Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dean Hall opowiada o szczegółach pojazdów w DayZ

10 postów w tym temacie

Mogliby poprawić najpierw ai zombie, spawn zombie, spawn przedmiotów, movement postaci, sterowanie, przechodzenie przez ściany, wpadanie pod budynki, zerową optymalizacje i ogólnie to, że gra jest gorsza niż darmowy mod, który wyszedł kilka lat temu już o.O.
Poza tym, nie przechodzą na nowy engine, tylko ten engine, na którym śmiga DayZ to już jest ten Infusion engine ( po prostu uważają, że zmodyfikowali go na tyle, że nie można już tego nazywać VR )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w moda grało mi sie bardzo miło fakt czasem ze zgrzytami ale i tak zdecydowanie lepiej niż w tego SA. Gdzie tyle czasu mają i pieniędzy ale jakoś postępów to ja nie widzę. Mogliby dodać choć więcej zedów bo przy tym co jest to jest śmiech na sali. One nie stanowią zagrożenia gdy jakiś idiota zacznie sobie zabijać innych graczy bez powodu. w modzie to chociaż strzały w mieście ściągały cala hordę przez co gracz nie mógł sobie ot tak zabijać każdego. A tutaj gdziekolwiek jakkolwiek spotkam innego gracza tak od razu rzuca się na mnie mimo tego że mam tylko podstawową odzież i tylko pięści do obrony…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

H1Z1 - tyle w temacie. Nie jest piękna, ale przynajmniej rokuje o niebo lepiej od tego rodzącego się w bólach potworka. Day-Z jako darmowy mod pozwalał przymknąć oko na setki mniej, bądź bardziej uciążliwych bugów, dramatycznie nieintuicyjny, archaiczny interfejs, czy wybryki graczy stopniowo zamieniających świat gry w arenę starć PvP. Day-Z Standalone każe jednak słono za siebie zapłacić, nie tylko nie oferując żadnych istotnych zmian w rozgrywce, ale i pogłębiając wady swego poprzednika. Co ekipa odpowiadająca za ten tytuł wyczynia - nie mam pojęcia. Wiem natomiast, że setki tysięcy graczy utopiło pieniądze w czymś, co w momencie swej premiery nie będzie przedstawiać większej wartości choćby z uwagi na to, że świat idzie do przodu, a Day-Z zatrzymało się w czasach Army II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

H1Z1 zapowiada się jak na razie na kolejną kupę pokroju Infestation. Sztuczne i sztywne do bólu animacje, zerowy recoil broni i w gruncie rzeczy prostota, bo z obecnych zapowiedzi wynika tylko tyle, że bardzo łatwo będzie zdobyć wszystko co potrzebne do przetrwania, czyli klon Infestation by Sony Entertainment. Szczęście, że to będzie gra F2P.

DayZ Standalone jest stosunkowo niedrogie, bo 100 zł przy dzisiejszych cenach gier trzymających się na poziomie 130-180 zł to nie jest dużo, a zabawa jest przednia. Co do zmian w rozgrywce względem moda to najpierw zagraj, potem komentuj, bo zmian jest od groma i nadchodzi jeszcze więcej, a że gra nie oferuje na obecnym etapie żadnych konkretów to jest akurat logiczne, w końcu pierwszą wersję alfy wydano ledwie pół roku temu i od tamtej pory gra cały czas jest uzupełniania o nową zawartość, natomiast naprawa bugów jak to zwykle bywa w procesie developingu pozostawiona jest na koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przegrałem w Standalone 60 godzin, więcej nie dałem rady. W moda grałem dobry rok, albo i więcej. Jedyne zmiany to to, że gra jest mniej stabilna, zombie są jeszcze głupsze i jest jeszcze mniej do robienia niż w modzie. ALE CO TAM, PRZECIEŻ DODALI MOŻLIWOŚĆ MALOWANIA BRONI I ZAKŁADANIA SPODNI, CZAD. 100zł za alphe w tak tragicznym stanie to jest żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakim trzeba być hipokrytą by grając w DayZ moda i DayZ:SA nie widzieć różnicy w tych elementach które już są zaimplementowane. Wyjątek stanowią zombie, ale podejrzewam że jeszcze długo w tej kwestii nic nie poprawią - nie są w stanie ogarnąć silnika. Bohemia również nie ogarniała swoich silników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jakim trzeba być hipokrytą by grając w DayZ moda i DayZ:SA nie widzieć różnicy
> w tych elementach które już są zaimplementowane.
"Hipokryzja" nie jest słowem, którego chciałeś tu użyć, uwierz mi. I tak, masz rację, różnice pomiędzy obiema wersjami są ogromne: jedna jest zupełnie darmowa, za drugą trzeba zapłacić i mieć nadzieję, że inwestycja kiedyś przerodzi się w finalny, grywalny produkt. Ach, no ale - jak napisał ktoś wyżej - w SA "można zakładać spodnie". Na to czekaliśmy.
Co do pana, który twierdzi, że "stówka" za udział w testach ledwie co grywalnej wersji alpha nie jest wygórowaną ceną, to jest on jednym z tych, którzy dali się nabrać na kickstarterową gorączkę i prawdopodobnie jeszcze długo nie będzie w stanie pojąć elementarnych błędów w swym rozumowaniu. Jako gracz o godnym stażu pragnę jedynie przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno developerzy zatrudniali betatesterów, zamiast wznosić się na wyżyny bezczelności i wyciągać łapy po pieniądze za coś, co może nigdy nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Kiedyś płacono by tobie, dziś to TY płacisz im. Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować