moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 30.06.2008 o 22:08, Uther92 napisał:

Bo:
1.Omijasz de facto zabezpieczenia antypirackie.
2.Dla kogoś piraci muszą tworzyć cracki.


No tak, ale:

1. Omija zabezpieczenia antypirackie ale posiada oryginalną grę. To tak jakby ktoś wchodził do swojego domu nie otwietając drzwi ale wybijając okno, bo mu tak wygodniej (wiem, że idiotyczny przykład). Więc nie robi niczego moralnie złego.

2. Pobierając cracka do uruchomienia oryginalnej gry nie wspiera piractwa bo osoby tworzące cracki nie robią tego dla pieniędzy tylko dla swojej chorej chęci pomocy "uciśnionemu" ludowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2008 o 23:42, LordYoghurt napisał:

Niby tak, ale tworząc cracka trzeba zdekompilować kod źródłowy i go zmodyfikować - a
to już jest naruszeniem praw autorskich...


Podobnie jak mody do niektórych gier. Rzeczywiście w świetle prawa popełniasz przestępstwo ale sumienie masz czyste. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2008 o 23:45, Bartek Owczarek napisał:

Podobnie jak mody do niektórych gier. Rzeczywiście w świetle prawa popełniasz przestępstwo
ale sumienie masz czyste. ;)


nie tylko mody, ale także spolszczenia jeśli gra w Polsce wyszła w wersji PL. A to może być bardzo realne np. dostaniesz grę od siostry emigrantki w wersji ENG to już nie możesz jej spolszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2008 o 22:08, Uther92 napisał:

Bo:
1.Omijasz de facto zabezpieczenia antypirackie.
2.Dla kogoś piraci muszą tworzyć cracki.

korzystając z cracka narusza się warunki licencji (chyba, że ktoś by zezwalał na to w licencji), ale nie wiem jak to ma się mieć do wspierania piractwa
1. Kupuję oryginalną wersję, omijam zabezpieczenia, które nie mają w teorii być skierowane przeciwko mnie + niektórym legalnym użytkownikom uniemożliwiają korzystanie z programu - choćby sławny Starforce, który pewnym osobom nie pozwalał na granie na oryginale, a mi mielił czasami z rekordowym natężeniem dźwięku płytę od jednej gry, czasami dość długo i pewny jestem, że jeżeli znów będę miał zamiar w BiA pograć usunę najpierw SF.
2. Dla kogoś też tworzy się wytrychy, ale jeżeli kupię mieszkanie, lub samochód i będę chciał za każdym razem otwierać drzwi wytrychem to co komu do tego? nawet gdybym łamał przy tym jakiś przepis, to nikomu szkody tym nie czynię, ale zwiększam przy okazji utylitarność produktu, przez co jestem z niego bardziej zadowolony, co powinno być na rękę producentowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2008 o 20:54, AgayKhan napisał:

Ceny płyt Becka na Amazon.com
http://www.amazon.com/s/ref=nb_ss_m?url=search-alias%3Dpopular&field-key words=beck&x=0&y=0
ceny płyt Becka w Empiku na zrzucie ekranu.
Bardzo powątpiewam, żeby Beck sprzedając płyty w Polsce dostawał te ok. 20$ dolarów więcej
niż w USA. Polski wydawca jest takim samym złodziejem, jak pirat ściągający płyty z netu.
A mnie najbardziej zastanawia, ile dostaje z takiej płyty artysta? 3$ ?



Podobna obserwację przeprowadziłem przy okazji płyt Boba Marleya, w Anglii kupiłem kolekcję 3-4płyt, za ok 5 funtów, w Polsce widziałem jakiś czas kolekcje w cenie ok 100zł, stwierdziłem później, że lepiej będzie przegrać od kolegi już zrippowane płyty, z resztą w pełni legalnie, wraz z tymi które sam kupiłem... zwłaszcza, że sentyment do pudełek i okładek mi minął i ostatnio się wszystkich starych kaset i części płyt pozbyłem, bo za dużo mi miejsca zajmują, a i tek słucham wszystkiego na mp3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dot. praw autorskich. Otóż poskładałem na kompie kilka składanek i innych muzycznych rzeczy. Do tej pory wszystko to było na moim kompie tylko do mojej (oraz najbliższych) dyspozycji. Jednak jako, że pracuję nad swoją stroną - chciałbym to tam umieścić, ot. puścić w eter jak to tam czasem nazywam. Pytanie tylko, czy nie narusza to praw autorskich? Utwory na składance nie są, że tak powiem oryginalne - przykrócone i trochę "wpasowane" ot. demo lub taki radio edit, który można już rozpowszechniać. Naturalnie utworki są opisane tak więc nie przywłaszczam ich sobie. A więc to tyle - czekam na Wasze opinie w tej sprawie.

Z tego co zauważyłem na niektórych stronach tego typu takie materiały są rozpowszechniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2008 o 16:50, DJ Danielus napisał:

Mam pytanie dot. praw autorskich. Otóż poskładałem na kompie kilka składanek i innych
muzycznych rzeczy. Do tej pory wszystko to było na moim kompie tylko do mojej (oraz najbliższych)
dyspozycji. Jednak jako, że pracuję nad swoją stroną - chciałbym to tam umieścić, ot.
puścić w eter jak to tam czasem nazywam. Pytanie tylko, czy nie narusza to praw autorskich?
Utwory na składance nie są, że tak powiem oryginalne - przykrócone i trochę "wpasowane"
ot. demo lub taki radio edit, który można już rozpowszechniać. Naturalnie utworki są
opisane tak więc nie przywłaszczam ich sobie. A więc to tyle - czekam na Wasze opinie
w tej sprawie.

Z tego co zauważyłem na niektórych stronach tego typu takie materiały są rozpowszechniane.

Czy ja wiem? Kiedyś myślałem, że trzeba takie sprawy uzgadniać z autorami i wyyklupić prawa, ale takie darmowe promowanie chyba nie jest nielegalne (to tylko moja opinia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy pożyczanie to też kradzież?? Bo w końcu producet wtedy również ponosi straty, gdyż ktoś gra, a nie kupił danej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2008 o 14:37, piotr.kwazi napisał:

Czy pożyczanie to też kradzież?? Bo w końcu producet wtedy również ponosi straty, gdyż
ktoś gra, a nie kupił danej gry.

Strat nie ponosi, bo gra cały czas taka sama liczba osób. Jednak ktoś tą grę kupił i odstępuje ją (w czasie gdy sam nie gra). Już ten wątek poruszany był nie raz i każdy wydaje swoją opinię.

A zastanów się, czy jak komuś grę sprezentujesz to też będzie to strata dla producenta? Bo, jak sam stwierdziłeś, gra ktoś kto za grę nie zapłacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.07.2008 o 16:50, DJ Danielus napisał:

Mam pytanie dot. praw autorskich. Otóż poskładałem na kompie kilka składanek i innych
muzycznych rzeczy. Do tej pory wszystko to było na moim kompie tylko do mojej (oraz najbliższych)
dyspozycji. Jednak jako, że pracuję nad swoją stroną - chciałbym to tam umieścić, ot.
puścić w eter jak to tam czasem nazywam. Pytanie tylko, czy nie narusza to praw autorskich?
Utwory na składance nie są, że tak powiem oryginalne - przykrócone i trochę "wpasowane"
ot. demo lub taki radio edit, który można już rozpowszechniać. Naturalnie utworki są
opisane tak więc nie przywłaszczam ich sobie. A więc to tyle - czekam na Wasze opinie
w tej sprawie.

Z tego co zauważyłem na niektórych stronach tego typu takie materiały są rozpowszechniane.


Publiczne rozpowszechnianie materiału bez zgody autora jest nie legalne. To samo tyczy sie muzyki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2008 o 16:43, marcinshinoda napisał:

Publiczne rozpowszechnianie materiału bez zgody autora jest nie legalne. To samo tyczy
sie muzyki:P


Problem w tym, że to nie oryginał (w sensie, że jest skrócony i obrobiony), a to mi już podchodzi pod "radio edit" jak już mówiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak w naszym zasranym kraju może być dobrze pod względem poszanowania praw autorskich? Nie będzie dobrze. Powiem wam dlaczego. Ostatnio wybrałem się do MediaMarkt(choć nienawidze tego sklepu) kupić sobie wiedźmina. Przy stoisku z grami jak zwykle kręci się sporo dzieci z opiekunami. Przytoczę wypowiedź babci(tak sądze) d o wnuczka: po co mamy płacić 60zł jak twój brat ściąga gry z internetu. K..rrwa myślałem że krew mnie zaleje, nasz posrany naród po prostu zasługuje na opinie kombinatorów bo od małego(chłopczyk miał 7-8lat) uczy się go łamania prawa. A potem stwierdzenia że nasi politycy to złodzieje - nic dziwnego każde społeczeństwo matakich polityków na jakich zasługuje i jakby tak bardziej się zastanowić to nie różnią się oni od nas samych może prócz skali dokonywanych przekrętów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, to samo spotykam u mojego kuzyna. "Po co masz wydawać 100 zł na jakąś głupią grę, skoro masz internet! Nie po to ci kupiliśmy szybki internet, żebyś teraz kazał nam jeszcze pieniądze w błoto wyrzucać" itd... Po prostu mnie krew nagła zalewa... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo najgorsze jest to, że jak ludzie nie mają z tego profitów (nie zarabiają na sprzedawaniu swoich programów) to nie potrafią docenić tego, że ktoś na tym siedział wiele godzin i pracował, aby z tego coś powstało. Jako programista, wiem ile trzeba czasu i czasami nerwów, żeby stworzyć coś ciekawego.
Ludzie poczekajcie pół roku do roku wymienicie sobie w tym komputer, a ceny gier spadną o połowę. Czy naprawdę trzeba grać w gry pirackie, które będą się cięły na starym sprzęcie. Bo rasowych graczy stać na nowego kompa i na oryginalne oprogramowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w szkole mówią że ja gier nie mam tylko w mario gram, ale w szkole jestem jedyny nie piracący a i tak same nowości jako first mam w szkole i do mnie co chwila przychodzą pożyczać ale niestety wychodzą z pustymi rękami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety, takie podejście reprezentuje wielu polaków, choć muszę przyznać że ostatnio coraz częściej spotykam się z osobami grającymi w oryginały :)

Oryginały to same wygody, patche, multi, wsparcie techniczne, satysfakcja (pudełka World of PoP i World of Splinter Cell robią wrażenie), no i oczywiście czyste sumienie :P


Tak swoją drogą, mam winyla Pink Floyd - Meddle (tak, chwalę się:P ), czy w takim razie mogę ściągnąć (nie udostępniając, czyli nie przez p2p) je legalnie z internetu? Ripowanie odpada (ta, winyla?) a nie chcę zbyt często z czarnej płyty korzystać by jej nie ''zdrapać''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2008 o 15:30, Kumagoro napisał:

No niestety, takie podejście reprezentuje wielu polaków, choć muszę przyznać że ostatnio
coraz częściej spotykam się z osobami grającymi w oryginały :)

Oryginały to same wygody, patche, multi, wsparcie techniczne, satysfakcja (pudełka World
of PoP i World of Splinter Cell robią wrażenie), no i oczywiście czyste sumienie :P


Tak swoją drogą, mam winyla Pink Floyd - Meddle (tak, chwalę się:P ), czy w takim razie
mogę ściągnąć (nie udostępniając, czyli nie przez p2p) je legalnie z internetu? Ripowanie
odpada (ta, winyla?) a nie chcę zbyt często z czarnej płyty korzystać by jej nie ''zdrapać''

ripowanie z płyty to nie problem, problemem jest dobry gramofon i wejście audio na karcie dźwiękowej.
Z tego co mi wiadomo takie działanie jest łamaniem praw autorskich(chodzi mi o ściąganie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się