moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 29.12.2012 o 21:28, Sandro napisał:

Bo na wielu płaszczyznach się pokrywają. Ale jeżeli dłużej się nad tym zastanowić to
faktycznie, może i nie jest to kradzież w pełnym tego słowa znaczeniu.


Nie może być. Kradnąc pozbawia się kogoś jakieś rzeczy. Piracąc, robi się dodatkową kopię tej rzeczy. Patrząc obiektywnie na sprawę, trzeba powiedzieć, że to nie jest to samo.

Dnia 29.12.2012 o 21:28, Sandro napisał:

To zależy od sytuacji. O ile nie ściągnąłbym nowej gry z sieci, o tyle nie miałbym żadnych oporów zrobienia
tego samego jeśli zapłaciłem już wcześniej za dany tytuł. (...) Ja swoją działkę zapłaciłem.


Prawda. W idealnej sytuacji takie kombinowanie nie byłoby potrzebne, ale różne rzeczy mogą się zdarzyć.

W sumie ciekawi mnie, co by było, gdyby Steam zbankrutował i ludzie zostaliby bez gier. Mielibyśmy chyba jakąś komunistyczną rewolucję w branży. :O

Dnia 29.12.2012 o 21:28, Sandro napisał:

To seriale kupuje się jeszcze po coś innego niż żeby postawić je sobie na półce obok
telewizora?


Żeby je oglądać. :) Zonda też jest w dużej mierze do oglądania, ale to nie do końca to samo. :)

Serial nie zawsze można znaleźć w TV. Albo czeka się rok, aż zaczną puszczać, o 2 w nocy raz w tygodniu. Albo wcale w Polsce nie ma (np. Firefly).

Dnia 29.12.2012 o 21:28, Sandro napisał:

W każdym razie dowiedziałem się tyle, że nie jest to piractwo, bo z każdym wyświetleniem filmu twórcy
dostają kasę ze wstawionych reklam. Nadal mi to śmierdzi, ale skoro dostałem akceptację od modków (którzy są cholernie wyczuleni na te sprawy) to czemu nie?


Moderator alfą i omegą nie jest, mógł się pomylić.

Rzeczywiście kasa leci za każde wyświetlenie - ale nie do twórców, tylko do właściciela strony. Użytkownicy wrzucają pirackie filmy, za które strona nie ponosi odpowiedzialności (kinomaniak ma to na dole strony). Wystarczy, że od święta coś usuną "w związku z roszczeniami blabla" i są czyści. A reklamodawcy ustawiają się w kolejce, bo wyświetleń dużo. Jeszcze czasami można dorzucić "konto premium" wyłączające reklamy - kasy jak lodu.

Skąd według Ciebie wzięły się tam filmy, które jeszcze są w kinach, tak szczerze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja ogólnie do wypowiedzi na temat używania cracków w celu uzyskania działania z innymi systemami polecam z zapoznaniem się z Art. 75 pkt. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a dokładniej chodzi mi o:
2. Nie wymaga zezwolenia uprawnionego:
[...]
3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy w rozumieniu art. 74 ust. 4
pkt 1 i 2, jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji koniecznych do
osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego
z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną spełnione następujące
warunki:
a) czynności te dokonywane są przez licencjobiorcę lub inną osobę
uprawnioną do korzystania z egzemplarza programu komputerowego
bądź przez inną osobę działającą na ich rzecz,
b) informacje niezbędne do osiągnięcia współdziałania nie były uprzednio
łatwo dostępne dla osób, o których mowa pod lit. a,
c) czynności te odnoszą się do tych części oryginalnego programu komputerowego,
które są niezbędne do osiągnięcia współdziałania.


Win 7 i inne systemy zosatały stworzone niezależnie? Zostały.
Użycie cracka umożliwia uruchomienie gdy bez niego nie chodzi i jest konieczne do współdziałania? Jest.
Używasz aby móc legalnie używać programu? Jak masz legalną kopię to tak.

W powyższym wypadku punkty EULA zakazujące modyfikacji kodu można wydrukować i powiesić w toalecie, tam gdzie jest ich miejsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.12.2012 o 21:50, Feallan napisał:

Skąd według Ciebie wzięły się tam filmy, które jeszcze są w kinach, tak szczerze...?

Nigdy nie miałem żadnych złudzeń co do pochodzenia tamtejszych filmów. Łudziłem się jedynie, że może chociaż jakiś ułamek kasy z reklam idzie na jakieś wyższe cele. Ale skoro kerkas wali w temacie o filmach garścią linków do podobnych stron, a mnie nikt nie nawraca po zadaniu pytania na temat ich legalności to wszyscy są szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo u nas prawnie pobieranie muzyki i filmów i do tego dzielenie się owymi w gronie rodziny i najbliższych znajomych [czyli pobieranie na tzw użytek własny niekomercyjny] jest legalne.
Czy jest to luka w prawie - to już inna bajka.
Czy tez znowu tak sformułowane prawo powinno jednak pozostać - tak samo, kwestia sporna i na inną dyskusję.

Można spojrzeć na statystyki i zobaczyć, ze ci co zasysają filmy i muzykę z netu częściej owe filmy potem kupują, chodzą na nie do kina, kupują płyty z muzyką...
Tylko ta statystyka od strony faktycznej realnej jest gówno warta.
Bo oczywistym faktem jest, że ci co muzykę i filmy zasysają tez owe produkty kupują - ich zwyczajnie to interesuje. To jest ich hobby, jest częścią stałą ich zainteresowań, dlatego duży odsetek w tej debilnie robionej statystyce to żadni piraci tylko zwykli konsumenci, którzy raz czy dwa coś z netu zassali więc i do owej statystyki już się łapią.

Większym imho problemem są cwaniaki bazarowe - ci co to zasysają z netu muzę i filmy a potem klepią domowe podróbki. Okładki, pudełeczka, tłoczenie płyt z nadrukiem a potem wio na bazar i sprzedają po 15-30-50zł za sztukę.


Cały temat piractwa jest śliski i ciężko go jednoznacznie wpisywać w jakieś ramy typowo czarno białe.

Dla przykładu - mam kolegę który ściąga gry z netu.
Często nie ma kasy, nie przelewa mu się i zasysa gry z sieci. Tylko jego inność polega an tym, że on te gry potem kupuje. Każdego jednego zassanego pirata idzie i potem kupuje w sklepie przy wypłacie.
Łamie prawo - a jakże. Kradnie - w i owszem... problem w tym, że potem niejako ta kradzież "zwraca" i prawo nie jest łamane bo na każdy oryginalny egzemplarz można posiadać jedną kopię zapasową...
Jak traktować takich jak on ?
Albo jak traktować tych co pobierają gry celem użycia ich jako demo ? Pobiorą pograją 20min, gra działa, nie ma problemów technicznych - idzie taki do sklepu i kupuje [a gdy gra nie działa nie kupuje w ciemno i nie traci pieniędzy, można by takim z pewnej perspektywy pogratulować zaradności i dbania o swoje interesy]

A tacy ludzie tez nakręcają statystykę "skali piractwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2012 o 02:46, Sandro napisał:

Ale skoro kerkas wali w temacie o filmach garścią linków do podobnych stron, a mnie nikt nie nawraca po
zadaniu pytania na temat ich legalności to wszyscy są szczęśliwi :)


Nielegalne w Polsce jest tylko p2p, bo ściągając jednocześnie się udostępnia. Ale niezależnie od źródła filmu nawet grosik nie idzie do wytwórni filmowych, więc nie praw kazań o zmienianiu pracy, albo piractwie będącym kradzieżą, ok? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2012 o 11:41, Pietro87 napisał:

Często nie ma kasy, nie przelewa mu się i zasysa gry z sieci. Tylko jego inność polega an tym, że on te gry
potem kupuje. Każdego jednego zassanego pirata idzie i potem kupuje w sklepie przy wypłacie.


Bardziej opłaca się polować na promocje. Jeśli nie ma się nic przeciwko cyfrowym wersjom, to można kupować dość świeże tytuły za kilkanaście złotych (np. Arkham City GOTY - było na Greenmangaming za bodajże 16zł).

Kupowanie gier w sklepie, w pudełku, opłaca się tylko, kiedy chce się grę mieć zaraz po premierze. Polscy dystrybutorzy mają spore problemy z obniżaniem cen.

Ale to trochę offtop.

Dnia 30.12.2012 o 11:41, Pietro87 napisał:

Albo jak traktować tych co pobierają gry celem użycia ich jako demo ? Pobiorą pograją
20min, gra działa, nie ma problemów technicznych - idzie taki do sklepu i kupuje


A potem mu gra nie działa, bo jakieś zabezpieczenia ją crashują. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2012 o 12:16, Feallan napisał:

> 20min, gra działa, nie ma problemów technicznych - idzie taki do sklepu i kupuje

A potem mu gra nie działa, bo jakieś zabezpieczenia ją crashują. :>


To potem ma kopię zapasową, która nie crashuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.01.2013 o 16:04, Pietro87 napisał:

Przy naszym rodzimym Chomikuj czy PEBie to mały pikuś =P
A ten istnieje już ładnych parę lat [i jeden i drugi].


Na pebie nie ma żadnych plików, to zupełnie inna bajka. A chomika zdecydowanie przeceniasz, teraz żaden taki serwis nie może grać w otwarte karty, a tamten mógłby jak najbardziej :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.01.2013 o 16:16, rob006 napisał:

Na pebie nie ma żadnych plików, to zupełnie inna bajka. A chomika zdecydowanie przeceniasz,
teraz żaden taki serwis nie może grać w otwarte karty, a tamten mógłby jak najbardziej
:]


Nie no oczywiście serwis z twojego linka to inna bajka, ale chodziło mi o ogół, tzn o fakt, że w naszym kraju jest masa [podałem dwa chyba najpopularniejsze obok standardowego torrenta] serwisów gdzie tez znajdziesz i pobierzesz wszystko czego dusza zapragnie.

Hmm czy chomika przeceniam - przeglądając zawartość tego portalu to jest to jeden wielki piracki festyn, aczkolwiek prawo w naszym kraju pozwala nam działając na granicy legalności, tzn na własny użytek ściągnąć można praktycznie chyba każdy film czy utwór muzyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby z chomika coś sensownego ściągnąć musisz zapłacić, a peb i inne warezy są uzależnione od innych serwisów - jak rapid itp będą kasowały pliki kilkanaście minut po ich udostępnieniu, to fora warezowe nie mają racji bytu. Wszystko i tak rozbija się o jedno - pliki tam są nielegalnie, i mogą w każdej chwili zniknąć. Co innego innego serwis z linka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.12.2012 o 11:41, Pietro87 napisał:

Często nie ma kasy, nie przelewa mu się i zasysa gry z sieci. Tylko jego inność polega
an tym, że on te gry potem kupuje. Każdego jednego zassanego pirata idzie i potem kupuje
w sklepie przy wypłacie. (...)
Jak traktować takich jak on ?
Albo jak traktować tych co pobierają gry celem użycia ich jako demo ? Pobiorą pograją
20min, gra działa, nie ma problemów technicznych - idzie taki do sklepu i kupuje [a gdy
gra nie działa nie kupuje w ciemno i nie traci pieniędzy, można by takim z pewnej perspektywy
pogratulować zaradności i dbania o swoje interesy]

We wszystkim, co napisałeś, brakuje jednej ważnej czynności. Mniej oczywista, czy bardziej, jest istotna - pirata należy usunąć. ;-)

Dnia 30.12.2012 o 11:41, Pietro87 napisał:

Łamie prawo - a jakże. Kradnie - w i owszem... problem w tym, że potem niejako ta kradzież
"zwraca" i prawo nie jest łamane bo na każdy oryginalny egzemplarz można posiadać jedną
kopię zapasową...

Co masz na myśli? Że pobrany przez niego pirat po zakupie gry staje się automatycznie kopią zapasową? Nic bardziej mylnego.

***

@All

Czy wrzucając tutaj link do przeciętnego utworu z YouTube stanę się kryminalistą nielegalnie rozpowszechniającym muzykę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.05.2013 o 08:43, Kardithron napisał:

We wszystkim, co napisałeś, brakuje jednej ważnej czynności. Mniej oczywista, czy bardziej,
jest istotna - pirata należy usunąć. ;-)


Odkopałeś dosyć leciwy post, ale co tam.
Generalnie po primo, to musiał byś się wrócić kilka stron w tył, bo z tego co pamiętam było to pisane głównie w kontekście tego jak poprzez statystykę pobrań koncerny wyolbrzymiają skalę piractwa [patrz przykład ktoś pobiera pirata jako demo, pasuje mu to kupuje oryginał - piratem jest - rozsądnie patrząc nie bo kupił oryginał, ale zbudował pustą statystykę pobrań z torrenta]

Btw odnośnie skasowania pirata - patrz niżej. Przy zakupie stanie się kopia zapasowa, bez zakupu w momencie gdy gra komuś nie leżała [np kiepska optymalizacja] nikt tego raczej na dysku nie trzyma, a ten co trzyma - pospolity pirat z niego =)
Ale wydawało mi się, że tego nie trzeba tłumaczyć i jest to logiczne.

Dnia 24.05.2013 o 08:43, Kardithron napisał:

Co masz na myśli? Że pobrany przez niego pirat po zakupie gry staje się automatycznie
kopią zapasową? Nic bardziej mylnego.


A i owszem to miałem na myśli, wtedy pirat w zasadzie jest automatycznie jego "kopią zapasową".
Ale statystykę i "skale piractwa" powiększył i koncerny typu EA mają o czym płakać i czym się podpierać pokazując tabelki i cyferki [śmieszne i nierzetelne trzeba by dodać]

Dnia 24.05.2013 o 08:43, Kardithron napisał:

Czy wrzucając tutaj link do przeciętnego utworu z YouTube stanę się kryminalistą nielegalnie
rozpowszechniającym muzykę?


Przeczytaj politykę rozpowszechniania treści YT.
Sam na swoim kanale używam różnorakiej muzyki, jedyne z czym to się wiąże to informacja o używaniu treści innych podmiotów. Oczywiście w momencie gdy użytą treść [w moim wypadku podkłady muzyczne] jest w rekach koncernu który z YT ma podpisany swoisty "pakt o nieagresji" i pozwala korzystać ze swoich treści za odpowiednie profity z reklam. Jeśli jakaś licencja jest na wyłączność i jest zabroniona to YT taki film mi skasuje/zablokuje [w przypadku wyłaczności tylko w jakimś regionie film mi zostawią ale np obywatele Niemiec go nie obejrzą bo na mocy licencji firma XXX zablokuje im ten film w ich kraju]
Wklejając link do muzyki na YT - nie jesteś piratem który rozpowszechnia nielegalne treści, bo te zamieszczone na tym portalu nielegalne nie są [albo właściciel praw czerpie z nich korzyści za udział w reklamach albo tez zwyczajnie przyzwala na ich rozpowszechnianie na YT w celu darmowej promocji swojej twórczości]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie pytanie, bo przez cały czas mnie to zastanawiało:

Jeżeli mam kupioną oryginalną grę z oryginalnym kluczem. Nie działa mi odtwarzacz DVD, więc nie mogę jej zainstalować. Czy jak ściągnę grę z Internetu jako instalkę, wpiszę oryginalny key i będę grał na tej kopii (nie używając cracka rzecz jasna) to czy piracę czy też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2013 o 15:34, Muradin_07 napisał:

Jeżeli mam kupioną oryginalną grę z oryginalnym kluczem. Nie działa mi odtwarzacz DVD,
więc nie mogę jej zainstalować. Czy jak ściągnę grę z Internetu jako instalkę, wpiszę
oryginalny key i będę grał na tej kopii (nie używając cracka rzecz jasna) to czy piracę
czy też nie?

Nie wiem jak prawo, ale każdy zdrowo myślący człowiek uzna to chyba za legalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli twórcy/wydawcy udostępniają grę do pobrania, a ty ją ściągasz, ale wpisujesz klucz kupiony wraz z pudełkiem, to oczywiście nie jest to żadne piractwo.
Jeżeli twórcy/wydawcy nie udostępniają gry do pobrania, a ty pobierasz ją za pośrednictwem torrenta czy z innych takich źródeł, a potem wpisujesz w pełni legalny klucz, to chyba podpada to pod definicję piractwa, ponieważ jest to wykorzystanie czyjejś własności intelektualnej niezgodnie z zasadami "umowy" (która de facto żadną umową nie jest). Ale ja w tym nic szczególnie nagannego moralnie nie widzę - nie popadajmy w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.05.2013 o 15:48, Zajanski napisał:

Ale ja w tym nic szczególnie nagannego moralnie nie widzę - nie popadajmy w paranoję.


Dokładnie tak.
To jest zagadnienie z gatunku czy mogę przejść przez pustą jednokierunkową ulice na czerwonym świetle.
Właśnie w takie zbiorowe paranoje popadamy zastanawiając się nad oczywistymi rzeczami [bo na przykładzie tej ulicy - przecież poza światłami tam tez są pasy]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się