moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 15.11.2009 o 10:49, niklo napisał:


3. osobiście wolę ściągnąć pirata...
przetestować grę...
ocenić na ile podoba mi się...


Wiesz dobrze ci radzę na tym forum nawet nie przyznawaj się że masz jakiegokolwiek pirata, albo że z jakiegokolwiek powodu je ściągałeś bo to może się dla ciebie źle skończyć:-/ Ale naturalnie rozumiem o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja gry kupuje raczej w ciemno. Dem raczej nie mam czasu ściągać. Kiedyś ściąganie gier/programów było dla mnie zupełnie normalne, powszednie, jak jedzenie czy picie... Ale zacząłem gry kupować (wcale nie dlatego, że ściąganie to kradzież), ale dlatego bo uwielbiałem poczucie, że mam oryginał, poczucie posiadania. Dopiero po jakichś 2 latach o kupowaniu gier zacząłem myśleć jako o jedynym normalnym sposobie zdobywania softłeru. I tak jest do dzisiaj. Ale straszliwie mnie wkurza, kiedy mówię: "Oho, dzisiaj kurier z Modern Warfare 2 przyjeżdża", a kolega na to "No ja już jestem w połowie;gra wyciekła kilka dni temu". Krew mnie zalewa.Ale tego się nie zmieni. A teksty typu: "Mnie nie stać na oryginały" powoduje u mnie apopleksje. Równie dobrze można powiedzieć, że nie stać na porsche, dlatego kradnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma dema, nie wiem czy pójdzie, albo po prostu chcę wypróbować grę, to ściągnę. Zagram, zobaczę, jeśli mnie pociągnie, biegnę do sklepu, jeśli nie - cóż, twórcy mogli lepiej się postarać...

Ogółem - pirat, ściągnięcie to dla mnie taki tester. Alternatytwa dla dema. na dobre gry, potrafię zbierać przez parę miesięcy - 10 zł co miesiąc, a z pewnością będzie stać was na najnowszy hit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siedzę pół roku w Turcji, i powiem szczerze że jadąc tutaj nie spodziewałem się takiego cyrku. W dużym centrum handlowym w środu miasta sklepy, w których na całych ścianach wiszą perfidne boxy DVD z drukowanymi okładeczkami - wśród nich już między innymi Call of Prypiat.

Za pięć lir (około 10 zł) panowie dzielnie wypalą płytkę, wydrukują okładkę w języku polskim, jeśli sobie zażyczysz i podziękują. Super promocje w przypadku podstawek + expansion packów!

Gdy zapytałem o legalność procederu, dostałem odpowiedź że legalne, bo płacą za to podatek. Rządowi. Czyli zapewne płacą za to, że mają tam sklep. Gdy zapytałem o pieniądze które przepadają dystrybutorom, odpowiedział mi śmiechem i "No.. w takim sensie to nie jest legalne".

Oryginały są ponad to także drogie, biednie wydane.

Cieszmy się z tego co mamy w kraju, panowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A Linuxa kto? Też programiści, tyle że to projekt Open Source. Ja gardzę czymś takim jak Linux (wyłączając Firefoxa, bo to najlepsza przeglądarka świata), bo niczego to nie obsługuje, źle się tego używa, brzydkie to... a tu mamy programistów (Microsoft), którzy znają się na rzeczy, i choć stosują paskudne metody łapania piratów, to robią dobre systemy i programy (wyłączając Vistę i Internet Explorera 5). Firma płaci... firma daje... firma nigdy cię nie zdradzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za człowiek... ty mnie teraz porównałeś do jakiegoś złodzieja, który kradnie ludziom samochody... uczciwy się znalazł. Takie teksty jak twoje mnie wkurzają, bo... eh, nawet mi się pisać nie chce. Takim jak ty trzeba dawać mniej kasy, może wtedy zaczną ściągać gry. Powiedz mi: średnio dwa dni zajmuje mi przejście jakiejś gry, a dostaję 20zł. kieszonkowego co miesiąc. Jak ja mam kupować sobie oryginalne gry w cenie 49-139zł., co? Z dupy kasy nie wyciągnę... wymyśl coś, mistrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2009 o 21:19, nwn9 napisał:

A Linuxa kto? Też programiści, tyle że to projekt Open Source. Ja gardzę czymś takim
jak Linux (wyłączając Firefoxa, bo to najlepsza przeglądarka świata), bo niczego to nie
obsługuje, źle się tego używa, brzydkie to... a tu mamy programistów (Microsoft), którzy
znają się na rzeczy, i choć stosują paskudne metody łapania piratów, to robią dobre systemy
i programy (wyłączając Vistę i Internet Explorera 5). Firma płaci... firma daje... firma
nigdy cię nie zdradzi...:)

Używałeś kiedyś Linuksa, jakiegoś dla "zwykłych" użytkowników, czy tylko tak ogólnie siejesz FUD? Widzę, że jest coś takiego, jak CSS2 i HTML5 i że przeglądarka mogłaby to obsługiwać w (najlepiej ustandaryzowany) sposób, skoro chwalisz sobie Firefoksa ;)

Windowsa aż tak nie krytykuję, jak niby-przeglądarki IE, część rzeczy mi się podoba, ale część nie (np kwestia administracji albo nie tak duża możliwość personalizacji).

To, że software można robić inaczej niż robi to MS nie oznacza, że inne sposoby są złe... Używasz Javy? VLC? Kodeków ffmpeg? Mplayer może? Jest wiele softu, o którym nie masz pojęcia, że jest tworzony na zasadach open source, a mimo to jest powszechny... Nawet MS korzysta z programów open source (nielegalnie :P ), źródło http://nt.interia.pl/news/microsoft-naruszyl-licencje-gpl,1397345/

A Linuksa o brzydotę też bym nie posądzał, pooglądaj na Google Images wyniki dla "KDE4.3".

Generalnie to, czego brakuje Linuksowi to użytkownicy - systemy na jego bazie na prawdę są porządnym kawałkiem kodu skompilowanego :)

I jeszcze chciałbym wyrazić swoje powątpiewanie odnośnie jakości kodu tworzonego przez MS, tutaj przykład http://www.idg.pl/news/352558/Pierwsza.luka.zero.day.w.Windows.html Żeby w najnowszym dziecku od razu tak poważne luki po tylu betatestach...? Nieładnie ;P

I chciałbym jeszcze dodać, że nie próbuję Cię atakować, jedynie wyrażam swoje zdanie. I wrzucam jeden, przykładowy screen z KDE, żebyś się na Google nie musiał fatygować ;)

20091117213929

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2009 o 21:35, nwn9 napisał:

Co za człowiek... ty mnie teraz porównałeś do jakiegoś złodzieja, który kradnie ludziom
samochody... uczciwy się znalazł. Takie teksty jak twoje mnie wkurzają, bo... eh, nawet
mi się pisać nie chce. Takim jak ty trzeba dawać mniej kasy, może wtedy zaczną ściągać
gry. Powiedz mi: średnio dwa dni zajmuje mi przejście jakiejś gry, a dostaję 20zł. kieszonkowego
co miesiąc. Jak ja mam kupować sobie oryginalne gry w cenie 49-139zł., co? Z dupy kasy
nie wyciągnę... wymyśl coś, mistrzu.

A ktoś powiedział, że musisz grać jak Cię na to nie stać? Dorabiasz sobie ideologię. Ściągasz, twoja spawa, ale nie dorabiaj sobie ideologii, że ty jesteś 100% uczciwy tylko ściągasz bo "life is brutal"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2009 o 21:35, nwn9 napisał:

Wymyśl coś mistrzu.


Odpowiedź znajdziesz na co piątej stronie tego tematu, w kilku czasopismach (kilkunastu numerach pewnie łącznie) w tym w cda też. Szkoda ci pieniędzy na gry? To nie graj. Odrazu zaznaczam, że nie przyjmuję do wiadomości, że "Mam mało kasy, moi rodzice zarabiają razem 1800zł, a ja kieszonkowego mam 25 zł." Komputer mój drogi kosztuje swoje, zwłaszcza taki który bez problemów pociągnie nowe gry. Więc jeśli powiesz jeszcze raz że na gry cię nie - parsknę w twarz śmiechem.

Chcesz sensowniejszego rozwiązania? Proszę bardzo, kupuj gry z tanich kolekcji, świetne tytuły w niezłej cenie albo poluj na okazje na wszelkiej maści Wirtusach czy Allegro, po pół roku od premiery tytułu cena może tam naprawdę zachęcać (w weekend sprawiłem sobie wkońcu Modern Warfare :D)

Wyobrażam sobie twoją reakcję gdy to czytasz więc powiem może dosadniej - przechodzenie gry zajmuje ci 3 dni? A musisz mieć ciągłą pozycję hiciorów bo inaczej to kaplica? Polecam Diogenesa z Synopy.

Grow up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2009 o 21:35, nwn9 napisał:

Co za człowiek... ty mnie teraz porównałeś do jakiegoś złodzieja, który kradnie ludziom
samochody... uczciwy się znalazł. Takie teksty jak twoje mnie wkurzają, bo... eh, nawet
mi się pisać nie chce. Takim jak ty trzeba dawać mniej kasy, może wtedy zaczną ściągać
gry. Powiedz mi: średnio dwa dni zajmuje mi przejście jakiejś gry, a dostaję 20zł. kieszonkowego
co miesiąc. Jak ja mam kupować sobie oryginalne gry w cenie 49-139zł., co? Z dupy kasy
nie wyciągnę... wymyśl coś, mistrzu.


Proponuję znaleźć sobie pracę i część czasu poświęcanego na gry przepracować - nie dość że kasy ci przybędzie, to i wydatki na gry będziesz miał mniejsze, bo będziesz mniej grał. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ dostałem trzy odpowiedzi, a nie chce mi się odpisywać na każdą, napiszę w jednej. Rodzice zarabiają razem 1700, a nie 1800zł.:) Z pracą masz rację, ale nie wiem, co miałbym robić:) "Szkoda ci pieniędzy na gry? To nie graj.". Moja babcia powiedziała (jestem alergikiem i astmatykiem, więc potrzebuję tlenu i chłodu), kiedy nie pozwoliła mi otworzyć okna: "jak ci się nie podoba, to wynocha". Ty jesteś taki sam. To tak jakby komuś zaklinowała się noga w barierce schodów, a ty, zamiast uciąć barierkę, ucinasz nogę. Droga na skróty, prowadzi prosto w drzewo. Myślisz, że nie kupuję tanich gier? A kupuję Extraklasykę np.. Ogień i woda. Bedziemy się tak postami wymieniać, ale nic to nie da. Portal antypiracki, użytkownicy nie mogą być gorsi. Co do Linuxa: niech ci będzie, wygląd może być, ale pominąłeś nie-odtwarzanie gier i programów... brak kompatybilności. Nie krytykuję Linuxa, nie mówię, że to badziew, ale ja tego nigdy nie zaakceptuję, bo XP najlepszy...xD Firefox to perełka wśród programów Open Source, program lepszy od syfu, jakim był (i nadal jest) IE. Haha, ja gram głównie w gry, które mam (Gothic, NWN itp.) i nie potrzebuję dopływu gier co dwa dni, ale no ileż można? Nie wiem, co jeszcze mam napisać... wy jesteście chyba przypadki beznadziejne, więc cokolwiek napiszę - nie pomoże. Może jak bieda i nuda (przypadek ekstremalny) zajrzy wam w oczy to zrozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Mam gdzieś czy ktoś ma piraty czy nie,jak widzę że niektórzy ludzie z tego rzygają, to poprostu spadam z krzesła. A czy ja mam? Raz czy dwa, ale dawno, ściągnąłem chyba herosa 5 bez niczego, bo chciałem zobaczyć czy odpali, a potem kupiłem złotą edycje (nie chciałem żeby było że 120zł poszło się *%&#$) Ale to był tylko ten 1 raz P: A poza tym ludzie którzy to udostępniają są karani, a nie ci co zasysają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście czułbym jakieś "wewnętrzne fuj" gdybym miał sobie ściągnąć piracką grę :P Wolę pozostać uczciwy niż zaoszczędzić te 100zł biorąc za darmo coś, nad czym ludzie ciężko pracowali przez wiele miesięcy lub lat. Uważam, że jeśli jakaś gra jest warta mojego czasu, to tym bardziej jej twórcy zasłużyli, żeby zarobić. Poza tym chcę wspierać twórców dobrych gier, aby w przyszłości zrobili kolejny ciekawy tytuł.

Jestem studentem, więc nie mam za dużo kasy, ale staram się pracować, żeby dorobić te parę groszy. Dzięki temu mogę sobie pozwolić na jedną nową grę w miesiącu lub dwie starsze w jakiejś taniej serii. To mi w zupełności wystarcza i przynajmniej nie muszę czuć się złodziejem.

Trochę rozumiem dzieciaki, które rzeczywiście nie dostają więcej pieniędzy, a rodzice nie nauczyli ich elementarnej uczciwości. Ale ignorancja nie zwalnia z odpowiedzialności! Interesują się grami, wiec na pewno wiele razy przeczytali, choćby w jakimś piśmie o grach, że piracenie gier nie jest niczym dobrym. Powinni to zrozumieć i zmienić swoje nastawienie. A gdyby chcieli, to dogadaliby się z rodzicami, że będą mogli dostać np jedną grę w miesiącu. Jeśli rodziców stać było na komputer, to stać ich też będzie na kupno dziecku gry co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rodziców stać było na komputer, to stać ich też będzie na

Dnia 18.11.2009 o 18:08, Vestir napisał:

kupno dziecku gry co jakiś czas.


Pamietaj, ze ten komputer nie zostal kupiony za gotowke. Rodzice nie kupia dziecku jednej gry miesiecznie, bo co miesiac splacaja ten komputer. I tak przez 2, 3 lata. Wyjscie z tego jest takie. Ja rodzicom i bratu (13 lat) sprzedalem komputer, do ktorego najdrozsze gry mozna kupic za ok 50 zl. Z kieszonkowego kupuje 1 gre miesiecznie, a czasem i wiecej. Nie kusi go piracenie nowych tytulow, bo i tak niemoglby ich uruchomic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ej... błagam! Czytanie ze zrozumieniem. Proszę. Jeśli udowodnisz mi, że napisałem coś o Tobie, to oddaje Ci konsole z grami. JA CIĘ TEŻ ROZUMIEM! JA PISAŁEM O SOBIE! Koniec. A jeśli chodzi i teksty o porsche itp. to nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2009 o 18:01, Viitrik napisał:

(...)A poza tym ludzie którzy to udostępniają są karani,
a nie ci co zasysają...


Otóż nie przy oprogramowaniu nielegalne jest zarówno udostępnianie jak i pobieranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2009 o 21:17, Nufiko napisał:

> (...)A poza tym ludzie którzy to udostępniają są karani,
> a nie ci co zasysają...

Otóż nie przy oprogramowaniu nielegalne jest zarówno udostępnianie jak i pobieranie.


A skad wiesz? Zrodlo prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się