Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Risen 3: Władcy Tytanów - już graliśmy

46 postów w tym temacie

To prawda Piranha Bytes niewiele zmieniają w swoich kolejnych grach a gdy to robią to z reguły na gorsze by później "powrócić do korzeni". Interfejs, brak dużych osad i żyjącego świata, mizerne mapki - to wszystko było w Risen 2. Na gameplayach Władców Tytanów widać, że względem "dwójki" nie zmieniło się to ani na jotę. Teraz osady w mniemaniu Piranii to 4 domki i 5 NPCów... Już nie oczekuję czegoś na wzór Novigradu z W3 a Khorinis z G2, gry sprzed 12 lat. To jest poza ich zasięgiem? A sam świat gry musi być podzielony na wyspy. W Gothicach mogli robić w miarę duże osady i spory, otwarty świat bez ekranów wczytywania (G3) a teraz nie? W pierwszym Risenie był świetny system walki, taktyczny a zarazem dynamiczny i wyważony. Mieliśmy sporo możliwości: kontra, unik, odbicie ciosu, silne uderzenia, za każdym razem gdy rozwijaliśmy umiejętność walki dochodziło coś nowego. A teraz to takie machanie mieczykiem dla machania mieczykiem. To cofanie się w rozwoju.
Po premierze Risen 3 powinni się zająć jakimś kopmletnie innym projektem, choćby sc-fi. Niech wszystkie swoje schematy wyrzucą do kosza i zaczną od nowa. Nawet nie chcę by wracali do Gothiców, zdążyłem się pogodzić z tym, że ta seria jest już zakończona. To już nie ta sama ekipa - sporo ludzi doszło, sporo odeszło. Skoro w Risenach nie potrafią tego odtworzyć to w ewentualnym Gothicu też by nie zdołali.
Oczywiście nie piszę, że Riseny są jakieś złe. "Jedynka" faktycznie była powrotem do korzeni i niemalże 1:1 przeniosła rozwiązania z Gothiców. Druga część sporo namieszała i najbardziej się wyróżnia z gier PB (choć jak pisałem na początku - niekoniecznie na lepsze), mimo wszystko spędziłem przy niej sporo czasu i nieźle się bawiłem. Risena 3 w dniu premiery nie kupię, poczekam aż stanieje, bo gra nie wydaje się warta pełnej sumy. Wygląda jak mod do Risena 2 albo jakiś samodzielny dodatek, taki Risen 2,5. Nic dziwnego, że tak małe studio zdołało stworzyć grę w 2 lata. W Risen 3 pojawią się trzy wyspy z "dwójki": Tacarigua, Antigua i Wyspa Złodziei. Jako fanatyk Gothiców oraz umiarkowany fan Risenów czuję się zmęczony ciągłym powtarzaniem tych samych schematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Nikt nie oczekiwał rewolucji, Risen 3 to po prostu kolejne RPG podobne do poprzednich części i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.07.2014 o 18:25, lis_23 napisał:

Jeżeli toporność,zacofanie i siermiężność to zalety to ja chyba nie chcę wiedzieć,co
jest w tym przypadku wadą?.


zależy co kto rozumie od "zacofanie" i "siermiężność". Grafika? Ponoć w RPG nie najwazniejsza. To, że nie ma "szybkiej podróży", nie ma lvl scallingu, nie ma GPSu, a miecze wykuwa się na kowadle jeśli nauczy nas tego odpowiedni mistrz? Hell, więcej takiego zacofania proszę.
Jak ktoś uważa skyrima czy mass deffecta za RPG to owszem, będzie płakał nad wyimaginowanymi "wadami", bo a to tekstu za dużo, a to jak ma więcej niż jedną opcję w dialogu do wyboru (i to bez kolorów) to nie wie co zrobić by przejść dalej, etc.

Zwłaszcza, że tak naprawdę każdy gothic i każdy risen był grą z zupełnie innej parafii. Jakby połączyć najlepsze rozwiązania z R1, R2 i G1 to byłaby to naprawdę dobra gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2014 o 08:21, Driftwood napisał:

Jestem fanem uniwersum Gothic od lat. Byłem redaktorem i moderatorem na wielu serwisach
o serii. Śledzę niektóre fora do dziś i jesteś chyba jedyną osobą, która porównuje R2
do G2. Nie widzę żadnych analogii, oprócz tego, że w R2 są piraci.


No cóż, może wcześniej trafiłaś na nieodpowiednich ludzi i śledzisz jakieś złe fora. Ja znam kilka innych osób z pewnego innego forum, wielkich fanów Gothica którzy od razu po zagraniu w R2 poczuli jak się jakby grali znowu w Noc Kruka, jakby wrócili do domu. Według nich Risen 1 to Gorhic I HD a Risen 2 to właśnie Noc Kruka HD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie zrezygnowali z tego systemu walki z dwójki, w jedynce walka była bardzo przyjemna a w dwójce to była najgorsza, najbardziej wkurzająca część gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> No cóż, może wcześniej trafiłaś na nieodpowiednich ludzi i śledzisz jakieś złe fora.
> Ja znam kilka innych osób z pewnego innego forum, wielkich fanów Gothica którzy od razu
> po zagraniu w R2 poczuli jak się jakby grali znowu w Noc Kruka, jakby wrócili do domu.
> Według nich Risen 1 to Gorhic I HD a Risen 2 to właśnie Noc Kruka HD.

Ja w R2 czuję klimat dopiero po 3 piwie. :) R1 był grą, która kumulowała w sobie znane cechy z G1, G2NK. R2 to skok całkowicie w drugą stronę i nie widzę w nim żadnej analogii do G2, jak wspomniałem. Nie trafiam nie nieodpowiednich ludzi, tylko na takich, którzy wiedzą, w co grają. Niegdyś przeglądałem TG, GS, GUP, AC i WoG. Teraz siedzę wyłącznie na WoR i nie ma tam ani jednej pozytywnej opinii o R2. A przecież to międzynarodowe i najbardziej znane forum o serii, które gromadzi zagorzałych fanów produkcji PB. Wiem, że z opinią większości różnie bywa, ale wystarczy nawet wejść na steama i poczytać opinie. Trzeba się postarać, żeby przeczytać jakąś pozytywną.

@dark_master
Akurat system szybkiej podróży i GPS jest w R2. :) Ostatnia gra PB, bez takich ułatwień, to G3. Nawet R1 posiadał ten GPS, tylko wbudowany w dziennik zadań, zamiast w minimapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wygląda na to, że nie kupię póki porządnie nie stanieje albo nie nabiorę dużej ochoty na tą produkcję. Piranie uwielbiałem za trzy części Gothic''a. Trójkę nawet mimo tego jak mi muliła to przeszedłem chyba z cztery razy.
W Risena nie było dane mi zagrać, dopiero w drugą część i nie powiem żeby była to zła gra, ale miała dużo rzeczy, które nie przypadły mi do gustu. Po pierwsze magia (co to w ogóle miało być?), po drugie system walki - jeśli chodzi o walkę z npc''ami to można było każdego pokonać nawet najgorszą bronią, a w Gothicu mimo, że wielu uważa ten element gry za toporny, to trzeba było skilla, żeby wiedzieć kiedy zablokować, kiedy zrobić unik, a kiedy wyprowadzić atak (G3 to już trochę co innego). Ciężko mi też było dostrzec to życie w "wioskach", które istniało w Gothicu.
Bardzo lubię też zbierać drużynę/załogę w wszelkich grach, w Risenie 2 natomiast nie sprawiało mi to dużej przyjemności. I tak zazwyczaj mogłem zabierać tylko jednego towarzysza, a rzadko kiedy dawali też oni jakieś bonusy. Na statku stali jak widły w gnoju podczas gdy w takim G2 każdy się czymś zajmował.
Kolejna rzecz to brak poczucia przynależności do jakiejkolwiek organizacji. Gdzie gildie, kręgi magów pytam się? Czekam na recenzję R3 i się okaże co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Im więcej broni palnej tym dziwniej według mnie to się łączy z magią i mieczami a o pancerzach to już nie wspomnę. Ponieważ broń palna wypiera broń biała i pancerze. Pancerze kiedy weszła w użytek broń palna odeszły w pewnym sensie do lamusa i do minimum typu hełm i napierśnik. Jeśli gra będzie dosyć podobna do jedynki to może po obniżce dostane ją od narzeczonej ;D. A jeśli będzie to typowa dwójka niestety spasuje.. Mam nadzieje że to będzie w miarę podobne do R1 wtedy na pewno będę musiał w to zagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2014 o 20:32, DambialkoX napisał:

Właśnie chciałem coś nowego, a jednocześnie coś starego.. cóż..
Musi chyba kiedyś nadejść jakiś godny zastępca serii Gothic.


Gothic nie miał DLC więc Risen to żaden następca pod tym względem xD

Tak czepiam się i będę się czepiał ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.07.2014 o 00:39, Isildur napisał:

Gothic nie miał DLC więc Risen to żaden następca pod tym względem xD

Tak czepiam się i będę się czepiał ;]


Proszę bardzo czepiaj się ;D Risen 1 jak i 2 nie dorównuje do pięt Gothicowi. a Noc Kruka nie liczy się jako DLC ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2014 o 12:01, DambialkoX napisał:

Proszę bardzo czepiaj się ;D Risen 1 jak i 2 nie dorównuje do pięt Gothicowi.


A mi sie gralo w dwojke bardzo dobrze i nie raz poczulem sie jakbym gral w cos gothicowego.

>a Noc Kruka

Dnia 06.07.2014 o 12:01, DambialkoX napisał:

nie liczy się jako DLC ? :D


Nie nie liczy sie. To byl dodatek, niby dwie podobne rzeczy, a jednak calkowicie rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli zanosi się całkiem fajnie. R1 przeszedłem, mimo że w porównaniu z Gothiciem miał gorszą fabułe klimat i postacie to grało się dobrze. R2 mimo że miał ciekawy pomysł to trochę mnie drażnił i do końca nie dotarłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda, że nie zrezygnowali z tego systemu walki z dwójki, w jedynce walka była bardzo
> przyjemna a w dwójce to była najgorsza, najbardziej wkurzająca część gry.
Masło , maślane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piranie w kolejnych swoich daniach podają mi to co lubię - stosunkowo niewielkie aczkolwiek nadzwyczaj misternie wykonane światy, charakterystycznych nawet jeśli lekko dwuwymiarowych NPCów, poczucie przygody i pięcia się w górę, odrobinę dystansu do siebie samych i swoich dzieł. Cieszy mnie, że nie zanosi się na "rewolucję" w stylu tej którą dla serii Gothic była "czwórka". Tak jak inżynier Mamonia lubię dzieła które już znam i jestem pewien, że przy R3 spędzę parę sympatycznych wieczorów.

Oczywiście, dopiero jak będzie można go dostać w paczce z tymi nieszczęsnymi DLC. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2014 o 10:23, dark_master napisał:

zależy co kto rozumie od "zacofanie" i "siermiężność". Grafika? Ponoć w RPG nie najwazniejsza.


Grafika jeszcze ujdzie (choć mogliby ją już dostosować do dzisiejszych czasów):

- okropna walka w dwójce (w porównaniu do jedynki)
- słabe animacje (skok,itp.)
- toporne sterowanie
- ogólne przeczucie,że ma się do czynienia z grą zacofaną technicznie i odstającą od dzisiejszych standardów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

- okropna walka w dwójce (w porównaniu do jedynki)
- słabe animacje (skok,itp.)
- toporne sterowanie
- ogólne przeczucie,że ma się do czynienia z grą zacofaną technicznie i odstającą od
dzisiejszych standardów.

Właśnie podaleś 4 powody dla których absolutnie nigdy nie zagram w żadną gre piranii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

Grafika jeszcze ujdzie (choć mogliby ją już dostosować do dzisiejszych czasów):

tylko że PB dysponuje na to za małym budżetem. Oni operują kwotami kilkunastu milionów, nie kilkudziesięciu czy kilkuset jak wspomniany w tekście AC, dlatego to porównanie było co najmniej niesmaczne.

Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

- okropna walka w dwójce (w porównaniu do jedynki)

zależy - R1 miał fajną z potworami, ta w R2 na początku była toporna, ale jak rozwinęło się odpowiednio poszczególne triki, to był to jeden z najlepszych systemów starć 1 vs 1 ever. tu kokos, tam kopniak, tu kontra, strzał w pysk z pistoletu lub inna sól w oczy, genialne po prostu. Problem polegał tylko na tym, że typowych starć 1 vs 1 w grze bylo raczej mało, a jak trzeba było walczyć z tłumem, to stawał się nieintuicyjny bo to nie AC i tutaj nie atakuje nas tylko jeden koleś i nie mamy magicznej kontry. No i potwory, bo jakiś geniusz usunął znany z R1 unik (przywrócił go którys patch, ale jakoś nie działał on tak intuicyjnie jak w R1).

w każdym razie jest to dowód na to, że PB coś z podstawowymi mechanizmami rozgrywki ciągle kombinuje i nawet jeśli nie zawsze słusznie, to stara się je ulepszać, a nie jak usiłuje wmówić myszasty, że od G1 mamy ciągle to samo ._.

Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

- słabe animacje (skok,itp.)

Znowu pieniądze i jest to czysto ''graficzna'' kwestia, nie gameplayowa.

Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

- toporne sterowanie

toporny to był G1 z obłożeniem przycisków jak pod pada. Albo G3, gdzie nic nie działało tak jak powinno. Seria "R" to -znowu- przykład ewolucji.
I tbh widziałem wiele znacznie bardziej topornych gier od R2, daleko nie szukając drugi wiedźmin jest na początku tak toporny i totalnie nieintuicyjny (z tym zadawaniem obrażeń tylko ''podświetlonemu'' przeciwnikowi mimo iz miecz przecina jeszcze dwójkę jego kolegów obok, turlaniem, IIRC także brakiem bloku lub jego trudnym wykorzystaniem), że aż zęby bolały.

Dnia 06.07.2014 o 18:39, lis_23 napisał:

- ogólne przeczucie,że ma się do czynienia z grą zacofaną technicznie i odstającą od
dzisiejszych standardów.

jak mówiłem, kwestia co się uznaje za standard. Jak dla kogoś RPG to eye-candy i stopień skomplikowania wręcz prymitywnego mass effecta (którego nawet twórcy po "dwójce" przestali nazywać RPG, ale fani wiedzą lepiej), to ja już wolę niemiecką siermiężność.

Zresztą w ogóle powinienem tutaj przekleić posta którego popełniłem gdzieś indziej, bo ta zapowiedź jest co najmniej dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.07.2014 o 11:23, dark_master napisał:



tylko że PB dysponuje na to za małym budżetem.


Daj spokój,robią gry od ok. 15 lat,więc nie są nowicjuszami,twórcy Divinity Orginal Sun jakoś zebrali kasę od fanów,fani Gothiców pewnie też by wsparli ich twórców.

Dnia 07.07.2014 o 11:23, dark_master napisał:


> - okropna walka w dwójce (w porównaniu do jedynki)
zależy - R1 miał fajną z potworami, ta w R2 na początku była toporna, ale jak rozwinęło
się odpowiednio poszczególne triki, to był to jeden z najlepszych systemów starć 1 vs
1 ever.


Taa,tylko dotrwanie do tego momentu było zbyt odpychające,ja spasowałem po paru godzinach topornej walki,a w pierwszym Risenie bawiłem się dobrze.

Dnia 07.07.2014 o 11:23, dark_master napisał:


w każdym razie jest to dowód na to, że PB coś z podstawowymi mechanizmami rozgrywki ciągle
kombinuje i nawet jeśli nie zawsze słusznie, to stara się je ulepszać, a nie jak usiłuje
wmówić myszasty, że od G1 mamy ciągle to samo ._.

Jak dla mnie,to ich gry niewiele się zmieniły na przestrzeni tych 15 stu lat.

Dnia 07.07.2014 o 11:23, dark_master napisał:


> - toporne sterowanie
toporny to był G1 z obłożeniem przycisków jak pod pada. Albo G3, gdzie nic nie działało
tak jak powinno. Seria "R" to -znowu- przykład ewolucji.


Toporne sterowanie miał Gothic 2,który z powodu nie obsługiwania myszki podczas walki wyleciał z mojego kompa po trzech godzinach,a było to w 2005 roku,gdy za grę dałem na prawdę sporo pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować