moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 01.03.2006 o 13:28, DragonLord napisał:

> Nie masz prawa niczego z sieci ściągać, niezależnie czy chcesz ''tylko'' posłuchać, wypalić,

> sprzedać, czy od razu po ściągnięciu skasować...

Ale mam prawo zrobić kopie zapasową? Są dostępne dość drogie urządzenia do komputera odtwarzające
kasety MC. Z dysku moge je sobie przegrać na płytę CD. Nadal nie rozumiem, jaką "krzywdę" robie
wytwórni muzycznej, kopiują kasetę tym sposobem, zamiast po prostu ściągnąć. I prosiłbym o
logiczne wytłumaczenie, co ten koncern "traci". Jak np. policje sprawdzi, czy kopie
robiłem tym urządzeniem (które np. pożyczyłem od kogoś) czy ściągnąłem z netu? Sczególnie,
że posiadam oryginalną kasetę ze wszystkimi nagraniami.


Straty, na które powołują się koncerny są po części wirtualne, bo niby jak można coś tracić nie mając tego czegoś...Jeśli ktoś zrobi kopię i podaruje ją osobie, która i tak nie kupi oryginału to straty w sumie nie ma. Jeśli nie kupi to, ani teraz, ani w przyszłości, czyli koncern nie odnotuje zysku i nigdy by go nie odnotował. Czyli suma strat = 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 13:42, dyniamit napisał:

Straty, na które powołują się koncerny są po części wirtualne, bo niby jak można coś tracić
nie mając tego czegoś...Jeśli ktoś zrobi kopię i podaruje ją osobie, która i tak nie kupi oryginału
to straty w sumie nie ma. Jeśli nie kupi to, ani teraz, ani w przyszłości, czyli koncern nie
odnotuje zysku i nigdy by go nie odnotował. Czyli suma strat = 0


Źle mnie zrozumiałes. Niechcę tej kasety/płyty komuś dać, robie ją dla siebie. A straty są takie, że właśnie biorąc pirata jest już pewne, że nie kupisz oryginału - tak więc firma traci prawdopodobny zysk z mojego/kogoś zakupu. W moim przypadku oryginał mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 13:48, DragonLord napisał:

> Straty, na które powołują się koncerny są po części wirtualne, bo niby jak można coś tracić

> nie mając tego czegoś...Jeśli ktoś zrobi kopię i podaruje ją osobie, która i tak nie kupi
oryginału
> to straty w sumie nie ma. Jeśli nie kupi to, ani teraz, ani w przyszłości, czyli koncern
nie
> odnotuje zysku i nigdy by go nie odnotował. Czyli suma strat = 0

Źle mnie zrozumiałes. Niechcę tej kasety/płyty komuś dać, robie ją dla siebie. A straty są
takie, że właśnie biorąc pirata jest już pewne, że nie kupisz oryginału - tak więc firma
traci prawdopodobny zysk z mojego/kogoś zakupu. W moim przypadku oryginał mam.


Być może kupię, być może nie. Ściągałem gry z netu za free, ale niektóre z nich kupowałem później w wersji oryginalnej, dlatego, że: a) gra była tego warta b) ceny były przystepne. W końcu to fajne mieć dobry produkt na półce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 09:32, dyniamit napisał:

Tak, muzykę tworzą artyści, ale ich dzieło po udostępnieniu zaczyna żyć własnym życiem. Każdy
Twórca powie Ci, że dobrych pieniedzy nie zarabia się na sprzedanych płytach (pomijając wielkonakładowe
produkcje amerykańskich gwiazd), ale na KONCERTACH.


W takim razie niech ci tworcy, ktorzy nie chca zarabiac na plytach niech udostepniaja muzyke za darmo, np. na swoich stronach. Ciekawe dlaczego tego nie robia?

Dnia 01.03.2006 o 09:32, dyniamit napisał:

Wyobraź sobie, że jesteś Gaudim (przez
chwilkę chociaż) i karzesz płacić przechodniom za oglądanie Twojego architektonicznego cuda.
Jaka jest różnica między pracą Gaudiego, a jakiegoś bliżej nieokreślonego muzyka?


Muzyki tez mozesz sobie za darmo sluchac w radiu. A jak bedziesz chcial miec budynki na wlasnosc to bedziesz musial zaplacic (ale pewnie i tak nie sprzedadza).

Dnia 01.03.2006 o 09:32, dyniamit napisał:

Oczywiście jestem za ochroną własności intelektualnej, ale nakładanie kolejnych zakazów stłamsi
sztukę...


Wrecz przeciwnie, to moze sztuke ocalic. Licze, ze kiedys powstanie skuteczny system antypiracki, ktory wreszcie pozwoli na jej nieskrepowany rozwoj. I tworca bedzie mogl zadecydowac, czy tworzy utwory tylko i wylacznie dla bogatych klientow (bo chce, zeby byly elitarne), czy na tanszy segment rynku, czy chce dystrybuowac tylko przez wlasna strone internetowa, czy tylko przez sklepy itd.

Dnia 01.03.2006 o 09:32, dyniamit napisał:

Historia kultury to historia zapożyczeń i wykorzystywania pracy innych, aby tworzyć zupełnie
nową jakość, pamiętajcie o tym :)


A wszystkie te zapozyczenia maja swoj poczatek w naturze, bo tak naprawde to czlowiek sam z siebie to niczego nie wymyslil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.03.2006 o 13:56, Hegemon napisał:

W takim razie niech ci tworcy, ktorzy nie chca zarabiac na plytach niech udostepniaja muzyke
za darmo, np. na swoich stronach. Ciekawe dlaczego tego nie robia?

bo nie nadążają za postępem...Perfect przecież wydał płytę w Internecie i nieźle na tym wyszli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 13:53, dyniamit napisał:

Być może kupię, być może nie. Ściągałem gry z netu za free, ale niektóre z nich kupowałem później
w wersji oryginalnej, dlatego, że: a) gra była tego warta b) ceny były przystepne. W końcu
to fajne mieć dobry produkt na półce :)


Uważałbym na "chwalenie" się piraceniem. Póki co każdy dostawał za to obniżony status. A do takiego myślenia daje przykład: "Fajny ta gra, oceny bardzo wysokie, ale przecież nie wybulę na nią 100zł! Lepiej kupię pirata i za rok kupie oryginał za 20zeta, który został przeceniony, bo gra (nie wiadomo czemu) się nie sprzedała".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 12:53, palpatine napisał:

Z mp3 jest teraz jak kiedyś z grami. Większość kupowała piraty i nikt nie mówił, że to kradzież.


Piractwa w Polsce w wymiarze prawnym nie bylo az do bodajze 1993 roku, kiedy to uchwalono ustawe o ochronie wlasnosci intelektualnej. Wczesniej sklepy komputerowe (!) do zakupywanego komputera dolaczaly "za darmo" pirackie: DOSa, Norton Commandera i Win 3.11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 12:57, Xantus napisał:

Cytat z jednej z prac dotyczacych marketingu:

Akurat u fryzjera jest dokładnie na odwrót: im krócej musisz czekać w kolejce, tym jesteś bardziej zadowolony z usługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 13:08, dyniamit napisał:

ale chyba zauważyłeś, że ceny gier spadły i sprzedaż się podniosła? to samo powinni zrobić
z płytami z muzyką i filmami. W Anglii pracujesz na płytę godzinę, a w Polsce 2 dni, taka jest
różnica. Kluczem do wybicia piratów są obniżki cen. Tyle.


Pamietam polowe lat 90., kiedy to takie firmy jak Mirage, czy IPS Computer Group wydawaly gry za nawet 200zl. Wtedy wszyscy mowili: jak ceny spadna do 100 zl to bede kupowac oryginaly. Od paru lat nowe gry w wiekszosci kosztuja juz 100 zl, a piractwo, "dzieki" internetowi uroslo do niebotycznych rozmiarow.

A piractwo jest tez problemem w Wielkiej Brytanii i USA, choc nie tak znacznym jak w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 09:32, dyniamit napisał:

Tak, muzykę tworzą artyści, ale ich dzieło po udostępnieniu zaczyna żyć własnym życiem. Każdy
Twórca powie Ci, że dobrych pieniedzy nie zarabia się na sprzedanych płytach (pomijając wielkonakładowe
produkcje amerykańskich gwiazd), ale na KONCERTACH.


Pierwsza sprawa to jest kwestia "udostępnienia". Właśnie o to "Udostępnienie" wszystko się rozbija , bo twórcy wyraźnie określają warunki na jakich "udostępniają".
A druga kwestia , to z tymi koncertami też jest nie do końca tak, bo co mają zrobić artyści którzy nie koncertują ?? A dwa ,że Gaudi nie tworzył "tak sobie" tylko tworzył na zlecenie , czyli w zasadzie nie ponosił żadnego ryzyka, bo płacono mu za konkretny projekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:01, DragonLord napisał:

> Być może kupię, być może nie. Ściągałem gry z netu za free, ale niektóre z nich kupowałem
później
> w wersji oryginalnej, dlatego, że: a) gra była tego warta b) ceny były przystepne. W końcu

> to fajne mieć dobry produkt na półce :)

Uważałbym na "chwalenie" się piraceniem. Póki co każdy dostawał za to obniżony status. A do
takiego myślenia daje przykład: "Fajny ta gra, oceny bardzo wysokie, ale przecież nie wybulę
na nią 100zł! Lepiej kupię pirata i za rok kupie oryginał za 20zeta, który został przeceniony,
bo gra (nie wiadomo czemu) się nie sprzedała".


Wiadomo dlaczego - była za dorga. Skoro mozna ją poźniej sprzedać za mniej i tak zarabiając, to dlaczego nie ustalić od razu niższych cen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:13, Seldon napisał:

> Tak, muzykę tworzą artyści, ale ich dzieło po udostępnieniu zaczyna żyć własnym życiem.
Każdy
> Twórca powie Ci, że dobrych pieniedzy nie zarabia się na sprzedanych płytach (pomijając
wielkonakładowe
> produkcje amerykańskich gwiazd), ale na KONCERTACH.

Pierwsza sprawa to jest kwestia "udostępnienia". Właśnie o to "Udostępnienie" wszystko się
rozbija , bo twórcy wyraźnie określają warunki na jakich "udostępniają".
A druga kwestia , to z tymi koncertami też jest nie do końca tak, bo co mają zrobić artyści
którzy nie koncertują ?? A dwa ,że Gaudi nie tworzył "tak sobie" tylko tworzył na zlecenie
, czyli w zasadzie nie ponosił żadnego ryzyka, bo płacono mu za konkretny projekt.


tak samo jest z muzykami. Niektórzy wolą dostawiać tantiemy, niektórzy wolą gotówkę z góry, jednorazowo za gotowy projekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Q. Tarantino cieszył się, że Chińczycy ściągali jego filmy za free z netu, bo nie byli w stanie ich obejrzeć legalnie z powodu cenzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:16, dyniamit napisał:

Wiadomo dlaczego - była za dorga. Skoro mozna ją poźniej sprzedać za mniej i tak zarabiając,
to dlaczego nie ustalić od razu niższych cen?


Może dlatego, że w ten sposób po prostu chcą "wyżąć" ostatnie pieniądze z tej gry? Gdyby gra była sprzedawana od razu w takiej cene, to nigdy by się nie zwróciła. Człowieku, koszty powstania gry są ogromne, przy tym siedzą dziesiątki ludzi przez wiele miesięcy - chyba muszą dostawać pensje? Komputery też by się przydało nowe kupić co roku, tak jak i silnik (i silniczki - tak jak Havok) do gry. A lwią część ceny biorą także dystrybutorzy, chyba grę trzeba zapakować, dostarczyć do sklepów i ew. zlokalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:18, dyniamit napisał:

tak samo jest z muzykami. Niektórzy wolą dostawiać tantiemy, niektórzy wolą gotówkę z góry,
jednorazowo za gotowy projekt :)


Tyle, że gotówka z góry obejmuje najczęściej "pewniaków" danej wytwórni, którzy mają rzeszę fanów lecących do sklepu w dniu premiery. Tym samym taki układ nie bardzo pomaga w promowaniu "młodych zdolnych", którzy najczęściej wszystko muszą sobie załatwiać sami.

A dwa, że sądzisz ,że Gaudi byłby happy jakby ktoś bez jego zgody użył jego projektów ?? Np. do budowy budynku , które przeznaczenie były sprzeczne z jego poglądami ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:27, Seldon napisał:

> tak samo jest z muzykami. Niektórzy wolą dostawiać tantiemy, niektórzy wolą gotówkę z
góry,
> jednorazowo za gotowy projekt :)

Tyle, że gotówka z góry obejmuje najczęściej "pewniaków" danej wytwórni, którzy mają rzeszę
fanów lecących do sklepu w dniu premiery. Tym samym taki układ nie bardzo pomaga w promowaniu
"młodych zdolnych", którzy najczęściej wszystko muszą sobie załatwiać sami.

A dwa, że sądzisz ,że Gaudi byłby happy jakby ktoś bez jego zgody użył jego projektów ?? Np.
do budowy budynku , które przeznaczenie były sprzeczne z jego poglądami ??


A może bracia Grimm tez nie byli happy kiedy Disney wykorzystywał ich bajki do tworzenia kreskówek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:23, DragonLord napisał:

> Wiadomo dlaczego - była za dorga. Skoro mozna ją poźniej sprzedać za mniej i tak zarabiając,

> to dlaczego nie ustalić od razu niższych cen?

Może dlatego, że w ten sposób po prostu chcą "wyżąć" ostatnie pieniądze z tej gry? Gdyby gra
była sprzedawana od razu w takiej cene, to nigdy by się nie zwróciła. Człowieku, koszty
powstania gry są ogromne, przy tym siedzą dziesiątki ludzi przez wiele miesięcy - chyba
muszą dostawać pensje? Komputery też by się przydało nowe kupić co roku, tak jak i silnik (i
silniczki - tak jak Havok) do gry. A lwią część ceny biorą także dystrybutorzy, chyba grę trzeba
zapakować, dostarczyć do sklepów i ew. zlokalizować.


Wystarczy podnieść procent zysków dla twórców od sprzedanego egzemplarza i po bólu. Myślę, że producent by nie zbiedniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 13:42, dyniamit napisał:

Straty, na które powołują się koncerny są po części wirtualne, bo niby jak można coś tracić
nie mając tego czegoś...Jeśli ktoś zrobi kopię i podaruje ją osobie, która i tak nie kupi oryginału
to straty w sumie nie ma. Jeśli nie kupi to, ani teraz, ani w przyszłości, czyli koncern nie
odnotuje zysku i nigdy by go nie odnotował. Czyli suma strat = 0


Straty sa jak najbardziej, tylko bardzo trudno je wyliczyc. Przy piractwie dziala myslenie: "Jesli on cos ma za darmo, to dlaczego ja mam za to placic? Tez sobie sciagne." Czyli czlowiek, ktory normalnie wykupilby produkt, korzysta z niego za darmo, a firma traci.

Wytlumacze Ci to najlepiej przez porownanie dobr kulturowych do... uslug. W obu przypadkach mamy do czynienia z tym samym problemem. Czy PKP traci cos na gapowiczach? Zalozmy, ze ci gapowicze twierdza, ze nie stac ich na bilet na pociag, wiec jada za darmo. Gdyby musieli placic, nie pojechaliby, skorzystaliby np. z rowerow. Nikt nie traci? A co sobie mysla wspolpasazerowie? "Ja tu place i finansuje PKP, a ci gapowicze jada sobie za darmo, bo nie chca kupic biletu. Od jutra ja tez nie kupuje biletu." Zreszta - kradziez dobr intelektualnych nie musi byc porownywana z uslugmi transportowymi, wezmy przyklad "uslugi kulturowej", np. pokaz filmu w kinie, czy spektaklu w teatrze, wystawe w muzeum, koncert albo mecz. Jesli nie sprzedano wszystkich biletow na mecz, to czy organizator cos straci, jesli ja wejde tuz przed rozpoczeciem za darmo? Moze powinien przy pierwszym gwizdku otworzyc bramki i wpuszczac wszystkich za darmo? Moze kina powinny wywieszac ogloszenie: jesli wszystkie miejsca na seans nie zostana sprzedane, to na 5 min. przed rozpoczeciem wszystkich pozostalych widzow wpuszczamy za darmo. Dobry pomysl? Nagle okazaloby sie, ze wiekszosc czeka na ostatnie 5 minut, a nikt nie chce biletu.

I tak samo jest z filmami, czy piosenkami. Gdyby wprowadzono skuteczne zabezpieczenie antypirackie, nagle sprzedaz by wzrosla, bo wielu piratow zamiast sciagac 20 plyt i 20 filmow miesiecznie, zadowalalaby sie jedna sztuka, ale ze sklepu. Bo twierdzenie, ze "i tak bym nie kupil, wiec sciagam" nie ma sensu, bo nie wiesz jak czulbys sie, gdybys do danego dobra kulturowego nie mial w ogole dostepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:32, dyniamit napisał:

Wystarczy podnieść procent zysków dla twórców od sprzedanego egzemplarza i po bólu. Myślę,
że producent by nie zbiedniał.


Kolejny, który wyobraża sobie, że jest specjalistą w marketingu :/ . Z pewnąścią premier będzie mocno ucieszony, gdy podasz mu swoje uniwersalne panaceum na wszelkie problemy finansowe. Punkt pierwszy : jak załatać dziurę budżetową jednoczeście zmniejszają o połowe podatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 14:29, dyniamit napisał:

A może bracia Grimm tez nie byli happy kiedy Disney wykorzystywał ich bajki do tworzenia kreskówek?
:D


Na to tutaj masz właśnie do czynienia z przedawnieniem praw autorskich. Jak poczekasz 50 lat bodajrze to też będziesz mógł sobie wszystkie dzisiejsze piosenki za free ściągać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się