moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 01.03.2006 o 19:56, Treant napisał:

Taka właśnie sytuacja doprowadziłaby do powstania piractwa, gdyby go jeszcze nie było. Ja nie
kupiłbym takiej płyty i czekałbym, aż rzeczywistość utrze nosa takiej zuchwałości. Tylko wszystko
mogłyby popsuć takie snoby, które pieniędzy nie liczą, bo szkoda na to czasu. Koncernowi zawsze
wygodniej będzie sprzedać 50 sztuk po 100.000 zł niź 100.000 sztuk po 50 zł. Monopol i piractwo
są ze sobą nierozerwalnie związane jak widać...


Och , już nie wysuwaj tak absurdalnych argumentów ,że ktoś kupi płytę za 100 000 zł, wolny rynek sam się broni ,a piraci ten rynek niszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:59, Seldon napisał:

Och , już nie wysuwaj tak absurdalnych argumentów ,że ktoś kupi płytę za 100 000 zł, wolny
rynek sam się broni ,a piraci ten rynek niszczą.

Piraci są niczym pasożyty zabijające gospodarza. korzystają na nim, wysysają z niego soki, ale przez to że więcej żywności przepływa do pasożyta niż do organizmu (kasa zamiast do producenta, który mógłby za nią stworzyć kolejny utwór/gre/film który mógłby sprzedać i potem znowu tworzyć) trafia do Piratów (wiem wiem skala może nie jest aż tak wielka) i kończy się to tym że producent dostaje coraz mniej kasy, aż nie jest sie w stanie utrzymać na rynku i pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:48, Hegemon napisał:

Przyklad z fryzjerem nie jest istotny - wlaczenie muzyki, czy telewizora zacheca widzow
do przyjscia do lokalu (sklepu, salonu itd.), co oznacza, ze pozytywnie wplywa na sprzedaz,
czyli korzystajac z tworczosci artystow, fryzjerka zwieksza przychody, wiec powinna za to zaplacic.

To nie jest takie proste. Po pierwsze nadawca publiczny płaci juz tantiemy za nadawanie utworów objętych prawami autorskimi. Tak więc logicznie na to patrząc, nadany materiał jest już opłacony na rzecz autorów. Dzieje się tak niezależnie od tego czy program odbiera firma, prywatny telewidz, czy też kompletnie nikt.
Pozostaje kwestia wysokości opłat. Jezeli opłaty po stronie nadawcy są "obniżone", to po stronie odbiorcy powinny być "podwyższone" (z zera do jakiejś wartości). Pytania "kto ma o tym decydować i dlaczego?" oraz "dlaczego pobierać po stronie odbiorcy?" są zasadnicze w takiej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:52, Seldon napisał:

A konsument od tego ma rozum żeby umieć właściwie wydawać swoje pieniądze. Jakby wyjechali
z jakimiś kosmicznymi cenami to konksumenci po prostu zaczęliby szukać tańszego substytutu
(jak już z resztą wyżej ktoś pisał) :]

To jest bardzo specyficzny rynek, a nie sytuacja, gdy w sklepie A bułka jest zbyt droga, to idziesz do sklepu B, gdzie jest tańsza (może innego producenta, ale to też bułka). A artysta artyście nierówny. Nie mam na myśli tego, że kartel koncernów zawołałby nie wiadomo jak wysokiej ceny, ale nam konsumentom zależy na obniżce cen (w zasadzie podwyżka zarobków byłaby lepsza), zaś kartel mógłby ją uniemożliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:56, Treant napisał:

Taka właśnie sytuacja doprowadziłaby do powstania piractwa, gdyby go jeszcze nie było. Ja nie
kupiłbym takiej płyty i czekałbym, aż rzeczywistość utrze nosa takiej zuchwałości. Tylko wszystko
mogłyby popsuć takie snoby, które pieniędzy nie liczą, bo szkoda na to czasu. Koncernowi zawsze
wygodniej będzie sprzedać 50 sztuk po 100.000 zł niź 100.000 sztuk po 50 zł. Monopol i piractwo
są ze sobą nierozerwalnie związane jak widać...


Ze Cie zacytuje:

" Ale po to mamy różne instytucje broniące konsumenta, żeby do tego nie dopuściły."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:59, Seldon napisał:

Och , już nie wysuwaj tak absurdalnych argumentów ,że ktoś kupi płytę za 100 000 zł, wolny
rynek sam się broni ,a piraci ten rynek niszczą.

Oczywiście to był przejaskrawiony przykład, niemniej jednak koncerny wolą sprzedać mniej a drożej. Wszystko przez brak konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:08, Olamagato napisał:

To nie jest takie proste. Po pierwsze nadawca publiczny płaci juz tantiemy za nadawanie utworów
objętych prawami autorskimi. Tak więc logicznie na to patrząc, nadany materiał jest już opłacony
na rzecz autorów. Dzieje się tak niezależnie od tego czy program odbiera firma, prywatny telewidz,
czy też kompletnie nikt.


Tak, ale placi za dostarczanie sygnalu do uzytku prywatnych odbiorcow (przynajmniej na tyle sie umawiaja). Dzieki niej radio zwieksza swoje przychody (bo ciekawej muzyki slucha wiele osob prywatnych, jest wiecej reklamodawcow itp.). Jesli swoje przychody chce tez zwiekszac np. fryzjerka, puszczajac to radio to ona powinna za to zaplacic (a nie radio, bo niby dlaczego).
Natomiast jesli tworcy z takim radiem umowiliby sie w taki sposob, ze kazdy moze odtwarzac sobie utwory jak chce (takze firmy u siebie), to domagaliby sie duzo wiekszych tantiemow.

Dnia 01.03.2006 o 20:08, Olamagato napisał:

Pozostaje kwestia wysokości opłat. Jezeli opłaty po stronie nadawcy są "obniżone", to po stronie
odbiorcy powinny być "podwyższone" (z zera do jakiejś wartości). Pytania "kto ma o tym decydować
i dlaczego?" oraz "dlaczego pobierać po stronie odbiorcy?" są zasadnicze w takiej sprawie.


O tym rozstrzyga prawo i umowy miedzy radiem a firmami fonograficznymi. Nie wiem jak to wyglada "od srodka", ale nie wykluczam i takiej mozliwosci, ze radia za puszczanie (przynajmniej niektorych) utworow nie placa w ogole, bo firmy chca promocji, a licza bardziej na przychody ze sprzedazy plyt i praw do odtwarzania ich utworow w firmach takich jak chocby zaklad fryzjerski, podczas imprez jak organizowane bale, studniowki itd. Wtedy znaczenie oplat wnoszonych przez firmy jeszcze bardziej by wzroslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:12, Treant napisał:

To jest bardzo specyficzny rynek, a nie sytuacja, gdy w sklepie A bułka jest zbyt droga, to
idziesz do sklepu B, gdzie jest tańsza (może innego producenta, ale to też bułka). A artysta
artyście nierówny. Nie mam na myśli tego, że kartel koncernów zawołałby nie wiadomo jak wysokiej
ceny, ale nam konsumentom zależy na obniżce cen (w zasadzie podwyżka zarobków byłaby lepsza),
zaś kartel mógłby ją uniemożliwić.


Kazdy kartel moze zawyzyc ceny i z kazdym nalezaloby walczyc. Nie spodoba Ci sie to, ale nie musisz sluchac swojego (w tej chwili) ulubionego zespolu - jesli uwazasz, ze ich tworczosc jest za droga w porownaniu do jakosci ich utworow, to ich olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:12, Treant napisał:

To jest bardzo specyficzny rynek, a nie sytuacja, gdy w sklepie A bułka jest zbyt droga, to
idziesz do sklepu B, gdzie jest tańsza (może innego producenta, ale to też bułka). A artysta
artyście nierówny.

Dnia 01.03.2006 o 20:12, Treant napisał:

Oczywiście to był przejaskrawiony przykład, niemniej jednak koncerny wolą sprzedać mniej a
drożej. Wszystko przez brak konkurencji.


Nowa teoria spisku ?? Jaki brak konkurencji ?? Ja mówię ogólnie o branży rozrywkowej. Jak nowa płyta będzie kosztowała 150 zł, to stwierdzę, że kupię inną równie fajną za 50zł + grę za 100zł.
Jeśli będe miał 20 zł i nie znajdę nic ciekawego w sklepie to sobie pójdę do kina itd. W ten sposób my - konsumenci regulujemy rynek. Natomiast jeżeli część ludzi stwierdzi ,że przecież może mieć coś za darmo to już ten mechanizm jest rozregulowany.
To nie jest kwestia bułek , tylko podświadomego wyboru człowieka= tyle samo lub więcej przyjemności za niższą cenę. Jest naprawdę wystarczająco dobrych płyt na rynku , by było z czego wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 19:32, kNOT napisał:

Niezależnie od tego, czy przez ulicę przejdziesz na zielonym, czy na czerwonym świetle, znajdziesz
się po jej drugiej stronie. Nawet przy założeniu, że możesz legalnie tam przebywać, drugi sposób
jej przekroczenia pozostanie nielegalny.


W twoim przypadku przechodzenie przez jezdnię na czeronym jest nielegalne, ponieważ jest ryzyko wypadku. A pieszy jest w znacznie lepszej sytuacji, bo może poczekać i przejdzie. Ja jestem w takiej sytuacji, że światło jest bezprzerwy czerwone a żeby "znaleść się po drugiej stronie ulicy" musze tam np. polecieć samolotem. Co w takim wypadku zrobiłby pieszy? A mi jak widzę zostają tekie rozwiązania : zapomnieć o muzyce (kaseta prawie się zrypała, mój odtwarzacz kasetowy zrestą też) lub kupić ten gadżet o którym wspominałem (niewiadomo poco, mam może z 10 wartych przegrania MC).
I nadal nie widzę jak ściąganie tej muzyki przez sieć może być niebezpieczne/krzywdzące. Nikomu się nie staje krywda, nikt nie jest poszkodowany. Dla mnie w tym wypadku ten zakaz jest tak logiczny, jak niektóre prawa z USA (bodajże w teksasie nie można wieszać na sznurze od bielizny razem ubrań męskich i damskich).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:30, Hegemon napisał:

Nie spodoba Ci sie to, ale nie
musisz sluchac swojego (w tej chwili) ulubionego zespolu - jesli uwazasz, ze ich tworczosc
jest za droga w porownaniu do jakosci ich utworow, to ich olej.

Dla mnie nie jest za droga, bo rzadko kupuję płyty (problem mają tylko ci, którzy lubią wiele zespołów). Co więcej - musiałem poprosić kuzyna, który mieszka w Niemieczech o jej zakupienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:48, Treant napisał:

Tu się chyba nie zrozumiemy. Jeśli mam ulubiony zespół, to chcę kupić ich nową płytę, a nie
inną.


I dlatego jeśli cena jest za wysoka to go okradasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:54, Seldon napisał:

I dlatego jeśli cena jest za wysoka to go okradasz ??

Skąd takie przypuszczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 20:55, Treant napisał:

> I dlatego jeśli cena jest za wysoka to go okradasz ??
Skąd takie przypuszczenie?


Ach , druga osoba tu to tylko forma , nie miałem zamiaru cię urazić.

Po prostu wytworzyły się tu jakby dwa obozy i niechcący wziąłem cię za kogoś z "tamtych" (trochę jak Enemy Territory :P)

Swoją drogą ciekawi mnie jak osoba, która uważa ,że ściąganie płyt z netu jest ok, czułaby się gdyby np. w czasie koncertu zaproszono ją na scenę (ot , tak wybrano z tłumu). :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 21:07, Seldon napisał:

Ach , druga osoba tu to tylko forma , nie miałem zamiaru cię urazić.

Nie poczułem się urażony, tylko zaskoczony, że stałem się tym "złym".
Ale napiszę Ci, co robię w sytuacji, gdy uznam, że płyta jest za droga. Czekam. Nie muszę mieć jej od razu, a wiem że za jakiś czas będzie tańsza (jak wstrętni monopoliści zorientują się, że więcej kasy od uczciwych klientów nie wycisną :P ). I poza tym to nie mój zespół dyktuje cenę, tylko koncerny i pośrednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 21:52, Treant napisał:

Ale napiszę Ci, co robię w sytuacji, gdy uznam, że płyta jest za droga. Czekam. Nie muszę mieć
jej od razu, a wiem że za jakiś czas będzie tańsza (jak wstrętni monopoliści zorientują się,
że więcej kasy od uczciwych klientów nie wycisną :P ). I poza tym to nie mój zespół dyktuje
cenę, tylko koncerny i pośrednicy.


Tym bardziej mi głupio , bo okazuje się ,że mamy tą samą strategię kupowania płyt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

problem w tym ze w przypadku dobrych tytułów ci "wstrętni monopoliści" trzymaja ceny wysoko ponad rok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 21:56, Seldon napisał:

Tym bardziej mi głupio , bo okazuje się ,że mamy tą samą strategię kupowania płyt :P

Niepotrzebnie. Sytuacja jest taka, że wysokie ceny prowokują piractwo, zaś straty powstałe z tego powodu wydawcy próbują skompensować jeszcze podnosząc ceny, co dalej nakręci piratów. I tak w kółko. Szkoda tylko, że ta "kara" dotyka nie tych, których powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.03.2006 o 22:17, Treant napisał:

wysokie ceny prowokują piractwo

Zamki w drzwiach prowokują włamywaczy.
Długie spódnice prowokują gwałcicieli.
A parasole prowokują deszcz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się