Pomysły na Borderlands 3 są tak ambitne i szalone, że przerażają samych twórców

[Gram.pl 3]

Małgorzata Trzyna

Szef Gearbox Software, Randy Pitchford, zdradził, że zespół wyobraża sobie Borderlands 3 jako bardzo duże przedsięwzięcie - tak duże, że wzbudza obawy, czy osiągnięcie sukcesu jest w ogóle możliwe.

Przeczytaj cały tekst "Pomysły na Borderlands 3 są tak ambitne i szalone, że przerażają samych twórców" na gram.pl

[maggit 0]

Założenie nr. 1 zapewne brzmiało - więcej DLC, Borderlands 2 to chyba jedna z pierwszych gier, której edycja GOTY nie zawiera całości wydanych dodatków.

Ale serio, Borderlands i jego sequel zawsze mnie nudziły w jakimś momencie, pomysł na grę jest, humor... cóż jeśli chodzimy na reddit, to pewnie też jest, ale strzelanie było takie raczej nijakie, a broń mało oryginalna pomimo tego, że gra posiadała "bazylion" gnatów - brak im tego ooomph z czasów shooterów typu Quake, czy DN3D.

[Kadaj 0]

Niech Tiny Tina będzie narratorką. ;d

[Kirlen 0]

Pierwsza część Borderlands była genialna, a 4 DLC połączone dodawały zawartość równą podstawce co było naprawdę miłym zaskoczeniem, 2 nie była zła, ale też nie było tam nic innowacyjnego, jeżeli chodzi o tą księżycową wersje, to kompletnie mnie nie kusi, mam nadzieje że powrócą ideologią do podstawki, czyli mniejszej liniowości i sporej ilości otwartych przestrzeni.

[zadymek 7]

Niech zrealizują w pełni początkowe założenia Borderlands, dodadzą nleliniową kampanię oraz zniszczalne środowisko i po kłopocie ;)

[kotlecik5 0]

Chciałbym losowo generowane lokacje, tak jak obiecywali w jedynce :(

[Kashalia 0]

Osobiście trochę bym poszperał w historii tego uniwersum;) Więc czekam:):)

[GThor 0]

Tylko niech nie powielą błędów z 1 i 2, jak np. beznadziejny feeling DLCków jeżeli nie rozgrywa się ich chronologicznie tak jak twórcy wymyślili. Ostatnio włączyłem BL2, wskoczyłem na moją Syrenkę lvl 50 obładowany cały w przedmioty ze skrzynki poszedłem do dodatku z Tiny Tiną i... albo gram na normalu i walczę z potworkami 20 poziomów niżej, albo na True Vault Hunter, gdzie potworki są na moim poziomie, ale 1 ciosem niszczą mi cała osłonę i 90% życia. Nie gra się tak fajnie, tym bardziej, że idzie na jednego wroga kilka magazynków.

Bronie ciut bardziej ciekawe niż w BL1, ale z tego pirdyliona gazyliona to i tak raptem kilka ogólnych typów było.

Przydałoby się też więcej umiejętności aktywnych. Pasywy w stylu procentów nie są fajne.