w ogóle by była szansa byś się dowiedział,
że granie sprawia Ci przyjemność? I konsekwentnie: gdybyś jednak nie polubił grania,
to producenci gier i tak na Tobie by nie zarobili.


Hm, ciekawe :) Przyznam, że nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. Sądzę jednak teraz, że możesz mieć rację. Gdybym nie piracił wcześniej, nie "zasmakowałbym" grania (no, może jakoś bym dotarł do tego poprzez oryginały, ale myślę, że nikła na to szansa). Co nie zmienia faktu, że wciąż nie popieram piractwa ! : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście takie podejście w dyskusji jest o tyle ryzykowne, że ktoś może dać przykład pseudoanalogiczny, że np. jak ukradnie się samochód, to da to podstawę do polubienia jazdy samochodem i dopiero potem kupienia samochodu.

W tym momencie po prostu obsesyjnie wracam zawsze do uczciwego porównania ze sobą przymiotów piractwa i kradzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2009 o 17:50, rob006 napisał:

To masz przesrane, możesz czuć się zrobionym w bambuko, i nic więcej ;]


Przesrane to jedno wyjście ;]]. Drugie to droga sądowa i podejrzewam, że przy odpowiedniej argumentacji wygrana jest możliwa ;]].
Oczywiście to joke - nikt nie będzie pędził z ta sprawą do sądu ;), ale faktem jest że uniemożliwianie przez wydawcę stworzenia działającej kopii - to nadużycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2009 o 15:48, lothar-mb napisał:

> To masz przesrane, możesz czuć się zrobionym w bambuko, i nic więcej ;]

Przesrane to jedno wyjście ;]]. Drugie to droga sądowa i podejrzewam, że przy odpowiedniej
argumentacji wygrana jest możliwa ;]].


No nie wiem, teraz w sądach wygrywają ci, którzy mają większe wpływy. A to na pewno nie będzie gracz zrobiony w bambuko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2009 o 15:48, lothar-mb napisał:

Przesrane to jedno wyjście ;]]. Drugie to droga sądowa i podejrzewam, że przy odpowiedniej
argumentacji wygrana jest możliwa ;]].
Oczywiście to joke - nikt nie będzie pędził z ta sprawą do sądu ;)


Droga sądowa dla takich wypadków samoistnie nakręci halo tzw. opinii publicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się